Skocz do zawartości

Marudkeł

Brony
  • Zawartość

    32
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    8

Marudkeł wygrał w ostatnim dniu 12 Marzec 2021

Marudkeł ma najbardziej lubianą zawartość!

6 obserwujących

O Marudkeł

  • Urodziny 03/12/2003

Kontakt

  • Yahoo
    Nie mam
  • Jabber
    Nie mam
  • Skype
    Nie mam
  • Gadu-Gadu
    Nie mam
  • Instagram
    Nie mam
  • Snapchat
    Nie mam
  • Discord ID
    Wingy#0663

Informacje profilowe

  • Płeć
    Ogier
  • Miasto
    Ponyville
  • Zainteresowania
    Pisanie fanfików, Gry, Horrory, Filmy, Seriale, Fundacja SCP, Mitologia i... Bardzo lubię też Roleplay ^w^
  • Ulubiona postać
    Rainbow Dash, Fluttershy, Nightmare Moon, Luna, Daybreaker, Sombra

Ostatnio na profilu byli

40984 wyświetleń profilu

Marudkeł's Achievements

Źrebaczek

Źrebaczek (1/17)

192

Reputacja

Aktualizacja statusu

Zobacz wszystkie aktualizacje Marudkeł

  1. Dzisiaj, jutro, albo po jutrze kolejny rozdział [Cóż, post ten zmienił się w luźne przemyślenia]

     

    I w sumie na tym mógłbym zakończyć tego posta, gdyby nie to, że mam coś do powiedzenia.

    Już od dłuższego czasu zastanawiałem się, czy nie rzucić w ch****ę Polską wersję opowieści, tak samo jak Angielską. Już od jakiegoś czasu mam tak, że myślę sobie "No ale czy warto? Czy ma to jakiś sens?" już od jakiegoś czasu mam takie myśli i zastanawiam się, czy po prostu by tego nie rzucić, albo zajmować się tylko i wyłącznie Angielską wersją. Szczerze mówiąc, szanse na to, że mogę to od tak se rzucić, są dosyć spore, ale są też spore szanse, że tego nie zrobię. No dobra, ale co wywołało we mnie takie myśli? Cóż, już od jakiegoś czasu po sieci krąży temat tzw. ACTA 2, nowej cenzury internetu, że niby już wktótce ma ona nastąpić. Tak samo boję się o to, co w przyszłości może stać się z naszym krajem, tym bardziej, że nasi politycy są beznadziejni, na siłę nakładają nowe podatki i inne gó**a. To wszystko po prostu sprawia, że myślę sobie "Walić to, mam dosyć. Pie****ę nie robię". Chodzi o to, że ja najzwyczajniej w świecie się boję o przyszłość ogólną. O to, co może się wydarzyć. Na świecie konflikty się zaostrzają, a jak wiadomo prawie wszyscy na świecie mają dzisiaj bomby atomowe. No i ja po prostu boję się, że któregoś dnia niedaleko mojej miejscowości może nagle znikąd pojawić grzyb atomomowy. Oczywiście wiadomo, trzeba być dobrej myśli, ale patrząc na decyzje, jakie ludzie podejmują w tych czasach, no to... Ma się ochotę to wszystko po prostu rzucić. 

     

    Tak na koniec, jeśli ktoś to przeczytał, to dziękuję. I przepraszam że pojawiły się tego typu słowa, ale przedstawiały one dokładnie to samo co myślę, czuję itd. Ale je ocenzurowałem więc... Mam nadzieję że nie będę miał przerąbane. W każdym razie, to wszystko. Cześć!

×
×
  • Utwórz nowe...