Skocz do zawartości

Zucharski

Brony
  • Zawartość

    461
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Posty napisane przez Zucharski

  1. Ja ogólnie nie czytałem w ogóle. Z braku chęci (bo czasu jest zanadto...). Ale tego roku zebrało mi się na przeczytanie sagi Harrego Pottera i może uda się jeszcze coś wcisnąć to zaznaczyłem ponad 7 ;)

    Postaram się utrzymać poziom. Problemy jakie mogę napotkać to brak czegoś co mnie będzie interesowało.

  2. Wielu nazywa Korwina populistą. Zauważcie, że swoje poglądy powtarza od wielu lat, ale dopiero od niedawna zaczyna zyskiwać poparcie. Tracił czas i pieniądze do przekonywania ludzi do swoich poglądów nie dlatego, że uważa je za populistyczne, tylko za słuszne.

    Poza tym na socjalistów głosuje ogromna większość ludzi, więc sami się domyślcie jakie poglądy są wśród społeczeństwa najpopularniejsze.

    • +1 3
  3. Namawiam Was, abyście (kto ofc ma prawo głosu) w ogóle poszli na te wybory. Nie lubicie naszych partii albo macie je w dupie... trudno.. puste kartki też są paradoksalnie bardzo ważne. Nie pójście na wybory to zwykłe olanie tematu i swojego kraju. To nie jest żaden prostest, bo osoba, która świadomie nie idzie aby przekazać coś państwu ginie w tłumie tysięcy, które mają sytuację w dupie albo zbyt ciężkie 4 litery, aby się ruszyć sprzed fotela. Zatem myślenie, że absencja na wyborach jest formą sprzeciwu to błąd.

    Takie namawianie jest bez sensu. Jak ktoś się nie interesuje polityką, to niech nie głosuje. Jak taki ktoś zagłosuje, to sam nie będzie wiedział na co. Może na tego, który się szerzej uśmiechnie, może na tego co ma więcej plakatów (dlatego PO, PiS i tym podobne tak namawiają do głosowania, bo bezmyślny wyborca to ich wyborca).

    • +1 1
  4. Głównym celem małżeństwa to powinna być chęć przeżycia swego życia z kimś kogo się kocha.

    Dla matki najważniejsze jest bezpieczeństwo i pewna przyszłość dziecka. W tym pomaga małżeństwo. Dlatego sądzę, że do wychowania dziecka bardziej nada się mąż, niż kochanek.

    Moja matka odwala obie rzeczy naraz- nie ma przebacz.

    Odwalała bo musiała, czy lubiła ?

  5. Tacy panowie są wybierani na mężów. Na kochanków oraz reproduktorów idzie ten drugi typ.

    A głównym celem małżeństwa nie jest przypadkiem "reprodukcja"?

    (...) i mieć pracę z której utrzymają co najmniej siebie.

    Nie mów tak, bo kobiety niepracujące zawodowo, wykonujące ciężką i odpowiedzialną pracę jaką jest zajmowanie domem, dziećmi i mężem poczują się urażone.

  6. Baza dawców jest ogólnoświatowa, ale zarejestrowany jesteś w konkretnej organizacji. Dlatego jak zarejestrujesz się w dwóch (dajmy dkms i poltransplant) to jest problem, bo w bazie światowej jesteś wpisany dwa razy i fundacje będą się kłócić która ma pośredniczyć (czytaj: brać pieniądze) w przeszczepie.

    Fundacja pokrywa tylko koszty rejestracji (zachęcając do wpłacenia datku na koszty tych badań).

    Każdy zrobi co chce, ja tylko uświadamiam. Taka osoba, która dała kasę na WOŚP (konkretniej na NFZ) może nie chcieć, by pieniądze w tej szlachetnej instytucji się marnowały ;)

  7. To chyba nie prima aprilis, nie?

     

    Jestem żałosny, bo nie potrafię podejmować samodzielnych decyzji.

    Pewnie nie tyle nie potrafisz, co nie chcesz brać odpowiedzialności za podjęte decyzje. Ale w wieku 16 lat nie trzeba podejmować jeszcze jakiś poważnych decyzji.

    Który jest tak wielkim tchórzem, że nawet nie potrafi tego wszystkiego zakończyć.

    Nie jesteś debilem żeby to zakończyć. Brzmi lepiej czyż nie?

     

    Co do reszty. Cóż, kto nie ryzykuje, ten nie je. Spotykając ludzi możesz zyskać przyjaciół, albo wrogów hartujących twój umysł i ciało. Oba elementy są potrzebne i nie warto od nich uciekać. Nie ma porażki, jest tylko satysfakcja, że miało się odwagę coś zrobić i zyskało doświadczenie.

  8. Większość bronych stołuje się w makdonaldzie. Marne szanse na współwegetarianów.

    Ale jak chcesz to dam ci przepis na surówkę którą lubię: Posiekana cebula, szczypta soli, troszkę soku z cytryny, puszka fasoli, 2 łyżki oleju, wymieszać.

  9. Wygląda na to, że też napiszę w tym "zacnym" temacie. Otóż od kilku dni powątpiewam w sens bycia bronym. Zaczęło się od tego, że ktoś mi powiedział, iż z Applebloom na telefonie wyglądam jak pedał. Wyżej wymieniona "ozdoba" została przeze mnie natychmiast usunięta... Od tego czasu czasu kolejny dzień mam wątpliwości nad sensownością bycia miłośnikiem kolorowych koników. Jako jeden z argumentów wymieniam sobie mój wiek. No bo czy 28 lat to nie jest zbyt dużo na takie coś?

    Mogłeś powiedzieć, że sam wygląda jak pedał. Oczywiście w żartobliwym tonie :) Trochę prostackie, ale by pokazało, że masz wywalone na takie uwagi.

  10. A zawsze czarny scenariusz, przychodził mi do głowy.

    Że będą kazali mi wynieść się z domu,itp. Zawsze jak wybierałem się na jakiś meet to mówiłem im. Że jadę do kuzyna,albo do kumpla z wow'a.

    Ale po 6-8 wyjeździe przyszła najwyższa pora. Mamo wiec jedno nie jestem jakimś homosiem czy. Jakimś pederastą, ale po prostu lubię mlp:fim.

    I za każdym razem jak, jechałem do kuzyna to była ściema. Bo tak naprawdę jechałem na ponymeeta. Serce waliło mi jak młot i, podchodziło mi aż do gardła.

    Moja matka powiedziała mi. Przecież wiem doskonale o tym że nie jesteś. Jakimś pederastą, i wiem o tym że jesteś zdrowym na umyśle hetero.

    A to że lubisz kucyki to nie mam, nic do tego rób co chcesz. Po jakimś czasie ojciec się dowiedział. Spytał się mnie czy jestem normalny. Powiedziałem jak najbardziej jestem normalny. On odpowiedział to dobrze.

    -Jesteś normalny?

    -Tak.

    -To dobrze.

    xD

     

    W pierwszej chwili pomyślałem, że to jakieś jaja. Najprawdopodobniejsze, czego można by się spodziewać po rodzicu, to pytanie w stylu "Nie jesteś za duży na to?" czy coś takiego, a nie wydziedziczanie czy wywalenie z domu. Jeszcze chcecie pokazywać jakieś filmy podpinając się pod zasadę, że tłumaczą się winni, a wy przecież winni niczemu nie jesteście.

    Najlepiej jest powiedzieć przy okazji, np. Rodzic się spyta gdzie jedziesz, to mówisz że na ponymeeta, jak spyta o więcej, to opowiedz.

    Takie przyznanie się ni stąd ni zowąd, rzeczywiście przypomina przyznanie się do ciąży, czy czegoś takiego. MLP to zainteresowanie jak każde inne, nie będziesz przecież prosił rodziców o uwagę, żeby przyznawać się, że grasz w cs'a.

    • +1 1
  11. Zatem zachowanie psa w tej sytuacji nie różniło by się niczym od zachowania dziecka, bo obaj są w hierarchii niżej od właścicieli. Jak chcesz.

     

    Brzmi jak: "Zamknij dziewczynę/żonę i psa na kilka godzin. Sprawdź kto się bardziej ucieszy na Twój widok"

    No dokładnie ;)

     

  12. Zwierzęta nie mają takiej samoświadomości jak ludzie. Nie znają pojęcia kalectwa.

    Prosty przykład:

    Jak zamkniesz człowieka bez powodu w komórce na godzinę, to po wypuszczeniu będzie wkurzony i z pretensjami. Pies będzie merdał ogonem radując się, że w końcu może wyjść i zobaczyć właściciela.

  13. Nie martw się o pieska. Zwierzę nie odczuwa żalu po stracie kończyny jak człowiek. Po jakimś czasie się przyzwyczai i już.

    Bez jednej nogi powinien nauczyć się swobodnie poruszać. Zwłaszcza, gdyby amputacja dotyczyła przedniej nogi (wtedy zachowuje więcej sprawności, bo głównie tylne nogi dają napęd biegowy).

    • +1 1
×
×
  • Utwórz nowe...