Mordoklapow

Średnio ogarnięte. Osobiście jestem w stanie logicznie odpowiedzieć na pytania profesora, który jest zbyt głupi by zdać sobie sprawę ze sprzeczności wszechmocności.

Osobiście jestem w stanie znaleźć bardzo wiele powodów by zbliżać się do Boga. Od braku innego sensownego celu życia, poprzez chęć osiągnięcia szczęścia czy życia wiecznego, aż po miłość do Niego.

Egoistyczne pragnienie może być dobre, bo szczęście może pochodzić od Boga, więc pragnąc takiego szczęścia pragniemy Boga - i w ten sposób dążymy do Niego. Oczywiście naturalnie można to próbować wiązać z pragnieniem szczęścia dla innych itp. ale nie wydaje mi się to zbyt oczywiste.

Zakładając jednak że Boga nie ma, uznałbym że szczęście jest dobrym celem życia.

Ach, i zbadano, że wykres dążenie do przyjemności i szczęścia jest odwróconą U-krzywą (U-curve, nie wiem jak to inaczej przetłumaczyć). Więc trochę pobawić się można, ale bez przesady.

Poza tym większość ludzi dążąc do przyjemności cofa się w rozwoju, zarówno emocjonalnym jak i intelektualnym. To jest żałosne przeciwieństwo szczęścia.

Dokładnie. Przeliczysz odpowiednio dużo zadań, to nie dość że zdasz maturę bez problemu, to jeszcze będziesz umiał Matematykę! Tyle wygrać!

Nigdy nie miałem dobrej pamięci do takich rzeczy, ale po 12 latach ciągłego używania wryła mi się w banię głębiej niż alfabet.

A o ile matematyka rzeczywiście w większości jest piękna, to w podstawówce/gimnazjum tego zdecydowanie nie widać. Niestety żeby to dostrzec trzeba zapuścić się trochę głębiej.

Ogółem Medium ze swoją randomowością nawet mi się spodobał. Lubię porąbaną muzykę. Niestety chyba trochę znormalniał jako Tau. Będę musiał spróbować przesłuchać Pokahontaz.

Wielkie dzięki!

Zakazywanie jedzenia mięsa powinno być karane.

Kuce. Parę odcinków powinno wystarczyć.

A czy ja mówię, że nie można lepiej? Można. Tyle że należy obrać optymalną drogę ku postępowi. A jak dotąd historia pokazuje, że wolna wymiana myśli i poglądów bardzo dobrze wpływa na rozwój i prowadzi go w dobrym kierunku. To co robię, to patrzę na "gorszych" i myślę sobie "ja nie chcę iść taką drogą, chcę iść inną".

Idealna nie. Ale lepszej nie znamy. Przynajmniej ja nie znam. Jeżeli chcesz możesz sobie ją porównać z krajami gdzie nie ma wolnej wymiany myśli - Korea Północna, Chiny, kraje północnej Afryki. Tam to dopiero teraz mają fajnie. No, Chiny powoli wychodzą z tej rodziny pod naporem kultury zachodniej. Możesz samodzielnie rozpatrzyć to na przestrzeni całej historii. Polecam.