Ares Prime

Mi kolega też tak zrobił,a potem zaczął mnie przezywać i obgadywać....360 w drugą stronę,mam nadzieję że nie spotkasz się z tym

Po prostu wyjdź z domu, to lek na wszystko~ 

Olej to i idź dalej z uśmiechem na mordce :3 Zawsze tak robię, gdy się na kimś zawiodę i jak do tej pory to działa ^^

Nie pomogło

zdechł...

Rest in Pieces

Albo nauczysz się z nimi żyć, albo musisz się męczyć.

...nie znam sytuacji. Ale przyjmując wrogość na "klatę" można ją poznać na tyle, że wiadomo jak się z nią obchodzić. WilkU ciekawie napisał. Pozwolę sobie dopisać, że czasami z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach.

Znam ten ból bro, z niektórymi po prostu nie potrafi się funkcjonować.

Przejechałem rowerem na pasach, na czerwonym świetle, w dodatku przejście ma niecałe 5 metrów szerokości. No ale tek to jest trafić na najbardziej pojebanego policjanta w mieście.

Współczuje bo na prawdę gn**e.

Stówa, choć ta policyjna menda chciała mi go podwyższyć.

Dlaczego?:(

Mimo, ze w tym roku spędzam święta sam i mam też inne powody do ich nienawidzenia i tak uważam, że jest to dzień specjalny i ciągle bardzo je lubię. Nie powinieneś według mnie tak do nich podchodzić. Masz okazje spędzić je z rodziną i przyjaciółmi i przeżyć to, czego przez cały rok nie mogłeś. Doceń to.

Tak, święta to czas specjalny, lecz nie zawsze musi być od tej dobrej strony. Nie naciskajcie, bo niechęć do świąt może mieć głębsze podstawy niż tylko ot, bo nie.

Kurczę, że też nie mogłem się zjawić... no cóż - nadrobi się w przyszłości.

Discord - Nosz łaziłem sporo czasu w humanizacyjnym przebraniu Big Maca. No i siedziałem głównie w sali Twilight.

A więc nawet Cię kojarzę, ale nie łudź się, iż pamiętam przez to wygląd, bez cosplaya Cię nie poznam xD

a 10 % ?

a 10% to prawdopodobnie Lizodupy.

10% stanowi sekretarka!

Nie masz co wspominać?

Wszystkiego najlepszego i najprzepinkastyczniejszego

Starość nie radość, ale i tak najlepszego.

Powodzenia.

Czemu tak wiele ludzi na forum wpada w depresje?

Bo nie mają nic do roboty.

Ja preferuje miny... ;3

Szpikulec do lodu w oko.

Proponuję pieprznąć z panzerfausta. Ewentualnie panzerfaustem.

Widzę, że mamy tu do czynienia z głębszą filozofią. Nie, ja się poddaję.

Bo jak przywali, to zaboli? ;3

Coś, co tworzysz nawet latami, potrafi runąć w jedną noc, pozostawiąjąc nędzne resztki. Nawet jeśli wydaje się, że coś jest niezniszczalne, wystarczy odpowiednio wielka powódź... Poza tym, "wielki żelazny most" to coś mocno już określonego, a życie jest znane właśnie ze swojej zmienności i wielości kształtów, jakie przyjmuje. Ja swoje życie określiłbym np. jako ciepłą żarówkę. Pamiętaj więc że, jeśli nie są to twoje własne słowa, wciąż czeka na ciebie znalezienie twojej własnej metafory.

TO się Wolfi ucieszy!!!! ;3

XD

nie... rozwaliłeś mnie.

tak na zakończenie dnia

Co za bzdura. Przecież wiadomo, że niedźwiedzie śledzi nie jedzą...

tz.? c:

Nie bój się, los często podaje jedną rękę, a w drugiej trzyma nóż,

Oczywiście to tylko żart

Szóstka w totka? Podzielisz sie?

Sam sobie składasz życzenia lol!

PS. Zdrowia, szczęścia i piniążków x2, bo masz od razu na święta życzenia.

Happy Happy to you.

Kac morderca nie ma serca Stówka Ares

Wypluć go.

pójść do plastycza.

Popić mlekiem ;3

To nie jest jakaś pianka/coś podobnego ?

Smocza kość

śmiech

znowu pech?

Dobrze mówisz ;-;

Za późno piszę, ale odczuwam to samo, coraz bardziej co rok :( . Przynajmniej młodszemu rodzeństwu mogę sprawić magię świąt. I to daje jakiś uśmiech.

10/10

10+/10

Czekamy na dwójeczkę ^^

Zacznij jezdzic pociagiem bedziesz miec codziennie XD

Mhm. 6 godzin w cenie 3.

Dodaj jeszcze warunek, że dany delikwent powinien mieć obie nerki sprawne  

btw. ten odnośnik do posta wygląda zajebiście xd

Dużo, zależy od materiału ;3

Pytanie czy jedziesz cały czas na tej samej tarczy i po prostu czekasz aż się rozpadnie. Jeśli tak, to przegrałeś niezależnie od tego ile jescze wytrzyma. Jeśli jednak będziesz ją naprawiać, wzmacniać pomiędzy ciosami, ulepszać, a może nawet weźmiesz w garść jakąś broń i odważnie ruszysz w bój... Cóż, wtedy może nawet sam los ustąpi ci z drogi. I jeszcze się ukłoni.

Ale to już zależy od ciebie i twojej wiary.

Są 3 opcje. Albo jest zdrajcą rasy, albo bardzo dobrym agentem, albo ma naprawdę dobry plan

Ale nazywa się prześmiesznie

Nie trzymaj się.

Chciałbym móc powiedzieć to samo.