Zegarmistrz

Bo już nie mówię o faunie terenów przez które będą musieli się przebić.

Zapominasz o jednej rzeczy - koniec końców wyobraź sobie oddział komandosów idących junglą. Chłopaki zawodowcy, jak taki straci spluwę to wyfiletuje ci smoka nożem, jeśli będzie musiał. I ta ekipa wchodzi na polanę pokrytą błękitnymi kwiatami...bo kto by się tam kwiatów bał.

No chyba że udowodnisz mi, jak istota zdolna przesuwać wokół planety ciało niebieskie nie jest zdolna przesunąć tego ciała bliżej/dalej planety ;> Dla przypomnienia, ciała niebieskie nie są "przywiązane" do planety, bardziej planeta do nich

Przecież w pierwszym odcinku masz że Celestia kontroluje słońce xD Nie przesuwa je, tylko kontroluje. Tyle w temacie xD

Przepraszam, zapomniałem jeszcze o istocie która włada potęgą słoneczną a która może jednym rozbłyskiem solarnym zniszczyć cała elektronikę planety. Nawet by nie wiedzieli co ich trafiło, nie?

Dobrze określone - zabawka. Wy naprawdę rozkminiacie czy istoty władające magią mają szansę? Istoty które w ostateczności mogą zniknąć ludzkość jednym mało precyzyjnym uderzeniem księżyca w powierzchnię planety?

Jak to co? W bibliotece wisi taki oto napis - "Drogi czytelniku, książka jest niczym lustro. Jeśli zajrzy do niej osioł, nie oczekuj że wyjrzy z niej mędrzec".

Do każdej swojej pracy otrzymujesz krytykę - to są uderzenia - zatem wykorzystaj je i ulepsz to co tworzysz. Nie musisz zmieniać stylu pisania, fabuły czy czegokolwiek innego. To twój styl, twoja fabuła - jak komuś nie pasuje to niech nie czyta. Ale już przykładowo błędy i literówki? Stać cię na więcej.

Jeśli masz chęci do poprawy błędów które czynisz, jeśli za twoimi "wypocinami" stoi jakakolwiek idea - to do <buysomeapples> nędzy pamiętaj też - idee są <buysomeapples> kuloodporne. Ucz się na błędach, swoich i cudzych, ucz się i przyjmuj uderzenia. Bo to one cię zahartują. A patrząc na to w jaki sposób broniłeś swoich prac uważam, że ten kocioł ma jeszcze sporo pary.

Ważne jest ile uderzeń jesteś w stanie znieść w zamian za to co tworzysz. W zamian za to możesz tworzyć. Masz potencjał którego wielu osobą brakuje(w tym mnie). I boisz się go ulepszać bo ktoś powie ci coś niemiłego? Nie oszlifujesz kamienia jeśli na początek nie walniesz w niego kilka razy młotkiem i dłutem.

Ale czy to wszystko? Czy to cały twój zapał? Cała stanowczość? Tworzysz coś tylko po to, żeby po kilku ciężkich słowach to zniszczyć?

Posłuchaj(czytaj). Życie jest ciężkie. Kiedy stoisz, zrobi wszystko, żeby cię powalić. A kiedy upadniesz, będzie kopało bez litości byle byś nie wstał. Tak samo jest z pisaniem. Nie jest ważne ile napiszesz.

Buhuhu. Popłaczmy sobie więcej. Czytam to wszystko i ciężko powstrzymać mi śmiech. M.a.b - zanim zaczniesz czytać innych, zacznij siebie. Lepiej na tym wyjdziesz. A kiedy już zrozumiesz o czym piszesz, wtedy dopiero bierz się za innych. Czego oczekiwałeś, stokrotek? Drogi usłanej różami? No to ją masz, gwarantuję, każda z tych róż ma duże kolce.

Nightmare - nie zrozum mnie źle ale... 7 stron waszej sesji BF u mnie zajęło by około 4 postów. Wiadomo, dobrze jeśli sesja jest dla każdego i jeśli jest aktywna. Ale trzymanie pewnego poziomu powinno być nie tyle wymagane od innych, co w przypadku dobrego MG, od samego siebie.

Może wypowiem się jako MG z doświadczeniem...

W kwestii osób - zawsze wygodniej jest jak MG i gracze stosują ten sam czas/osobę. Wtedy się to łatwiej i przyjemniej czyta - jak opowiadanie. Czytający wtedy ma to wrażenie że stoi obok i patrzy na to, co się dzieje. Nie musi się wczuwać w postać. Może je oglądać.

No jasne że tak

Czuję się obrażony, pominięto mnie xD