Skocz do zawartości

Hoshidesu

Brony
  • Zawartość

    135
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Hoshidesu

  1. BluSky starał się za pomocą swojej broni zabezpieczać resztę przed atakami Cerbera co chwile zmieniając pozycje do strzału aby on sam nie skończył jako cel. Starał celować najczęściej w nosy bestii żeby nie mogły wytropić ewentualnie ukrytych towarzyszy, w końcu jeden strzał trafił w nos jednego z nich co zaowocowało ogromnym skowytem bestii.  

  2. BluSky tak jak reszta nie ma zamiaru odpuszczać i z pewnym głosem powiedział: -Wszyscy wiedzieliśmy na co się pisaliśmy. Tak jak poprzednicy tak jak i ja mam zamiar pomóc pomimo braku możliwości latania.- Spojrzał na swoje skrzydło które było wynikiem nieprzemyślanego ataku.- Dlatego ja też mam zamiar pomóc jej wysokości.

  3. Sky dołączył do zgromadzenia walczących przeciwko hydrze i wykorzystując swoje skrzydła wzbił się w powietrze i za pomocą swojej broni dokładnie sprawdził nogi potwora. Ogier posłusznie przyjął polecenie księżniczki i próbował wycelować swoją bronią w prawą tylną nogę ale było trudno ze względu na lot. W końcu biały pegaz wziął głęboki oddech i oddał strzał który zdołał przedrzeć się przez kraniec nogi hydry która na chwile straciła równowagę. Ta zezłoszczona wysłała w jego kierunku fale magii która zahaczyła o jego lewe skrzydło powodując do upadku snajpera. -Chyba dziś już sobie nie polatam- Powiedział patrząc na swoje mocno zakrwawione skrzydło.  Nie miał zamiaru jednak się poddawać i starał się jeszcze raz trafić w zranioną nogę hydry. Niestety tym razem pudłuje co skutkuje kolejnym atakiem magii w jego stronę, na szczęście zdołał uciec używając swoich kopyt i skierował swoje słowa do reszty -Celujcie w zranioną nogę, skupmy się na niej-  

  4. Nagła zmiana terenu uświadomiła Sky'a że trening ten nie będzie trwał w nieskończoność dlatego też po wysłuchaniu księżniczki starał znowu opracować strategię wykorzystania otoczenia jako kamuflaż przeciwko innym. Sprytnie wykorzystał krzaki jako dobre miejsce do ukrycia i zaczął wyszukiwać pierwszej ofiary zanim to on skończy jako pokarm dla czyhającego zagrożenia.

     

    /Cadance

     

    Jedynym celem jaki ogier widział była sama księżniczka znajdująca się około 400 metrów naprzeciw niego. Ukryty w krzakach kucyk przygotował swoją broń, ocenił wiatr, uspokoił oddech poprzez wolne wdechy i wydechy, ostatecznie wstrzymał oddech celując w róg władczyni kryształowego imperium. W końcu padł strzał i pocisk zahaczył o kraniec rogu. Po tym szybko opuścił swoją pozycje ukrywając się w jaskinie niedaleko miejsca strzału licząc że cel został zdezorientowany.   

  5. BS wciąż korzystający ze słońca jako utrudnienia leżał przed ładnie ukształtowaną wydmą oczekując na ewentualny odwet ze strony BlackHeart zamiast tego spostrzegł  Centuriona który chyba kogoś szukał. Pegaz wyczuł że ma szanse i przystąpił do działania.

     

    /Centurion

     

    Rozłożył broń na ziemi starając się nie wychylać zbytnio poza wydmę i szukał słabego punktu w jego tarczy. Jego wiedza na temat magów jednak nie jest dostatecznie duża jak na przyszłego wojskowego Księżniczki  Mi Amore Cadenze dlatego jedynie co mógł wycelować to róg Centuriona dlatego wstrzymał oddech i oddał strzał który mógł dosięgnąć rogu ale bariera zatrzymała pocisk białego kuca więc jedynym wyjściem było ukrycie się i jak pozwoli na to szczęście, zdołać przy okazji słaby punkt Centuriona.

  6. BS za bardzo zapatrzył się na swoją broń bo oberwał z nieznanego kierunku, z ulgą przyjąwszy fakt że to był strzał treningowy a nie prawdziwy pegaz uświadomił sobie że stoi jak wiatrak wówczas gdy reszta już na dobre zaczęła trening. Równie dobrze mógłby wywiesić tabliczkę z napisem: Tu znajduje się kucyk-idiota do odstrzału. Po ogarnięciu się z ataku próbował namierzyć agresora jednak było to mało skuteczne. Dlatego postanowił zrobić inny ruch.

     

    /BlackHeart

     

    BS ustawił się od strony słońca licząc na szybką ucieczkę od oddania próby strzału, zauważył idealną kandydatkę: Szarą klacz która była wystawiona na atak bezpośredni. Przygotował strzał, nabrał dużo powietrza i wstrzymał je na czas celowania. Jego celem była grzywa szarej klaczki i po ostatecznym upewnieniu się oddaje strzał i natychmiast opuścił stanowisko w celu uniknięcia wykrycia.

  7. BS ze spokojem starał się zaznajomić ze swoją bronią nie zważając na to że pozostali zaczęli trening z wysokiego C. Sprawdzał wyważenie broni, niestety nie mógł sprawdzić celności bo na pustyni nie było niczego do zestrzelenia a nie chciał od razu rzucać się na treningowego rywala.

  8. Do stu tysięcy kur. Zdobywanie gem w tej grze to jest męka godna syzyfowej pracy :fluttersad:  Nawet w mini gierce z wagonikiem jest udręka przez te shadowboltsy które w późniejszym momencie jak cień jedzie za diamentowym psem i on hop i ja hop i BOOOOM, wkurzyć się można.

  9. Imię: Bluesky Star

    Pseudonim: BS (czyt: bi es)

    Płeć: Ogier

    Miejsce Urodzenia: Los Pegasis

    Miejsce Zamieszkania: Crystal Empire

    Specjalizacja: Snajper

    Wygląd:

     

    Sierść - Biała

     

    Grzywa - Niebiesko-żółte pasy

     

    Oczy - Niebieskie

    Ma szare piegi na pyszczku i żółto-białe skrzydła.

    Jego znaczkiem są czarne gwiazdy które tworzą okrąg.

     

    Charakter: Pewny siebie, towarzyski, nie bojący się wyzwań. Czasami jego uparta chęć wykonania celu powoduje u niego upartość. Dbający o innych gdy są w potrzebie, wytrzymały jeśli chodzi o długi lot , potrafi być zdyscyplinowany jeśli zajdzie taka potrzeba. Może dzięki swojej dużej prędkości pomóc innym lub gdy trzeba będzie uciec z miejsca zagrożenia po uprzednim zabezpieczeniu się. Nie ma ogromnego doświadczenia jako snajper ale potrafi szybko się uczyć. Od momentu przegonienia Somby wielce podziwia Księżniczkę Cadance.

     

    Karta postaci zaakceptowana.

    yOEF4kJ.png

    ~Cava Schreave

  10. Ciekawi mnie czy wśród obecnych tu Brony i Pegasis też :NjdaT:  są pasjonaci tegoż oto najwspanialszego cyklu który od marca do listopada przyciąga przed telewizorem co okazjonalną niedziele.

     

    Moja historia zaczęła się od 2002 roku czyli w czasach dominacji Michaela Shumachera i Ferrari i muszę przyznać że kiedy zobaczyłem pierwszy raz te samochody i to jak wyglądają to byłem zdumiony że takie coś istnieje, z czasem jednak to zdumnienie przerodziło się w zafascynowanie i od tamtej pory chciałem się jak najwięcej dowiedzieć się o areodynamice, wyglądzie, silniku i zasadach wyścigów. A jak wy oceniacie tą klasę i od kiedy zaczęliście się ją pasjonować? :RPHVO: 

  11. I jeszcze Matematyka na wysokim poziomie bodaj.

     

    Nie wiem czy tam był znaczek ale mała Bloom pisała liczby na tablicy więc chyba jest.

  12. Wrócę jeszcze do kamery w grach wyścigowych. Jakiś czas temu Lewis Hamilton który samochód F1 ma ogarnięty na ostatni guzik przyznał że w grze Codemasters uwielbia grać mają widok z kamery telewizyjnej. Jak na kogoś kto przejechał setki tysięcy a nawet więcej kilometrów z kokpitu to trochę nietypowe :P

  13.  Co więcej, wróciła stara Apple Bloom. 

     

     

    Rozczaruje cie ale nadal to była nowa Apple Bloom (Weronika Łukaszewska) chyba że miałeś na myśli co innego :fluttershy5: .

     

    Co do naszej wersji to bardzo mi się podobała, piosenki wpadały w ucho. Jedynie mogłem mieć zastrzeżenia co do trójki antagonistek ale dało rade wytrzymać.

  14. W końcu po 2 latach płaczu dorobiłem się tabletu z Androidem (Dotychczas miałem nadzieje że zrobią wersje na Windows Phone) i pierwsze co zainstalowałem to właśnie MLP :fluttershy5: . Musze powiedzieć że zbieranie wszystkich bitów, gemów i serduszek wymaga bardzo dużo czasu ale do chcących świat należy. Jak ktoś chce mnie dodać (serdecznie zapraszam) to póki co tylko na Google+ (Grzegorz Sułkowski avatar: Kuc z avka forum) ale chyba wezmę inne konto jako główne.

  15. No dobra, fajnie, ale jaki ma sens kopiować wikipedie na forum?

    Napisz przynajmniej coś od siebie, dlaczego lubisz ten serial czy coś. Zachęć ludzi do dyskusji, bo tak to, to będzie jedynie temat z 1 postem, który nic nie wnosi na forum.

    Mógłbym ale wtedy musiałbym poświęcić co najmniej 2 godziny bo jest co opisywać (Serial ma 10 sezonów + 3 filmy kinowe). Nie mówię że tego nie zrobię ale jak mówię potrzeba trochę czasu.

  16. Stargate_SG-1_Season_3.jpg

    Serial pomysłu Jonathanna Glasneera i Brada Wrighta kontynuujący wydarzenia z filmu Stargate reżyserii Rolanda Emmericha.

    Generał George Hammond(Don S. Davis) mający już niewielki okres do emerytury zostaje przeniesiony do podziemnego kompleksu znajdującego się pod górą Cheyenne w Colorado Springs gdzie znajdował się tajemniczy artefakt pochodzący z Egipskiej Gizy odkopany przez doktora Langeforda w 1928 r. Nagle przez ten artefakt przeszli obcy nieznanego pochodzenia którzy zabili większość zespołu który pilnował urządzenia i porwali kobietę. Hammond obawiając się że agresorem był obcy Ra który miał zostać zabity na innej planecie(wydarzenia z filmu Emmericha) woła do bazy dowódce misji zwiadowczej przez wrota pułkownika Jacka O'Neilla(Richard Dean Anderson) ten wyjaśnia że Ra został zamordowany poprzez eksplozje jego statku kosmicznego. Namawia generała do kolejnej misji gdzie tym razem mieli wybadać owego obcego wraz z swoimi towarzyszami z poprzedniej misji Kavalskym i Ferretim, dołącza do nich także Kapitan Samantha Cartet(Amanda Tapping) która jest ekspertem w dziedzinie gwiezdnych wrót i jest też astrofizykiem. Po dotarciu na planetę Abydos zespół natrafia na tubylców znanych z poprzedniej misji oraz Doktora Daniela Jacksona(Michael Shanks) który pozostał na tej planecie ożeniony z miejscową kobietą Sha're. Jackson opowiedział że obcy którzy zaatakowali bazę nie przyszli z ich świata i pokazuje mapę sieci gwiezdnych wrót w całej galaktyce (w filmie było sądzone że wrota prowadzą tylko do dwóch światów) a pod ich nieobecnością tubylcy zostali zaatakowani przez tego samego obcego który porywa żonę Jacksona i rani poważnie jednego z towarzyszy O'Neilla.
    Wróciwszy na ziemie drużyna dowiedziała się od Hammonda że powstaje tajemniczy program o nazwie SGC (Stargate Command) która ma obejmować kilka zespołów o nazwie SG a O"Neill zostaje mianowany dowódcą zespołu 1 w skład którego przydzielona została jeszcze kapitan Carter i doktor Jackson. SG-1 wspierana przez SG- 2 dowodząca przez Kawalskiego udaje się na planetę Chulak gdzie tam dowiadują się o obcym który okazuje się być osobnikiem tej samej rasy co Ra czyli Goa"uld o imieniu Apophis (Peter Wiliams) który zrobił z żony Jacksona swoją własną i uciekł do nieznanej części galaktyki. Pułkownik O"Neill zdołał przekonać jednego z Jaffa(żołnierza służącemu Goa"uld) o imieniu Teal'c (Cristopher Judge) do przyłączenia na swoją stronę i pomaga w walce przeciwko Apophisowi i innym podobnych do niego.

    • +1 1
  17. Ło matko :lunaderp: wychowałem się na tym serialu, tak jak na Serialu McGyver... ileż to różnych ustrojstw poległo, przy moich próbach naśladowania bohaterów tych seriali, ileż to razy korki w domu wywaliłem, skaleczyłem się czymś, żeby tylko sprawdzić, czy da się coś przerobić, albo zbudować :D Aż się łezka w oku kręci...

     

    No to będziesz miał okazję do przypomnienia sobie MacGyvera bo TVP 1 będzie emitować go po zakończeniu Drużyny A :fluttershy5:

×
×
  • Utwórz nowe...