Skocz do zawartości

Król Etirenus

Brony
  • Zawartość

    262
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    2

Posty napisane przez Król Etirenus

  1. PRZED OPISZCZONYM (PODOBNO) ZAMKIEM.

     

    Alicorn odmiany Emblementaris poleciał prosto przed siebie. Nie interesował wnikał  i nie zareagował na rozmowę strażników. Uznał, że to ich sprawa, to też poleciał dalej. Leciał po prostu przed siebie, aż do momentu, gdy po paru godzinach dostrzegł zamek.

    Nie była to jednak ta sama budowla, jak tamta, jaką widział wcześniej. Była większa i raczej bardziej typowa dla królewskiego zamku.  Był on cały. Nie zniszczony.

    Ogier czół lekki niepokój, a nawet strach podobny do tego, jaki czół na początku widząc tajemniczą budowlę, ale z racji swojego rozważnego podejścia postanowił wylądować na skraju lasu i obserwować zamek.

    W celu upewnienia się spoglądał na budowlę około piętnastu minut, ale nikt do niego nie przybył. I to zarówno wojskowy, jak i cywil. a to oznaczało, że jednorożec ze skrzydłami  upewnił się, że to zabudowanie jest opuszczone, i  nikt się się nim nie interesuje.

    Nie mniej jednak ogier nieświadomy budowli (jej wnętrza) postanowił wylądować na obrzeżach lasu, który znajdował się kilkanaście metrów od budowli  dalej będąc zakryty zaklęciem niewidzialności.

    A ponieważ w odróżnieniu od tamtych ruin nie było polany lecz co najwyżej mór otaczający zamek i ścieżka do niego wiodąca prowadziła do niego postanowił zakryć się w pobliżu aż do momentu, gdy obserwujący alicorn będzie miał możliwość zbadania zamku. 

     

     

  2. Wydaje mi się, że te kryształy nawiązują do Kryształowego Królestwa które prawdopodobnie przestało istnieć. No i odcinek drugiej części rozgrywa się chyba na terenach (po dotarciu kucy) obejmujących tereny wspomnianego państwa. Ale to są przypuszczenia, i będą one weryfikowane.

  3. Z tego co się orientuję to miejsce to, jest dawnym (albo obecnym) Taill Tale*

     

    *Jeżeli miasto, gdzie jest ten zamek nie zmieniło nazwy do panowania Luny i Celesti. 

    *Jeżeli nazwa tego miasta jest błędna, lub jest to inne miasto, gdzie jest zamek tego nowego złego a leżącej niemal  w na tej samej szerokości geograficznej to myślę, że inni użytkownicy  z forum zweryfikują moje przypuszczenia😉.

  4. PODEJRZANE MIASTECZKO (okolice)

     

    Wokół miejsca, przy którym wylądował ogier nie było nic ciekawego. nikt go nie zauważył, a nikt nie zaatakował. Ponieważ Emblementaris nie był głodny, ani zmęczony postanowił ponownie polecieć w okolice miasteczka, nad jakim przed chwileczką przelatywał. Nie miał określonej przyczyny, dla której tego postanowił tego dokonać. No może po za ciekawością. Stąd tez alicorn wzbił się w powietrze i skierował się w stronę miasteczka.  Po krótkim przelocie on dostrzegł zabudowania, i kuce. Nikt go nie widział, gdyż był on podpływam zaklęcia niewidzialności.  Lecąc tak zainteresował się rozmową grupy żołnierzy stacjonujących w tym miasteczku, to też z ukrycia postanowił ich podsłuchiwać z miejsca zwyczajnego i takiego, by nikt go nie zauważył mimo zaklęcia niewidzialności.

  5. LOT W NIEZNANE/PODEJRZANE MIASTECZKO (okolice)

     

    Eblementaris tymczasem opuścił teren, gdzie były ruiny.  Poleciał w nieznane I bez określonego celu. Leciał tak i leciał, aż do momentu, kiedy to w oddali dostrzegł zabudowania. Po podleceniu bliżej spostrzegł w oddali grupę kucy, ale na razie nie zareagował, ale postanowił polecieć na druga stronę by wylądować na niewielkiej polanie i skryć się w lesie, nie reagując na to co się dzieje w miasteczku.

  6. TAJEMNICZA BUDOWLA/LAS NAS PRZECIW TAJEMNICZEJ BUDOWI/LOT W NIEZNANE

     

    Ogier po zaspokojeniu głodu i pragnienia opuścił  wspomniane tereny i po wzbiciu się w powietrze polecał w prosto przed siebie, oglądając z góry tereny, nad jakimi przelatywał. Oczywiście chronił się zaklęciem niewidzialności.

  7.  

    TAJEMNICZA BUDOWLA/LAS NAS PRZECIW TAJEMNICZEJ BUDOWLI

     

    Był wieczór, lub noc, kiedy eblementaris  się wybudził. Był wyjątkowo bardzo wypoczęty. Jednakże dostrzegł, że spał zbyt długo chociażby po wysokości ciał niebieskich, czy roślinności. Po właściwym przebudzeniu się postanowił poszukać coś do jedzenia, a następnie do picia. Jednocześnie postanowił, że opuści teren ruin i nie będzie ich badać dalej. lecz skupi się na motywie związanym z taki przedłużonym snem.

  8. Dopisze swoje trzy grosze. Tekst jest dobry. Dlatego tym bardziej zastanawia mnie długa przerwa w dalszych rozdziałach. Pośrednio przypuszczam że to jest spowodowane głównie brakiem weny (mam tak czasami, mimo że sam na razie nie jestem aktywny w tym kontekście na razie), ale twórca tego tekstu jest moim zdaniem żywszy (aktywniejszy) i w danej chwili niż ja. Dla tego życzę by zawieszka przeminęła.

  9. Uwaga informacja dnia. Dziś kuce 5 generacji doświadczyły spotkania trzeciego stopnia  z ufo. Czekamy (podobno z administracją) na przybycie niezależnych inspektorów ze strefy 51 w celu zweryfikowania informacji ;):D. Informacja prawdziwa z pierwszego kwietnia.

    • +1 1
  10. Mam podobnie.  Problem ten pojawia się po zalogowaniu, lub po kliknięciu na temat dyskusji z tą różnicą. że sporadycznie normalnie jest jeżeli chodzi o jeden temat na jaki się wchodzi. Musze się cofać niekiedy, aby temat na jaki zaglądam mógł się wyświetlać normalnie. zaznaczam, że to samo pojawia się po oczyszczeniu przeglądarki z ciasteczek. Pojawia się niekiedy taki komunikat:

     

    Ta strona nie działa

    Strona mlppolska.pl spowodowała zbyt wiele przekierowań.

    ERR_TOO_MANY_REDIRECTS
  11. Ja w częściach oglądałem (każdy, dwie trzy minuty). Rzeczywiście jest nawiązanie do generacji 4. Nie ma nic na razie chociażby o nawiązaniu do przygód Sunset Shimmer). Dopatrzyłem się chyba ruin Ponyville, szkoły przyjaźni (Canterlotu), akademii pegazów, i miejsca, gdzie bodajże jeden z kolorowych podmieńców opiekował się tamtejszym odpowiednikiem bazyliszka (obecnie jest tam herbaciarnia). No i jest też uszkodzone chyba przejście przez wąwóz strachu.

     

    Ale nie jestem pewien, czy dobrze wytypowałem, tak jak nie wiem, co się stało, ze te miejsca wyglądają inaczej (jeżeli to te miejsca)> Co prawda może to być wynikiem tektoniki gruntu (trzęsień ziemi, czy procesów górotwórczych, albo braku magii), jednakże naturalnych procesów też nie jestem pewny.

    • +1 1
  12. Nie oglądałem najnowszej produkcji (tej związanej z piątą generacją), ale zapytam o dwie rzeczy tak z ciekawości.

     

    a) Czy wspomnieli o Sunset Shimmer (a co za tym idzie  o EQG), gdyż ten ten wątek powinni jakoś powiązać (ażeby nie było jakiś niedomówień (sprzeczności) między generacjami.

     

    b) Pozostawienie wątku z Sunset Shimmer bez ewentualnego rozwiązania (zakończenia, bądź wplecenia pomiędzy generacje) byłby trochę taki niejasny (niepasujący w płynnym przejściu pomiędzy G4 a GP).

  13. Fakt, że tagi mogą być nie jasne, ale jeden już chyba wyjaśniłem przy innym tekście. Nie mniej jednak powtórzę:

     

    1) FRI parametr (skrót) odwołujący się do fabuły (w jakiś sposób), lub posiada ją w rozwiniętej lub szczątkowej formie.

    Spoiler

    Używam go, ponieważ gatunek tekstu nie pokrywa się z gatunkiem oryginalnego utworu w ramach pól eksplantacji, prawa gatunku, lub istnienie gatunku jest wątpliwe. Spór o właściwość (gatunek) - posłużę się kodeksem postępowania administracyjnego tj:KPA , nie jest sporem o autorstwo dzieła. Polem jego działania jest bowiem zaprzeczenie, lub potwierdzenie istnienia nowego pola eksploatacji (lub procesu twórczego niezbędnego do jego zaistnienia), a nie wykorzystywanie pola eksploatacji, lub procesu przez kogoś niezależnie od fandomu (z uwagi na uniwersalny charakter).  

    Nie musicie odnosić się zatem do spojlera. To jest taka ciekawostka dla filologii szeroko pojętej.

     

    2) SBB/BBS -  Jak już mówiłem. Nie musicie go znać. Służy mi bardziej do hierarchizowania tekstu (ustawienie miejsca w szeregu) w sensie gatunkowym bardziej, a nie fandomu (kanonu).

     

    3) Co do autorstwa, chodź piszę, to jednak pootrzymuję tezę, że moje autorstwo jest wątpliwe, chyba, że chcesz mnie posądzić o plagiat.

     

    Z kursywą się pomyliłem. Byłem zmęczony. Wczorajszy dzień był pełen wrażeń, ale nic nie piłem (w sensie energetyków).

     

    PS. Piszę raport na to, co zawarłem chociażby w spolierze. Jak skończę to powiem. Do tego czasu proszę tego, lub innych tekstów nadesłanych przez zemnie ewentualnie tylko oceniać pod względem gramatycznym interpunkcyjnym, czy pod względem użytej składni. Przy sprzyjających warunkach raport z analizy powstanie szybko. Dziękuję.

     

  14. 1 godzinę temu, Sun napisał:

    NIE jest planem ramowym wiersza (To w spoilerze, w poście otwierającym wątek to też nie jest plan ramowy)

     

    To trochę napisałem tak dla żartu.

     

    Co do tagowania wybrałem te podstawowe. Miałem problem z tagiem Oneshot głównie dlatego, że jego zapis jest wąski (nie obejmuje wszystkich krótkich tekstów (precyzuje jakby jeden tryb krótkiego tekstu). Mimo tego go dałem, chodź uważam że powinni zmodyfikować treść w ten sposób:

     

    Tagiem [Oneshot] proszę oznaczać opowiadania które stanowią całość, lub też są w formie wiersza, albo innego typu krótkiego tekstu.

     

    Kursywą zaznaczyłem  to, co by można było dodać, gdyż obecny zapis moim zdaniem jest niekompletny. (ma małą kompetencję).

     

    Co do dziwnego tagu stosuję go do systematyki i w celu hierarchii. i oraz dlatego, że nie jestem pewien czy go rozwinę (chcę ukryć tytuł z tego też powodu). 

     

    Jeżeli chodzi o  autorstwo, Ja tylko piszę (czasami trochę spontanicznie), a czy jestem autorem. Nie uważam się za niego.

  15. Dzisiaj dość niespodziewanie napisałem/udało mi się napisać wiersz.

     

    Ten zaś tekst jest najprawdziejszym  planem ramowym wiersza opisującego znaną wam osobistość i opowiada o:

    Spoiler

     *  O  dziewczynie/chłopaku, któr(y)a jest szanowany/szanowana, oraz lubiana przez uczniów, nauczycieli, dyrekcji. Jest też przyjacielska/przyjacielski, stąd też ma duże grono znajomych. Jest wychwalana/ wychwalany przez wszystkich. Miło przy nim/ przy niej spełnia się czas. Wszyscy o nim/niej mówią w superlatywach. Jest duszą towarzystwa można powiedzieć.  On\ona z tych powodów jest bardzo pozytywnie nastawiona do życia, i ma świetlaną przyszłość przed sobą. :)

    https://docs.google.com/document/d/1wZWLPkUQdZr4OKD0XJGfM8SBI4rIW9nGLYkJXZIZ3Jg/edit?usp=sharing

     

    To napisałem w ramach takiego rozluźnienia urodzinowego, podobnie jak wiersz. Z początku planowałem aby w swoje urodziny umieścić inny tekst, ale na pewno bym nie zdążył. Sam wiersz nie zawiera przekleństw, ale jego treść może być niezrozumiała dla młodszych, Ma też słowa, które w użyciu takiej składni mogą być nieodpowiednie dla młodszych. stąd też dałem 18 +

     

    * Niepotrzebnie skreślić, ale można też dodać.

     

    • +1 1
    • Nie lubię 1
  16. sam ogier spałnie z zwracając na to,  że w pobliże miejsca gdzie nocuje, ktoś się zbliża. Jego myśli znajdowały się w ,,krainie snów.'' Ponadto był niewidziany dla otoczenia. A zasnłą dość szybko nie zwarzajac na głód, ponieważ był wyjątkowo zmęczony.

  17. TAJEMNICZA BUDOWLA

     

    Dogłębna analiza obiektu przyniosła  efekt w postaci odnalezienia paru wejść bardziej, lub mniej zablokowanych na kilku wysokościach. Jednakże ogier nie zamierzał sprawdzać i odgruzowywać każde zablokowanych wejść do pomieszczeń nie tylko z uwagi na fakt, że trwało by to zbyt długo, ale także dlatego, że poczuł zmęczenie. Także głód i pragnienie dało mu się we znaki. 

     

    Z tego też powodu alicorn po wylądowaniu zwyczajnym chodem zaczął badać otoczenie wokół budowli, a raczej jej otoczenia znajdującego się  po tej samej stronie, co samo gruzowisko,  gdyż na przeciw gruzowiska był las. 

     

    Co prawda w trakcie wcześniejszego przelotu skrzydlaty jednorożec z początku uznał, że dworek jest otoczony przez las, ale nie docenił przy tym obszary, który po wylądowaniu był większy, jeżeli chodzi o przestrzeń wolną od drzew typowych dla lasów.

     

    Teraz, gdy był na ziemi, mógł on sprawdzić lepiej ten obszar, gdzie też znajdowały się dwie o wiele mniejsze i także zrujnowane budowle.

    Po podejściu do nich spostrzegł, że jeden z nich nie jest duży, lecz raczej był w czymś w rodzaju skrytki nie mającej charakteru obronnego, zaś drugi z nich przypominał mu spichlerz, w którym po odnalezieniu odpowiedniego miejsca udał się spac rzucając czar niewidzialności na wypadek, gdy ktoś lub coś zakłóciło jego sen.

  18. TAJEMNICZA BUDOWLA POŚRÓD LASU

     

    Tymczasem ogier badał ruiny pod kątem poszukiwania jakichkolwiek niezawalonych miejsc, czy pomieszczeń, z nawet żywych istot, ale po kilkunastu godzinach wstępnych i szybkich oględzinach nie natrafił na żywych. Jeżeli zaś chodzi o pomieszczenia było podobnie, to też skupił się odrobinę skrupulatniej na obserwacji zrujnowanej budowli.

  19. TAJEMNICZA BUDOWLA POŚRÓD LASU

     

    Drzwi te były dosyć masywne o stylistyce i budowie typowym dla dworku, lub pałacu.

    Ogier od chwil stanięcia przed nimi zaczął czuć niepokój a nawet narastający strach spowodowany faktem, że nie wiedział, co znajduje się drzwiami, bo chodź sama budowla była praktycznie zniszczona, to jednak ta  część budowli z wejściem do wnętrza, oraz dwie inne widoczne elementy  gruzowiska była w miarę cała.

    Spoglądając tak na ruiny zaczął zastanawiać się, czy odtworzyć drzwi i wejść do wnętrza, czy też opuścić to miejcie i polecieć dalej, 

    Ostatecznie po namyśleniu się postanowił że wejdzie do wnętrza.

    Najpierw jednak wzbił się w powietrze w celu zrobienia rekonesans gruzowiska z góry rzucając na siebie chwile wcześniej zaklęcia nierozpozowalności ażeby każdy przybywający w pobliżu, czy przelatujący nie poznał, z kim ma do czynienia.

     

  20. TAJEMNICZA BUDOWLA POŚRÓD LASU.

     

    Tym czasem ogier dalej leciał, a to nad lasami, a to nad łąkami i miasteczkami, aż nagle lecąc ponownie nad lasem dostrzegł, mając skierowany swój wzrok na prawo wystającej budowli ceglanej wśród drzew, do której postanowił dolecieć mimo, iż nie wiedział, czym jest ta budowla, oraz czy ktoś jej nie zamieszkuje. Jednakże ciekawość i zmęczenie spowodowane długim lotem, oraz głód i pragnienie spowodowały, że alicorn postanowił postąpić tak, jak uznał za stosowne, a nie dalej kontynuować lotu.

    Stąd też zaczął obniżać swój lot, aż do momentu, gdy jego kopyta dotknęły ziemi, czując si przy tym bezpiecznie głównie ze względu na fakt, że miał na sobie pelerynę, oraz ubiór maskujący jego sylwetkę.

    Co ciekawe w trakcie lotu zrezygnował z zaklęcia niewidzialności głównie dlatego, że przez całą drogę nikt go nie zaczepił, oraz także dlatego, że w pewnym momencie latał wyżej niż sporadycznie widziane pegazy, jakie od czasu do czasu przelatywały niżej, gdy je spotykana swojej drodze.

    Nie mniej jednak teraz kiedy był na ziemi ponownie rzucił czar niewidzialności na siebie, by następnie udać się w stronę wyjścia z lasu, pomknąć w kierunku budowli, która okazała się kompletną ruiną, która na podstawie ogólnego zarysu i dwóch, jak sie okazało prawie zniszczonych, i ledwie stojących wież była dworkiem lub pałacem nie mającego jednak charakteru wojskowego, na co wskazywało chociażby otoczenie pozbawione budynków militarnych, czy też żołnierzy, oraz rolników, i terenów rolnych.

    Pałac, lub też dwór był jedynym budynkiem otoczonym pośród lasu przynajmniej jeżeli chodzi o stronę, z której nadciągał ogier, który idąc tak, spoglądał się a to na prawo, a to na lewo, a to w tył, w celu upewniania się  tego, czy nie jest śledzony, aż do momentu, gdy nie dotarł do masywnych drzwi budynku.

     

  21. Skrzydlaty jednorożec w tym samym czasie leciał niepokojony przez nikogo od czasu do czasu zerkając a to w jedną, a to w drugą stronę. 

    Zastanawiał się przy tym, gdzie tym razem jego skrzydła go poniosą. Gdzie doleci. W jakie miejsce tym razem trafi. Czy napotka kogoś.,

    bo predzej, czy i tak ogier ponownie  napotka inne kuce. Będzie też musiał znaleść miejsce do zregenorowania sił, oraz takie, gdzie mógłby

    coś zjeść, się napić, jednakże mimo obserwacji otoczenia nie zloklaizował obszaru, gdzie występowały te trzy elementy, to też szukał dalej.

     

     

     

  22. Uwolnieni więźniowie z niedowierzaniem, ulgą, z normalnym rytmem opuszczali obóz gwardii jeszcze nie będąc pewni tego, czy rzeczywiście są wolni.

    Przynajmniej przez sam czas przechodzania przez teren garnizonu, i dopiero po ostatecznym wyjściu z terenu wojskowego wszytkie dotychczas pojmane, a następnie uwięzione, a teraz wolne kuce udały się w stronę miejsca, w którym zostały schwytane.

    Ukrywający  sięw lesie eblementaris poczół dume, że udało nu się ocalić życie tych kopytnych, którzy niepokojeni przez wojskowych kierowali się do miejsca, w jakim przebywali przed pojmaniem.

    Nie ukazywał jednak jawnie swojego zadowolenia, lecz wyszedł z lasu, wzbił się w powietrze i poleciał w kierunku przeciwnym do tego, na drodze któego znajdkował sie obóz straży cesarskiej, przez chwilę zakryty zaklęciem niewidzialności, kktóre zamienił na takie, za sprawą któego stał się widzialny. 

    Z tego też powodu ogier wyostrzył lecąc czujność mimo ubioru, jakiego nosił na ciele, i kapturu ukrywającego jego łeb, oraz panującej nocy, zastanawiając sie, dokąd zaniosą go skrzydła.

  23. Ogier z zamaskowaniu w  lesie bacznie obserwował  to, co dzieje się w obozie,

    Gdy usłyszął, że pojmane kuce mają zostać straceni mimo, iż raczej według niego nie spiskowali wobec cesarzowej postanowił jskoś zapobiec ezekucji.

    W tym czelu eblementsris ponownie urzycił na siebie zaklęcie miniaturyzacji (mimo bycia dalej nieweidzialny za sprawą wciąż nie cofniętego zaklecia niewidzialności), poleciał w stronę bazy, a gdy tylko znalazł się na jej terenie zaczał przeszukiwać dokumentu, w któym była wzmianka o straceniu pojmanych.

    Skrzydlaty jednorożec za swój cel obrał sobie nmiot dodwódcy obozu, gdyż tam, jak się okaszało, odnalazł poszukiwany dekret, kóry za pomocą zaklecia zmienił tak, ażeby wypuścić aresztowanych.

    Nie zmienił stylu rozporzadzenia , w jakim ów dokument zostął napisany, lecz nadał mu brzmienie wkazujące na akt łoski, by po tem poszpiesznie i niezauważalnie opuścić namiot najwyzszego zwierzchnika obozu, a potem sam garnizon i jego otocznie, i schować się ponownie w tym samym lesie, gdzie czekał na dalszy rozwój wypadków, zaraz po wylądowaniu, obserwując obóz.

     

  24. OBÓZ GWARDII/OKOLICZNY LAS

     

    Zarys, oraz sposób zabudowyobiektu, jaki został dostrzeżony po kilku godzinach lotu nad grupą strązników, świadczył o tym, że jest to budowlaa typowo wojskowa.  

    Stąd też emblementaris cofnął czar na złónieży, a nastepnie ukrył się na obrzeżach lasu znajdującego się nieopodal jednostki wojskowej dalej będąc pod zaklęciem niewidzialności, zastanawiając się prz  tym nad pojamnymi więźniami będzie. Czy poniosą jakieś konsekwecje mimo, iż oni nawet nie spiskowali przeciw władczyni, o jakiej usłyszał.

×
×
  • Utwórz nowe...