Skocz do zawartości

twister

Brony
  • Zawartość

    311
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    2

Posty napisane przez twister

  1. @Razh Zadaniem pegazów jest latanie i ogarnianie pogody, co nie? A pegazy nieloty nie latają, więc są bezużyteczne, więc jedyne prace jakie mogą wykonywać to niewolnicza praca, albo zamiana w węgiel. :hBB25:

    Spoiler

    To brzmi normalnie....

    Spoiler

    .... prawda?

     

     

  2. Podobno świetny film, ale nie zdołam go chyba obejrzeć :C

    Gdybym miał pieniądze i małą odległość do kina, to bym chętnie poszedł.

     

    Jedynka jest dla mnie świętością,a więc pójście na dwójkę byłoby świetnym pomysłem :D

     

  3. Wszystko tu napisane to moje zdanie i możecie się z nim nie zgadzać, ale ja i tak zdania nie zmienię

     

    Przynajmniej raz zetknęliście się z wyrażeniem: "Fandom jest zły", "Fandomy psują", "Fandomy są "rakowe"", itd.

    Ja zetknąłem się z tymi wyrażeniami kilkukrotnie: jak ktoś opowiada o danej grze/serialu/filmie, w jakimś artykule, czy na grupach na fb.

    Całe określenie że "fandom jest toksyczny" podchodzi dla mnie pod hipokryzje, ale nie zawsze.

    Gdyż zazwyczaj takowe osoby należą to jakiegoś fandomu. Czy to jest fandom anime, filmu, gry.

    Nie chronię fandomu w tym poście, gdyż prawda.... fandom jest w jakiejś części "toksyczny", ale nie jest to całość (a takie teksty że community jest ch^jowe, że każdy fan to zła osoba, spotkałem się nie raz)

    Należę to fandomów tych "najbardziej szkodliwych" (czyli fandom Undertale i MLP), ale należałem też do kilku innych.

     

    Bardzo często osoby które rzucają czymś w fandom, nie podają argumentów dlaczego, albo podawają... ale wyssane z d^py.

    Najczęściej podawanym powodem że fandom jest zły to to że "Fani wielbią [gra, serial, film] to niebios, a jak ktoś powie o ich ulubionej produkcji coś złego to rzucają krzesłami.

    I ten argument jest prawdziwy w jakimś stopniu, ale ja nie spotkałem się w fandomie Bronych z taką osobą która wychwala jakiś utwór, ale takie osoby istnieją i będą istnieć gdyż my jako fandom MLP nie mamy kontroli nad tym czy jakiś tam JNowak33 nie chodzi po grupie facebookowej dla nastolatków i nie tworzy gówno burzy tylko dlatego że jakiś koleś napisał że mu się MLP nie podoba.

     

    Jeszcze innym argumentem jest argumentem jest istnienie "fangirl" i "fanboy".

    To też jest w jakimś stopniu prawda, ale tak samo jak przy poprzednim argumencie - community nie ma mocy by zatrzymać tą osobe przed pisaniem na innych grupach.

    Ja w przeciwieństwie do poprzedniego argumentu spotkałem się z takimi osobami które potrafią pisać że np. Sans z Undertale to najlepsza postać i że ją kocha itd.

    A najgorsze to jak spotkają się dwie fangirl które "wielbią" tą samą postać.

    To wtedy się rozpoczyna wojna do kogo "należy" dana postać.

    Chociaż ja częściej spotykam fangirly które nie walczą a dyskutują do danej rzeczy/postaci.

     

    Innym bardzo często spotykanym tekstem po pytaniu "czemu fandom jest toksyczny" jest istnienie.....dzieci......nie, to nie miało tak zabrzmieć.

    Nie chodzi mi o dzieci że o dzieci czyli osoby poniżej np. 13 roku życia, a o to że często takowe osoby robią różne rzeczy które nie smakują dla osób starszych, a chodzi tu m.in. głupie posty.

    Takie "dzieci" można spotkać na różnych grupach na fb, i pewnie nie którzy wiedzą jakie "dzieci".

     

    A to tylko trzy z wielu często spotykanych argumentów.

    Chociaż dla mnie dobrym argumentem do tego że "Fandom jest toksyczny" to istnienie osób które piszą że "fandom jest toksczny" bez podawania jakichkolwiek argumentów.

     

    Podsumowanie: Jest wiele "toskycznych osób w fandomach, ale nie powinno się rzucać mięsem w całe community, gdyż to tak samo jakby powiedzieć że wyznawcy islam to terroryści i są wszyscy źli.

     

    Teraz pogadam o moim zdaniu o dwóch fandomach do których należę, a was zachęcam do dyskusji i napisania czy dla was fandom jest "toksyczny" czy nie jest.

     

    Zrobię to w tym spojlerze :3

    Spoiler

    Bronies

    Chyba czas od naszego fandomu.

    Siedzę w nim od Maja 2016, więc troche o nim "wiem".

    W fandomie poznałem wiele fajnych osób ale i też niefajne osoby (tak ja kw każdym fandomie)

    To jest jeden z tych fandomów gdzie nie ważne ile masz lat, jaki jesteś, co wyznajesz, jesteś traktowany na równi.

    Ale czy ten fandom ma "wady"?

    Ludzie uważają ten fandom za zły przez to że to fandom My Little Pony - serialu dla małych dziewczynek, chociaż dla mnie to jest już nudne.

    Ale ci sami ludzi stworzyli inny argument, a dokładnie dorosłych mężczyzn którzy przebierają się za kolorowe kucyki, i co do "dobrych" cosplay'ów nic nie mam, ale jak widzę podstarzałego grubego typa z brodą dłuższą od moich włosów który przebiera się za twillight, to mi się rzygać chcę.

    I tak, widziałem dobre meskie cosplay'e kucyków, ale ten typ cosplay'ów który przedstawiłem jest........ zły..... po prostu zły.....

     

    Plusy:

    +Przyjemny fandom, gdzie możesz spotkać fajne osoby

    +Fanarty/Animacje/Komiksy

    +Z fandomem dzielę przyjemne wspomnienia

    +Fajne cosplay'e....

     

    Minusy:

    -....ale niektóre to nie powinny istnieć

    -w tym fandomie też zerwałem najwięcej nerwów

    -...i w tym fandomie poznałem wiele osób które są po prostu chamskie, i nie raz potrafili mi zniszczyć dzień jednym tekstem.

    -osoby które wychwalają ten serial do niebios

     

    Undertale

    W tym fandomie siedziałem i siedzę dalej.

    Undertale jest dla mnie jedną z najlepszych gier, głównie przez ciekawą historię, ale i nie tylko.

    Fandom jest nawet przyjemny na pierwszy rzut oka, ale jak się w niego zagłębisz to trochę się przestraszysz.

    Community jest źle kojarzone głównie przez pewne incydenty... a jakie?

    Przykładem jest Markiplayer, albo Eleven, którzy jak tylko zaczęli nagrywać tą gre, to fani pisali wszędzie im KIEDY UNDERTALE, totalnie wszędzie, i jako widz Elevena byłem.. no... miałem złą opinie o tym fandomie.

    Obaj youtuberzy dlatego przestali nagrywać tą gre i nagrali ją na live, będą wkurzeni monotonnym pytaniem KIEDY UNDERTALE.

    To mnie bardzo odrzucało od fandomu, do którego zajrzałem po nocnym oglądaniu fan-komiksów.

    Inną "toksyczną" rzeczą są znane fangirle Sansa które rzucają na lewo i prawo jak ich Sans nie jest najlepszy, itd.

    Albo chamskie osoby w fandomie których jest dość duze grono.

    Narysujesz swojego pierwszego fanarta? Zostaniesz zjechany żę chu^^wo rysujesz., itd.

    Jednak fandom ma wiele pozytywnych stron, jak np. animacje, fajne komiksy/fanarty, czy wiele fanowskich historii tzn. "AU", gdzie wiele takich historii jest fajnych, a wiele jest złych.

    Fandom UT dla mnie jest jedynym fandomem gdzie spotkałem tak dużo chamskich osób i to tak znalazłem najwięcej ludzi głoszących tezę "Fandom undertale jest toksyczny".

     

    Plusy:

    +jest wiele osób z którymi można pogadać o grze

    +fanarty/fanfiki/fankomiksy

     

    Minusy:

    -community które wychwala tę gre do niebios

    -wiele chamskich osób jakie spotkałem w polskim fandomie

    -osoby które uważają że fandom jest do d^^y

     

  4. Postanowiłem że się wyżalę.... w końcu wyżalę się z tej jednej rzeczy.

     

    6 lat....... 6.. pie###nych.... lat....

    Od 9 roku życia zacząłem zauważać ten problem.

    Jaki problem?

    Od urodzenia mam wade wymowy - którą przez kilka lat wyleczyłem w 3/4.... taaa... nie wyleczyłem 1/4 wady.

    Ta 1/4 to tzn. Rotacyzm, czyli nieprawidłowa wymowa głoski R.

    Przez tą cholerna głoskę miałem wiele problemów... wiele.

    Zawsze ją wymawiałem jako Y, Ł czy L, a ostatnio jej wogóle nie wymawiam, albo wymawiam jak Y, przez co ROWER brzmi jak YOWEY, albo DOROSŁY brzmi jak DOOSŁY.

     

    Problem zauważyłem w 3 klasie podstawówki, ale stał się on realny w 4/5 klasie, kiedy to byłem z powodu wady wymowy wyśmiewany na ts'ie/skype na różnych serwerach MC... nie z powodu wieku... z powodu mojej wymowy R.

    Jak poszedłem do gimnazjum byłem gnębiony i podczas kłótni często mówiono "wypieltalaj, kulwa, spieltalaj kulwa xD", a inni nie byli często zainteresowani rozmową że mną.

    Tak było na początku, ale jak odkryli u mnie polidaktylie i zaczęliśmy klasowo się zapoznawać, to było już lepiej.

    Ale dalej był problem z wadą wymowy.

    Jak zaczynałem nagrywać na YT, to były bluzki z powodu mojej mowy, więc odpuściłem sobie gameplay'e i inne rzeczy z głosem i zająłem się w 100% montażem.

     

    Przez to wszystko wstydze się swojego głosu i boję się jak zareagują inni.

    Są osoby których poznałem w fandomie, i nie słyszeli mojego głosu (nie licząc filmów na YT sprzed roku).

    Są osoby z którymi gadałem na discordzie, ale są osoby z którymi nigdy nie gadałem na kanałach głosowych.

    A rodzice uważają że nie nie sprzymierzam się z innymi.

    Mimo że im tłumaczyłem, to powiedzieli że ludzie tacy nie są..... nie są.... ku#wa nie są....

    Masa ludzi których spotkałem na chat'ach głosowym albo mnie wyzywali, albo mieli nie smak do mnie.

    Bo jestem 15-latkiem który przechodzi mutacje i ma wade wymowy jednej z najważniejszych głosek w języku polskim, dlatego lubię angielski, bo tak zbytnio niema tej głoski.

    Do tego dodać że czytałem o wadzie wymowy R na necie, to czytałem komentarze ludzi którzy "nie mogą tego słuchać".

     

    Mogą się znaleźć osoby które powiedzą "że to głupie wyżalenie", "że niema się czego bać", ale te osoby nie mają wady wymowy i nie wiedzą jak to jest.

    Osoby które mają z tym problem, zrozumieją że to stres, i podobno ten stres zniknie w przyszłości.

    Ale ja mam 15 LAT, przechodzę mutacje i mam wade wymowy, co jest mieszanką wybuchową, i nie brzmię jak starszy licealista z wadą wymowy (co brzmi o wiele lepiej od gimnazjalisty z wadą wymowy)

     

    A wy co sądzicie?

    Mam się bać czy nie?

    Napiszcie, a ja życzę miłego wieczoru.

     

    PS. Nie pisać żebym chodził do logopedy, bo chodziłem przez 8 LAT

    PS 2. Mam też lekkie seplenienie, ale to najmniejszy problem.

  5. W planach mam jak na razie napisanie sprawdzianu gimbazyjnego na zadowalający wynik i dostanie się do dobrego liceum w Lublinie na profilu mat-fiz.

    Idę na ten profil bo najlepiej mi wychodzi matma i informatyka, fizyka już troche mniej.

    Jakbym miał iść troche bardziej do przodu (studia itd.) to był wybrał jakieś studia w dziedzinie informatyki i może (jakbym bardziej się rozwiną w tym) to jakieś studia graficzne, ale to tylko przypuszczenia i do studiów może wiele się zmienić.

  6. Wybierasz się na ważne spotkanie. Twoi przyjaciele Cię oczekują. Idziesz na dworzec, aby wziąć najszybszy pociąg. Do odjazdu jednak zostało 5 min i jesteś już niemal pewien, że nie zdążysz. Po chwili spotykam jakiegoś allaha czy innego fallaha który ma swój złoty pociąg który zapie*rza 900 km/h (ha! pinkie umie szybciej), więc pytasz się czy cię podwiezie. Zgadza się, ale pod warunkiem że przyniesiesz mu jego złote ferrari które stoi na ulicy.

    Idziesz i widzisz złote ferrari, więc dzwonisz do swojego starego znajomego pudziana i pytasz czy je przestawi, zgodził się, przyjechał i rzucił w stronę tego araba.

    Zamiast trafić na tego pociąga, trafił wprost na niego.

     Przyjechał lekarz swoim pociągiem i mówi: - Stwierdzam zgon bo umar - po czym odjeżdża powodując karambol na 4 alei pociągów PKP.

    Zabierasz więc kluczyki od tego fallaha i wsiadasz do pociągu, idziesz do maszynisty na co on:

    - O k***a - i wyskakuje przez okno

    Przypomina ci się że to twój kolega który jest ci winny 50 groszy od 3 podstawówki

    Odpalasz pociąg, i jedziesz w stronę pociągu do którego miałeś wsiąść.

    Jedziesz, zapi****lasz z tysiaka i go doganiasz.

    I ustawiasz prędkość na taką, byś mógł wyskoczyć przez okno z pociągu do pociągu.

    Idziesz do pierwszej kabiny - kibel

    Drugiej kabiny - jacyś niemcy mówiący po francusku

    Trzeciej kabiny - Dec i poduszka z anime

    Piątej kabiny - Ty z alternatywnego uniwersum gdzie hitler won war

    Szóstej kabiny - wolna

    Idziesz do okna, a to okno z bedrocku, nie można wybić, ani nic z tym zrobić

    Idziesz do ostatniej kabiny a tam ten allah co go pudzian ferrari przygniótł

    - مرحبا صديق

    - لم أموت

    Wywalasz araba przez okno myśląc że chce cie zabić za ferrari

    Wychodzisz przez okno na dach i próbujesz wskoczyć na dach pociągu którym jadą twoi przyjaciele

    Podczas skoku za noge łapie cie Dec i mówi:

    それはあなたですか? 私の妻?

    Ciągnąć nogę wywalasz go przypadkiem po czym ten odchodzi do świata anime.

    Wchodzisz do pociągu przez okno

    A w kabinie Hasbro i Lauren Faust

    Z Lauren Faust robisz selfie a hasbro bijesz po mordach

    Wchodzisz do kabiny swoich przyjaciół

    - Jesteś! Jak tu dotarłeś?

    - ....Eeeetam... nudna historia - odpowiadam

    Puszczasz se Bo Burnham'a na słuchawkach i jedziesz

     

    heheh... nie umiem pisać historii :D

    • +1 1
    • Haha 1
×
×
  • Utwórz nowe...