Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 01/26/18 we wszystkich miejscach

  1. Zbiegiem okoliczności, akurat w dniu urodzin, dostałem propozycję przejścia na umowę firmową i dzięki temu już nie będę pracownikiem z agencji pracy i uzyskam spore profity
    7 points
  2. Mój dziadek opowiadał mi historię, że był na Titanicu. Widział jak okręt przecieka, dlatego biegał wszędzie i zaczął wszystkich ostrzegać, ale nikt go nie słuchał. Po paru desperackich okrzykach w końcu ochrona wyrzuciła go z kina...
    3 points
  3. Kup piesełowi zabawki za szekle, pieseł znajduje swoje zabawki... LEPSZE.
    2 points
  4. Jestem już rok z małym haczykiem (4 dni) w kucykowym gronie i nie myślałem że ta przygoda będzie trwać tak długo i cały czas mnie ekscytować tym czasem widzę już wszędzie tylko kucyki i jestem jeszcze bardziej w nie wkręcony, wkręcam i zarażam też innych choć moi normalni przyjaciele jeszcze się nie dowiedzieli choć ten moment zbliża się coraz bardziej. Szkoda że zima i nie mam jak zrobić konkretnego meeta u siebie choć ten i tak w lato się odbędzie... Ale na razie cicho.
    2 points
  5. Na profilu Pizzy Hat na fejsie są komentarze z identycznymi schematami i podobnym słownictwem wychwalające Pizze Hat i jebiące na Domino. Nie, wcale nikt się nie domyśli, że opłacone
    2 points
  6. Witam kolejny raz z nowym opowiadaniem, które jest niejako kontynuacją poprzednich, lecz także osobną częścią. Dłużej nie zwlekając życzę wam miłego czytania. Mroczna dusza Autor: Darkbloodpony Korekta i pre-riding: @Cinram @Nataniel Avenetrus Glorius @Altius Volantis Opis: Canterlot stolica Equestrii władana niepodzielnie przez jedyną prawowitą, królową. To tam Whine Star udał się osobiście złożyć raport z wykonanej wcześniej misji. Tymczasem władczyni postanawia wyeliminować ostatnie zagrożenie dla jej planów... LINK Od Autora: W tym miejscu chcę serdecznie podziękować wszystkim osobom zajmującym się korektą opowiadania w szczególności zaś wyróżnić @Cinram, który poświęcił najwięcej swojego cennego czasu na doprowadzenie moich wypocin do porządku dziennego. Dzięki za wszystko pogromco pre jeźdźców
    1 point
  7. Zawsze uwielbiałam animacje Disneya. Kocham animacje odkąd tylko pamiętam, to jeden z moich ulubionych gatunków filmowych. Jednakże ostatnio jakoś tak bardziej mnie wzięło na Disneya i jako, że przestałam zbierać wszystko co się da o tematyce kucyków, myślę, że przerzucę się na Disneya ^^ Nie wątpię, że na forum jest więcej fanów największej na świecie korporacji filmowej jaką jest Disney właśnie. Wiem, że mamy miłośników Gravity Falls czy Zootopii, to na pewno. O czym możemy tu rozmawiać? Kilka pomysłów: Wasze ulubione filmy Disneya. Głównie te animowane, bo w końcu to kącik fanów animacji. Wasze kolekcje związane z Disneyem. Wasze recenzje różnych animacji Disneya tudzież refleksje na ich temat. Ciekawostki ze świata animacji Disneya. Wasi ulubieni bohaterowie Disneya. Dyskusje związane z animacjami. Ciekawe filmiki, przeróbki, obrazki, opowiadania. I tak dalej! Zapraszam do dyskusji ~
    1 point
  8. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  9. Przybyłem, Zobaczyłem, Przeczytałem. Ocena końcowa... 9--/10 - czyli kebab. Dlatego że tak dziwnie ucięte i za trochę mało fascynującą fabułę, chociaż nie powiem, jest dobra, może jak przeczytam dodatek coś się zmieni. Dziesiątka to ocena, przy której nie wiem co musiałoby się dziać, bym ją wystawił... Pozdrawiam i liczę na rozwinięcie, Ziemniak.
    1 point
  10. Muzyka w Vaianie jest bardzo dobra, uwielbiam wszystkie piosenki i ich klimat. Nawet nie ma sensu robić żadnego podium, bo szczerze - wszystkie skradły moje serce. Odnośnie muzyki... ostatnio przypomniałam sobie "Zootopię" i w ucho wpadła mi piosenka "Nie bój się chcieć". A jeszcze przyjemniej słucha się coverów!
    1 point
  11. W dniu dzisiejszym nowym opiekunem działu Rainbow Dash zostaje, nie kto inny jak: Jelly. Życzymy pomyślnego prowadzenia działu i wielu pomysłów na nowe tematy. Przypominamy także, że nadal trwa nabór na opiekunów: LISTA POSTACI
    1 point
  12. Od tej pory Nocne Makri otwierać się będzie codziennie o godzinie 23:59, a zamykać o piątej rano
    1 point
  13. O rany...jak ja mogłam zapomnieć?! Przecież MOANA, znana u nas bardziej jako Vaiana, skarb oceanu, jest od Disneya A to jest naprawdę bardzo genialna, piękna, cudowna bajka, używająca bardzo fajnych motywów. Oraz oczywiście bardzo dobra ścieżka dźwiękowa.
    1 point
  14. Piraci z Karaibów: Zemsta Salazara Początkowo miałem nie oglądać tej części, gdyż kolejny raz film nie miał nic nowego do zaoferowania, a zawiedziony po naprawdę słabej i nudnej poprzedniczce skutecznie zniechęciłem się do kontynuacji. Trochę czasu od premiery kinowej minęło, a nowa odsłona Piratów pojawiła się w telewizji i z braku alternatyw pomyślałem, że mimo wszystko przemęczę się po raz piąty przez przygody Kapitana Jacka Sparrowa. Po obejrzeniu stwierdzam jednak, że seria zaczyna się staczać, jednak jako film ogląda się go całkiem przyjemnie. Zacznijmy od tego jaką kontynuacją jest Zemsta Salazara, a jest kontynuacją beznadzieją. Żaden wątek nie ma tutaj sensu z perspektywy poprzednich części. Wątek busoli jest bez sensu, wątek Willa Turnera jest bez sensu, wątek Salazara jest bez sensu. Nic, ale to absolutnie nic się tu kupy nie trzyma. Jedyny wątek, do którego tak naprawdę nie mam zastrzeżeń, to ten z ojcem Sparrowa, a i on pojawia się na ekranie na mniej niż minutę. Nawet nie ma nigdzie żartu, że ktoś uciekł na żółwiu... No ale ok... potraktujmy nowy film o Piratach z Karaibów jako historię poboczną lub jako restart całej serii. W każdym razie nie uważać go jako kontynuację, a tym świetle film prezentuje się już znacznie lepiej. Fabuła kręci się wokół tytułowej zemsty Salazara, który ma pewne rachunki do wyrównania z Jackiem Sparrowem, po drodze spotykamy też Henryego Turnera, syna kapitana Latającego Holendra Willa. Ten pragnie odszukać wiecznie pijanego Sparrowa, by pomógł mu uwolnić ojca od klątwy. Kolejną nową dla serii postacią jest Carina Smyth znająca lokalizację Trójzębu Posejdona, artefaktu zdolnego przełamać wszelkie klątwy. Przez całą historię przewijają się też dobrze znani bohaterowie jak Hector Barbossa, czy Joshamee Gibbs. Fabuła do tych najbardziej zapadających w pamięć nie należy, jednak, zapominając o istnieniu poprzednich części, jest spójna i zawsze wiadomo gdzie jesteśmy i do czego zmierzamy. Czasem jednak pojawia się scena, przy której można odnieść wrażenia, że została dodana na siłę, aby rzucić jakimś żartem lub popchnąć fabułę do przodu. Zdarzają się jednak sporadycznie i nie psuje to odbioru filmu. Co do bohaterów to tak jak w poprzednich częściach wszyscy stanowią dobrą przeciwwagę dla mało ogarniętego Sparrowa, który tutaj przechodzi wszelkie granice głupoty. Na szczęście z biegiem czasu, kiedy akcja przenosi się na morze, a Jack zostaje odcięty od rumu, to przestaje być zapijaczoną parodią pirata, a staje się znaną z poprzednich odsłon serii postacią, która pod przykrywką niezdarności ma w głowie obmyślony plan działania. Tak naprawdę poza nim i Barbossą reszta postaci stanowi tylko tło i bardziej przypominają postaci z gry komputerowej dające głównemu bohaterowi zadania samemu niewiele wnosząc do filmu. Nawet kierowany zemstą Salazar nie zapada w pamięć. Chociaż wygląd zarówno jego jak i załogi to coś na czym można zawiesić oko. Ogólnie więc film jest jak każdy inny z Piraci z Karaibów w tytule. Jest główny zły z magicznymi mocami, jest Sparrow, jest Barbossa, jest jakiś artefakt do znalezienia, który pokonuje wszystkich złych. Ja bawiłem się całkiem nieźle, a przynajmniej lepiej niż na słabej części czwartej. Jeżeli znacie poprzednie części to przed obejrzeniem Zemsty Salazara musicie o nich zapomnieć i traktować ten film jako coś nowego. W innym przypadku będziecie co chwila łapać się za głowę słysząc wyjaśnienia, dlaczego dane wydarzenie miało miejsce. Jako kontynuacja: 0/10 Jako filmu: 7/10
    1 point
  15. Mame! Zobacz jaką wyhaftowałem serwetkę na plastyce! Ale jednej rzeczy nie rozumiem: pani wstawiła mi uwagę za promowanie czegośtam na literę "n"...
    1 point
  16. Podmieńce to bardzo wyjątkowe i na swój sposób urocze stworzenia (nienawidzę wyglądu przemienionej formy, ale to się da przecierpieć). W sumie kto by nie chciałby mieć możliwość zmiany swojego wyglądu ot tak? Jest wiele okazji, by wykorzystać ich wizerunek jako dodatek, tło, czy też jako głównych bohaterów: podmieńcy próbujący przyzwyczaić się do życia wśród kucyków i biegający sobie po Ponyville, dziesięć Twilight, które koczują pod zamkiem czy delegację przyjaźni kuców do Królestwa Podmieńców. Są to moje luźne myśli, pierwsze pomysły, które przyszły do głowy, a na pewno znalazłyby jeszcze o wiele gorsze lepsze! Odnośnie do występowania w fantasy... chyba jedynymi porównywalnymi istotami są Boginy, które stricte przyjmowały taki wygląd, jak największy lęk człowieka stojącego przed nim oraz animadzy i metamorfomadzy, ale również i te umiejętności są ograniczone: animag może zmieniać się tylko w jedno stworzenie, a metamorfomadzy mogą zmieniać poszczególne części ciała czy twarzy. Oprócz tego nic podobnego nie przychodzi mi do głowy (tylko HP i kuce mam w głowie, więc co się dziwić). Czy Hasbro wykorzysta podmieńców w G5? W sumie zostaje nam czekać do tego... 2021 rok, o ile się dobrze orientuję, i wypatrywać ich. A jeśli się zdecydują - zostaje żyć w nadziei, że nie zrobią z nich oklapniętych ciot czy podnóżków na usługach księżniczek. Zmiana Chrysalis... chyba wolę, żeby zdechła niż się zmieniła w tego kolorowego cosia. Mroczna otoczka wokół jej postaci zniknie, a moja czasoprzestrzeń kucykowa runie, ale kto co lubi, tak? Dali Twilight skrzydła, by po jakimś czasie mogliśmy zobaczyć koncept arty jej jako ziemniaka. Więc odnośnie tego, że Hasbro "nie porzuci" koncepcji podmienców można się spierać. Aż chciałabym to zobaczyć wojnę dwóch gniazd - Thoraxa i Chrysalis. Przetrwają tylko najsilniejsi! Ja tam uważam, że za mało namieszała w Equestrii i spokojnie mogła wyrządzić większe szkody. A wizja zjednoczenia Sombry z Kryśką i wejście z buta do Canterlotu byłoby fajnym pomysłem na huczne rozpoczęcie sezonu! Takie odcinki to ja bym brała jak ciepłe bułki! Jak tak patrzę to się sporo rozpisałam. :I
    1 point
  17. Hahaha xD niezła improwizacja. Mnie na szczęście nigdy nic takiego się nie przytrafiło.
    1 point
  18. dlaczego... dlaczego oni w ogóle nie chcą czytać moich książek?
    1 point
  19. Dorzucam jeszcze dwie trzy "perełki". Moje pierwsze podejścia do poważniejszego tła i stwierdzam, że wyjątkowo dobrze wyszło. Większość jest w mroku lub światłach, to dlatego. I odnośnie jeszcze kwadratowych łebków Twilight... Chyba jedynym ocelaniem jest przestać rysować tego fioletowego taboreta...
    1 point
  20. Taki tam komiks. Nick postanowił wykorzystać fakt, że Judy ciąga go za krawat:
    1 point
  21. Oh spojrzał na mnie... ciekawe czy podejdzie
    1 point
  22. Krew na pysku? Panie, jaka znowu krew. To dżem truskawkowy. Serio, czy ja wyglądam na kogoś, kto mógłby kogoś skrzywdzić?
    1 point
  23. Uh, oh. Chyba zacznę robić "podsumowania tygodnia", coby tak często tu nie przebywać, acz sytuacja wymaga, więc... W dniu dzisiejszym, do Administratorów Wspierających dołącza nie kto inny, jak nasz kochany forumowy Robok (aka Szonszczyk). Pokazał on, że zależy mu na forum i chce brać czynny udział w jego rozwoju. Życzmy więc naszemu Tęczlingowi powodzenia na nowej drodze życia! Przy okazji jeszcze drobna informacja dla osób zainteresowanych posadką Opiekuna, ale mających jakieś wątpliwości: nie, nie wymagamy doświadczenia nie, nie musisz mieć długiego stażu na forum ani miliona postów nie, nie musisz być znaną osobą jedynym wymogiem są chęci do pracy i zaangażowanie oraz dobra znajomość postaci, którą chce się wziąć pod opiekę
    1 point
  24. Skoro Disney nie chciał wydać Gravity Falls na płycie, to wydałem je sobie sam Z ciekawości postanowiłem sprawdzić, czy w internecie da się zamówić płytę oraz opakowanie z nadrukiem. Znalazłem bez problemów. Co prawda muszę jeszcze wkleić napisy do kilku odcinków, zrobić menu i nagrać to wszystko na płytach, ale mogę się już chyba pochwalić. Całość jest w... drewnianym pudełku. Niestety nie da się wydrukować samego logo (bez tła). Nadruk zajmuje cały kwadrat o wymiarach 135x135mm. Właśnie dlatego jako tła użyłem koloru zodiaku. Druga strona (w lewym, górnym rogu wiadomość od Billa zapisana jego alfabetem ): I jeszcze płyta (postawiłem na prostotę, bałem się, że zbyt skomplikowany nadruk będzie wyglądał źle): Numery płyt napiszę czarnym mazakiem na "dłoni". Strona na której zamówiłem całość. Kosz - ok. 100zł (oficjalna była by droższa) Jak myślicie, warto było?
    1 point
  25. Coś mnie tu dużo ostatnio... Z dniem dzisiejszym aktualizujemy Regulamin Forum. Zmiana ma wartość głównie kosmetyczną, mającą na celu ujednolicenie i poprawienie czytelności. Pojawiły się też dodatkowe punkty w zakresie kont Użytkowników. Jeżeli akceptujesz wprowadzone zmiany - nie musisz nic robić. W przypadku gdy nie akceptujesz zaktualizowanego regulaminu, możesz złożyć prośbę o blokadę lub usunięcie konta [złóż prośbę]. Zaktualizowany i rozbudowany został też Taryfikator Ostrzeżeń. Znajdziecie go w tym samym temacie, co Regulamin Forum.
    1 point
  26. kilka dni temu miałem dziwny sen czy raczej trzy sny śniło mi się że taka jedne moja kuzynka leci na misję na marsa a ja zajmowałem się sprawami logistycznymi była w jeszcze taka druga grupa która również tam leciała z którą rywalizowaliśmy dowodziła nimi jakaś laska nie wiele już pamiętam ale to my wygraliśmy potem się obudziłem napiłem się coli i znów położyłem się spać i znów miałem sen w tym śnie walczyłem z laską z poprzedniego snu atakowaliśmy się kulami ognia, błyskawicami itp ale nie mogliśmy się siebie zabić więc uznaliśmy że to nie ma sensu i poszliśmy na randkę znów się budzę znów piję colę i idę spać i znów mam sen leżę z tą laską w ogromnym łóżku w wielkiej komnacie gdzie jest ogromna ilość złota,obrazów i dzieł sztuki na najwyższym piętrze ogromnego wieżowca w centrum gigantycznej futurystycznej metropolli pijemy drogie wino i gadamy o tym jak to fajnie że połączyliśmy siły i podbiliśmy świat potem poszedłem gdzieś do jakiegoś zamku gdzie walczyłem z jakimiś rycerzami
    1 point
  27. Dwa razy śniło mi się że poparzyłem się Barszczem Sosnowskiego, zawsze się po nim zrywałem więc coś w podobie bólu mózg odczuł, albo sen gdzie spadłem z krzesła wręcz śmieszny.
    1 point
  28. Wzięlibyście zdjęli tą kolejkę, bo jeszcze będzie mi się chciało coś pisać i będziecie musieli to zatwierdzać... Oszczędźcie kłopotu wszystkim zainteresowanym.
    1 point
  29. Dzień dobry, miłego pobytu. Mam nadzieję że znajdziesz tu swoje miejsce i będziesz powracać!
    1 point
  30. W dniu dzisiejszym z funkcji administratora wspierającego zrezygnował Myhell. Dziękujemy za długą i owocną współpracę przy ogarnianiu forum.
    0 points
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...