Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 11/10/13 we wszystkich miejscach

  1. Uważam że Bronies to podgrupa Furry. Futrzaki ogólnie utożsamiają się ze zwierzakami humanoidalnymi czy też w normalnej formie ze zdolnością mowy oraz ludzkim umysłem albo do niego zbliżonym, za to Bronies skupiają się na kucach. Każdy Bronies jest Furry ale nie każdy Furry jest Bronies tyle powiem Pisali tutaj niektórzy że gardzą Furry, to tak jakby powiedzieć że uwielbiam czekoladę ale nienawidzę słodyczy. Przecież czekolada to również słodycz czyż nie?
    3 points
  2. Chciałabym się wtranżolić jeżeli chodzi o temat "Króla Lwa"...Tak się składa ,że jest to perfidna kopia nie "Balto" tylko japońskiego filmu animowanego z lat 60 "Kimba biały lew". P.S humadoinalne formy zwierzęce nazywamy ANTHRO
    2 points
  3. Hej, To moje pierwsze podejście do pisania fanfica i czegoś co mam zamiar napisać do końca. Dwójka żołnierzy eskortują pewną klacz ,co z tego wyjdzie dalej zobaczymy (bo sam do końca nie wiem) Prolog (Teraz można to nazwać prologiem) Rozdział 1 p.s wszystkie komentarze (nie licząc hejtu) mile widziane p.s 2 dziękuje Gandzi za wszelką pomoc p.s 3 W góry ostrzegam że nie wiem w jaką stronę się ten fanfic rozwinie, w tym momencie pisze na bieżąco, bez jakiejś z góry ustalonej linii fabularnej.
    1 point
  4. Czas najwyższy założyć temat z serią DeadDerpyverse. Jest to alternatywna linia czasowa do Winningverse i można zaobserwować podobieństwo osób i wypadków, zgodnie zresztą z założeniami autorów. Podkreślam jednocześnie, że wypadki opisane w tych historiach NIE są część Winningverse. Dzielą jedynie wspólny świat. Są tak dobre, że pozostawienie ich bez przetłumaczenie byłoby zbrodnią (naturalnie, jeżeli lubi się tego rozdzaju opowiadania). Przed rozpoczęciem lektury radzę zapoznać się z zamieszczoną na dole posta sugerowaną kolejnością czytania opowiadań. Będę je tłumaczył tak jak powinno się je chronologicznie czytać (według autorów) a zacznę od: Feeling Regrets by Chengar Qordath [PL][NZ][sad] Rozdział 1 Saying Goodbye by Chengar Qordath [Oneshot][PL][sad][Romans] Tłumaczenie Through Death and Life by Chengar Qordath [Oneshot][PL][sad] Tłumaczenie When Goodbye Comes to Soon by Comma-Kazie [Oneshot][PL][sad][Dark] Tłumaczenie Changes by Comma-Kazie [PL][NZ][sad][slice of Life] Rozdział 1 Rozdział 2 Chciałbym podziękować wszystkim prereaderom i korektorom, którzy pomagali mi w doprowadzeniu tego opowiadania do jak najlepszego stanu. Jednocześnie informuję, że jedno opowiadanie z tegoż uniwersum czyli "From the Mouths of the Fillies" zostało już wcześniej przetłumaczone. Polecam zapoznanie się z nim, ponieważ tłumaczenie stoi na bardzo wysokim poziomie i doskonale uchwyciło klimat oryginału. Popełnił je Delfinek Keola/Exai a zapozanć się z nim można tutaj. Życzę wszystkim... przyjemnej lektury, liczę na komentarze i konstruktywną krytykę. Kolejne rozdziały/opowiadania będą pojawiać się wymiennie z Winningverse. Sugerowana kolejność czytania (zgodna z linią czasową przedstawioną przez jednego z autorów): Feeling Regrets (Rozdział 1) - Through Death and Life - When Goodbye Comes to Soon/Saying Goodbye - From the Mouths of the Fillies - Changes (Rozdział 1,2)(dalsza część po przetłumaczeniu kolejnych opowiadań).
    1 point
  5. Nie znalazłem w sumie tu takiego tematu, a trochę szkoda, bo z przyczyn logicznych związanych z serialem powinien się tu to znaleźć. "Jak było to sorry" Zamysł? Cóż. Jeśli nauczyłeś/łaś się czegoś wartościowego dzisiejszego dnia, czemu nie napiszesz listu do Księżniczki, który traktowałby właśnie o tym? Bądźmy szczerzy - każdy jest "Jej wiernym uczniem/uczennicą". A co robią wierni uczniowie i uczennice? Piszą listy. Do pracy, rodacy! Dajcie świadectwo stawania się nowymi, lepszymi ludźmi! Miłym byłoby, gdyby sama księżniczka odpowiadała na listy swoich lojalnych poddanych ~oOo~ Droga Księżniczko Celestio. Dzisiejszy dzień nauczył mnie, że nie można tracić wiary i walczyć o sprawę do samego końca, oraz nie upadać mimo kłód rzucanych pod nogi przez życie. Nie chcę myśleć co by było, gdybym poddał się na początku tego dnia i nie pojechał na spotkanie z przyjaciółmi do Katowic. Spóźnieniu się na autobus zawdzięczam drugi w moim życiu przejazd jednym z bardziej luksusowych (moim zdaniem) pociągów. Wstyd się przyznać, ale na ten meet wyjątkowo przyjechałem nie po to by się bawić. Przyjechałem po to, by siać swoją nienawiść do świata. Okazuje się jednak, że wystarczy obrócić się w odpowiednim towarzystwie i zacząć wkładać serce w walkę o dobrze przeżyty dzień, żeby otrzymać zwielokrotnioną ilość wkładu własnego. Nie spodziewałem się, że wyjadę z Katowic z poczuciem dawnej tęsknoty, która ciągnęła mnie na Śląsk od mojego pierwszego meeta. Nie należy się poddawać nawet jeśli sytuacja wydaje się beznadziejna. W autobusie do Wrocławia okazało się, iż nie mam wystarczająco pieniędzy by jechać do domu. Nawet pożyczka od Flyghtinga, mojego towarzysza podróży, na nic się nie zdała. Zrozpaczony i przejęty wizją siedzenia w mordowni nocnej (potoczne określenie pociągów nocnych w naszym kraju - panuje tu ścisk i niewygoda) miałem już wychodzić z autobusu, gdy kierowca okazał się mieć złote serce i puścić mnie po promocyjnej cenie. Ostatni, prozaiczny dość przykład. Ktoś zamknął drzwi do mieszkania na dwa zamki, mimo, że mamy klucze (stancja) tylko do jednego zamku. Szarpię się i szarpię, w głowie rodzą się plany gdzie przenocować (była 03:30!), jednak słychać szczęk kluczy i właściciel otworzył mi drzwi. Nocleg w swoim łóżku! Słowem zakończenia, dzisiejszy dzień nauczył mnie wielu pożytecznych rzeczy. Dlatego właśnie ślę do Ciebie ten list, oby nie ostatni, w którym udowadniam Tobie i przede wszystkim sobie, że mogę stać się kimś lepszym z każdym nowym doświadczeniem. Twój wierny uczeń Cygnus, zwany Łabuńdziem. Pomysł na który wpadłeś jest naprawdę genialny. Dział potrzebował takiego tematu, więc Księżniczka Celestia z chęcią odpowie na wszystkie listy, które się tu znajdą!~ Zack +3 punkty ~Mad Mike
    1 point
  6. W temacie o Warszawskich meetach Maklak zaproponował, by utworzono nowy temat podejmujący następującą tematykę: Czy bronies to też futrzaki? Może każdy brony to futrzak, ale nie każdy futrzak to brony? Czy też są to zupełnie oddzielne fandomy? Moim zdaniem, pod słowem furry kryje się najogólniej ktoś, kto jest zainteresowany w jakiś sposób zwierzakami, ale nie takimi prawdziwymi, choć to oczywiście też być może, ale nie musi. Zwierzaczek nie musi być antropomorficzny, powinien być jednak obdarzony ludzką inteligencją. Jak w kultowym Królu Lwie czy też Balto czy wielu innych. Nawet na potrzeby tamtej dyskusji machnąłem na szybko taki, nietrzymający oczywiście skali, ale oddający idee, wykresik, a teraz go nieco udoskonaliłem, ale to zmiany kosmetyczne tylko: http://i.imgur.com/63loy7C.jpg EDIT: Pisałem posta śpiesząc się na autobus i oczywiście wrzuciłem nie nową wersję, tylko tą samą, co wcześniej.. tu jest nowa: http://i.imgur.com/1F2ZhW8.jpg Czyli trzeba rozróżnić futrzaki i "futrzaki' Bo nikt nie ma chyba wątpliwości co do tego, że początki naszego fandomu, przynajmniej w Polsce, były u futrzaków Znam ludzi, którzy mają lwie fursony, ale futrzakami się nie czują, tzn. takimi "prawdziwymi" niemniej pod futrzaki w takim szerszym kontekście bym ich włączył. Tak samo tych, którzy jedynie przeglądają arty (chyba, że są to yiffy, to wtedy od razu lądują na ostro pomarańczowym środku, hehe). Osobiście powiem, że czuję się zarówno futrzakiem futrzakiem (choć nie czuje, że siedzi we mnie zwierzę xP), jak i bronym. Co widać trochę, ale nie w pełni no bo tylko część ciała tu, po moim avku, gdzie jest kucykowy sfinks. Ciało lwa, skrzydła i głowa kuca :3
    1 point
  7. > Masz lub wiesz może jak zrobić fursuit? To najlepiej od razu zróbcie sobie konia, to będzie sie nadawał do obu fandomów... tyle że konie / kuce przeważnie kiepsko wychodzą. > anthro to połączenie człowieka ze zwierzęciem, czyli np. Twilight ze swoim kolorem skóry, włosami, rogiem itd. Lol, Equestria Girls - Hasbro, y u so trololo? Jako dziecko byłem raczej samotnikiem, ale podpatrywałem zachowanie psów i kotów. Później dziewczyny dziwnie na mnie patrzyły, kiedy na nie warczałem i prychałem jak kot, więc w końcu się oduczyłem, ale do dziś umiem naśladować szynszyla. Jak byłem młodszy lubiłem Gumisie, Kubusia Puchatka, Króla Lwa, Tytusa i masę innych książek i filmów ze zwierzętami o ludzkich cechach, ale później jakoś nie skojarzyłem tego z futrzakami. Długo myslałem, że futrzaki to zoofile i w ogóle dewianci seksualni, zwłaszcza jak gdzieś znalazłem archiwum z ich kolpami (jiffy, czy jak się to tam nazywa) i niektóre były mniej więcej tak porąbane jak hentai. Zresztą natknąłem się też na obrazek potwierdzający ten stereotyp. http://media.moddb.com/images/members/1/408/407456/FurryChart.jpg Jest też jego sponifikowana wersja: http://img6.joyreactor.com/pics/post/comics-furry-281776.jpeg Nawet stary, w miarę sensowny i nieźle zrobiony komiks twokinds ma w sobie tyle golizny, że mam wątpliwości czy podlinkowanie go tu jest zgodne z regulaminem. Tak w skrócie jest o świecie gdzie żyły sobie futrzaki, aż tu kilkaset lat temu przypłynęli ludzie i zaczęli ich podbijać. Teraz sobie współistnieją, ale są na skraju wielkiej wojny. http://twokinds.keenspot.com/archive.php?p=2 Opinię o fanach zwierzątek z bajek zmieniłem całkiem niedawno, kiedy na youtubie znalazłem filmy z futrzakowych konwentów i jakieś relacje typu "fursuiting in public". To było trochę tak jakbym wiedział o hentai i myślał że anime jest od patrzenia na półnagie dziewczyny, a później nagle odkrył filmy studia GHIBLI. Na ten duży konwent w Niemczech może i wartoby się wybrać, ale to dla mnie za droga impreza. Jestem trochę rozczarowany wiadomością, że polski fandom jest do niczego. Na fursuiterów nazywo chętnie bym sobie popatrzył. Mimo wszystko sam jednak nie uważam się za futrzaka. Aha, ma ktoś może linka do "Bitter Lake"?
    1 point
  8. Ja nie widzę powodu zamawiania u kogoś maskotki jakiejś postaci ..która jest też dostępna w sklepie. Rozumiem taka sytuacje ,że ktoś zamawia indywidualnie maskotkę swojego OC ...albo jak mam w przypadku Neverhood ,że autor tego stracił prawa autorskie....i oryginalne gadżety związane z tą grą to biały kruk.
    1 point
  9. Bo kucyki w wolnych chwilach ćpają tabakę na potęgę i dlatego ci wtajemniczeni bronies to od nich przejęli.
    1 point
  10. Furry (z ang. futrzak, futrzastość) – termin określający osobę, która interesuje się lub zajmuje się twórczością związaną z tzw. sztuką futrzastą oraz/lub stara się swoim zachowaniem nawiązywać do zachowania zwierzęcia. Jest to też pojęcie opisujące społeczność składającą się z osób o wyżej wymienionych upodobaniach lub zachowaniach. Czasami odnosi się również do postaci łączących cechy ludzi i zwierząt, występujących w kilku formach: Antropomorficznej (ang. anthropomorphic, anthro) – zwierzę posiadające cechy ludzkie w tym humanoidalne ciało. Nieantropomorficznej (ang. non-anthropomorphic, non-anthro) – najczęściej zwyczajne dzikie zwierzę, nieposiadające żadnych cech ludzkich (często mylone z formą niemorficzną). Niemorficznej (ang. nonmorphic) – zwierzę posiadające ludzkie cechy, jednakże posiadające ciało zwierzęce, niehumanoidalne (często mylone z formą nieantropomorficzną). Osoby należące do fandomu furry nazywane są "furry" albo określane mianem "futrzak".
    1 point
  11. Wywalam z pokoju z prędkością strusia pędziwiatra, zamykam drzwi, wchodzę do innego pokoju, zamykam inne drzwi, a w końcu i tak decyduję się walczyć z monstrem. Co byś zrobił/a gdyby do Twojego pokoju nagle, przez okno wleciała płyta winylowa?
    1 point
  12. Do mojej kolekcji przybyły pluszaczki i Fabolous Pinkie Pluszaka Fluttershy kupię jeszcze za bony które dostałem za dzisiejsze zakupy
    1 point
  13. No cóż Victoriatusie postaramy się w następnym numerze o lepsze recenzje - a może sam zechciałbyś jakąś skrobnąć, jeżeli masz przeczytane dobre opowiadania i uważasz, że warto byłoby zapoznać z nimi innych? Co do top10 - wyraźnie zaznaczyłem, że to lista subiektywna - każdy ma inny gust i to co się podoba jednym, nie musi odpowiadać innym, takie życie. Ghattor się ucieszył, że znalazł się i liście, no i świetnie - miałem nadzieję, że sprawię wymienionym autorom przyjemność i zdołam nieco rozreklamować ich opowiadania. Żałuję, że wyniknęły z tego takie... nieprzyjemności - gdybym to przewidział pewnie bym się nie zdecydował na opublikowanie rzeczonej listy. Z innej beczki - jeżeli ktoś chciałby opublikować swoją listę ulubionych opowiadań, to nie widzę przeszkód - przyjmiemy każdy tekst, a pozwoli to na rozpropagowanie opowiadań, które dana osoba uznaje za najlepsze i z pewnością ucieszy ich autorów. W końcu piszą dla czytelników - niech więc czytelnicy mają okazję wypowiedzieć się o tych opowiadaniach i docenić ich wysiłki.
    1 point
  14. Również poprę kolegę, że zgodnie z ideą felietonu, jego autor ma prawo napisać w nim dowolne swoje przemyślenia, nawet sortu "uważam, że jestem nowym wcieleniem Księżniczki Bugestii". My co najwyżej możemy się nie zgodzić z autorem i z nim polemizować, ale nie mammy prawa się czepiać, że felieton jest subiektywny. Obiektywny felieton to jakiś oksymoron. Nie rozumiem, czemu się wszyscy o to tak obruszyli, jakby ich to osobiście ubodło To tylko felieton...
    1 point
  15. Ładnie. Bardzo ładnie. Staraj się nie rysować z pamięci, tylko znajdź sobie jakiś obrazek w internecie i go przerysuj na kartkę. Radzę, Ci wybrać Fluttershy, ma najprostszą grzywę, a także Cutie Mark Przynajmniej ty masz dość dużo wpisów, opini ( i to nawet pozytywnych) w tym temacie. Ja czasem zastanawiam się nad usunięciem tematu i założeniem go ponownie, tym razem, czekam na uzbieranie 200 postów( ostatnio jako nagrodę za setny wpis, zrobiłam moje rysunki )
    1 point
  16. po miesiącu w końcu zebrałem się i coś skrobnąłem oto efekty
    1 point
  17. Dynamicznie. Cóż, mogę powiedzieć, że jeżeli tak szybko się rozwijasz to możesz zajść daleko. Mój pierwszy kucyk też wyglądał jak potwór, więc nie różnisz się zbytnio ode mnie/ Kożystaj z tutoriali, one ci pomogą. Rysuj metodą kół. I poćwicz nad nogami. Będzie dobrze ^^
    1 point
  18. Masz to coś co pozwoli Ci rysować kuce Ja tego nie mam i rysować kuców chyba często nie będę.
    1 point
  19. nie przesadzajmy może z tą niesamowitością wcale nie jestem taki dobry
    1 point
  20. Jesteś niesamowity! :5jsSt:
    1 point
  21. nie to nie był żart w żadnym wypadku. Mój pierwszy rysunek narysowałem na godzinę przed dodaniem pierwszego posta w tym temacie
    1 point
  22. W piątek? To był żart? Zacząłeś rysować w piątek i już tyle umiesz? Koleś ty powinieneś jechać do psychiatryka! Nawet Vinci by tak nie zrobił! Sory... że tak wbijam do posta i zaczynam nawalać jak wariatka, ale to jest niezwykłe!
    1 point
  23. Mi się kojarzy z takim czymś czego moja babcia używała, to jest jakiś lek czy coś
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...