Skocz do zawartości

Ylthin

Brony
  • Zawartość

    812
  • Rejestracja

  • Wygrane dni

    9

Odpowiedzi do statusów napisane przez Ylthin

  1. pytanie za 100 punktów: Xbox one x czy PS4 pro?

    1. Ylthin

      Ylthin

      Na początek spróbuj gier, które nie wymagają za dużo celowania i strzelania, czy to z pierwszej, czy z trzeciej osoby - RPGów, niektórych gier akcji, platformówek, przygodówek/walking simów czy nawet gier wyścigowych. Ustaw niski poziom trudności i jazda. Największy problem z padem to zapamiętanie oznaczeń przycisków na wierzchu (krzyżyk, trójkąt, kółko, kwadrat) i przyzwyczajenie się do celowania gałką w strzelankach - jest nieco mniej precyzyjne, niż przy myszy, ale na szczęście gry korygują to do pewnego stopnia ustawieniami czułości i lekką tzw. asystą celowania.

    2. (Zobacz 22 innych odpowiedzi do tej aktualizacji statusu)

  2. pytanie za 100 punktów: Xbox one x czy PS4 pro?

    1. Ylthin

      Ylthin

      Xbox One jest solidną konsolą, ale cierpi na posuchę, jeśli chodzi o gry na wyłączność - PS4 wypada pod tym względem znacznie lepiej. Gry multiplatformowe z reguły działają mniej więcej tak samo na obu platformach, obydwie wymagają też płatnego abonamentu do trybów sieciowych. W sklepach z używkami znajdziesz prawdopodobnie nieco więcej gier na PS4, bo ta platforma cieszy się u nas większą popularnością.

      Na twoim miejscu przeszłabym się do Media Marktu lub podobnego sklepu, znalazła stanowisko z konsolą i sprawdziła, jak leżą ci w dłoniach kontrolery od jednego i drugiego. Jeśli nie zależy ci na ekskluziwach - bierz ten sprzęt, na którym będzie ci wygodniej grać.

    2. (Zobacz 22 innych odpowiedzi do tej aktualizacji statusu)

  3. Kierowca wraca żeby oddać puste skrzynki. Wyciąga pierwszy rząd, a tutaj pasażer na gapę... 

     

    Spoiler

    Ten gołąb przejechał tak, jakieś 45km :ohmy:

    ftyneDo.jpg

     

  4. Sony wie jak "wqurwić" graczy. :YEtmX: Tym razem podpadli miłośnikom Fortnite'a (a trochę ich jest). Grałeś do tej pory na PS4 i chciałbyś pograć wszędzie tam, gdzie jest dobry internet? No to sobie nie pograsz. Sony tak bardzo nie lubi funkcji cross-platform, że całkowicie uniemożliwia zabawę posiadaczom Switcha :lol: Nintendo bezczynnie rozkłada ręce ponieważ problem leży w 100% po stronie Sony (Microsoft nie jest aż tak upośledzony umysłowo). Good job... good job. :rarity3:

    1. Ylthin

      Ylthin

      Problemem jest fakt, że Fortnite operuje na koncie zewnętrznej firmy (Epic), nie Sony, ale granie na PS4 najwyraźniej podpina to konto wyłącznie do tej konsoli. Trochę to chamskie.

    2. (Zobacz 2 inne odpowiedzi do tej aktualizacji statusu)

  5. Cyberpunk 2077

     

    1. Ylthin

      Ylthin

      Mieli pięć lat, żeby zrobić grywalny prototyp. Dostaliśmy coś, co równie dobrze może być tech-demem silnika bez żadnego odniesienia do faktycznej gry. Krążące po sieci (i społecznościach programistów) plotki o fatalnym zarządzaniu, masowym odpływie pracowników po ukończeniu każdej gry, problemach z dokumentacją kodu oraz licznych problemach z Cyberpunkiem (od prób wsadzenia w grę trybu multiplayer po brak wyraźnej wizji i długą preprodukcję) w połączeniu z "materiałem" rzuconym nam na E3 każą mi oczekiwać wielkiej klapy i kompromitacji studia.

    2. (Zobacz 16 innych odpowiedzi do tej aktualizacji statusu)

  6. Cyberpunk 2077

     

    1. Ylthin

      Ylthin

      Fajne tech-demo, CDPR. Miło wiedzieć, że zarządzanie studiem dalej leży i kwiczy, a development waszego nowego cudeńka przypomina płonący śmietnik gaszony benzyną.

    2. (Zobacz 16 innych odpowiedzi do tej aktualizacji statusu)

  7. Postęp pisania rozdziału: https://puu.sh/Atw0L/11b587f43a.png

    Została mi jedna długa (na spokojnie ze 2-3 tysiące słów) scena i czekanie, aż pre-read opierniczy mnie za pisanie głupot i przedawkowanie Darkest Dungeon.

    1. Ylthin

      Ylthin

      End-game na Darkest. Zostało kilku bossów i finałowe lochy, nie jest tragicznie.

    2. (Zobacz 3 inne odpowiedzi do tej aktualizacji statusu)

  8. Postęp pisania rozdziału: https://puu.sh/Atw0L/11b587f43a.png

    Została mi jedna długa (na spokojnie ze 2-3 tysiące słów) scena i czekanie, aż pre-read opierniczy mnie za pisanie głupot i przedawkowanie Darkest Dungeon.

    1. Ylthin

      Ylthin

      Theme song DD praktycznie wypalił mi się w mózgu co do nuty. Agrh.

    2. (Zobacz 3 inne odpowiedzi do tej aktualizacji statusu)

  9. Postęp pisania rozdziału: https://puu.sh/Atw0L/11b587f43a.png

    Została mi jedna długa (na spokojnie ze 2-3 tysiące słów) scena i czekanie, aż pre-read opierniczy mnie za pisanie głupot i przedawkowanie Darkest Dungeon.

    1. Ylthin

      Ylthin

      ...remind yourself that overconfidence is a slow and insidious killer.

    2. (Zobacz 3 inne odpowiedzi do tej aktualizacji statusu)

  10. Poznań, Most Teatralny.

    Wielki napis na murzę: "Papierosy to zemsta Indian".

    <3

    1. Ylthin

      Ylthin

      Przystanek PST dla tramwajów 12 i 14:

      "How can hip-hop be dead if Wu-Tang is forever"

    2. (Zobacz 2 inne odpowiedzi do tej aktualizacji statusu)

  11. Nakupić mang to nie problem, gorzej znaleźć na nie miejsce gdy ma się taki bajzel jak u mnie że trzeba pół szafy wywalić przy sprzątaniu żeby zrobić miejsce.

    Podjąłem też męską decyzję - koniec z kupowaniem CD-Action. Od dawna nic fajnego nie dalą a miejsca coraz mniej żeby je zbierać. Byłby ktoś zainteresowany kupnem? Mam wszystkie numery 2007r do 2017r, 2018r do teraz i niekompletne roczniki 2005r-2006r.

    1. Ylthin

      Ylthin

      Podejrzewam, że też zrezygnuję z CDA. Od dawna nie czytam artykułów, większość pełniaków jest nieciekawa (plus wprowadzili ograniczone czasowo kody)... Upchnę obecną kolekcję w jakiś karton i odpuszczę dalsze kupno.

      A upychanie mang na półkach to koszmarek, wiem coś o tym. Starczą trzy dłuższe serie i nagle nie ma miejsca na cokolwiek.

    2. (Zobacz 2 inne odpowiedzi do tej aktualizacji statusu)

  12. Cudowny nick

    1. Ylthin

      Ylthin

      Bo Milfin jest głupi i nie zda dwóch egzaminów rozłożonych na dwa tygodnie :v

    2. (Zobacz 3 inne odpowiedzi do tej aktualizacji statusu)

  13. 3198 słów

    jest 1.30 w nocy

    niech ktoś przyniesie łom, żeby wyciągnąć mi głowę z własnej rzyci

    1. Ylthin

      Ylthin

      Samozachwyt i niezdolność do racjonalnej oceny, czy ten wielki blok ekspozycji fabularnej jest a) zdatny do czytania, b) wnosi coś do tekstu.

    2. (Zobacz 1 inną odpowiedź do tej aktualizacji statusu)

  14. 67355d2306.png

     

    *wstaw obrazek kucającego świerszcza w dresie*

    "cyka blyat riot nerf vodka"

    1. Ylthin

      Ylthin

      Taa, drugi rozkopany przeze mnie fik. Pierwszy ma dwa rozdziały wydane i troszku mu się umarło na ostatnie pół roku.

    2. (Zobacz 10 innych odpowiedzi do tej aktualizacji statusu)

  15. 67355d2306.png

     

    *wstaw obrazek kucającego świerszcza w dresie*

    "cyka blyat riot nerf vodka"

    1. Ylthin

      Ylthin

      Z fika, co się pisze. Trzy strony gotowe, nie doszłam nawet do konkretów.

    2. (Zobacz 10 innych odpowiedzi do tej aktualizacji statusu)

  16. 67355d2306.png

     

    *wstaw obrazek kucającego świerszcza w dresie*

    "cyka blyat riot nerf vodka"

  17. 67355d2306.png

     

    *wstaw obrazek kucającego świerszcza w dresie*

    "cyka blyat riot nerf vodka"

    1. Ylthin

      Ylthin

      Also, inb4 Milfin pierdoła walnie się głupio w opisach przyrody. Wielki, kurna, biolog, czwóra plus z zoologii, nie wie, jakie ptaki mogą się drzeć w sierpniu i musi sprawdzać na Wiki-kurde-pedii.

    2. (Zobacz 10 innych odpowiedzi do tej aktualizacji statusu)

  18. Nie zdam anatomii, ale mam okładkę dla fanfika-zombie.

     

    WnLxYo6.png

  19. Nie zdam anatomii, ale mam okładkę dla fanfika-zombie.

     

    WnLxYo6.png

    1. Ylthin

      Ylthin

      Osteologia, nie anatomia topograficzna. I biologia, nie weta. Also, nie chcę podpadać pod gore, a niektórych mięsko na widoku może razić.

    2. (Zobacz 5 innych odpowiedzi do tej aktualizacji statusu)

  20. Nie zdam anatomii, ale mam okładkę dla fanfika-zombie.

     

    WnLxYo6.png

    1. Ylthin

      Ylthin

      ...i od cholery mniejszych/większych poprawek. Akurat, kiedy monitor idzie na serwis i zostaje mi kijowa matryca laptopa, na której wszystkie kolory są zblakłe, wyprane i zlewają się ze sobą.

    2. (Zobacz 5 innych odpowiedzi do tej aktualizacji statusu)

  21. Czy ktoś z Was też pierwszy raz idzie na studia i ma takiego stracha jak ja? Całe wakacje czekałam na ten dzień, a teraz przeżywam gorzej niż przed maturą :D

     

    1. Ylthin

      Ylthin

      Jeśli czujesz, że masz braki lub chcesz coś powtórzyć - niektóre uczelnie mają kursy wyrównawcze/powtórkowe (np. z języków lub przedmiotów ścisłych). U mnie semestr matematyki kosztował chyba 80 zł i pozwolił zaliczyć ćwiczenia z solidną czwórą (lub nawet lepszą oceną, nie chce mi się dłubać i sprawdzać). IMO warto się wykosztować, zwłaszcza na kierunkach bardziej ścisłych.

      Jeśli się nie uda: to nie koniec świata. Jeśli nie chcesz powtarzać przedmiotu/semestru/roku lub czujesz, że obecny kierunek to nie twoja działka - możesz zawsze się przenieść na inny i spróbować jeszcze raz (sporo osób na moim kierunku przeniosło się w jedną lub drugą stronę, przenosząc kilka zaliczeń na nowe studia). Jeśli masz pieniądze, możesz iść zaocznie (licz wtedy ok. 3000 zł czesnego + koszty stancji, ok. 600-800 zł/miesiąc) i pracować w ciągu tygodnia. Koniec końców najważniejsze jest, żeby się nie poddawać.

    2. (Zobacz 21 innych odpowiedzi do tej aktualizacji statusu)

  22. Czy ktoś z Was też pierwszy raz idzie na studia i ma takiego stracha jak ja? Całe wakacje czekałam na ten dzień, a teraz przeżywam gorzej niż przed maturą :D

     

    1. Ylthin

      Ylthin

      Na mojej uczelni było spotkanie dla pierwszych roczników (rozdanie legitymacji, paplanina o uczelni, opchnięcie nam kodów do Wirtualnego Dziekanatu) i osobna uroczysta inauguracja (dają ci dzień wolny, obecność nie jest obowiązkowa i de facto nie ma nawet po co przychodzić, impreza jest bardziej dla wyższych pięter uczelnianego łańcucha pokarmowego, niż dla bieda-studenta). Wszystko zależy od tego, gdzie idziesz, co kraj to obyczaj.

       

      Jak najszybciej znajdź dziekanat, automat z kawą i knajpę/stołówkę, w której możesz złapać coś do jedzenia. Ewentualnie noś przy sobie kanapki lub suchy prowiant pokroju wafli ryżowych, zwłaszcza w dni z dużym zagęszczeniem zajęć lub późnym końcem. Unikaj zakuwania po nocach, jeśli masz taką możliwość, brak snu momentalnie cię wykończy. Nawet jeśli wykłady na twojej uczelni są nieoobowiązkowe - nie wagaruj. Jeśli coś zacznie się sypać, łatwiej jest się dogadać z prowadzącym, który widział cię na sali. Niektóre ćwiczenia/zajęcia laboratoryjne trzeba odrabiać, na innych odpuszczają - dopytaj prowadzącego na pierwszych zajęciach, jaki ma pod tym względem system. Pilnuj terminów kolokwiów i egzaminów, powtarzaj przed zajęciami. Podręczniki nie są zawsze potrzebne, ale czasami warto do nich zajrzeć. Każdy wykładowca/prowadzący ma inne zwyczaje, powinien wytłumaczyć wam na pierwszych zajęciach.

      Jako cały rok: załóżcie sobie wspólnego maila (nie samą grupę na Facebooku) i spróbujcie dogadać ze starszymi rocznikami, mogą podrzucić wam sporo cennych informacji (od zagadnień na przedmiot po opinię o prowadzących). Jak najszybciej wybierzcie kogoś ogarniętego i odpowiedzialnego na starostę (przedstawiciel roku, załatwia terminy egzaminów, podbija legitymacje, odwala całą tą czarną robotę z organizacją). Trzymajcie się razem, nie właźcie sobie pod nogi, a tym bardziej nie podstawiajcie ich. Nawet samotnik jakoś tu przeciągnie, zwłaszcza jeśli nie wpakuje się w żadne problemy.

    2. (Zobacz 21 innych odpowiedzi do tej aktualizacji statusu)

  23. Czy ktoś z Was też pierwszy raz idzie na studia i ma takiego stracha jak ja? Całe wakacje czekałam na ten dzień, a teraz przeżywam gorzej niż przed maturą :D

     

    1. Ylthin

      Ylthin

      Trzeci rok na uczelni, zastanawiam się, ile zajęć z anatomii porównawczej potrzebuję, żeby skoczyć z 6. piętra. Ale pomijając moje problemy: studia nie są tragiczne. Pewnych rzeczy trzeba samemu pilnować, nauki niby więcej, ale idzie się szybko przyzwyczaić. Sporo zależy od kierunku (1. rok biologii w porównaniu do pierwszego roku wety to spacer przez ukwieconą łączkę) i prowadzących (trafiają się różni, ogarnięci, nieogarnięci, mili, wredni...), ale jakoś nie tęskni mi się do liceum, o maturze nie mówiąc.

    2. (Zobacz 21 innych odpowiedzi do tej aktualizacji statusu)

  24. Pochowałam za stodołą kota. Czyjegoś. Nie wiem, czyjego. Widziałam go wcześniej może raz, gdy dobierał się do miski naszych.

     

    Zaczęłam płakać dopiero przy zasypywaniu dołu.

    Tyle z "prawie-weterynarza" i "przyszłego biologa". Nie umiem pochować głupiego kota i nie rozryczeć się na kolejną godzinę.

    1. Ylthin

      Ylthin

      Jako weterynarz musiałabym usypiać zwierzęta lub asystować przy uboju w rzeźniach. Jako biolog będę musiała zabijać np. szczury laboratoryjne. W żadnej z tych sytuacji nie ma miejsca na płacz czy żal.

    2. (Zobacz 3 inne odpowiedzi do tej aktualizacji statusu)

  25. Przez *patrzy na kalendarz i temat* jakieś dwa miesiące nie napisałam choćby połowy rozdziału jakiegokolwiek fika.

    Zaczynam żałować, że w ogóle porwałam się na Wilcze Serce, że w ogóle zaczęłam pisać jakiegokolwiek fika - bo wypadałoby coś skończyć, prawda? Dobrnąć do zakończenia, a nie po milfinowemu zrobić dramę i skasować, zanim cokolwiek się zacznie dziać w tej namiastce fabuły...

    Próbowałam odblokować sobie trybiki przez pisanie scen "na zaś" - nic z tego. Pisanie innego fika na boku - wyszło mi, że musiałabym wykosztować się na parę książek i zrobić research, żeby napisać coś faktycznie ciekawego i nietypowego. Konkurs o wakacjach czarnych charakterów - pomysł zupełnie nie wypalił i ostatecznie nic nie wysłałam. Jakieś luźne one-shoty - a dajcie mi pomysł, bo mój mózg jest bardziej sterylny od gazy jałowej. Dalsze wskrzeszanie starych pomysłów - nie będę wam serwować kotletów z liceum, na miłość boską.

    Weź tu się rozwijaj twórczo i inne takie pierdoły, jak od iluś lat siedzisz na dupie i nic nie robisz, a jak zaczynasz - szybko się wypalasz, zniechęcasz i najlepiej walnęłabyś to do kosza... ale już poszło w świat i weź się wytłumacz, czemu kasujesz, kiedy ludzie nie widzą powodów.

    1. Ylthin

      Ylthin

      Mi nie pomoże, bo zakłada, że jesteś w stanie usiąść i coś napisać. Kiedy wpadnę w taki dół, to choćbym siedziała trzy godziny nad edytorem - nie napiszę ci choćby słowa.

    2. (Zobacz 4 inne odpowiedzi do tej aktualizacji statusu)

×
×
  • Utwórz nowe...