Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 06/26/20 we wszystkich miejscach

  1. Ogólnie wynik dzisiejszego dnia jest następujący... Mamy nowy trailer: I prezentację fragmentu gry z omówieniem, co to tam będzie ciekawego: Reasumując: dalej można się dowiedzieć niewiele więcej niż to, co do tej pory było wiadome Jeśli mogę się tutaj podzielić osobistą refleksją, to znudziło mi się czekanie i opadły moje emocje
    3 points
  2. Niektórzy po prostu wpadają w hype i potem odpadają z niego, inni natomiast czekają na dobrą grę... ja uważam, że warto poczekać, jeśli dzięki temu dopracują produkt.
    2 points
  3. Witajcie, Ciasteczka! Ostatnio zapowiadany 39 numer Equestria Times jest już dostępny, a w nim wiele atrakcji! Tym razem Gray przeprowadziła dla Was wywiad z kimś szczególnym. Jeśli nazwa "Chata Wuja Freda" coś Wam mówi, to od razu biegnijcie na stronę 16, gdzie znajdziecie wywiad z Iloną z chatolandia.pl! Kolejną niespodzianką są aż dwa artykuły o grze fabularnej: "Equestria: Puść wodze fantazji". Teksty te zostały napisane we współpracy z Blackie, która należy do zespołu odpowiedzialnego za wydanie owego systemu w Polsce i Dziczką z Graj Kolektyw. Poza tym mamy dla Was kilka recenzji fanfików, kolejną komiksu IDW, cztery smaczne przepisy od naszej ekipy oraz niezwykły komiks o pracy DTP w ET, wykonany przez naszą nową graficzkę - Kaduś. Zapraszamy do czytania i zachęcamy do pozostawienia komentarzy! Linki do numeru: Issuu: https://issuu.com/equestriatimes/docs/039 Gdrive: https://drive.google.com/file/d/1V90bqK5bHUsPDlmdemZ4OlpnKXC70wJN
    2 points
  4. Czy jeśli zamiast imprezować Wolę zostać w domu I przy lekkim winie debatować z babcią na temat najlepszych odplamiaczy... To już jest starość?
    1 point
  5. Ciekawe co listonosz doręczający bilet na Galę miał w adresie. "Wymiar Anarchii, Chaosville"? W końcu tam trafił, więc potrzebował jakiegoś klucza, otwierającego portal, w serialu portal stanowił "Bottomless pit" czyli dziura bez dna. Samo Chaosville jest miejscem intrygującym i mającym potencjał dla fanficopisarzy. Jak gospodarz powoli je sobie układał i budował, i co jeśli w początkowych odcinkach pozwolono by mu zrobić to samo ze światem wspólnym dla wszystkich.
    1 point
  6. Kochani! Niedawno wróciłem z mojej szkoły, bo było rozdanie świadectw. Oceny pozytywne, przeszedłem do następnej klasy i jak na Polskie standardy przystało, jeszcze wpierdol i wakacje. Heh. Nie no, żartuję. W mojej rodzinie na szczęście czegoś takiego nie ma. Ale! Po co w ogóle piszę ten post? Szczerze mówiąc... A tak sobie. Chciałem zrobić takie podsumowanie tego roku szkolnego, przemyśleć pewne sprawy, wysnuć plany na przyszłość. Można w sumie uznać ten post za takie Katharsis 2.0. Niby rok szkolny, ale dla mnie to były raczej najdłuższe wakacje w życiu, JEDNAKŻE po kolei. Zacznijmy może od tego, jak wyglądały moje dni w szkole, jeszcze przed Koroną. Ogólnie... Dla mnie były to bardziej dni spotkań z kumplami. Poznałem nowych kolegów, do gustu przypadliśmy sobie momentalnie. Gadaliśmy sobie, śmialiśmy się, żartowaliśmy. Ogólnie... Było naprawdę zajebiście. Sami nauczyciele byli naprawdę okej. Byli ogarnięci i w przeciwieństwie do tych z gimnazjum i podstawówki, byli ludźmi normalnymi, wyrozumiałymi i... Dało się z nimi normalnie pogadać. Nawet sobie nie wyobrażacie, jakie było moje zdziwienie, kiedy z ust księdza uczącego nas religię usłyszałem te słowa "Wiecie, generalnie, jeśli ktoś z was jest innego wyznania, ateistą, mi to nie przeszkadza, jednak prosiłbym was o uczestniczenie w lekcji". Japa... Opadła mi aż to pasa. Dlaczego nie ma więcej właśnie takich księży? Normalnych, zdrowo myślących ludzi, a nie nawiedzonych czubków z kompleksem wyższości religijnej? Aaa, no tak... Zapomniałem. No dobrze, ale... Na pewno było w nowej szkole coś nie tak, zapewne powiecie. I cóż... Macie świętą rację. Bo już pierwszego dnia w szkole zaczął się do mnie przypieprzać pewien koleś. Dla ochrony prywatności, nazwijmy go Karol. Jaki on był? Głupi, tępy, stulejarz rzucający na okrągło żartami o hyhy seksie... Wiecie jakiego pokroju osoba. Szczerze mówiąc, początkowo obierałem taktykę, by po prostu śmiać się razem z nim, żartować i... Po prostu próbowałem się zakolegować. Jednak... No cóż. Okazało się później, że zaczyna się powtórka z rozrywki, czyli ponownie jestem tą czarną owcą (bo jakże by kurwa inaczej) i byłem przez nich opluwany, gardzili mną i zaczęli mnie dręczyć. Zacząłem więc to po prostu olewać, bo myślałem, że znudzi im się i że dadzą sobie spokój... TYLKO ŻE NIE. Metoda "Olewaj ich, na pewno im się znudzi" jest do dupy, bo zaczęło się to kuźwa nasilać! Każdego pieprzonego dnia musiałem znosić jego i jego przygłupich kumpli, którzy na dosłownie każdym kroku mnie męczyli. Depresja którą miałem, nasilała się z dnia na dzień, doszła do tego jeszcze afera związana z DD i w końcu zacząłem nie wytrzymywać. Był taki moment, że jakaś dziewczyna, która nie ma zbyt dobrej reputacji w szkole, postanowiła się ze mnie ponabijać. Stanęła przy mnie, zaczęła mnie męczyć, wyzywać mnie. Olewałem to, ale było coraz gorzej, bo dołączyła się jej koleżanka i jeszcze inni zaczęli się wokół mnie gromadzić, w tym także Karol. W pewnym momencie nawet uderzyła mnie w nos. Chciałem sobie pójść, ale tłum był coraz większy, wszyscy dołączyli do szydzenia i... To już było zbyt wiele. Ostro się wściekłem, nagle wstałem i zacząłem krzyczeć na nich, wyzywać ich i gnoić. Nie pamiętam już co mówiłem, ale było sporo przeklinania. Kiedy to zrobiłem, wszyscy nagle odskoczyli wystraszeni, wielce zdziwieni, a ja tylko stałem i nadal ich wyzywałem. Nie wiem jak długo się to działo, bo... W pewnej chwili jakby straciłem świadomość tego, co się dzieje. Pamiętam tylko, że jak skończyłem krzyczeć, usiadłem na ławce z twarzą ukrytą w moich dłoniach, ale... To działo się jakby poza moją świadomością, nie wiem jak to wyjaśnić. Spytałem się potem kumpli, którzy przy mnie byli, jak długo krzyczałem i powiedzieli, że dosyć długo. Ogólnie, było to najgorsze załamanie nerwowe, jakie miałem i powiem wam... Że czułem się po nim cudownie. Bo tamtego dnia uwolniłem swój dosłownie cały gniew i... Jakimś cudem nie miałem rozmowy z żadnym nauczycielem, wychowawcą, czy pedagogiem. Wiecie... Będę szczery. Nie żałuję tego. Sprowokowali mnie i dostali to, na co zasłużyli, czyli srogi opierdol. Miałem wtedy już spokój przez dobry miesiąc, Karol mi trochę odpuścił, dni jakoś mijały i... Potem zaczęła się pandemia. Jak było w domu i... Ogólnie E-lekcje? Well... Było ciężko. Mieliśmy w cholerę notatek i zadań domowych, ale na szczęście terminy były w miarę rozsądne, więc... Jednak była jakaś ulga. Ale nie ukrywam, że w pewnych momentach czułem się tym już przytłoczony, całe to siedzenie w domu zaczęło mnie drażnić, bo nie mogłem wyjść, przejść się na ten spacer, no ale... Tak miał chyba każdy. Jednak powiem wam, że okres roku szkolnego, w którym była kwarantanna... No, nie mogę nazwać rokiem szkolnym. Dla mnie to były w sumie takie najdłuższe wakacje w życiu, bo nie dość, że szkołę zamkneli, to u mnie jeszcze zamrozili praktyki. No to... Może pora na podsumowanie. Jaki był ten rok szkolny? Szczerze mówiąc... Gdyby nie było tego dręczenia w szkole, byłby po prostu perfekcyjny. Ogólnie, mocno średnio. Gdyby nauczyciele byli powaleni, a dodatkowo nie miałbym żadnego z kumpli, byłoby tragicznie, jak w moim od siedmiu pierońskich boleści gimnazjum. I powiem wam, że czuję swojego rodzaju ulgę. Mam o wiele mniej na głowie, teraz tylko mam te praktyki, ale... Z tym będzie już z górki. Postaram się rozwinąć swoje pasje, m.in. zająć się pisaniem i tymi remasterami, które stoją w miejscu. Rozdział 12 odnowiłem jakieś 3 dni temu, ale... W ogóle już remasterów nie ruszałem, bo miałem gówniane samopoczucie i... Chciałem, by wszyscy zostawili mnie po prostu w spokoju. Więc zależy też to w sumie od tego, jakie będę miał samopoczucie i... Nadal niezbyt się poprawiło. Mam ochotę zająć się remasterem kolejnego chaptera, ale... I tak jest niewielka. Tym bardziej, że ostatnio miałem coś w rodzaju... Kryzysu tożsamości historii? Tak, zdecydowanie mogę to tak nazwać. Scenariusz do Epizodu II znowu mi się posypał, a to przez to, że zacząłem remastery i... Well, niby już sobie to uporządkowałem, ale... Mam jeszcze u siebie problemy z tym, jaka ma być chronologia i jestem też już tym trochę zniechęcony, bo miałem niezłą załamkę z tym związaną. No ale wyjdzie w praniu. Będzie dobrze, muszę tylko po prostu się uspokoić i... Poczekać na lepsze samopoczucie. Chciałem też zająć się spolszczeniem pewnej gry, które prowadzę, ale... Jakiej gry, nie zdradzę. Nie chcę robić wokół siebie jakichś tłumów, nie chcę po prostu mieć dodatkowej presji, że np. tylu i tylu ludzi o tym wie, no i tylu i tylu ma takie, siakie, srakie i owakie oczekiwania. Mi już po prostu wystarczy. I prosiłbym tutaj jedną konkretną wtajemniczoną osobę, by nie mówiła, jaka to gra. Czemu, to już powiedziałem, a jak powiesz, to masz bana i koniec dyskusji. Ale... Mogę powiedzieć jedynie tyle, że jak już to spolszczenie zostanie ukończone, wtedy wyjdę z cienia i powiem co to za gra. Macie moje słowo. I okej... To w sumie tyle. Ot takie podsumowanie, przemyślenia. Mam nadzieję, że wy też dostaliście fajne świadectwa, że również czujecie tą samą ulgę, co ja i... Po prostu fajnie wypoczniecie. Właśnie! Pora na wakacyjne życzenia. Otóż... Życzę wam po prostu wszystkiego dobrego, udanych wakacji, smacznych lodów, ale przede wszystkim bezpieczeństwa. Uważajcie na siebie. Po prostu. Lepiej spędzić wakacje z rodziną, przyjaciółmi, niż na stole operacyjnym. Trzymajcie się i do następnego razu ;33
    1 point
  7. Zależy od podejścia... ja i tak poczekam z tydzień, by ludzie ocenili i wyłapali błędy. Nie chcę się załapać na jakiś zabugowany produkt albo na jak to wspomniałeś... na jakiś przeciętniak.
    1 point
  8. -chodził za mną przez poranek duch dnia wczorajszego -nie przeczytalam całej książki, bo po 80% okazała się nudna (czemu dopiero wtedy) -podrapałam się w pracy po obu udach o cos czego nie potrafię nazwać i mam wielkie kreski nieszczęścia -typ w pracy tak nas zdenerwował, że spieprzył nam humor i wszyscy uznaliśmy go za straceńca. Sry znajdź se inną firmę meski organie, a jak nie umiesz bez nas żyć to nas szanuj -od weekendu nasz kot siedzi u rodziców bo woli wolność a nam smutno i pusto bez niego -miałam być dobrym człowiekiem a wszystko sprowadza mnie na złą drogę deprawacji i nie szanowania osób trzecich -absolutnie się nie wyspałam -muszę zmienić słuchawkę z wężem w prysznicu bo poprzedni właściciele lubili myć się rozj****ą ale ja tak nie umiem +wyszedł mi dobry obiad +było ciepło (nawet za ciepło) i nie padał deszcz
    1 point
  9. Ty mam pomysł zorganizujmy wszystkim cudakom z kraju wycieczkę tam a niech do Polski przyjedzie, taka wymiana
    1 point
  10. Słowo "Chaos" zostało po raz pierwszy użyte w mitologii greckiej, a "Ville" znaczy "miasto", ale po francusku. Po angielsku to jest "village" i w sumie oznacza wioskę albo małe miasteczko. Miasto po angielsku to zaś town. Nie żebym się czepiał, ale chciałem to wyjaśnić Można dywagować na te tematy, ale prawdy nie poznamy, bo pochodzenie Discorda jest magiczne umiejętności nie zostały w serialu wyjaśnione. Spróbuję odpowiedzieć: jak zbudował? Stworzył. Dysponuje silną magią - wszystko wychodzi mu samo, zwłaszcza czynienie chaosu. Czy tylko on tam mieszka? NIE WIADOMO. Ale ja podejrzewam, że tak, bo kto normalny chciałby mieszkać w takim bałaganie? Chyba tylko @Youkai20 albo jakiś inny cudak Czemu tak rzadko tam bywa? Ja myślę, że Discord to taki imprezowicz, który wszystkim szybko się nudzi, więc on generalnie ma trudności ze stabilnym życiem. Powiedziałbym, że to taki artysta abstrakcyjny, który ciągle tworzy coś psychodelicznego ze znanych obiektów. Co za tym idzie - wszędzie mu dobrze, z otoczenia i tak zrobi jakiś szalony misz masz. Mam nadzieję, że przystępnie to wyjaśniłem
    1 point
  11. Znowu przesunięto premierę na połowę listopada tego roku. Dzisiaj o 18:00 ma być prezentacja pokazująca więcej szczegółów dotyczących gry:
    1 point
  12. Ojj to kiepska wiadomość, ale jeśli to ma być hit i będzie, to jak dla mnie mogą przesuwać i z 10 razy byle tylko dopracowali to na ostatni guzik.
    1 point
  13. Jednak przesunęli! Nowa data premiery to 17 września 2020.
    1 point
  14. Kiedy jesteś już zmęczony byciem rozpadniętym w czasie i przestrzeni
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+01:00
×
×
  • Utwórz nowe...