Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 09/15/20 we wszystkich miejscach

  1. No, Twarz przeczytana, zatem najwyższy czas, póki wrażenia są jeszcze w miarę świeże, zabrać się za skomentowanie dzieła Verlaxa. Na całe szczęście, czytanie Kryształowego Oblężenia, które podobno jest dość długie a mi po samych wstępnych oględzinach po prostu nie przypadło do gustu, nie jest wymagane przy wypowiadaniu się na temat TkS. Inaczej byłoby mi dość ciężko, przegryźć się przez fik, którego nie lubię, by wyrazić swoje zdanie na temat fika, który, choć trudniejszy w odbiorze niż rzeczy jakie czytałem do tej pory, zyskał moje uznanie. Nie miałem też okazji czytać wersji konkursowej, dlatego będę odnosił się tylko do już skorygowanej i poprawionej edycji reżyserskiej. Jest to też pierwszy fik jaki czytam od Verlaxa, jak i pierwszy z tagiem political, który dla mnie jest terra incognita. Dziewiczym, niezbadanym polem. Po pierwsze, one-shot nie należy do krótkich. 54 - 55 napisanych stron to imponujący wynik, i choć być może znajdą się dłuższe fanfiki, ja nie miałem z takimi do czynienia. Tekst nie jest jednak rozbuchanym na chama laniem wody, tylko po to by dobić do pewnego limitu lub po prostu zapełnić strony. Wręcz przeciwnie. Mamy tutaj do czynienia z solidnymi, wypełnionymi treścią, która robi sens i ma swój cel kartami powieści, która nadaje ciała i głębi opisywanemu światu i rzeczywistości, w jakiej żyją bohaterowie. Każda strona historii o przemianach w Equestrii, o jej nagłym niczym solidny kopniak w nieprzygotowany plot skoku technologicznym i obyczajowym, o odejściu od utopijnej wizji grzeczniutkiej pacyfistycznej monarchii na rzecz czegoś wręcz odwrotnego, o tym co z tym fantem zrobią i jak zareagują kuce z różnych warstw społecznych, jest miejscem na bardzo solidne, pełne detali światotworzenie, Wspomniane światotworzenie jest rzeczą, którą cenię sobie znacznie bardziej niż prostą, choć jeśli chce się mieć ją zrobioną dobrze, także wymagającą pewnej znajomości pióra ponyfikację. Tutaj widać obie te rzeczy. Ponyfikacja pewnego okresu, który na historii nigdy mnie specjalnie nie przyciągnął i z którym głębiej zapoznaję się dopiero teraz, ubogaconego różnymi terminami i słownictwem z epoki, połączona, niejako spleciona z faktycznym tworzeniem, malowaniem wręcz świata przedstawionego wychodzi na zdecydowany, mocny plus w Twarzy. Opowiadanie wyjaśnia, lub wręcz dopiero co rozrysowuje pewne różne kwestie, jakich o ile byłem w stanie się zorientować nie poruszono w tekście, do którego TkS ma być spinoffem. Które w oryginalnym KO były wręcz potraktowane po macoszemu, zaniedbane. Dodatkowo, rozpisanie wszystkiego z perspektywy głównego bohatera, gryfiego reportera wędrującego po całym zmieniającym się aż nazbyt gwałtownie państwie nadaje tekstowi dodatkowej lotności. Mimo, że dla mnie nie był to fanfik lekki w odbiorze, widać tutaj być może pewne braki w mojej wiedzy z dziedzin, o jakie opierał się imć Verlax, zastosowanie takiego zabiegu wpłynęło na całość zdecydowanie i niezaprzeczalnie dobrze. O odbiorze będzie więcej napisane dalej. Obawiam się, że nawet nie skończyłbym Twarzy, gdyby była napisana bardziej suchym i ograniczonym stylem narracji trzecioosobowej, czy wręcz poniekąd kronikarskim, jak miało to miejsce w jednym z najlepszych czytanych przeze mnie fików, o ile nie tym najlepszym, Aleo he Polis Dolara. Dalej, warstwa techniczna. Nie mam opowiadaniu nic do zarzucenia. Twarzą ku Słońcu to solidny fanfik, dobrze napisany, nie wyłapałem żadnych błędów, powtórzeń, problemów z interpunkcją czy innych wesołych kwiatków, jakie nie raz wkradają się w pisma różnych autorów. W tym moje, bo i pewnie w tym poście kilka takich niespodzianek się znajdzie. Język jest bogaty i zapewne odpowiada on rozległej wiedzy autora na temat poruszonych dziedzin. Jest wiele terminów historycznych i słówek, które stanowią dodatkowy smaczek doprawiający już i tak naprawdę dobre danie dla umysłu, jakim jest opowiadanie Verlaxa. Niestety, z tym wiąże się też pewna zasadnicza wada, która w mojej subiektywnej opinii wychodzi na minus. Coś, co sprawiło, że nie byłem w stanie przeczytać tego fanfika, jak niektórzy komentujący, jednym tchem, nie odrywając się od monitora. Jak wskazywałem poprzednio, gdyby nie styl i perspektywa, być może nie skończyłbym opowiadania. Wskazuje to na moją niewiedzę w pewnych dziedzinach, jednak wielokrotnie musiałem odrywać się od lektury by jakieś słowo przetłumaczyć, zajrzeć do słownika czy otworzyć albo wikipedię, albo fizyczną encyklopedię czy słownik, by następnie z głębszym zrozumieniem wrócić do lektury. Bardzo brakuje mi tu pewnego zabiegu, zastosowanego już w poprzednio przeze mnie przywoływanym opowiadaniu Dolara, które także stanowi gratkę dla miłośników historii, tak jak Twarzą ku Słońcu. Mianowicie objaśnień wewnątrz tekstu. Tych gwiazdek, numerków przy obcych słowach, które jasno kierują czytelnika do krótkiej notatki objaśniającej od autora znajdującej się pod tekstem, na samym dole strony. Albo do listy słówek na końcu książki. Zabieg, z jakim pierwszy raz spotkałem się w wydanych papierowych tomach różnych autorów. Niby taka mała rzecz, a cieszy i wpływa na odbiór dzieła jako całości. I jest to jedyny minus, o jakim wspominam na końcu, całości historii pięknie nam opisanej przez Verlaxa. Ogólna ocena fanfika to mocne i porządne 9,5/10. Byłaby pełna dyszka, no ale ten brak objaśnień, o które albo musiałem pytać albo szukać na własną rękę nieco tutaj przeszkadza w płynnym odbiorze fika. Poza tym jest dobrze, zajebiście wręcz. Może skuszę się na jeszcze jakieś opowiadanie od autora, który z pewnością mnie zaskoczy i zapewni przyjemną lekturę. Ostatnia ważna rzecz, chciałbym także oddać 10 i finalny głos na EPIC dla Twarzą ku Słońcu. W moim mniemaniu naprawdę na niego zasłużył, poza tym aż smutno się robi gdy widzi się dobry kawał historii wiszący sobie jak szynka w rzeźni o krok od nagrody wyznaczającej pewne standardy w fanfikowym światku. Dziękuję, dobranoc. @Dolar84@Cahan dwójka, bo nie wiem, kto teraz odpowiada za podliczanie głosów.
    2 points
  2. Witamy ponownie. Po ponad 3 latach przerwy wracamy do Gradobicia i to w wielkim stylu. Tym razem limit słów wynosi aż 5000, a czasu na pisanie jest do końca roku. 1. Limit słów (na jedno opowiadanie) - 5000 2. Termin oddawania prac - 23:59:59 31.12.2020 3. Opowiadania muszą być w klimacie MLP 4. Formatem obowiązującym jest wysyłanie linków do google docs w którym będą prace. 1 link = 1 fanfik. Jednocześnie przypominamy o wyłączeniu opcji komentowania/edycji do czasu zakończenia oceny prac. 5. Wszystkie prace proszę umieszczać w jednym poście edytując go w miarę potrzeby. 6. Tagi - dowolne zarówno w liczbie jak i rodzaju (oprócz gore/clop). Tagów obowiązkowych nie trzeba umieszczać w pracach konkursowych (wymagane są dopiero przy publikacji w dziale). 7. Prace które przekroczą dozwolony limit, będą zawierać elementy gore/clop, zostaną oddane po terminie lub zostaną poddane korekcie przez osoby trzecie podlegają natychmiastowej i nieodwołalnej dyskwalifikacji. 8. Minimalna ilość prac kwalifikująca do oceny - cztery opowiadania. 9. Uczestnicy przystępując do konkursu w całości akceptują powyższe postanowienia. Tematy: 1. Upadek rodu Apple 2. Po drugiej stronie 3. Koszmar w Ponyville 4. Cztery Róże dla Rarity 5. Equestriański poślizg w czasie 6. Maska Czerwonej Klaczy 7. Szczenięca miłość 8. Gryf to gryf. Po co drążyć temat? 9. Zew Alicorna 10. Bez nadziei Jury: Zodiak, Dolar84 Minimalna ilość opowiadań to cztery, ale naturalnie każdy może napisać ich więcej. Pozdrawiam Słowo i Poezja
    1 point
  3. Już wymyśliłem podkład dźwiękowy
    1 point
  4. Sugeruję znaleźć im jakieś miejsce, gdzie niczego nie zniszczą, zrobić sobie popcorn, wziąć colę i ustawić krzesło. Dla urozmaicenia można im rzucić miecze bezpieczne. Nawet nie żartuję - póki Ciebie nie tłuką i rzeczy nie niszczą, to niech się uszkadzają.
    1 point
  5. Prawdopodobnie masz tzw. miękkie entery. Pojawiają się, jeśli przy tworzeniu nowej linijki przytrzyma się Shift. Musisz je pozmieniać na zwykłe. Same wcięcia natomiast dorób tabulatorem; w tak krótkim tekście spokojnie da się to zrobić ręcznie. Przy kolejnych opowiadaniach wciśnij tabulator już na początku pierwszego akapitu, a każdy następny też będzie miał wcięcie. To nie jest wytłumaczenie.
    1 point
  6. Od twórcy Krwawego Słońca, korektowane przez Gandzię oraz Rarity Twarzą ku Słońcu [Oneshot] [Dark] [Political] [Crystal Siege] Opis Opowiadania: Kryzys polega dokładnie na tym, że to, co stare, umiera, gdy nowe jeszcze się nie narodziło; w takim interregnum pojawia się szeroki wachlarz patologicznych symptomów. - Antonio Gramsci, 1930 Link Od Autora: "Twarzą ku Słońcu" to opowiadanie konkursowe napisane na edycję Spin-off "Kryształowe Oblężenie", dostępnego pod tym linkiem. Ze względu na limit słów oraz brak umiejętności autora w pisaniu bez korektora, opowiadanie na tym trochę ucierpiało. Przedstawiona tutaj wersja "Twarzą ku Słońcu" jest jej wersją reżyserską, rozszerzoną o blisko 6000 słów oraz skorektowaną przez Gandzię. Szczerze polecam więc przeczytać tę wersję, a nie jej konkursową (no chyba, że jest się sadomasochistą). Z oczywistych więc względów, "Twarzą ku Słońcu" jest spin-offem Kryształowego Oblężenia, acz nie wydaję mi się by jego przeczytanie było w jakikolwiek sposób wymagane do zrozumienia tego opowiadania i można to pominąć. Opowiadanie może nie wydawać się jasne w niektórych miejscach przez dosyć obfite szafowanie terminami oraz tematykę, tyczącą się przede wszystkim duchu i historii międzywojnia, okresu dosyć skomplikowanego i mało znanego. W razie pytań, nie bójcie się zapytać w komentarzu w tym wątku, z pewnością odpowiem. Życzę miłej lektury. - Verlax Epic: 10/10 Legendary: 10/50
    1 point
  7. O matko. Nie sądziłem nigdy, że czytanie draba może być tak ciężkie. I niestety nie wynika to z jego tematyki, czy sposobu przedstawienia problemu. Zacznijmy od tego, że dziwi mnie twój wybór formy literackiej. Pisanie drabbli (opowiadań do 100 słów) wcale nie jest tak proste jak mogłoby się zdawać. Wymaga trochę wprawy i kombinowania, by zawrzeć skończoną treść (nawet z otwartym zakończeniem), w tak niewielkiej objętości tekstu. Sugerowałbym raczej, byś spróbował na początek dłuższych, nieograniczonych żadnym limitem oneshotów. To również dobre ćwiczenie, lecz trochę prostsze, a zarazem bardziej ,,ogólne". W Oneshocie na kila tysięcy słów możesz bez przeszkód poćwiczyć podstawy śwaitotworzenia, budowy postaci, wprowadzania humoru, czy też budowania napięcia. Kolejna rada, zanim jeszcze przejdę do treści, to tytuł. Powiem wprost. Potencjalny czytelnik nie jest zainteresowany tym, czy to twoja pierwsza, piata, czy dziesiąta historia. Za pomocą tytułu wątku i tagów musisz mu mniej więcej pokazać, o czym może być ten fanfik. Weźmy takie Vinyl i Octavia na uniwersytecie [SoL][Comedy][Romance]. Już po samym tym tytule czytelnik wie, ze może się spodziewać Vinyl i Octavii, że akcja będzie się rozgrywać na uniwersytecie, oraz, że zapewne będzie to fanfik o łączącym je uczuciu. Może dopiero budowanym, może już solidnym, lecz zmagającym się z nowymi przeciwnościami, a może każda będzie romansować z kimś innym. Gdyby tytuł tego fanfika brzmiał: dwunaste tłumaczenie Suna, albo pierwszy wielorozdziałowiec Dawn Fade'a, to wątpię by zainteresowały się nim więcej niż trzy osoby. Teraz pora na formę. Po pierwsze, tekst nie jest wyjustowany (wyrównanie do obu krawędzi). Po drugie, brakuje wcięć pierwszego wiersza, zaś akapit jest z monologiem jest zwyczajnie wsunięty (docs potrafi traktować myślnik jako początek listy i trzeba to przestawić, albo przy okazji poprawek poprawiać ręcznie). Dalej, to co wspomniał mój poprzednik, czyli półpauzy i myślniki. Poprawnie jest półpauza (ten dłuższy), stosowany w każdym miejscu fanfika. Ostatecznie można stosować myślniki zamiast półpauzy, o ile oczywiście stosujemy je w całym dokumencie. Nie ejst to do końca poprawne, ale przynajmniej wygląda jednolicie. Pozostają jeszcze błędy. Nie dajemy przecinka przed i, chyba, że występuje po raz któryś z kolei. Za to przecinek powinien być chyba po rzecz, w pierwszej linijce, gdyż mamy tu chyba doczynienia z wtrąceniem. Dalej, jeśli masz coś w tym stylu: czyli za każdym razem gdy narracja odnosi się do wypowiedzi postaci, nie stawiamy po wypowiedzi kropki, a narrację zaczynamy z małej litery. Korzystamy za to ze znaków takich jak wykrzyknik, czy znak zapytania. Ogólnie, warto włączyć opcję komentowania, udostępniając dokument. Dzięki temu dostaniesz sporo poprawek i rad bezpośrednio w tekście. I na sam koniec treść. Tutaj też nie jest niestety dobrze. Opisy są niepowalające, nie czuć w nich tej odrobiny erotyki. A co gorsza, ostatni akapit jest w zasadzie niezrozumiały. Wiem, że w drabblu nie ma za wiele miejsca do manewru, czy dodania odpowiednio pikantnych, ale i subtelnych opisów, ale to nie jest niewykonalne. A byłoby pewnie prostsze, gdyby nie to zbędne ograniczenie. Niestety to nie jest dobry fanfik. Jest w nim sporo błędów, które da się jednak naprawić. W pierwszej kolejności sugeruję byś dużo czytał i analizował to co czytasz. Zarówno twórczości fanowskie, jak i normalne książki. Dzięki temu zobaczysz jak są budowane dialogi i opisy. Jak autorzy tworzą swoje światy, czy modyfikują istniejące, oraz jak tworzą i rozwijają bohaterów. Dalej, sugeruję byś spróbował napisać kilka oneshotów, nie narzucając sobie limitu słów. Wiem, że to sporo pracy, lecz myślę, że warto się tego podjąć. Pisanie to fajna zabawa i świetne odprężenie, a przy okazji pozwala się nauczyć wielu rzeczy (tak samo z reszta jak czytanie). Sam kiedyś stałem na początku tej drogi i myślę, że zaszedłem całkiem daleko. Tak wiec polecam pisanie, polecam czytanie, ale tego fanfika niestety polecić nie mogę.
    1 point
  8. Że ile? Fakt. Relacje Adory i Catry są skomplikowane i naprawdę ciekawe (szczególnie przeszłość). O Hordaku na razie się nie wypowiadam, bo mam za sobą raptem pierwszy sezon.
    1 point
  9. Ta kobieta jest niesamowita. Skala ciężkiej pracy i wyrzeczeń które włożyła w pomaganie zwierzętom jest zatrważająca. https://zwierciadlo.pl/lifestyle/scarlett-szylogalis-kobieta-ktora-ratuje-konie
    1 point
  10. The Last of Us 2 - opis w spoilerze (to fragment zakończenia) The Last of Us 2 - kobiety na traktory! Aha, spoiler (epilog... no prawie). The Last of Us 2 - ten fragment szokuje i uświadamia, że w tym świecie wszyscy są źli... (końcówka gry) The Last of Us 2 - nie spodziewałem się takiej lokacji Pokemon Shield - lenistwo twórców przechodzi momentami wszelkie granice Oni najzwyczajniej w świecie kopiują pomieszczenia 1:1... Aha. Tak, gram dziewczyną. Powód? Większa różnorodność ubrań.
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...