Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 02/25/21 w Posty

  1. Ło jeżu kolczasty, jakie to jest urocze Bałem się, że CGI będzie paskudne, ale na szczęście się myliłem. Sam się sobie dziwię, ale nie mogę się doczekać.
    3 points
  2. Hasbro dało oficjalne informacje o filmie, którego będziemy się spodziewać we wrześniu. Można też znaleźć kadr z filmu (!Spoiler!). Jedyną wadą jest to, że będzie go można obejrzeć wtedy, gdy zakupimy pakiet do Netflix. Czego będziecie się spodziewać od strony tego filmu?
    2 points
  3. No dobrze... Wróciłem z pracy, to mogę napisać więcej Ciężko ocenić coś po raptem dwóch obrazkach, ale jestem dobrej myśli. Główna bohaterka na pierwszy rzut oka wygląda na niesamowicie sympatyczną postać, którą widzowie z miejsca pokochają. Fabuła zapowiada się znakomicie, a do tego w opisie nie ma nic o bohaterkach poprzedniej generacji, co mnie BARDZO cieszy. Jestem już zmęczony poprzednią ekipą. Bo ile razy można oglądać panikującą Twilight? Albo irytującą Pinkie? A no właśnie... Poza tym, z miejsca kupiła mnie stylistyka. Pokój wygląda tak, jakby ktoś zrobił zdjęcie z domku dla lalek. Oby tylko animacja nie była "drewniana", a będzie dobrze Drobna analiza screena: - na półce stoją figurki M6 - albo to tylko easter egg, albo akcja dzieje się długo po wydarzeniach z serialu, a M6 są jakimiś bohaterkami. - na przypinkach są urocze znaczki M6 - ten sam wniosek - na radio (budziku?) znajduje się wyświetlacz, co sugeruje nieco bardziej zaawansowaną technologię - plakat na ścianie sugeruje, że nasza bohaterka może być fanką Rainbow Dash Dla mnie to zaleta Jeśli ktoś nie ma jak opłacić abonamentu, to może kupić jednorazowe doładowanie i sobie obejrzeć. Poza tym, film na 99.9% trafi do sieci w wysokiej jakości (sparklesubs?)
    1 point
  4. DON'T NEED TO SCREAM!!! I CAN HEAR YOU WITH MY TEETH!!! A tak na serio. Jest za młoda żeby go mieć i zdobędzie go w finale filmu?
    1 point
  5. Chciałbym kiedyś z czystym sumieniem powiedzieć, że już koniec i nie mam zamiaru wracać do pisania czegokolwiek (po prostu musiałbym przed sobą przyznać, że nie dorosłem do pisania, ale tego nie chcę czynić). Inna sprawa... że nie mam pojęcia jak odświeżyć post główny... pomimo kilku lat pisania... Wygrzebałem stary tekst, który w wolnej chwili dokończyłem. Myślę, że powinien być ciekawy. Zwłaszcza, że głównym bohaterem jest Ojciec Narodów. Opis: Ojciec Narodów próbuje zrewolucjonizować sposób myślenia uczestników festiwalu technokratycznego, korzystając z technologii wykraczającej ponad wszelkie wyobrażenia. Mit o stworzeniu Miłego czytania. Pozdrawiam
    1 point
  6. Jakieś 7 miliardów fandomowych lat temu na jednym ponymecie jak z Tobą gadałem Mordecz o "Szkatule" na FGE to narzekałeś też, ze nikt nie czyta (i komentuje) reszty Twoich fanfików. I akurat w przypadku żałobnego miast chyba wiem w czym problem. Dla osoby, która pierwszy raz wchodzi do tego tematu ciężko ogarnąć mnogość tych opowiadań i trochę nie wiadomo od czego zacząć czytanie. Ja osobiście uważam, że lepiej, by było jakby każde opowiadanie miało osobny temat. Ja na dobry początek przeczytałem "Półsmoka", "Zbiór użytecznych informacjii" oraz "Exodus". Opowiadania te skrajnie się różnią formą oraz poruszaną treścią, łączy je tylko wspólne "universum" dlatego jestem przekonany, że bez większych przeszkód można je czytać bez zachowania chronologii. "Półsmok", jest najprostszym i najprzyjemniejszym w odbiorze opowiadaniem. Solidna dawka wisielczego humoru ułatwia odnalezienie sie w dystopijnych reali Nenji. Ponadto Racy Breatch to przyjemna i oryginalna protagonistka, taka gentyczna hybryda zwykle pełni rolę pachołka ginącego z kończyn głównego bohatera. Obsadzenie takiego mutanta jako główną postać dobrze komponuje się z pokręconymi klimatami fanfika. Akcja zaczyna się prosto pozornie zwykły dzień, zwykła robota, ale szybko wszystko zaczyna się komplikować. Tu muszę przyznać, że gdy zaczyna się używanie kombinezonu oraz walka to czytelnik łatwo może się zgubić, jednak z drugiej strony dobrze oddaje to stan psychiczny bohaterki, która szybko traci panowanie nad otoczeniem. Ważne, że na końcu, następuje rozładowanie napięcia. Finałową scenę uznaje za udaną konstrukcję, udane nawiązanie do wcześniejszej, pozornie nieistotnej sceny doskonale oddaje jak strata skrzydła zmieniła życie, choć jej tragedia zostaje okrasozna solidną kolejną dawką wisielczego humoru. Generalnie "Półsmok", to fanfik, który można śmiało polecić. Jest mało serialowe, ale miłośnikom akcji powinno się spodobać. "Zbiór użytecznych informacjii" jest bardziej problematyczne, nie jest to typowa opowieść tylko bardziej encyklopedyczna notka o universum, dla fanatyków światotworzenia jak ja to fascynującą pozycja. Jednak reszta łatwo się tym znudzi. "Exodus" z kolei jest... mocno pokręcony. Teoretycznie składa się z trzech części, które są bardzo luźno powiązane. Mamy changelingi, kradzież zwłok, tworzenie zdalnie sterowanego konstrukta, grę wywiadów, spektakl changelingów (skonikąd interesujący koncept). Generalnie ciekawe motywy, jednak ciężko się połapać, kto z kim i dlaczego. Jak na razie mamy mocno pokręcone, dystopijne klimaty, zobaczymy jak moja opinia zmieni się po kolejnych rozdziałach. Bo to też jest problem z wieloma różnymi opowiadaniami w jednym temacie, czytelnik nie wie czy czytać i komentować osobno, czy dopiero po zapoznaniu się ze wszystkim. Ja wybrałem komentowanie po kawałku, ze względu na skrajne różnice między rożnymi fragmentami.
    1 point
  7. Nie podobało mi się imię Sunny, ale Starscout to mnie przekupiła. No bo główna bohaterka nazywa się w końcu Sunny Starscout. Tak przynajmniej wynika z tego artykułu. A samo Sunny wydawało mi się takie nijakie.
    0 points
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+01:00
×
×
  • Utwórz nowe...