Lemi

Nawzajem

"Siostra, zróbmy z kilograma tym razem, a co."

Ciągnęło się to w nieskończoność, a to tylko połowa. Jeszcze na jutro są bo dalej mi się nie chciało xD

A o czym mowa? Pierniki, jak co roku! Brzydkie też jak co roku, ale jakie dobre.

Wrzuciłbym w spoiler bo duże, ale coś nie wyskakuje na komórce. Welp.

W momencie w którym teoretycznie powinienem się cieszyć, jest mi smutno. Co jest ze mną nie tak?

Ile w ciągu godziny może się zdarzyć

- w zamyśleniu prawie wyrzuciłem  swój portfel do kosza zamiast zużytego biletu który miałem w ręce. Uratowała mnie koleżanka pytając co ja odpieprzam xD

- poszedłem do sklepu aby uzupełnić zapasy na tydzień i utknąłem w kolejce przed dziadkiem z wózkiem, którego nawet nie wypakował, bo podrywał zmęczoną kasjerkę kawałami o samobójcach. Potem jak już go pogoniła, zamknęła kasę i poszła w diabły, wziął za cel mnie jako osobę do rozmowy i próbował opowiadać mi te same kawały przy odchodzeniu od kasy, jak już się obaj spakowaliśmy (nie spieszyło mu się, jeszcze odchodząc słyszałem jak narzeka na jakiś kryzys) xD

- znowu ratowałem erazmusów w akademiku, którzy nie mogli porozumieć się z portierką której dziwna logika myślenia zawodziła, że jak będzie mówiła głośniej po polsku albo energiczniej gestykulowała to coś zrozumieją

Co jak co ale minimum angielskiego by się im tam przydało, bo takie sytuacje są ciągle. W każdym razie pomogłem w kilkuminutowym tłumaczeniu, jeszcze poprosili mnie o wezwanie taksówki, po czym dostałem przytulasa od jednej z dziewczyn za pomoc xD Dobrze że akurat ta grupka mówiła po angielsku w sposób zrozumiały

No, odnośnie tego że dawno nic dziwnego do opowiadania nie miałem, bo się nie przydarzało. Może tak było lepiej xD

Tak w ogóle to wczoraj minął okrągły rok od kiedy się tu przypałętałem.

I regret nuffin'

Przez jakiś czas podobno byłem 8, myślę że potrafiłbym wbić się na miejsce 1 i mówić potem że coś w życiu osiągnąłem xD

No to najlepszego, ciesz się!

E-book. Warto pomimo mocnego przyzwyczajenia do tradycyjnego czytania i preferencji "czucia" książki w rękach?

Chodzi chodzi mi po głowie, czyli mój mały muzyczny boost morale

Jest pełnia, jest ładnie i fajne jasne światło. Nie mogę spać i się nudzę, więc wyszedłem sobie z aparatem, myśląc że może uda mi się jakieś fajne zdjęcie zrobić. Słyszę i widzę na ulicy jakąś babkę z latarką i psem idącym przy boku. 03:10 to dziwna pora na spacer z psem Chociaż po tym jak babka zaczęła nawoływać Lunę, czyli psa, a raczej sukę, po tym jak jej odbiegła, sytuacja wydała się ciut, ale tylko ciut bardziej sensowna xD

Ale strzał w stopę 

Wcale nie wsiadam w zły tramwaj i się gubię po mieście, po prostu wracam niekonwencjonalymi ścieżkami 

Chyba najlepsze złączenie piosenek jakie kiedykolwiek słyszałem

Z cyklu: rzeczy które znajduję o 5:00. Taa mam dziwny gust

Prawdziwa historia, jako gracz rzekłbym że jest 100% accurate

Nie ma lepszego budzika niż młot udarowy pod oknem. Szkoda że mu się godziny pomyliły.

No i teraz faktycznie strach wchodzić xD

No i teraz faktycznie strach wchodzić xD

Tyle różnych myśli kłębi się przed zapadnięciem w sen, zastanawiam się czasem czy nie warto by ich sobie zapisywać. Tylko jak to zrobić żeby faza przed snem się nadal liczyła, a myśli nie uciekły xD

Prawdę powiedziawszy szkoda mi narazie oglądać tych wycieków, za szybko wszystko się skończy xD

@Amolenko @Niklas To teraz trzeba będzie czekać na wygraną w PUBG'u

Przyjemny, trochę już zapomniany widok i uczucie ciepełka. Wszystko sprzyja, nie pada, jest ciepło i nawet komarów nie ma tyle co zwykle.

Cieszę się, póki mogę 

Jeszcze jakiś czas temu nie myślałem że to będzie możliwe, ale jednak. Finalna przebitka

Oczywiście tak naprawdę nie ma czym się tu chwalić

Muszę się chyba zrzec rangi przegrywa. Za dużo mi ostatnio rzeczy wychodzi

Zawsze chciałem wypić drinka z parasolką. Robię to dobrze?

Milion osób już to powtarza, ale miłej szkółki dzieciaczki :3