Skocz do zawartości

Król Etirenus

Brony
  • Zawartość

    262
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    2

Posty napisane przez Król Etirenus

  1. 46 minut temu, Triste Cordis napisał:

     

    Cytat

    Wkrótce stało się dla mnie jasne że moja "twórczość" (albo nowotwórczość :v) śmieszy tylko wąskie grono ludzi (głównie tych którzy lubią czarny humor). Wszyscy inni zgodnie tak jak admini tego przybytku mówili mi zawsze że... Powinienem się leczyć ^^.

     

    Wtrącę się, ponieważ zastanawiam się co unser miał na myśli mówiąc nowotwórczość. Czy chodzi mu o gatunkowość jego dzieła (jego usystematyzowania), czy o typ utworu. Pytam, ponieważ używanie słowa nowotwórczość jest (może być) nie właściwe użyte ponieważ kojarzy mi się to słowo bardziej z sytuacją (określeniem) dzieła o niespotykanych właściwościach (morfologi), czy budowie, nie zaś o typie to jest powieść, ballada (czy typach, jakie są na forum). 

     

    A pytam w celach nie obrażających dzieło (którego nie czytałem zresztą), lecz bardziej  w celach badawczych że tak ujmę i głównie dla swoich celów twórczych.

  2. Cytat

    Bóg Administrator może na mnie usiąść, a podejścia dalej nie zmienię :P. Będę robić z własnymi fikami, co mi się podoba (na przykład pisać je w średnim tempie minus trzech słów na dzień, bo scena się nie klei i idzie do kosza n-ty raz) i nikt mnie nie powstrzyma, nawet ten łańcuch i krzesło, którym najwyraźniej odgrażano mi się na serwerze KKPF.

     

    U mnie to składnia. I pomijam błędy bo one są ale najbardziej składnia , No i gatunek (rodzaj literacki) tekstu (liryka, epika, dramat, czy inny). To tak na marginesie.

     

    Fakt. To autor tekstu decyduje, co z nim zrobi. Zainteresowany czytelnik może tylko mieć nadzieje, że test będzie ukończony, jeżeli mu przypadnie do gustu.

  3. Widzę, że wypowiadacie się  na temat działów MLS i MLN. Nawet lista się szykuje. Brakuje na niej podobno Kucy naszym (polskim) ,,Cyrku.'' Chodź  w tym przypadku nie wiadomo jakie tagi dodać. Ale podobno jest to hit. Bardzo pouczający. Wbija w fotel i uczy kultury :awesomeface:.

     

    A ta całkiem wracając na ziemię. Zapytam się w tym wątku,(chodź wcześniej pytałem się o to gdzie indziej na forum). Jaki jest powód, że niektóre dobre utwory są archaizowane. Czemu ich autorzy decydują się na to?  Pytam ponieważ archiwizacji są też podawane odnośniki do pustych linków (utworów, które kiedyś tam były, a zostały usunięte przez autorów), lub też są ale nie dobre). Przypuszczam, że ma to związek z porządkami, czy ze zmniejszeniem rozmiaru dokumentów. 

    • Nie lubię 3
  4. Myślę, że poprzez ukazanie tych alicornów HASBRO może wynikać z:

     

    a) Ukazania faktu, iż nie każdy alikcorn ma status księcia, bądź księżniczki (pegazy i jednorożce też mogą władać państwami), a co za tym idzie mieć też i swój zamek.

    b) Specyfika pracy tych ogierów powoduje że są przedstawicielami skrzydlatych jednorożców, gdyż nie koniecznie mogą przyjmować i odsyłać balony. Mogą być tzw. pilotami w konwojach np.

    c) I jak któryś z unserów powiedział: Może być to błąd, ale wydaje mi się to mało prawdopodobne.

    • +1 2
  5. Ale też zależy, jaki księżyc. Gdyby to był ziemipodobny, to parę kucy może by się znalazło, ażeby je tam wysłać, podobnie jak kilku ludzi, chodź problem w tym przypadku wynikał by raczej z faktu, że chyba nie było by osoby bądź alikorna, który by nim rządził, gdyż księżniczka Luna takimi księżycami nie włada. Księżniczka Celestia chyba też nie, chodź nie można być pewnym tego;).

  6. 32 minuty temu, Niklas napisał:

    3) Maud

     

    A propo tej klaczy, We wspomnianej szkole (wiecie tej takiego halcyna) powinna być ona nauczycielką. Wiecie studenci muszą nauczyć się takich tam odwiertów. Siostra różowej klaczy idealnie nadaje się do nauki łopatologii stosowanej i to zarówno zajęć dydaktycznych, jak i praktycznych :awesomeface:

  7. Co prawda nie ma polskich napisów, ale to w tym przypadku mi nie przeszkadza w ocenie animacji stworzonej przez HASBRO (z cyklu chyba z Polski). Mamy tutaj poniekąd zwyczajną szkółkę (chyba niedzielną), pewnie należącą do skromnego i ubogiego (poniekąd) jadalnego grzyba (pieczarki, muchomora (nie potrzebne skreślić, a nawet można dodać)), leżącą w okolicy chyba jakiś tam wód ... tzn gorących źródeł z całym dobrodziejstwem inwentarza (tzn z tablicą pewnego rosyjskiego uczonego). Nie będę zdziwiony, jeżeli w miasteczku, na obrzeżach których znajduje się wspomniana instytucja nauki i tereny poniekąd z takimi atrakcjami żyją mieszkańcy mający na głowach takie zwyczajne czapki (mówią, iż mają anteny) lubiący relaks przy oglądaniu i słuchaniu na tamtejszym sprzęcie swoich programów artystycznych za darmo (pięćset zielonych), chodź poniżej tysiąca taki biedny (że aż bieda nie piszczy) podobno (ich) porządny i prawy obywatel nie schodzi. :awesomeface:

  8. Na podstawie wstępu nogę przypuszczać, iż ff nie jest z tych, gdzie pojawia się zły alicorn chcący zawładnąć, bądź zniszczyć Equestrię. Bardziej tutaj mamy do czynienia z poczynaniami rodzinnymi. Taką wewnętrzną rodzinną wedetą. Co ciekawe tekst ten chodź jest nieduży, to można w nim na samym początku znaleźć zdanie, pokazujące też iż Celestia ma też inną wadę/wady niż objadanie się słodyczami. Zobaczymy, czy wraz z kolejnymi rozdziałami te cechy będą widoczne.

  9. Art klaczy może sugerować, że ma powiązania ona z kryształowymi kucykami, to też jej  świecenie nie koniecznie musi być objawem super mocy. Teoretycznie istnieje też hipoteza fluorescencyjna, (efekt mutacji genetycznej, czynnik chorobowy. Przy czym dwa ostatnie wymienione nie są obrazą samej postaci. Wynikają raczej  z faktu, iż przypadki realne w świecie występują, to też mogą stanowić, jako nie wyolbrzymione cechy wspomnianej postaci. Oczywiście tylko autorka zna przyczynę dla której jej bohaterka ma taki, a nie inny wygląd sierści.

    • +1 1
  10. Witam. Ja także wypowiem się na temat tej postaci. Na podstawie wypisanego tutaj je opisu, mogę wywnioskować, iż wiele stwierdzeń unserów już wypowiadających się wcześniej może być błędna, gdyż opis nie jest jednoznaczny co do wielu opinii, ale do rzeczy.

     

    Wspomniane tutaj zagadnienie jakoby postać miała cechy Mery Sue jest jak wspomniałem nie jednoznaczne, gdyż wymienione cechy charakteru postaci są zrównoważone. Nie są wyolbrzymione (istnieje stan równowagi miedzy cechami pozytywnymi a negatywnymi). 

    Trochę wątpliwości mam co do biografii samej postaci jeżeli chodzi o jej postępowanie typowe dla Mery Sue, gdyż jest ona trochę nie jasna. Postać walczy o wyzwolenie kraju, więc w samo w sobie nie jest to dowodem na wyolbrzymienie zwłaszcza jeżeli ma zaufanych towarzyszy (ale np autorka nie wspomniała o tym). Ponadto jest postacią człowieka, który nie zamienia się w alicorna po przejściu przez portal. Postać skrzydlatego jednorożca uzyskuje po pojawieniu się w Equestrii, gdyż wspomniany portal nie przenosi ją do świata kucyków, lecz do jej domu (planeta nie należąca do uniwersum MLP i ewentualnie EQG. To następuje później i nie za pomocą wspomnianego artefaktu. 

     

    Taki układ sugeruje, że fabuła tekstu ma cechy Crossovera (świat kucyków i wymyślony przez autorkę), więc bohaterka nabiera sylwetkę alicorna tylko na obszarze Equestrii), lub też istnieją alicorny niezwiązane z tymi (w sensie) wymyślonymi przez HASBO, ale występujące w świecie wykreowanym przez autorkę, jako jedne ze zwierząt magicznych (biologiczna niezależność ewolucyjna) występujących na rodzimej planecie. Wtedy alicorność samą w sobie nie należy utożsamiać jako cechę negatywną. Gdybym wziął tą możliwość pod uwagę, to maja wątpliwość dotyczyła by samego znaczka zakładając, że skrzydlate jednorożce na planecie ich nie posiadają (są one domeną tylko świata HASBRO). Wówczas obecność znaczka ograniczona była by tylko do Equestrii, z chwilą pojawienia się bohaterki w tej krainie). 

     

    Wspomnę jeszcze o matce bohaterki. Imię może sugerować,iż jest nią Luna z MLP, lub EQG, albo kobieta z uniwersum autorki. W przypadku trzecim jej imię nie musi być związane z faktem kontroli żywiołów związanych z tą porą doby, bądź ciała niebieskiego, lub tą kontrolę, racji na ludzką naturę matki i (prawdopodobne) powiązanie jej tylko z uniwersum opisanej postaci nie należy utożsamiać z zapożyczeniem z uniwersum kucyków, jeżeli założymy jej odrębność od świata autorki i faktu istnienia tam planety, gdzie jest kontrolna np: nad ciałami niebieskimi,

    Oczywiście opinia może zawierać niedoprecyzowane (niekompletne) informacje co do analizowanej postaci, ponieważ nie znam pełnej specyfiki bohaterki i tekstu autorki. 

     

    Co do rysunku postaci. Wydaje mi się poprawna, a jedyne zastrzeżenie co do artu to mam do rogu. Powinien być pod kątem i wyrastać z czoła. 

     

     

     

     

     

  11. Generalnie ucieszyłem się gdy Sun znowu wyruszyła do Equestrii i że pogodziła się z Celestią. 

     

    To właśnie ten motyw mi namieszał w w planach, ale już wymyśliłem (zmodyfikowałem) swoją pierwotną koncepcję. Czas pokarze, który z dwóch pomysłów spróbuję zrealizować, by miał ręce i nogi.

     

    Ale wracając do samego filmu i postaci. Im człowiek bardziej zagłębia się w psychikę postaci (jej motywy działania) tym bardziej ją lubi (jeżeli chodzi o mnie. Mam tu namyśli Sunset. Odrobinę polubiłem tą postać z uwagi na świadomość błędów popełnianych w przyszłości i tego, że jest tego świadoma, mimo faktu, iż obecnie dobrze postępuje. Zobaczę, jak rozwiną się jej dalsze przygody (mam nadzieję, że Hasbro nie prześcignie mnie znowu w jakiejś koncepcji).

     

    A wracając jeszcze do filmu wspomnę jeszcze o Celestii. Jest to postać, której profil mam nazwijmy rozpracowany, (bo wynika ona postawie wstępnej analizy jej przez forumowiczów, oraz z filmów z jej udziałem). Nie wiem czy jest prawidłowy, ale pewne wnioski na jej temat można wyciągnąć i ocenić. Z nią też związane jest (być) może istnienie pewnego zjawiska twórczego mającego cechy nie lubianego przez fandom (nie tylko ten) wzorca, przy czym ma on trochę odmienny mechanizm i nie jest on taki równomierny. Nie musi on się wiązać z magicznymi właściwościami (w tym przypadku siostry księżniczki Luny), oraz tego, czy to postać pierwsza, czy drugoplanowa. 

     

     

     

     

  12. Obejrzałem ten film.(jeżeli ma być odcinkowy, to będą one dłuższe niż odcinki MLP z tego, co na razie widzę)., mimo iż po angielsku, ale to nie jest dla mnie istotne mimo nieznajomości tego języka. Ciekawy motyw z utratą pamięci. Sądząc po wspomnieniach chronologicznie ten odcinek jest po tych wcześniejszych. I niestety dla mnie (nie jest to wada związana z samą budową fabuły, czy samym rozwiązaniem w samo w sobie) jest to odcinek, który mi skomplikował koncepcję (założenia):sad:..Jednym słowem Hasbro mnie wyprzedziło:sad: .

×
×
  • Utwórz nowe...