Cipher 618

Stary First opowie Ci historie ze swoich podróży.

Pamiętam jak swojego czasu na meety chodziła pewna kobieta, nazywaliśmy ją "Pani Fotograf z Pentagonu". Była wszędzie- Warszawa, Kraków, Gdańsk.... ogólnie na każdym większym spotkaniu.

Zawsze robiła swoim aparatem najwięcej zdjęć, nie raz złapała również mnie ( boje się kamer i aparatów więc na moją niekorzyść). Otóż los tych materiałów ( zdjęć) nigdy nie został poznany, owa osoba była nie do odnalezienia na żadnym forum a jej zdjęcia nigdy nigdzie nie były udostępnione. I zawsze mieliśmy jedno pytanie... czy ona serio robi zdjęcia bo jest jakiś fajny event czy zbiera nasze dane, żeby potem je wykorzystać i pozwolić systemowi na kontrole nawet nas- broniaków i pegasis?

To pytanie nigdy tak naprawdę nie odnalazło odpowiedzi. Pani Fotograf z Pentagonu przestała się jednak ostatnio pojawiać na meetach i od bodajże połowy zeszłego roku już jej nie widziałem. Podejrzewamy, że spełniła swoją misję, zmieniła tożsamość i robi aktualnie coś innego.

Jedyny jej znak specjalny jaki pamiętamy to, że zawsze nosiła kapelusz i lisi ogon. Pewnie chciała się wmaskować w nasz tłum dziwaków spryciula.

Strzeżcie się wrogowie systemu.