Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 11/14/15 we wszystkich miejscach

  1. Nie sądziłam, że jeszcze kiedyś zawitam do tego działu, ale tak to w życiu bywa, że różnie bywa :p. Mam nadzieję, bardzo szczerą, że uda mi się doprowadzić to opowiadanie do końca, bo myślę, że mam fajny pomysł. Styl trochę poprawiłam przez ten czas, tak myślę. No i ogólnie to witam Igrzyska Nocy Elizabeth Eden Crossover My Little Pony i Igrzysk Śmierci Jak potoczyłaby się historia Equestrii, gdyby to Nightmare Moon wygrała przed laty wielką bitwę? Jaki sposób znalazłaby na podporządkowanie sobie kucyków? Jakie imperium stworzyła i co, poza wieczną nocą, by się w nim działo? Wszystko wygląda teraz inaczej. Oto historia pewnej młodej klaczki. Rozdział 1 Rozdział 2 Rozdział 3 Rozdział 4 Rozdział 5 Rozdział 6 Rozdział 7 Rozdział 8
    3 points
  2. Nie obwiniajcie religii, jaką jest Islam. Obwiniajcie skrajnych psychopatów...
    3 points
  3. Do tego, abym mógł wciągnąć się w lekturę potrzebna jest mi przede wszystkim dająca się lubić wiodąca postać, z którą mogę się zżyć i przejmować jej losem... i dobrze się składa, bo najmocniejszym punktem „Cienia Nocy” są właśnie bohaterki i bohaterowie. Wiarygodni psychologicznie, wielopłaszczyznowi, spójni, napędzani logicznymi motywacjami, popełniający błędy i dalecy od ideału. Do tego główne postacie nie są statyczne – przeżywane przez nie przygody mają wpływ na ich osobowość, dzięki czemu chce się czytać dalej, na przykład po to, aby dowiedzieć się, czy Orange Tail w końcu przezwycięży swoją traumę i stanie się na powrót sobą. Dobre opowieści, to opowieści o ludziach (kucach), a nie o wydarzeniach i w mojej opinii „Cień Nocy” jest właśnie taką opowieścią. A które postaci spodobały mi się najbardziej? To już akurat wiesz, ale rozpiszę się trochę bardziej. Night Shadow poznajemy jako klacz ambitną, o silnym charakterze, choć skłonną do nieprzemyślanych działań (co być może wynika z jej młodego wieku i braku doświadczenia). Łatwo się utożsamić z jej motywacjami, czytelnik od początku nie ma wątpliwości, po czyjej być stronie. Bardzo podoba mi się motyw buntu bohaterki przeciwko patriarchalnym stosunkom społecznym. W kolejnych rozdziałach mamy okazję obserwować Nighty podczas, nazwijmy to umownie, codziennego życia. Jej wpadki (scena z drzewem i rogiem) i nierealne plany przywołują uśmiech na twarz. Jej samej zaś, złośliwej i uroczo aspołecznej, po prostu nie da się nie lubić. Na szczęście Night Shadow nie jest przy tym wszystkim Mary Sue. Pod wpływem emocji działa nieracjonalnie (przypadek Sunday), jej magia zawodzi w warunkach stresu i wreszcie jej talent jest trochę trudniejszy do wykorzystania, niż klasyczne fireballe. Drugą postacią, której wątek śledzę szczególnie chętnie, jest Orange Tail. Popełniła błąd, co się zdarza. Wpływ tego zdarzenia na jej psychikę został przedstawiony w sposób wiarygodny. W kolejnych rozdziałach Orange powoli wychodzi ze swojej skorupy i ja jej w tym kibicuję. Czytając, obawiałem się, że moment, w którym Nnoitra pognał za Orange do lasu, zakończy się sceną słodko – romantyczną, ale na szczęście nie zrobiłaś tego. Bardzo mnie ciekawią dalsze losy tej postaci. Nie można też nie wspomnieć o Darkness Sword. Na początku myślałem, że będzie to tylko plot device pod tytułem „zły tatuś” i na tym jego rola się zakończy. Przyjemnie się rozczarowałem. Okazuje się, że on też ma swoje cele, marzenia i problemy. A w scenie z przypadkowo otrutą klaczą zyskujemy pewność, że ma on nawet coś w rodzaju serca. Bardzo ciekawa postać. Kolejnym aspektem są opisy. Nie za długie, nie zaburzają rytmu opowieści a jednocześnie bardzo plastyczne, oddające klimat. Podobają mi się takie fragmenty, jak na przykład: „A rozgwieżdżone niebo jaśniało nad nimi w swej pełnej, bezchmurnej krasie. To była jedna z tych nocy, podczas których nie chciało się spać, by nie stracić możliwości jej przeżywania. Powietrze miało w sobie to coś, co sprawia, że chce się je wdychać i wdychać. Powiew świeżości, lekki chłód śmierci i przedwieczności.” Niby nic, ale „lekki chłód śmierci i przedwieczności” buduje atmosferę i sprawia, że czytelnik naprawdę oddycha klimatem tej nocy – być może nie bez znaczenia jest, że akurat ten konkretny czytelnik zna takie noce i opis uderzył we właściwe struny. Pozytywnie wypadają wszelkie opisy przyrody, gdzie popisujesz się swoją znajomością tematu, dzięki czemu można cieszyć się całym tym bogactwem nazw roślinności. Do tego opisy średniowiecznych broni i ubrań, no i oczywiście konie, które są naprawdę końmi – bardzo lubię. Merytorycznie nie ma się do czego przyczepić. Jeśli chodzi o otoczkę polityczną, te wszystkie królestwa z ich królami, książętami i dworskimi intrygami, szacunek budzi staranność, z jaką wszystko to zostało przemyślane i opracowane. Zdaję sobie sprawę, że całe to tło polityczne jest niezbędne dla fabuły i gdybyśmy go nie mieli, główna bohaterka miałaby ograniczone możliwości, a jej ojciec nie mógłby być tak wiarygodną postacią. Dla mnie jednak jest to jednak najmniej interesujący aspekt i mam wrażenie, że odrobinę przeładowany nadmierną liczbą postaci i wątków, które po pewnym czasie zaczynają się po prostu mylić. Zdecydowanie wolę czytać o Nighty biegającej po lasach i zaklętych miastach. Sprawy techniczne. Tu jest zaskakująco nierówno. Z jednej strony wspinasz się na warsztatowe wyżyny np.: w scenie śmierci Sunday, czy generalnie w dialogach (wypadają bardzo autentycznie), a z drugiej strony jest sporo usterek, takich jak poprzekręcane, czy nieprawidłowo użyte idiomy, problemy z konstrukcją logiczną zdań, czy zaburzające czytelność zmiany podmiotu w zdaniach. Oczywiście, „sporo” to pojęcie względne. Ogólnie usterki nie przeszkadzają w czytaniu, ale biorąc pod uwagę, że tekst jest (chyba) po korekcie, mogłoby być ich mniej. No i weź pod uwagę, że ja po prostu uwielbiam się dopieprzać do takich rzeczy. Cóż, liczbowo nie będę oceniał, ogólnie bardzo mi się podoba, czuję emocjonalną więź z główną bohaterką, a Ty czuj się męczona o kolejny rozdział ;)
    3 points
  4. Jak najbardziej tak, CMC mają takie znaczki.
    2 points
  5. Znów się spotykamy ;). "Urocze" znaczki o idealne tłumaczenie z angielskiego. Ogólnie mówimy na nie po prostu: znaczki. Są one małymi obrazkami na bokach kucyków koło ogona, które odzwierciedlają najlepiej wykonywaną czynność przez kucyka. Kucyk musi lubić to zajęcie, a także często jest przyszłością, czyli np. Pinkie Pie ma znaczek balonów, i zajmuje się właśnie nimi oraz imprezami. Uwaga- jeśli cały czas robisz różne rzeczy, żeby TYLKO zdobyć znaczek, to go nie zdobędziesz. Musi to być sytuacja, taka po prostu- Applebloom, Scootaloo i SwettieBelle dostały znaczki ""odmieniając"" Diamond Tiarę, i wcale nie starały się o to tylko dla znaczka- ale je dostały. Moim zdaniem gdy kucyk zrobi coś, co będzie jego przeznaczeniem, wyzwala się w nim jakaś moc i wytwarza przedstawiający "przeznaczenie" obrazek. Mam nadzieję że coś pomogłam
    2 points
  6. Czym są urocze znaczki? Jak je można otrzymać? Możecie opowiedzieć mi o nich wszystko?
    1 point
  7. Wszystko co będzie tutaj napisane można znaleźć w wątku z błędami na nowym silniku forum oraz pojedynczych wątkach dotyczących próśb i problemów. Niemniej uważam, że przyda się temat, w którym zbierze się wszystko do kupy. Zatem apeluję by nie dopisywać w tym wątku pierdyliarda problemów. Jeśli chcesz bym coś dodała, wyślij mi proszę na pw, a dopiszę. Nie róbmy kolejnego zamieszania! Chyba, że z moim zdaniem się kompletnie nie zgadzasz. Wtedy pisz śmiało. ____________________ A teraz do rzeczy. Siper. Domyślam się, że testujesz nowe opcje przy okazji szkoląc swoje umiejętności bądź zaspokajając ciekawość. Niemniej jednak musisz wiedzieć, że w mojej opinii forum staje się...dziwne. Opcji jest tak dużo, że nie wiem gdzie co się znajduje. Wszystko zostało poprzerzucane w inne miejsca. Forum w mojej opinii zaczyna przypominać coś w rodzaju Facebooka. Staje się brzydkie i nieczytelne. Za dużo opcji (np. Moje Załączniki, wtf?) Brakuje nadal kilku pożądanych rzeczy (sb, awardy) podczas, gdy pojawiają się rzeczy niepożądane (dźwięk podczas powiadomień chociażby). Paskudny, nieczytelny widok podczas przeglądania nowych postów. Jakieś dziwne kółeczka, jakieś avatary, jakiś wgląd w ostatni post...po co to i na co? Teraz o wiele więcej czasu zajmuje przejrzenie zaległej zawartości. I denerwuje przy okazji. Ogłoszenia za bardzo zlewają się z całą resztą. Lepiej wyglądał system obrazkowo-napisowy. W dalszym ciągu apeluję o ustawienie zakładki "O mnie" jako pierwszej przy wejściu na czyjś profil. Innymi słowy forum nie wygląda tak: http://zgromadzenie.nightwood.net (wybrałam to forum, ponieważ jest ładne i nie ma nic wspólnego z MLP :v) Nie chodzi tutaj o kolorystykę powyższego forum lecz o jego przejrzystość. Opcji nie masz wiele. Chyba, że wejdziesz w swój profil, ale większość z tego co tam jest da się schować i nie będzie dekoncentrowało. Myślę, że to forum, nawet na obecnym silniku powinno pójść w ślady powyższego bądź jakiegoś podobnego. Takie jest moje zdanie i wiem, że wielu zgodzi się ze mną przynajmniej w większości lub chociaż części. Wiem, że ilość opcji i brak przejrzystości forum jest na tyle przytłaczający, że niektórzy po prostu przestali tutaj zaglądać. Siper, weź to pod uwagę i jak skończysz testowanie i zabawy zrób z tym porządek ^^ Ps: Zdaję sobie sprawę, że zostałeś z tym sam. Nie poganiam, nie wymagam. To luźna sugestia mająca na celu uratować forum przed utratą tych, którzy nie ogarniają całego tutejszego bajzlu.
    1 point
  8. No nie wiem, nie wiem! Wierzę, że dzięki technologii spotkanie z Pinkie Pie, taką jaka jest w serialu, będzie możliwe. Obym dożył tego momentu Na razie, to spotykać mogę ją w snach. Bo tylko tak mogę na razie pokonywać bramę między wymiarami. Po za tym, no serio? Jak to nie istnieje? A ten filmik, to co? https://www.youtube.com/watch?v=Gkvc_gyVgCg
    1 point
  9. Dzisiaj to już będą z... cóż, trzy równe lata! Aż się nie chce wierzyć, że to trzy lata minęły od kiedy zostałem awatarem naszej różowej Pinkie, ach, jak ten czas leci, i do dziś pamiętam ten wieczór, gdy tę wiadomość otrzymałem ~ chory wtedy byłem bardzo, ale ten... mniejsza o to! xd Przejdźmy od razu do sedna, nie ma co odwlekać tego ogłoszenia - czas na kolejną zmianę w dziale, zapewne największą w mojej karierze tutaj, a konkretniej chodzi o wybór nowego awatara! Nic dodać, nic ująć. Przez te wszystkie lata zarówno forum, jak i sam dział przechodziły różnorakie przemiany. Aktualizacja forum, mimo iż zaczęła się w sierpniu, jest jeszcze w miarę świeża, z kolei ostatnia aktualizacja działu zaczęła się jeszcze wcześniej (patrz post wyżej) i trwała tak przez około ponad pół roku i... Doszliśmy tak oto w ten sposób do sytuacji, w której nie jestem w stanie zaoferować więcej działowi, jako jego opiekun, można to zwalić na brak czasu, studia, chęci itd... cokolwiek - to nie ma znaczenia, liczy się efekt, a w tym przypadku jest nim potrzeba, potrzeba świeżej krwi dla działu!! ^^ Czyli tak, w skrócie - potrzeba nam nowego kandydata na stanowisko awatara Różowej, wszak przecież nie pozostawimy Pinkie samej, czyż nie? x) Z formalności, do wszystkich zainteresowanych, pragnących się zaangażować na jednym z ważniejszych stanowisk forum, ślijcie swe podania do mnie, a ja je przekażę dalej gdzie już trzeba. Nie ma jakichś konkretnych wymogów czy narzuconego stylu, jednakże wiadomo, kreatywność zawsze w cenie, doświadczenie też mile widziane, a o ortografii to jóż nawet nie będę wspominał xP Okej, to tyle względem przyszłości, ja tymczasem się żegnam, to były wspaniałe trzy lata, ale weźcie... czas dać innym możliwość, aby się wykazać i spędzić tak miło czas na tak zaszczytnej funkcji! Oh, so okay then, so far ~ that's all, folks~!! ♫ ^^ ~(jeszcze) Avatar Pinkie Pie, Discors (DB) ~~
    1 point
  10. Co tu jaśniej trzeba wyjaśniać?
    1 point
  11. 1 point
  12. Ekhm... tylko cyckami, w High School DxD fabuła poza cyckami nie istnieje. A, czy wspomniałem, że bohater ma gadającą i niewyżytą seksualnie rękę, która ożywa na widok cycków? Jak już ma być jakieś porządne ecchi z cyckami to lepszym wyborem jest Strike The Blood albo No Game No Life.
    1 point
  13. Ze swego miejsca (krzesło przy biurku), chciałbym podziękować Dolarowi84 za Prowadzenie konkursów literackich, oraz fachową ocenę fanfików, a także wszystkim uczestnikom wszystkich konkursów za udział. Wiele się dzięki wam nauczyłem. I to nie tylko w kwestii pisania kucowych opowieści.
    1 point
  14. Część leszy, dawno cie nie widziałem czyżbyś obejrzał boku no piko?
    1 point
  15. Dzięki nawet bardzo, ale czy można znaczek dostać "składany" (np. otwarta książka potem zapisane w niej nuty jeszcze potem jeszcze coś i tak np 3 rzeczy)?
    1 point
  16. Poczułem to wstawając przed chwilą
    1 point
  17. 128 ofiar śmiertelnych, FRA zamknęła granice, jeden z terminali Gatwick ewakuowany bo podejrzenie bomby. Ja pierdolę, co za poranek... I pragnę przypomnieć, że w przyszłym roku w Krakowie mamy Światowe Dni Młodzieży. 500 tysięcy osób, i papież do tego. Wymarzona okazja dla zamachowców! A lewactwo chce dalej przyjmować imigrantów do Europy! Also witam /sb/.
    1 point
  18. A tymczasem, changeling z wesela ma już swoje imię:
    1 point
  19. https://www.rt.com/news/321873-france-aircraft-carrier-Syris/ Tak czy inaczej, chyba żartujecie, jeśli myślicie, że Francuzi się ogarną. Dalej będą przyjmować tzw. imigrantów, nie zrobią nic przeciwko muslimom już siedzącym we Fhancji. A dlaczego? A dlatego, że na Zachodzie (a i u nas) są hordy lewackich idiotów, którzy autentycznie uważają islam za religię pokoju, bronią muslimów na każdym kroku, nie widzą żadnego problemu w przyjmowaniu uchodźców i nazywają każdego, kto się temu sprzeciwia, faszystą (w najlepszym wypadku). Niestety do tych hord zaliczają się media i duża część polityków, a że pranie mózgów lemingów jest łatwe, to mamy to, co mamy. Zresztą ja dalej uważam to wszystko za celowe działanie rządów albo stojących za rządami sił. W Europie dawno nie było poważnej wojny, czas najwyższy.
    1 point
  20. 1 point
  21. Tak przeglądając cały ten post i wszystkie ryski/prace. Wyczuwam progress. Nic ino pozazdrościć. Mnie się prace osobiście prace podobają. Czekam na więcej
    1 point
  22. 1 point
  23. Uwielbiam ją za pozytywnie nastawienie do wszystkiego, za przełamywanie czwartej ściany (może któregoś dnia dostanie się do mojego domu ). I pociąga mnie w niej to, że jest w sumie takim przeciwieństwem mnie. Nie to, że ja jestem takim ponurakiem, ale raczej jestem introwertyczny, nie przepadam za imprezami i nie mam aż tyle entuzjazmu, co ona. Ale kocham patrzeć na to, co wyrabia. I jest jedna cecha, której chyba tu nikt nie wymienił. Bardzo podobają mi się jej niebieskie oczy. Serio, uważam, że Pinkie Pie ma najbardziej urocze oczka ze wszystkich kucyków. Co do tego nie mam wątpliwości Co prawda mówiłem, że nie przepadam za imprezami, ale na przyjęciu z Pinkie Pie pewnie świetnie bym się, na takim przyjęciu dla pięciolatków
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...