Skocz do zawartości

Zucharski

Brony
  • Zawartość

    461
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Posty napisane przez Zucharski

  1. Dziękuję za konstruktywną krytykę.

    Wilk Cassidy, w przypadku Fluttershy, to początkowo chciałem sobie narysować tylko oko, potem zrobiłem drugie, pyszczek itd. Gdybym zaczął od ciała, to pewnie było by lepiej.

    Rainbow Dash... No cóż, ją rysowałem bez wzoru, nie znam się na proporcjach i ciężko z głowy coś narysować, ale popracuję.

    Ołówek dociskam, tylko skaner trochę rozjaśnia obraz.

    I Rainbow Dash w twojej pozycji:

    wmdo.jpg

    Kolorować pewnie zacznę wkrótce, na razie chcę potrenować rysunek ogólnie. Nie mogę opanować trzęsących się rąk >.<

  2. Generałek, problemy typowego polskiego bronego ;) (z paroma wyjątkami typu nr telefonu). Młody jesteś, może na studia gdzieś wyjedziesz. I nie szukaj koniecznie pegasis, bo to bez sensu.

     

    Ja się pożalę, że dostałem grypy żołądkowej, czy innego syfu. Poprzedniej nocy myślałem, że zejdę z tego świata.

  3. Pocieszę Cię, że gra w piłkę nożną, czy jakikolwiek inny sport zespołowy jest u mnie na poziomie zero ;)

    W sumie, oprócz skoku w dal, czy tam koziołka (o ile nie obniżają go adekwatnie do wzrostu) to jedyne ćwiczenia w których wzrost może dokuczać. Ja jestem wysoką osobą, a bieganie idzie mi dość opornie, szczególnie sprint. Niejeden niski mnie pokonuje. Co do wyników, to myślę, że wyćwiczenie wyniku na tą 4 czy nawet 5 jest osiągalne dla zdrowego człowieka. Tyle, że trzeba by jednak poświęcić temu nieco czasu i wysiłku. W szkole nie wymagają nie wiadomo jakich wyników.

  4. Ja prędzej przyznałbym się do disco polo, niż do kucyków ;)

    Mi osobiście podobają się pojedyncze utwory (większość jakaś chałowata bez ładu i składu mi się wydaje). Ale powiem Ci, że w moich niedawnych kręgach disco polo było dość popularne. I to nie te pojedyncze, lepsze kawałki, tylko wszystko - jak leci. Nikt nie robi z tego draki. Stacja polo tv jakoś się trzyma, więc jakiś popyt musi być. Także nie martw się.

  5. Talar, czym ty się przejmujesz? Jak ktoś obnosi się z clopami, to niech on się za to wstydzi. Jak pali/pije, to on poniesie tego skutki. Jeżeli ludzie wokół Ciebie się degenerują, to Ty na ich tle stajesz się lepszy (dla normalnych, godnych uwagi ludzi). Jak tracisz w oczach debili, to żadna strata.

    • +1 2
  6. Tak naprawdę wpierw rzeszę przyszłych bronies przyciąnęły różne gagi oraz wpisy o MLP na portalach społecznościowych takich jak 4chan. To nie moralizatorskość odcinków przyciągnęła tyle fanów, lecz świetna animacja/grafika oraz interesujące charaktery głównych postaci. Jeśli uważasz że teraz dla bronies liczy się aby serial był tylko zabawny to właśnie myślisz w kategoriach osób z 4chana, bo nie o to fanom chodzi. Pamiętam była kiedyś taka dyskusja po 3 sezonie z twórcami serialu, gdzie wielu bronies dopominało się o powrócenie do pisania listów z morałem na końcu odcinka.

    Skoro domagali się listów, to morały też były jednym z elementów, który spodobał się fanom. Nie mówię, że tylko to przyciągnęło fanów, bardziej chodzi mi o zmiany jakie wprowadzali twórcy na przestrzeni sezonów. Animacja jaka była, taka jest, charaktery bohaterów też się nie zmieniły. Widzę, że bronies podzielili się na dwie grupy: tych, dla których serial się pogorszył, bo robiony pod fandom (niektórzy ponoć przestali nawet oglądać, ale osobiście nie wierzę, by się nie skusili na nowe odcinki jakie by nie były), i drugą, dla której odcinki są fajne i jako zalety wymieniają głównie elementy humoru. A ja po prostu zaliczam się do tej pierwszej, chyba mniej licznej grupy.

  7. I co do ostatniego nie mogę się zgodzić. Serial jest mniej więcej tak sam, odcinki nie są robione pod bronies.

    tyle, że już 2 sezon był robiony pod fandom a jest uznawany za najlepszy

    To są czy nie są?

    Powiem inaczej to właśnie bronies są niezrozumiale coraz bardziej wymagający zapominając co tak naprawdę się liczyło w show i co nas do niego przyciągnęło. Serial pozostaje mniej więcej taki sam a bronies zachowują się często jak małe dzieci(choć to oni stanowią znaczną część fandomu polskiego, więc może ma to sens -_- ), które za dużo narzekają a za mało się cieszą samym serialem. Przynajmniej moim skromnym zdaniem.

    Przyciągnął nas pierwszy sezon, który nie ociekał memami i skupiał się na nauczeniu czegoś o przyjaźni. To się liczyło w show. Teraz liczy się tylko żeby było śmiesznie, bo wtedy bronies będą spełnieni.

  8. Sttark, jak przez skupienie się na przyjaźni rozumiesz fakt, że jedna pomogła drugiej, to wszystkie odcinki są jej poświęcone. Ale dla mnie to musi być coś odkrywczego/głębokiego/pouczającego itp. żebym uznał odcinek za udany. Zawsze jest coś do nauczenia, w końcu uczymy się całe życie (choć nie mówię, że łatwo jest wpaść na coś od tak).

    Co do fabuły. Kiedyś przygody skupiały się na morale. Teraz mają być przede wszystkim śmieszne i pełne nawiązań.

    Myślę, że bronies stali się tak mało wymagający, że wystarcza im napchanie memów do serialu, żeby było fajnie.

  9. Jest dokładnie odwrotnie, cały czas zaskakują nas czymś innym, ktoś tu jest naprawde wybredny, z resztą, nie każdemu sie dogodzi.

    Zaskakiwać to nas mogą w nieskończoność różnymi bzdetami. Kończą się pomysły (a może świadomie z nich rezygnują - nie wiem) skupiające się na uczuciu jakim jest przyjaźń, jako motywu przewodniego. A szkoda, bo to mi się naprawdę podobało (pewnie większości z nas, bo gdyby tak nie było, to nie zainteresowalibyśmy się tą bajką). Żeby nie powiedzieć, że serial się stacza (to nie najlepsze określenie), powiem, że przestaje się wyróżniać spośród innych bajek.

    "Adventure is Magic" - taki według mnie powinien być przydomek czwartego sezonu. Gdyby pierwszy sezon był na podobnym poziomie, to pewnie ta bajka by mnie nie zainteresowała. Teraz oglądam ją ze względu na sentyment do kucyków, bo fabularnie jest naprawdę kiepsko. Chciałbym być zaskoczony powrotem "do korzeni", ale wątpię by się tak stało.

    • +1 3
  10. Na pewno musiałaby być w miarę spokojna. Imprezowiczka umarła by przy mnie z nudów ;)

    Jeżeli chodzi o wygląd, to według mnie musi być bardzo źle, żeby przeszkadzał. Jakaś choroba, czy mocne oszpecenie. Wątpię, by ktoś rezygnował z pasującej do niego dziewczyny, z powodu przeciętnego wyglądu, podczas gdy mógłby być z piękną, ale mniej dopasowaną charakterem.

     

    dla mnie jest jeszcze jedna dziwna i niezrozumiała dla innych cecha - zapach

    Ponoć po zapachu można się dobrze dobrać w pary, ale teraz perfumy wszystko psują.

     

  11. 14-tego też bym był.

     

    Kręgle z tego co widzę by kosztowały 7zł od osoby za jedną grę (10 rund po 2 rzuty na osobę) albo 45zł za godzinę. Myślę, że pierwsza opcja lepsza. 14zł i dwie gry bez pośpiechu, bo zakładam że wszyscy początkujący.

  12. Co prawda jestem w fandomie od lutego 2012, ale mam nieodparte wrażenie, że się zmienia. Chociaż to może (najprawdopodobniej) przez różnicę między fandomem w internecie, a w realu, w którym nie widzę tylu pozytywnych wartości.

×
×
  • Utwórz nowe...