Skocz do zawartości

Nightmare Princess

Brony
  • Zawartość

    286
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    2

Posty napisane przez Nightmare Princess

  1. Cóż... To opowiadanie to był moje pierwsze opowiadanie, które ma kilka rozdziałów. Przystępując do pisania go miałam za sobą kilka oneshotów. Wszystkie z moich pierwszych opowiadań były bardzo uproszczone w fabule i strasznie krótkie. Przez to nie chętnie do nich wracam. Cały czas staram się walczyć z uproszczaniem fabuły i darowaniem sobie dłuższych opisów. Myślę, że wychodzi mi to coraz lepiej. Dzięki za komentarz.

  2. Lyra wiedziała, że to nie oznacza nic dobrego. Tylko po co strażnicy to zrobili? Najpewniej z czyjegoś rozkazu. Tylko kto byłby do tego zdolny. W sumie to każdy w tym mieście. A jeśli to Cadence wydała ten rozkaz? Przecież Lyra nie da rady walczyć z księżniczką. Jednak to byli jej przyjaciele i Lyra musiała ich ratować. Najszybciej jak to było możliwe pobiegła do kryształowego zamku.

    • +1 1
  3.  - Czy teraz mogę w czymś pomóc? - znowu pojawiła się bibliotekarka.

     - Tak. - odparła Lyra. - Czy mogą tu wejść moi przyjaciele.

     - Oczywiście. Czy mam po nich pójść?

     - Nie trzeba. Sama po nich pójdę. Pewnie czekają przed biblioteką.

    Klacz skierowała się do drzwi wejściowych. Bibliotekarka podążała za nią jak cień. Lyra w końcu dotarła do frontowych drzwi i otworzyła je. Jednak ku jej zdziwieniu przed biblioteką nie zastała nikogo. Nie było po nich śladu.

    • +1 1
  4.  - Mogę w czymś pomóc? - spytała bibliotekarka, która właśnie wyszła zza rogu.

     - Tak. - odarła Lyra. - Szukam czegoś o bardzo wczesnej historii tego miasta. Książka powinna nosić tytuł "Dzieje przed Imperium", czy jakoś tak.

     - Oczywiście, proszę za mną. - powiedziała bibliotekarka i podążyła korytarzem.

    Po chwili zatrzymała się przy jednym z regałów. Zdjęła z niego dość grubą książką w czerwonej okładce z tytułem "Dzieje przed Imperium".

     - Czy mogę jeszcze jakoś pomóc? - spytała klacz.

     - Nie. Na razie to wszystko czego potrzebuję. Dziękuję.

     - Oczywiście.

    Klacz oddaliła się. Lyra stała trochę zdziwiona. Czy tak zachowują się chciwe i samolubne potwory?

    • +1 1
  5.  - Dajmy szansę Lyrze. - powiedział czarodziej i wszyscy skierowali się w kierunku biblioteki.

    Po kilku minutach dotarli do celu. Przy drzwiach stało dwóch strażników. Lyra podeszła do nich.

     - Dzień dobry. Chciałabym wejść do biblioteki. - powiedziała.

     - Oczywiście. - odparł jeden z kucyków i ogiery otworzyły drzwi.

    Lyra weszła do środka. Twilight, Rainbow i Shining Armor patrzyli na tę scenę ze zdziwieniem. Tylko Starswirl zdawał się nie dziwić tym co przed chwilą zobaczył.

    • +1 1
  6.  - Co my teraz zrobimy? - spytała Lyra.

     - Trzeba będzie zapłacić. - odparł czarodziej. - Ile trzeba dać, aby uzyskać dostęp do biblioteki?

     - 500 za minutę! - powiedział za równo zrezygnowany jak i wściekły Shining Armor.

     - W tej sytuacji biblioteka odpada. - twierdziła Twilight. - Przez minutę to zdążymy najwyżej obejrzeć pomieszczenie.

    • +1 1
  7.  - Może kiedyś takie były... - przerwał jej. - Jednak teraz całkowicie się zmieniły. Mieszkańcy królestwa to teraz chciwe i samolubne potwory. Nawet król Sombra był bardziej czuły! Jednak nie t jest w tym wszystkim najgorsze...

     - A co może być gorsze od wrednych obywateli? - spytała Rainbow.

     - To że moja żona i córka też takie są!

     - A ty?

     - Nie wiem dlaczego, ale mnie to wszystko omija.

    • +1 1
  8. Wszyscy wysiedli z pociągu. Na peronie wpadł na nich jakiś kucyk.

     - Shining Armor?! - zdziwiła się Twilight, gdy zobaczyła kucyka, który na nią wpadł.

     - Twilight! - ucieszył się na jej widok książę Kryształowego Imperium. - Właśnie miałem po ciebie jechać. Potrzebujemy twojej pomocy!

     - Co się stało?

    • +1 1
  9.  - Cóż... - zawahała się Lyra. - Nie lubię o tym mówić.

     - Przecież to twoja rodzina. - powiedziała Twilight. - Rozumiem, że może cię trochę krępować, ale przecież na pewno ją kochasz.

     - Właśnie. - dodała Rainbow Dash. - Moi rodzice są strasznie krępujący, ale bardzo ich kocham.

     - Ale twoja rodzina jeszcze żyje! - wrzasnęła miętowa jednorożec.

     - Opowiedz nam o tym. - przekonywał ją Starswirl. - Te informacje są nam niezbędne.

     - No dobrze. - westchnęła. - To nie jest przyjemna historia...

    • +1 2
  10.  - Gdzie ona jest? - spytała Lyra.

     - Z tego co tu widzę, Glaciem znajdowało się w miejscu Kryształowego Imperium. - odparła Twilight.

     - W takim razie udajemy się tam. - powiedział czarodziej.

     - Na pewno Cadence i Shining Armor nam pomogą. - stwierdziła księżniczka. - Chodźcie, musimy zdążyć na pociąg!

    Cała czwórka wybiegła z zamku.

    • +1 1
  11.  - W czasie, gdy będziemy czekać, może napijemy się gorącej czekolady. - powiedziała Twilight. - Zimno się tutaj zrobiło.

     - Według mnie tutaj jest gorąco. - stwierdziła Lyra.

     - Ja poproszę czekolady. - przerwała jaj Rainbow.

    Jednak zanim klacze zdążyły skierować się do kuchni, w drzwiach staną Starswirl Brodaty.

     - Już jestem. Przepraszam, że musiałyście czekać. - powiedział czarodziej.

     - Właściwie to zdziwiło nas, że pojawiłeś się tak szybko. - stwierdziła Twilight.

     - Prosty czar teleportacji. Teraz o co chodzi z tą koroną mrozu?

    • +1 2
  12.  - Co się dokładnie stało Rainbow Dash? - spytała lekko zdezorientowana Twilight.

     - Znalazłam jakiś dziwny kryształ. - zaczęła wyjaśnienia Rainbow. - Promieniował chłodem. Gdy się go niego zbliżyłam nie mogłam zawrócić, tylko szłam w jego stronę. Na szczęście Lyra mnie uratowała, ale twierdzi, że w pobliżu kryształu jest cieplej niż gdziekolwiek indziej. Miałam nadzieję, że ty to jakoś wyjaśnisz.

     - Chodźcie do mojej biblioteki.

    Wszystkie klacze ruszyły w stronę zamku księżniczki przyjaźni.

    • +1 2
  13.  - Mnie w jego pobliżu jest strasznie zimno. - powiedziała Rainbow Dash.

     - Dziwne. - skomentowała Lyra. - Według mnie tu jest ciepło jak w lato. Może na każdego działa inaczej?

     - Pewnie tak. Muszę lecieć. - Rainbow Dash popędziła najszybciej jak to było możliwe. Leciała do kucyka, który na magii znał się najlepiej w Ponyville, do Twilight Sparlke.

    • +1 2
  14.  - To ty widziałaś ją jako ostatnia. - odparła Celestia.

     - Jeśli jest w takim samym stanie to wszystko jest w najlepszym porządku. - powiedziała do siebie Luna.

     - Zapewniam cię, że tak jest. Klątwa się skończyła i wszystko wróciło do normy.

     - Dziękuję, że przy mnie byłaś.

     - Zawsze będę przy tobie.

    • +1 1
  15.  - Gdzie ona jest? - spytała Twilight.

     - W kuchni. - odparł smok. - Pije gorącą czekoladę. Już tak nie rozpacza jak na początku.

    Klacze  skierowały się do kuchni. Siedziała tam Rainbow Dash.

     - Cześć, Rainbow. - powiedziała Fluttershy.

     - Cześć, dziewczyny.

     - Mamy dla ciebie niespodziankę.

     - Jeśli to nie jest Tank, to nie chcę tego widzieć.

  16.  - Możemy już wracać. - powiedziała Luna. - Rainbow Dash czeka miła niespodzianka.

     - Dziękujemy, księżniczko. - powiedziała Twilight.

     - Gdyby nie ja wasze zwierzęta by nie zniknęły.

     - Każdy popełnia jakieś błędy. Grunt to je naprawić.

     - Naprawdę tak uważacie? - wszystkie klacze kiwnęły głowami. - To w drogę.

    • +1 1
  17. Ogólnie w naturze mam pomaganie. Gdy koleżankom jest smutno, pocieszam je. Po prostu takie zwykłe dobre uczynki. Pomagam koleżance w lekcjach (bo w sumie jestem w tym najlepsza w klasie). Mogłabym wyliczać dalej, ale nie przepadam za chwaleniem się takimi rzeczami, więc o moich dobrych uczynkach to tyle. Według mnie warto pomagać, bo życie wydaje się lepsze.

    • +1 1
    • Lubię to! 2
×
×
  • Utwórz nowe...