Skocz do zawartości

Igrzyska Redakcyjne


Verlax

Recommended Posts

"Rzeźnia"


c39684087d.jpg

 

Soundtrack:

 

https://www.youtube.com/watch?v=5QBKYvNr_og

 

 

V: Panie i panowie, zaczynamy od Rzeźni! Jak państwo widzicie na ekranach, 24 redaktorów zostaje ustawionych w wielkim kole wokół konstrukcji na środku. Jest to Róg Obfitości z którego na początku igrzysk wylecą przedmioty, które mogą pomóc trybutom w przetrwaniu. Może to być żywność, medykamenty, broń czy zaginione korektorskie przecinki. Oczywiście, nie bez powodu więc wszyscy stoją w równej odległości od Rogu. Dzięki temu jest duża szansa, że będziemy w stanie zobaczyć jakąś walkę na śmierć i życie już od samego początku!

G: Oczywiście zawodnicy wcale nie muszą od razu ryzykować; mogą równie dobrze uciec do lasu i przeczekać najgorętszy okres, jednak grozi im wówczas, że inni zawodnicy złapią ich z przysłowiowymi opuszczonymi spodniami.

V: Czekamy teraz tylko na sygnał rogu, od którego wszystko się zacznie.

<pełna napięcia cisza>


https://www.youtube.com/watch?v=LLTGuFzbfZo

 
 

9be8451f76.jpg

V: No i ruszyli!


7c9da42cc2.jpg
e2894c2b10.jpg
6b796157a4.jpg

ca42c62ea2.jpg
553d41fff5.jpg
e6734442b0.jpg
e9630c9456.jpg

e6c700bb15.jpg

72eafafc6b.jpg

 

G: Z początku trochę niemrawo... Ale szybko przyspieszają! Tak, jak na wyścigach rzucili się w stronę… Zaraz… Ej, uzbrojenie i inne śmiecie są w drugą stronę! Większość zawodników zignorowała je i biegiem ruszyła w stronę lasu. Peleton otwiera Gandzia, który jednak ma za plecami Spidiego. Trzecie miejsce zajmuje Cahan, którą już dogania Macter...

V: A za Macterem po kolei - Matyas, SoulsTornado, Geralt of Poland, jantoniusz, aTOM… to ciekawe, że tak dużo redaktorów zupełnie zignorowało zapasy jakie kryły się w rogu! O, jeszcze ucieka Laetitia, solaris…

G: No tak, biegnie za Cahan…

V: ... Zodiak i Poulsen… Przeszło 13 trybutów.

 

 

f455434046.jpg


G: Widocznie uznali, że przy zapasach jest nieco zbyt tłoczno. Własnie, zobaczmy, co tam się dzieje. Dolar wypatrzył niezłą maczugę, jednak gdy tylko ją podniósł, Kamisha poklepała go po plecach. Biedny Dolczu zaczął się obracać w celu zobaczenia, kto za nim stoi, jednak nim ta operacja mu się udała – spróbujcie szybko obrócić obiekt wielkości słonia – Kamisha okrążyła go z drugiej strony i zabrała mu maczugę.
 

032317ef78.jpg


V: Kamisha wykorzystała swój spryt, ale kilka metrów dalej mamy już prawdziwą przemoc!

G: Widzę! Nieznany atakuje Aresa… chlebem?

V: Nie, nie. Ares próbował się odruchowo zasłonić koszykiem, jednak Nieznany był zbyt szybki i jego cios pięścią trafił go w twarz. Zanim ten się pozbierał, bezwględny Nieznany chwycił koszyk i zdaje się już zniknął w lesie. AresPrime dziwnie się trzyma za twarz… chyba złamany nos.


b20af73619.jpga67c00beeb.jpg


G: Alberichowi udało się zdobyć trójząb. Tymczasem Pisklakozaur znalazł piękny łuk z zapasem strzał. Teraz powinni się sprzymierzyć – jeden będzie polował, drugi ma nieco wprawdzie za duży, ale jednak widelec. Bo kulturę trzeba zachować w każdych okolicznościach!

 

294eb255c3.jpg74b67d85d4.jpg


V: Bafflingowi udaje się znaleźć menażkę z wodą. Dziwne, że spośród tylu przedmiotów wybrał akurat ten. Akurat na tej Arenie wody jest mnóstwo, czy to w rzece, czy w jeziorze. Za to Kingofhills znalazł jakąś linę oraz zapalniczkę. Ciekawa co zamierza on z tymi fantami zrobić?

G: Muszę jednak przyznać, że początek tej edycji przebiega jakoś bez większego szału. Poza popisami Kamishy i Nieznanego nie mieliśmy póki co jakichś ciekawszych akcji.

 

 

 

7e3724ae74.jpgc3e0869757.jpgd7acb58967.jpg


V: Jeszcze widzę Cygnusa oraz Verlaxa, którym udało się złapać jakieś plecaki. Nie wiem tylko czy jest w nich coś konkretnego, pewnie przekonamy się później. OneTwo chwycił jeszcze apteczkę… i to tyle!
 

----------------------------------------------------

Dzień 1



G: To bardzo zabawne, patrzeć, jak ci wszyscy zawodnicy błądzą po lesie, szukając siebie nawzajem…
 

2421e535dc.jpg


V: Wygląda na to, że formują się już pierwsze bandy. Dolar, Cahan i Gandzia póki co nie uzbrojeni, ale nadal stanowią zagrożenie. Póki co ruszają na północ, licząc, że złapią kogoś przy jeziorze.

G: W razie problemów po prostu użyją Dolara jako wielkiego walca drogowego…
 

cd4b806a72.jpg


V: Druga dosyć podobna (aczkolwiek mniej masywna) grupa ruszyła w przeciwnym kierunku szukając łatwej ofiary. Pisklakozaur, Geralt i Zodiak również myślą kogo by tutaj ograbić. Póki co jednak nie osiągają sukcesu.
 

dfc535f3c3.jpg


G: Kolejnym, ostatnim już sojuszem jest grupa o roboczej nazwie Lewica Wojująca. Pod wodzą Solarisa KingofHills, Alberich i Matyas zataczają coraz szersze kręgi, szukając ofiar i kontrrewolucjonistów.
 

f7e65bae71.jpg


V: Ho ho ho, ale wygląda na to, że mamy jednego samotnego łowcę! Poulsen póki co skrada się przez las, widać że jest bardzo czujny. Nie wiem jednak co zamierza zrobić, gdy zderzy się z czerwonymi pod wodzą Tow. Solarisa.
 

a6233c0598.jpg


G: Ale, ale, my tu sobie gadamy, a omal nie odpadło nam kilkoro zawodników! aTOM zaatakował Verlaxa. Wypadł na niego z krzaków i szybkim ciosem powalił go na ziemię. Już uniósł ręce, by zadać Verlaxowi ostateczny cios… Ale co to! Verlax znika jak jego opowiadania w odmętach forum! Verlaxman, jak to skomentujesz? Czy Verlax ma jeszcze szanse na sukces?

V: Liczy się tylko kto przeżyje jako ostatni, nic więcej! Można zabić i pięciu, a nawet i dwunastu redaktorów, ale to nic zmienia. Verlax jest ekspertem jeśli chodzi o sztukę przetrwania i naprawdę ciężko będzie go wyeliminować raz na dobre.
 

fc1287b8a8.jpg


G: Tymczasem Laetitia wdała się w walkę z Aresem Prime! Ares miał pecha, gdyż nieco zmęczył się wcześniejszym sprintem do lasu. Laetitia, mimo że postąpiła podobnie, okazała się znacznie lepszą biegaczką, więc bez trudu pokonała biednego Aresa… Ale co to? Laetitia zostawia swojego przeciwnika przy życiu! Ten ruch może kupić jej nieco przychylności ze strony sponsorów, z drugiej strony Ares może wypocząć i zagrozić jej w przyszłości...
 

45aa6d782c.jpg


V: W tych igrzyskach lepiej zbytnio nie ufać obcym… przepraszam, ale mamy właśnie na żywo kolejną walkę! Nieznany, który uciekał z chlebem zabranym z rąk AresPrime’a został zaatakowany znienacka przez jantoniusza! Ten wykorzystał fakt, że Nieznany miał zajętę ręce i błyskawicznie powalił go na ziemie. Nieznany błaga jantoniusza by ten go nie zabijał na co jantoniusz się zgadza - zamiast tego zabiera chleb. Jak widać ciągle przechodzi z rąk do rąk!

G: Okazuje się, że omal nie odpadł nam OneTwo, który próbował zjeść nieco jagódek. Na jego nieszczęście, jagódki miały kolce. Biedaczyna nieco się o nie poharatał…
 

9754e791d2.jpg


V: Nah, twardy jest. Byle kolce go nie powstrzymają.
 

4cbd4effb8.jpgfe44cd3a24.jpgcfa216f8e7.jpg7b838dca71.jpg





G: Poza tymi przypadkami, pierwszy dzień mija wyjątkowo spokojnie. Tu Cygnus łapie ryby w rzece, tam Tornado ćwiczy strzelanie z łuku… Spidi zauważył w oddali ognisko, ale wolał tego nie sprawdzać, pomimo faktu, że przyciągał go niesamowicie aksamitny zapach ognia… Baffling zrobił sobie drewnianą włócznię… w sumie czemu nie zaczął od drewnianego kilofa?

V: Ja tam raczej zrobiłbym miecz, w końcu już zmierzcha i zbliża się noc…
 

191528127e.jpgfab7cb16a3.jpg


G: A noc jest ciemna i pełna strachów. Wie o tym Kamisha, która stworzyła swoją pierwszą broń dystansową! Nie wiem wprawdzie, ile zdoła ugrać marną procą, ale pomysł dobry. Tymczasem Macter ma wszystko gdzieś i przespał cały dzień.

Edytowano przez Verlax
  • +1 4
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noc 1

34128891d6.jpg

 

Soundtrack:

 

https://www.youtube.com/watch?v=6eM6xxHEuJQ

 


V: Co my tu mamy… póki co wygląda spokojnie.

G: Naprawdę? To zerknij tutaj. Nieznany zbliża się do Pisklakozaura z nożem w ręku, ale nie wie, że Pisklak też jest uzbrojony…

V: Ma tylko kamień w ręku. Zdaje się, że udaje on, że nie słyszy skradającego się za jego plecami rywala. Siedzi dokładnie tuż nad krawędzią sporego klifu. Około czterdzieści metrów w dół…

G: Nieznany chyba nie wie o tej drobnej przeszkodzie terenowej. Rzuca się na swą ofiarę… która wykonuje zgrabny unik! Nieznany leci w kierunku urwiska! Zatrzymuje się na samej krawędzi klifu…
 

44824b393b.jpg



V: I leeeci! Nieznany spada i wrzeszczy w niebogłosy. Jeszcze trochę… <bum!>. No i w p*zdu wylądował.

G: I cały jego misterny plan też w p*zdu.
 

7e4ef6b597.jpg



V: aTOM tymczasem rozbija sobie obozowisko. Muszę przyznać, że zebrał całkiem sporo zapasów i i będzie miał spokojną noc.
 

21114c71be.jpg



G: Spokojnie jest też u Kinga, Zodiaka i jantoniusza, którzy przy fajce pokoju rozmawiają na temat Igrzysk. W rozmowie pogrążyli się również Baffling i OneTwo; opowiadając o swoim życiu, każdy chce przekonać drugiego do niezabijania go.
 

c297d9a12e.jpga26400db4e.jpg



V: Mądre to, ale czy skuteczne? Nie wiadomo… Podobna sytuacja jest w grupie Spidiego, Albericha, SoulsTornado i Dolara. Opowiadają sobie kiepskie creepypasty na poprawę humoru. Na ten sam pomysł wpadli również redaktorzy w bandzie Cahan, Kamishy, Laetitii oraz Gandzi.
 

1ec6e96cc9.jpg29df80495e.jpg




G: Dwie bandy czworga integrują się, a tymczasem Solaris nie wie, czy przypadkiem nie oszalał. Dziwne, że dopiero teraz, z takim zamiłowaniem do komunizmu oszalałbym już dawno temu. Jakiś Poulsen podpala zapasy Aresa, ale znacznie ciekawsze rzeczy dzieją się w obozie Mactera i Matyasa…

 

b170478b0f.jpg



V: Ehm… macter tutaj wyszedł z inicjatywą… hmm… poprzytulania się… yyy…


 

dedd0076f4.jpg




G: Dalszy ciąg tego wątku przeznaczony jest dla tych kibiców, którzy wykupili konto premium. Noc źle znoszą Cygnus, który zemdlał ze zmęczenia, i Geralt, który uparł się, że będzie czuwać całą noc. Verlax zaś jak się okazało został ranny przez aTOMa i leczy jeszcze rany z tamtego spotkania.

 

 

 

30962b6de7.jpg2388a4bb7c.jpg



--------------------------------------




-----------------------------------------
 

Dzień 2



b3fff5b335.jpg



G: Wstaje nowy dzień, niestety niezbyt przyjemny dla Verlaxa, który zaczął wariować.

 

 

 

db858024aa.jpg

 

V: Ma to chyba coś wspólnego z niezbyt wielką popularnością fanfików w języku Albionu. Przynajmniej to wynika z tego mamrotania co ledwo słychać w głośniku…
 

4bba0f0c61.jpg



G: Tymczasem zabójczy Pisklakozaur postanowił pobawić się w Stannisa i rzucił koktailem Mołotowa w przechodzącego obok Poulsena.
 

02ed5b296f.jpg



V: A swoją drogą, pamiętacie gdy wczoraj OneTwo został pokłuty przez ciernie? Chyba wdała się w rany jakaś gangrena bo redaktor strasznie rzęzi i chyba jest w stanie agonalnym…
 

5d07673fde.jpg



G: Baffling chyba usłyszał, jak Laetitia opiernicza Kingofhillsa w kwestii korekty artykułów. Tymczasem dzikie Łabundzie atakują Cahan! Ta ucieka, ale po drodze nieco uszkadza sobie kostkę.
 

b9d4904156.jpg



V: Ho ho ho, wygląda na to, że aTOM jest uwielbiony przez MLPPolis! Dzięki szczodrym dotacjom spoza Areny redaktor otrzymał materiały wybuchowe. Ciekawe jak je wykorzysta?
 

83d2d46ee6.jpg



G: Uciekający przed Aresem Macter dołącza do klubu “Skręciłem kostkę w czasie ucieczki”.
 

f8ef3e2368.jpg



V: SPIDIvonMarder zdołał odwrócić uwagę Zodiaka dzięki czemu ten uciekł. Zaprawdę Tribroński spryt!


 

8c0cc44d23.jpg2a1d846f79.jpga7ee3a440a.jpg0f737c1d09.jpg




G: Geralt chyba spodobał się Matyasowi, który bawi się w stalkera. Solaris i Kamisha wspólnie poprawiają artykuły przez cały boży dzień, podczas gdy Gandzia i SoulsTornado szukają ofiar.
 

a7eea71ced.jpg



V: jantoniusz próbuje dorównać Macterowi i przespać cały dzień. Słowo klucz to “próbuje”. Niezbyt mu to idzie.
 

af966ec9b7.jpg

 

G: Alberich wybrał się na wycieczkę krajoznawczą. Dolar widzi dym z truchła Poulsena, ale zdecydował się nie szukać jego źródła w obawie przed Pisklakiem.

 

 

---------------------------------

 

 

 

eb62b57528.png



V: W dalekiej oddali można teraz usłyszeć trzy wystrzały armatnie. Poległo dziś trzech redaktorów :
 

Nieznany7x7

Poulsen

OneTwo



To już koniec drugiego dnia igrzysk. Obecny status wygląda następująco:
 

6163a27207.jpg

Edytowano przez Verlax
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noc 2

 

 

 

34128891d6.jpg

 

 

 

Soundtrack:

 

 

 

https://www.youtube.com/watch?v=CbTI_Bzy29I

 

G: Zapada kolejna nudna noc. Wszyscy żywi zawodnicy gromadzą się przy ogniskach…
 

6e102fb82a.jpg

 

V: Oczywiście ci, którym to ognisko udaje się zapalić. Cahan mimo doświadczenia z LARPów ma z tym wyraźne problemy.
 

36ed9557c8.jpg

 

G: Problemy ma też Cygnus. Problemy te mają postać ostrych, metalowych przedmiotów trzymanych przez Matyasa Corrę. Matyas za pomocą tych problemów tworzy na ciele Cygnusa kilka problemów krwawiących, po czym zostawia Cygnusa, by łabundź się wykrwawił i przestał przejmować się jakimikolwiek problemami.

V: Będzie wyborna potrawka z łabundzia jak potem redaktorzy zgłodnieją...
 

db112810d1.jpg

f43cb9cec0.jpg



G: Reszta zawodników wykorzystuje nieformalne zawieszenie broni, by odpocząć. Kamisha i Macter myślą o domu, Spidi i aTOM śpiewają sobie kołysanki, zaś banda pięciorga w składzie: Alberich, Verlax, AresPrime, Pisklakozaur i Jantoniusz śpią, wystawiwszy wcześniej warty.
 

220fac367c.jpg

 

V: Tymczasem solaris szerzy komunistyczną propagandę i próbuje nawrócić Laetitię na jedyną słuszną rewolucyjną drogę. Sukces wątpliwy, ale przynajmniej się stara. Baffling i Zodiak również dyskutują na różne tematy, przede wszystkim o czasach przed igrzyskami.
 

933b7cc2be.jpg


G: W tym samym czasie Geralt bezproduktywnie wrzeszczy wniebogłosy. Ej, kolego! W lesie nikt nie usłyszy twojego krzyku!
 

fc1a094ec8.jpg

 

V: Albo i usłyszy… ale niekoniecznie musi mieć dobre zamiary. SoulsTornado dzięki SMSom od fanów otrzymał siekierkę. Dobrze wymierzona ładnie oddziela głowę od tułowia… hmm… Ciekawe czy usłyszał te wrzaski?
 

5dfd2ee6ba.jpg

 

G: Wrzasków na pewno nie słyszy KingofHills, który coś mamrocze pod nosem. Ciekawe, co przeskrobał… W międzyczasie Gandzia wspiął się na drzewo i tam odpoczywa.
 

3ac0f257f7.jpg

 

V: Wreszcie mamy Dolara, który póki co śpi… hmm… coś mamrocze pod nosem i bardzo rzuca się przez sen. Ah, tak… to Fanfikowe Oskary… szepczą do niego jakieś złe szatańskie szepty “przeczytaj mnie, przeczytaj mnie!”. Dolar wrzeszczy przez sen.
 

--------------------------------------------

 

Dzień 3

b3fff5b335.jpg


G: Po nudnej nocy mamy nudny dzień. Laetitia znalazła jaskinię, Pisklakozaur z Kamishą polują na innych zawodników, a Solaris… O MÓJ BOŻE SOLARIS!
 

2807be6174.jpg


V: Jak na prawdziwego niehonorowego komucha przystało, zaatakował zza pleców i… AŁ, tyle krwi! Solaris niemalże przekroił głowę Matyasa na pół! Mimo, że Matyas jest już na pewno martwy to solaris wyciągnął siekierę i uderze jeszcze raz… i jeszcze raz… i jeszcze raz...
 

be397e0f9e.jpg


G: Wszędzie krew, wszędzie flaki! SoulsTornado zrobił sobie drewnianą włócznię, KingofHills maluje się jak prawdziwa dama i chowa się w krzakach, a aTOM zbiera jagódki. Baffling zwiedza krajobraz i widzi jakiś ogień na horyzoncie, decyduje się jednak tego nie badać.

 

ba385d127a.jpg



V: Tymczasem… a niech mnie! Dolar chyba nie wie w co się pakuje!
 

ac93a206db.jpg


G: Strzały w kolanach wyszły z mody, więc Verlax strzela Dolarowi w głowę. Biedaczek, tyle fanfików miał do przeczytania… Tymczasem Zodiak wystraszył Jantoniusza, a Geralt – Gandzię.
 

430b41fa01.jpgf5725041ef.jpg


V: Aczkolwiek Geralt próbuje jak widać jeszcze dogonić redakcyjnego korektora, jednak ten szybko znika gdzieś w lesie.
 

18c65c670a.jpgb5eceb07f5.jpg

 

G: Spidi dostrzegł w oddali dym z ogniska, ale zdecydował się nie szukać jego źródła. AresPrime szuka drewna na opał, a Cahan ryb na obiad.
 

64381ac454.jpg

 

V: Z kolei Alberich i Macter wdali się w bójkę. Macter wyprowadza prawy sierpowy, Alberich blokuje, próbuje kontratakować… Przebija się przez obronę Mactera…

G: Raz, dwa, trzy… osiem, dziewięć, dziesięć! Nokaut! Alberich wygrywa!

V: I z tego co widzę, Macter nie tylko się nie rusza, ale również i nie oddycha…

G: To już jego problem.

V: A więc jednak nie był to taki nudny dzień jak zapowiadałeś! Kończymy relację i czekamy aż zapadnie zmrok. Przedstawimy wam Państwo jeszcze podsumowanie:
 

 

edbf28195a.png

 

 

G: Dzisiejszego dnia umarli Cygnus, Matyas, Dolar oraz Macter. Padła spora część naczelnych.
 

9a937a97c1.jpg


V: Z ciekawostek: Dystrykt 5 został już całkowicie wyeliminowany z Igrzysk. Obecnie najwięcej zabójstw ma Pisklakozaur, zaś konkurować z nim próbują solaris, Alberich oraz Verlax.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noc 3

 

 

 

34128891d6.jpg

 

 

 

Soundtrack:

 

 

 

https://www.youtube.com/watch?v=4Zwb_v0dj-g



G: Witamy! Co prawda mieliśmy małe problemy techniczne, które wykazywały, że Cygnus zmartwychwstał, ale zostało już to naprawione, więc możemy bez problemów relacjonować trzecią już noc Igrzysk Redakcyjnych!
 

efb38155fc.jpgb3b7931f74.jpgd447521a7e.jpg




V: Aczkolwiek nie zapowiada się znowu by było coś ciekawego. Zorganizowane bandy redakcyjne w swoich grupach wystawiają warty i odpoczywają.
 

5346007a49.jpg



G: Alberich też sobie jakoś radzi. Właśnie dostał przesyłkę z lekarstwami.

V: To prawdopodobnie efekt ostatniego zabójstwa na Macterze. Dało mu to mnóstwo fanów.
 

eab29686bb.jpga1594e6983.jpg



G: W tym samym czasie Kamisha zawstydza Gordona Ramsey’a, natomiast Geralt popisuje się swoją znajomością piosenek biesiadnych, chcąc przekonać do siebie sponsorów.
 

03b98c4427.jpgdf77cadd81.jpgc2ba1d6099.jpg



V: Z tym głosem to daleko nie zajdzie… w międzyczasie - Zodiak i Kingofhills opowiadają sobie historyjki, Laetitia wariuje od ostatniego wykładu na temat komunizmu autorstwa tow. Solarisa, zaś Cahan coś tam nuci czy pomrukuje.

 

----------------------------------------------




Dzień 4



b3fff5b335.jpg

 

 

 

2fd0ccbfba.jpg7854a4a72c.jpgee5e0aff38.jpg



G: Dzień jak co dzień. Solar szuka wody, Alberich znajduje wodę, Verlax odkrywa całą rzekę wody.

V: Gandzia częstuje Laetitię wodą ze swej manierki… zaraz…
 

796db09f1b.jpg



G: Ta woda chyba nie była świeża albo zawierała w sobie pół tablicy Mendelejewa. Laetitia łapie się za gardło i ginie, tym samym zmniejszając konkurencję na rynku pracy korektorów.
 

4873cc5084.jpg48624955ac.jpg



V: Spidi podsłuchuje rozmowę Kamishy i Geralta, którzy wspólnie coś knują. aTOMowi udało się skonstruować coś co niemalże przypomina chatkę. Jak widać, nigdzie się nie wybiera.
 

e7781806a2.jpg8de33af85c.jpg



G: Za to na wycieczkę wybrała się banda Cahan, SoulsTornada, Zodiaka i Jantoniusza. Razem polują na innych redaktorów. Również KingofHills i Pisklakozaur współpracują ze sobą przy zbieraniu zapasów.
 

e62e51af6a.jpg49906e18fc.jpg



V: Na podobną wyprawę wyrusza równiez Baffling. W międzyczasie AresPrime dochodzi do wniosku, że ta redakcja jest nienormalna. Rychło w czas.
 

ffd326c49a.png



G: Podsumowując, dzisiejszego dnia zmarła Laetitia. Oto obecna sytuacja:

 

 

 

135e97b1f4.jpg

Edytowano przez Verlax
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noc 4

 


34128891d6.jpg
Soundtrack:
https://www.youtube.com/watch?v=iXrHcLwNHiQ
 

 
 

 

89a83cea8c.jpg

 
G: I zaczynamy noc czwartą. Początek wygląda niewinnie: ot, aTOM ze swej kryjówki dostrzegł płonące ognisko, ale wolał się schować, Pisklakozaur zakłóca ciszę nocną, podczas gdy… O, a tam co się dzieje?

V: Dziwna scena. Spidi klęczy przed Geraltem, jak widać, ma już naprawdę dosyć. Słychać bardzo ożywioną rozmowę.

G: Czyżby może… Nie! Spidi błaga Geralta, by ten go dobił! Czy ten spełni jego prośbę?
 

8ef16a7708.jpg

 

V: Czekamy w napięciu… i… nie! Nie spełni! Geralt zostawia Spidiego w samotności. Cóż za emocje!
 

ea0e45a746.jpg

f7f7f340d6.jpg

 

G: W obozie Spidiego i Geralta obserwujemy istny dramat, a tymczasem Solaris, Gandzia i AresPrime siedzą sobie przy ognisku, pieką pianki i opracowują plany na jutrzejszy dzień. Jantoniusz i Kamisha zawierają kruchy pokój… Wydaje mi się, że coś się dzieje w lesie.

V: Zdaje mi się, że masz rację. Baffling idzie przez las, jednak jest bardzo ciemno. Zdaje się, że nie widzi kryjącego się za grubym pniem Verlaxa.
 

141e3c6b34.jpg

 

G: Verlax za to widzi go dość dobrze. No, przynajmniej na tyle, by zaatakować go swoim toporem. Baffling chyba wreszcie go zauważył, robi unik… Za późno! Baffling ginie, a Verlax zdobywa fraga!
 

b3a99a7adb.jpg

V: Piękny styl! Tymczasem widzimy inną ciekawą scenę. Cahan sobie leży na trawie i trzęsie się jak galareta. To zimno, czy już drgawki pośmiertne?

 

2bd18ee413.jpg

32e31bd568.jpg

G: Raczej to drugie. Nasza aparatura stwierdziła zgon naszej drogiej Cahan. Jej fani z pewnością pogrążą się w żałobie. Fani Zodiaka, nie chcąc, by ich ulubieniec skończył jak Cahan, przysyłają mu środki medyczne. King, Alberich i SoulsTornado śpiewają w tym czasie Smile song.

 

------------------------------------------

Dzień 5

 
 

b3fff5b335.jpg

 

 

6f232fd8c9.jpg

472be5cecf.jpg

V: Słońce wstało, ptaszki ćwierkają, witamy kolejny wspaniały dzień Igrzysk! Z tego co widać po ostatnich zgonach zwiększyły się dotacje dla tych, którzy je przetrwali. Gandzia oraz Pisklak otrzymują zaopatrzenie spoza Areny.
 

8abcda62ef.jpg

50d607ee21.jpg

4a1faea6dc.jpg

G: Solaris szuka drewna na opał, dzięki czemu chce uniknąć losu Cahan. SoulsTornado przeszukuje okolicę, a Verlax poluje na innych zawodników.
 

625505aea3.jpg

V: Geralt ucieka przed zemstą jantoniusza za to, że ten nie zabił wcześniej Spidiego. Geraltowi udaje się jednak zgubić go w lesie.
 

fe61293912.jpg

88f7b566fc.jpg

b7944089db.jpg


G: Alberich przestraszył Kamishę i to tak, że ta uciekła od niego z krzykiem. Z kolei aTOM i Spidi wspólnie pracują przy zbieraniu zapasów. KingofHills myśli o domu i opadającej konioziemi, a AresPrime po nocnej rozmowie z Solarisem stwierdza, że otaczają go wariaci, więc musi się zacząć dostosowywać do otoczenia. Zaś Zodiak… Ouu… Zodiakowi chyba zaszkodziły leki, które wczoraj dostał.
 

7e3a1f8882.jpg

 

V: Dlatego drodzy widzowie, zawsze czytamy plakietkę na opakowaniu lekarstwa! Można uniknąć zagrożenia zdrowia bądź życia. Zodiak zaś… no cóż… gówniana śmierć.

G: Można powiedzieć, że nieco nam Zodiak przecieka.

V: I tym bardzo smrodliwym akcentem kończymy relacje na ten dzień. Zginęło dzisiaj troje redaktorów.

G: W zasadzie to dwoje, trzeci po prostu wyciekł
 

bb6724aca5.png

 

V: A oto i podsumowanie dnia. Zostało już tylko 13 Redaktorów!

 

 

e26294dd53.jpg

 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noc 5

34128891d6.jpg

 

Soundtrack:

https://www.youtube.com/watch?v=V7OdI-b61qg

 

7716f775f8.jpg

 

G: Śmierć Zodiaka unieszczęśliwiła wszystkich. Charakterystyczny odór… hm… śmierci czuć na całej arenie. Nic więc dziwnego, że Jantoniusz i KingofHills zaczęli krzyczeć o pomoc, a SoulsTornado błaga Solara o dobicie. Co ciekawe, redakcyjny komuch odmawia.
 

217351916c.jpg

 

V: Alberich coś tam mruczy pod nosem, a jakiś żartobliwy użytkownik forum sfinansował Verlaxowi siekierkę. Teraz ma już dwie. W sumie nie wiadomo po co, ale już prawie może cosplayować Wikinga. Spidi nie śpi, a zamiast tego pilnuje czy ktoś nie zamierza go ciachnąć.

 
G: Tymczasem ekipa w składzie Gandzia, Pisklakozaur i aTOM zasadzają się w krzakach na Kamishę, AresPrime’a i Geralta of Poland… Myślę, że może im się to udać.

 

V: Hmm… zobaczmy… Oj, ale Gandzia mógłby w trakcie oczekiwania w zasadzce nie jeść frytek. Bardziej spieczona chrupnęła mocniej i zdaje się, że się zorientowali!

 

G: I po zasadzce… Ich niedoszłe ofiary zorientowały się w sytuacji i zaatakowały! Pech chciał, że były lepiej uzbrojone.

V: Gandzia bardzo ładnie unika ciosu ze strony Aresa, Pisklakowi jako tako również udaje się uciec z zasięgu siekierki Aresa… Oj! Piękny rzut! Geralt rzucił kamieniem w aTOMa, któremu nie udaje się schylić! Dostał w głowę i prawie natychmiast zwalił się jak kłoda, wszystko ma we krwi… Chyba poszło w skroń.
 
 

d191cdaad3.jpg

 

G: Gandzia i Pisklak rozpoczynają improwizowany odwrót na z góry upatrzone pozycje… ALE! Na ich drodze staje ninja Kamisha, która niezauważona przez nikogo okrążyła ich, kiedy ci walczyli z Aresem i Geraltem!

V: Piękne ciachnięcie nożem niemalże dekapituje Pisklaka, który w fontannie krwi również gryzie trawę. Gandzia pada na kolana i próbuje przekupić Kamishę frytkami, ale ta, nawet go nie słuchając, wbija mu ten sam nóż między żebra.

G: No, to nie było zbyt miłe. Frytek się nie odmawia…

V: Tej nocy było krwawo. Zobaczmy co dzień przyniesie!
 
 
 

------------------------------------------

 
 
 
 

Dzień 6

b3fff5b335.jpg

 

df6f337e77.jpg


V: Piękny i miły dzień nastał na Arenie! Ponownie solaris odmawia zabicia, tym razem Kingofhillsa. Naprawdę, zastanawia mnie motyw dlaczego on to robi… W międzyczasie Verlax robi sobie procę, a Spidi otrzymuje zapasy medyczne od Tribrony.

G: SoulsTornado bawi się w świętej pamięci Gandzię. Wrzuca jakąś pigułkę do butelki z wodą i podrzuca Jantoniuszowi. Zobaczymy, co z tego wyniknie…

V: Hmm… no podaje, podaje butelkę z wodą… chociaż dziwna sprawa, obydwie są takie same. Czy aby na pewno to jest dobra butelka?
 

ba67f3ed83.jpg


G: Zobaczymy, zobaczymy… Tymczasem przenieśmy się do Albericha, który… cóż, przeziębił się albo jakieś słabe opowiadanie dało mu raka. Oj, chyba pluje krwią... Jak myślisz, długo jeszcze pociągnie?

V: To zależy czy nie zobaczy jeszcze po drodze jakiś jeszcze gorszych fanfików. W tym fandomie dużo osób mogłoby dobić Albericha.
 

d94e9dcc4d.jpg

G: No, chyba jednak dobiła biedaka choroba, bo przestał się ruszać. Kamisha w tym czasie wędkuje, a SoulsTornado i Jantoniusz wznoszą toast za ich przyjaźń. Wodą, więc nie może się to skończyć dobrze. Tylko kto ma butelkę z trutką?
 

d4ed85e3eb.jpg

V: Zobaczmy… oj… naśladować Gandzię też trzeba umieć.

G: Trzeba też umieć oznaczać butelki z niespodzianką. Tornado o tym najwyraźniej zapomniał, bo zaczął się krztusić… o, zaczął też zmieniać kolor… Tak czy inaczej, odpadł kolejny zawodnik.
 

e1b7a1d7e1.jpg

 

V: Tymczasem kolejna już osoba próbuje dokonać zemsty na Geralcie za to, że oszczędził wcześniej Spidiego. Geralt wykorzystuje jednak swoje akrobatyczne zdolności i wspina się na drzewo. Podsumowując…

 

V: Poległo póki co pięciu redaktorów. Liczba trupów dramatycznie wzrasta a napięcie rośnie.
 

879e384f19.png

V: Obecnie status wygląda następująco:

097ce7400d.jpg



----------------

---------------

Noc 6

34128891d6.jpg


Soundtrack :
 
https://www.youtube.com/watch?v=U06jlgpMtQs

 

 

V: Póki co nie dzieje się nic konkretnego. Kamisha, Kingofhills i Spidi na czas tej nocy zdecydowali zrobić zawieszenie broni i śpią na zmianę.
 

3a338dc02c.jpg

 

G: Nic konkretnego? Popatrz lepiej na Aresa, który skrada się w stronę obozu Jantoniusza. Cicho, jak prawdziwy ninja podkrada się do jego zapasów i podpala zapalniczką. Widać, że jego szkoleniem zajmowało się dwudziestu najlepszych ludzi Ramsaya Boltona.

V: Chwileczkę… dlaczego ja słyszę melodię hymnu ZSRR? Przepraszam, czy mamy jakieś usterki technicze?

G: Hm… Nie, to po prostu Solar podśpiewuje sobie, ścinając sierpem jakieś rośliny. Zaraz, to nie są rośliny… To gardło Geralta!
 

2ccbfe95c0.jpg

99c0bc9bf4.jpg

 

Sojuz nieruszymyj riespublik swobodnych,


Spłotiła nawieki Wielikaja Ruś,
Da zdrawstwujet sozdannyj wolej narodow,
Jedinyj, moguczij Sowietskij Sojuz!

Sław´sia, Otieczestwo nasze swobodnoje,
Drużby narodow nadiożnyj opłot!
Znamia sowietskoje, znamia narodnoje
Pust´ ot pobiedy k pobiedie wiediot!



G: Został jeszcze samotny Verlax, który gotuje sobie kolację. Serio, gdyby zadławił się rybą, mielibyśmy nieco więcej emocji.

V: Emocji mamy już wystarczająco… rządowa telewizja właśnie podaje news o wzroście aktywności bojówek komunistycznych.


---------------------------------




 

Uczta

b3fff5b335.jpg

 

V: Witamy kolejnego pięknego dnia! W trakcie Uczty Arena jest od nowa zaopatrywana w zapasy niezbędne do przetrwania. Jednak oczywiście… całe to zaopatrzenie jest zrzucane na sam środek do Rogu Obfitości.

G: Rodzi to pewne problemy przy pozyskaniu tychże zapasów. Ot, choćby inni zawodnicy. Z pewnością będą próbowali pozbyć się kilku przeciwników.
 

b950f4ba43.jpg

V: Oj, nie jestem pewien czy tym razem. Solaris, jantoniusz oraz Kingofhills zbierają zaopatrzenie, jednak nie dochodzi do żadnej potyczki.
 

5fb0a6d862.jpged80a860bb.jpg

 

G: Verlax i Spidi również nas zawiedli. Chłopaki postanowili nie iść na Ucztę. Cóż, ich strata! Z kolei Kamisja i Ares… Zaraz, a ci co robią!

V: Tymczasem… yyy… Kamisha oraz AresPrime są nieco wkurzeni i zrozpaczeni tymi fatalnymi warunkami wewnątrz Areny. Co oni tam jeszcze krzyczą do kamery przy sklepieniu…

G: Wydaje się, że chcą wymusić na organizatorach pewne ustępstwa… Chyba chcą zakończenia Igrzysk. Ciekawe, co zrobią, jak organizatorzy się nie ugną? Zabiją się w ramach protestu?

V: Wykrakałeś… mają przy sobie noże. Mam nadzieję tylko, że nie tępe, bo co młodsi widzowie mogą tego nie przetrawić. No ale dobra, zobaczmy czy będą na tyle zdesperowani.

<moment>
 

a93e018c5c.jpg

 

V: A niech mnie! Zrobili to!

G: Tego się chyba nikt nie spodziewał. Szkoda, że zdecydowali się na taki ruch, jedno z nich mogło przeżyć te Igrzyska. Przy okazji zawiedli wszystkich swoich sponsorów, jak i ludzi, którzy postawili na nich pieniądze. Ares, Kamisha, jak mogliście!

V: Ryzyko zawodowe, trzeba wiedzieć na kogo obstawiać!

G: Zdaje się, że postawiłeś na Gandzię, który już zginął?

V: Przyznaję, miał głupią śmierć. Od frytki!? Nawet nie wiedziałem, że to da się znaleźć na Arenie...

---------------------------------------


Dzień 7



G: Po Uczcie wszyscy rozeszli się do swoich obowiązków. Solaris, KingofHills i Verlax polują na innych zawodników, a Spidi łowi ryby. Jedynie samotny Jantoniusz ma kłopoty…
 

659d68b2a1.jpg


V: Trochę chłodnawo rzeczywiście dzisiaj. Może to nie był też dobry pomysł by uciekając przed innymi zawodnikamo zrobić skrót przez jezioro… W każdym razie, im mniej zawodników tym krótsze nasze relacje. Padło kolejnych czterech zawodników:
 

081f1f4639.png


V: A oto i ostatnia czwórka:
 

463df56517.png

 

-------------------------------------------------------------


 

Noc 7

34128891d6.jpg

 

Soundtrack:

https://www.youtube.com/watch?v=V7OdI-b61qg

 

 

G: Nie no, to chyba jakiś spisek zawodników jest! Widzisz, co robią Verlax ze Spidim?!

V: A owszem. Wygląda na to, że również domagają się zmiany reguł igrzysk. Aczkolwiek Verlax pewnie chciałby znowu wrócić do stanu nieistnienia. Z drugiej strony, może tym razem organizatorzy rzeczywiście coś zmienią? Za Spidim w końcu stoi całe Tribrony…

G: No chyba nie. Zwycięzca może być tylko jeden! Nic więc dziwnego, że organizatorzy nie odpowiadają, a zawodnikom pozostaje tylko spełnić swoją groźbę.
 

f4d52dd0c8.jpg


V: A skoro o zawodnikach mowa, właśnie skoczyli z klifu. O ile Verlaxowi to nie przeszkadza zbytnio, bo wraca do pierwotnego stanu, o tyle w gdańskim fandomie już jest żałoba. Reporter z Danziga już donosi o marszach żałobnych i procesjach.

G: Mamy też drugie spotkanie! KingofHills natknął się na Solara i jego sierp! Solar atakuje, Kingu cudem unika ciosu znad głowy, jednak redakcyjny komuch uderza go z piąchy prosto w brzuch! King upada na ziemię, próbuje się podnieść…

V: Uhuhu… solaris się uśmiecha, bo King błaga o życie. Komunista chce jeszcze trochę się nasycić cierpieniem jego ofiary.

G: Jednak filmy nauczyły nas już, że takie sytuacje zwykle źle się kończą dla strony w danym momencie wygrywającej. Tak chyba jest i tym razem. Solar opuszcza swoją broń, sięga po nóż, chyba chce wyryć Kingowi na czole piękną gwiazdę ZSRR… Kiedy nagle King zrywa się do jeszcze jednego ataku! Powala Solara na ziemię, Solar upuszcza sierp, King chwyta za tę broń masowej zagłady i wbija w pierś komunisty!
 

2c5c2f67cc.jpg

 

V: Rewolucja została powstrzymana! Biali triumfują! Danzig dalej w żałobie.
 

c260e183a0.jpg

 

G: Zwycięzcą Igrzysk został KingofHills. Oprócz ogromnej sławy i rzeszy fanów, King zyskał też nagrody pieniężne i rzeczowe: dziesięć złotych, roczny zapas czekoladek i telefon komórkowy. Nagrody ufundowała firma Technopol z Częstochowy, wydawca krzyżówek 100, 200, 300, 500 i 1000 Panoramicznych.



V: ALE I TAK NIE DOSTANIESZ HERBATNIKA!

G: A my kończymy te Igrzyska i zapraszamy serdecznie na następną edycję. Do zobaczenia za rok! Komentowali dla państwa Gandzius Weedsmith…

V: ... i Goldwinwar Verlaxman.
 

 

Podsumowanie Igrzysk

9b689ccdb6.jpg

 
 
 

 

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...