Skocz do zawartości

FrozenTear7

Brony
  • Zawartość

    801
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    10

Posty napisane przez FrozenTear7

  1. Pozdrawia 19-letni Paweł z pierwszego roku informatyki z województwa śląskiego co uwielbia Twilight Sparkle.
    Trochę spóźniony na kucową imprezę widzę jak od kilku dni oglądasz ^^

    Ale witamy na pokładzie i miłego pobytu na forum ptysiaczku :rd10:

  2. Meh 3/4 fandomu ma już gdzieś serial i jakoś nikt się tym nie przejmuje. Nasz fandom jest właśnie świetny dlatego że każdy znajdzie coś dla siebie. Ludzie są w nim nie tylko dla serialu, ale i dla rysunków, muziczki, fan ficów, ludzi. Ja sam wciąż dobrze się bawię oglądając serial, ale rozumiem tych co postanowili go olać, ale miło im np. czytać fan fici. Dla mnie również nasza literatura fandomowa odgrywa większą rolę od serialu.
    Powinno się powinno. Nie ma czegoś jak powinno. Każdego myślę przyciąga coś innego i równie dobrze mogą Ciebie ludzie krytykować za to że tak kurczowo trzymasz się serialu i nie spojrzysz na to z innej perspektywy. Ale rozumiem Cię, kiedyś też mnie to dziwiło. Mnie prędzej dziwią znajomi z Bielska z fandomu, którzy dalej upierają się żeby spotkania nazywać ponymeetami mimo że nie mają nic wspólnego z kucami, a z kilkunastu osób to ja i znajoma jedna wciąż oglądamy serial.

    But still każdy ma coś swojego w tym fandomie i serial rzadko kiedy jest dominujący.

    • +1 2
  3. Ja tam stosuję zasadę - nie mówić o niczym rodzicom. Gadki o szkole i takie tam spoczi, ale nic nie miewam zwyczaju gadać o twórczości, zainteresowaniach i innych marzeniach czy poglądach. Tak jest łatwiej. Wolę takimi rzeczami dzielić się z osobami tylko zaufanymi.

    Ale dobrze mieć motywację jakąś też ^^

  4. Najgorzej jak ludzie próbują nas przekonać że jesteśmy do niczego. Ale jest to taka forma treningu można powiedzieć. Im więcej przetrwamy tym więcej osiągniemy. Będziemy mogli się chwalić że mimo iż nikt nam nie wierzył to udało nam się iść swoją drogą, nieważne jak chcieli nam podciąć skrzydła. Ale walka o sukces jest niestety nieunikniona. Szkoda tylko że ludzie bywają kompletnymi ignorantami i nie próbują nawet zrozumieć motywów innych ludzi.

    • +1 2
  5. Hej kochani!
    Mam poważny dylemat. Usłyszałam, że ludzie wolą siedzieć przy komputerach i grać, zamiast bawić się na świeżym powietrzu, biegać za piłką i uprawiać sport. Czy nie jest to dla was dziwne? Nie boicie się o to, że zagubicie się w tym rozwoju technologicznym?

     

    Pomijając, że mogłabyś być moją kucykową babcią z taką pogadanką to myślę, że nie jest w tym nic złego że istnieje współzawodnictwo skupione wokół gier komputerowych. Czas idzie do przodu, a my szukamy nowych rozrywek. Gry komputerowe przynoszą całkowicie nowy, nieskończony świat pełen pomysłów, które można dostosować do swoich potrzeb. Każdy znajdzie coś dla siebie i ludziom naprawdę podoba się oglądanie meczów z profesjonalnej sfery. Staje się to potężnym biznesem jak piłka nożna czy koszykówka. Z każdą chwilą będzie się to powiększać i ciekawe jak będzie to wyglądało za kilkanaście lat, gdy rozwinie się VR (virtual reality) i otworzą się jeszcze nowsze możliwości gier komputerowych.


    Czy od zwykłego siedzenia przy komputerze i pozornie "niesportu" przejdziemy do rywalizacji fizycznym w świecie cyfrowym? Ja nie widzę w tym nic złego i zawsze byłem zdanie że najważniejsze jest zachowanie kontroli nad sobą i nie przesadzenie w jedną stronę. Nadmierne siedzenie przy komputerze jest złe i trzeba mieć jakąś odskocznię wysiłku fizycznego w realnym świecie. Czy przyszłość zapewni nam to jako 2 w 1?

     

    Wiesz, że ja potrzebuję niebios, powiewu wiatru w skrzydłach, aby być szczęśliwą, ale jak tak to przedstawiasz to brzmi naprawdę ciekawie. O ile tylko nie zboczy to na złą drogę to myślę, że przyszłość zapowiada się interesująco i każdy będzie mógł zasmakować sportu niezależnie od budżetu. Wszystko w jednym i nieskończone możliwości.

     

    A wy co sądzicie? Czy e-sport jest sam w sobie złą ideą? Tylko "prawdziwe sporty" i wysiłek fizyczny powinny mieć miejsce i gardzicie grami komputerowymi? Wiem, że jest tu na forum trochę graczy i czy interesujecie się profesjonalną sceną gamingową? Kibicujecie jakimś drużynom czy zwyczajnie oglądacie rozgrywki? Albo po prostu się tym nie interesujecie i gry są rozrywką tylko dla was?

  6. @Gray Picture Słyszałam, że Frozu jest w spisku z adminami i próbuje przeforsować czarny styl na forum u wszystkich.

     

    Oj tam od razu jakieś spiski no. Ale poprosiłem Tęczową żeby się ogarnęła, bo racja wali po gałach trochę :D

    Ale przyznam, że bardzo mądre słowa. W sumie patrząc na własne życie to nie osiągnąłem swoich marzeń, ale z pewnością wiele z tych dążeń wyciągnąłem i ukształtowało to teraźniejszego mnie. Wiele jeszcze przed nami i chyba to czym się kierujemy będzie na końcu najważniejsze. Ci którzy chcieli czynić dobro może i upadli i przegrali z samym sobą pewnego dnia, ale na swojej drodze uczynili więcej niż zamierzali.

     

    Sama też nigdy tak na to nie patrzyłam. Nie raz nie dwa chciałam dać sobie spokój, ale wciąż podążam za swoimi marzeniami i właśnie dzięki temu żyję tym pięknym życiem, które osiągnęłam. 

  7. Hej Dashie zastanawiało mnie od dawna jak bardzo warto się poświęcać w życiu, aby spełniać swoje marzenia. Czy opłaca się poświęcać się dla czegoś, czego możemy nigdy nie osiągnąć? Ty sama jesteś przykładem, że trzeba podążać za swoimi celami i można osiągnąć sukces. Jednak gdzie jest tego granica?

     

    Dobre pytanie Frozuś. Sukces nie jest rzeczą, którą się osiągnie na 100%. Możemy spędzić całe życie pędząc za wymarzoną pracą, miłością, a jedyne co otrzymamy to rozczarowanie. Ja osobiście uważam, że jeśli coś daje nam radość i czujemy, że warto dla tej rzeczy żyć to trzeba za wszelką cenę do niej dążyć i dawać z siebie wszystko, żeby potem nie żałować.

     

    Ja jednak sądzę, że często można zatracić się w ślepym biegu po sukces zamiast poświęcić się czemuś co da nam mniej satysfakcji, lecz potencjalnie otworzy nowe ścieżki i sprowadzi nas na manowce.

     

    A co sądzą inni? Jestem bardzo ciekawa. Czy dążenie do marzeń za wszelką cenę jest rzeczą słuszną, mimo że osiągnięcie sukcesu nie jest rzeczą pewną? Czy nie lepiej zająć się rzeczami przyziemnymi, aby przeżyć swoje życie spokojnie?

  8. Hej kochani!
    Od dawna się zastanawiałam jak bardzo jestem lubiana przez was. Myślicie o mnie non stop i macie w swoich pokojach ściany pełne plakatów z moją skromną osobą? 
    :rd8:

     

    Zapraszam chętnych do zgłaszania się na superwspaniałą listę naszej Fajnej Klaczy:

     

    1. FrozenTear7

    2. Emily

    3. PrlixuXd

    4. Rainbow Guitar

    5. Salto

    6. CalevaN aka Pingwinek Mroźny Caluś'a

    7. Major Degtyarev

    8. GosiElla

    9. Ziemowit
    10. Patutu
    11. Rapid
    12. SebastianRichCountryOwner
    13. Polox
    14. Twister
    15. Pony Writer
    16. Poszukiwacz15
    17. Princess Rainbow Dash
    18. Sonic song
    19. Gringo37
    20. VeXi/Hinafu

    21. Crystal Dashie

    22. Shios

    23. Polineks

    24. Claire

    25. darkblodpony

    26. Altius Volantis

    27. Night Sky

    28. Midor

    29. MGR Dash

    30. Pan B

    31. Dashe

    32. PainChillerPL

    33. Hardkorowy Kucu

    34. Jelly

    35. MLPFan

    36. Nightmare Princess

    37. Gangsta Dash

    38. Jayski

    39. Jakubas18

    40. GlaceCordis

    41. Keks

    42. kapibarapokoju

     

    Stan na: 24.05.2018r.

    • +1 4
  9. Hej wszystkim!
    Nie chcę słyszeć, że mam ego wielkie jak pół Equestrii, ale jestem ciekawa jakie są wasze ulubione dzieła przedstawiające mnie i moich wspaniałych znajomych - Wonderbolts!

     

    No dobra ego może tak na ćwierć Equestrii...
    Postujcie swoje ulubione obrazki z naszymi wspaniałymi lotnikami. Ja sam będę wrzucał coś od czasu do czasu ciekawego czy to starego czy świeżego.

     

    _____________________________________________________

     

    flyerdash_by_yakovlev_vad-d74mvt8.png

    Autor: Yakovlev-vad

     

    LoveYabyMiltvain-1109209509.png

    Autor: Miltvain

     

    HugbyKPShadowSquirrel1591395795.jpg

    Autor: KP-ShadowSquirrel

     

    RecordBreakerbyGSphere716607099.png

    Autor: GSphere

     

     

    • +1 4
  10. Nawet jakby trzeba było czekać 10 minut to bym czekał :D Ale fajnie bardzo jak będzie gdzie oglądać porządnie.

    Czyli Myanimelist to bardziej takie miejsce gdzie można z ludźmi się dzielić swoimi zainteresowaniami animu rozumiem.

    Dziękuję Aglet (^^)^10

  11. Hej weeaboosy kochane właśnie chciałem sobie pooglądać radośnie animu, ale niestety MAL mi blokuje regionem prawie wszystko co tam próbowałem odtworzyć. Czy wy oglądacie właśnie tam czy na jakichś innych godnych stronkach i coś polecacie? Na gogoanime próbowałem ale dzisiaj niestety coś ssie ładowanie i tak chciałem odnaleźć coś optymalnego. Crunchyroll też mi daje region bloka. A niekoniecznie mi się chce jakieś VPNy z Hammeryki odpalać.

  12. @Decaded jeden z przyszłych opiekunów dopiero co na miesiąc się z forum pożegnał :spike:

    Ale czy to działy czy to słynne przeniesienie były obiecane a nie ma ani tego ani tego. Działy już powinni wrzucić wkrótce. Nie lubię komuś wytykać że uu parę dni się spóźnił z czymś to na stos, ale chwilowo to jest stanie ciągłego "no zaczynamy przenosić". Mi już powoli chęci odchodzą do prowadzenia działu jak tak ma to wyglądać.

    • +1 5
  13. Moim zdaniem na wybaczenie zasługują Ci którzy zobaczyli że żałują i chcą naprawić swoje błędy lub zmienić się na lepsze. Słowa mogą obiecać wiele i niestety przez to nie wiadomo kto jest godzien przebaczenia a kto nie. W dzisiejszych czasach przeprosiny często wiele nie znaczą. Ktoś nas okłamie, przeprosi i będzie dalej czynił źle. Ludzie którzy mają ograniczone zaufanie do ludzi wychodzą na tym najlepiej bo raczej łatwiej się pomylić co do intencji niż słusznie komuś przebaczyć.

     

    Co do serialu to np. Luna jest najlepszym przykładem tutaj. Uczyniła coś okropnego, nacierpiała się i zostało jej potem wszystko wybaczone i powróciła do społeczności kuców jak gdyby nigdy nic (no prawie nie licząc tych co wciąż mieli flashbacki po Nightmare). Jednak wina Luny jest tutaj nie do końca jasna. Myślę że sytuacja jaka ją doprowadziła do tego stanu w większej części umywa jej grzechy.
    Trixie - była zakłamana i działała dla własnych korzyści, jednakże postanowiła się odmienić i widać po jej czynach że chce być kimś lepszym.

    Chyba największy miałem bulwers co do Diamond Tiary. Czyniąc źle całe swoje życie ciężko żeby nagle wszyscy dookoła wybaczyli komuś po wielkim olśnieniu. Tutaj trochę przesadzony był morał i nie do końca życiowy. Jej bym z pewnością nie wybaczył dopóki bym nie ujrzał odmiany długotrwałej.

     

    Niestety ludzie potrafią ukrywać wiele rzeczy i udawać różne postawy i nigdy nie możemy być pewni. Zawsze można się na kimś zawieść i myślę Ci co wybaczają będą najgorzej cierpieć potem. Lecz takie przebłyski człowieczeństwa są jeszcze nadzieją dla ludzkości która często potrafi pędzić w złym kierunku moralności.

    • +1 2
  14. Zadanie jak najbardziej adekwatne myślę dla tej grupy wiekowej. Może i sprawi problem dzieciakom, ale raczej nigdzie się w życiu nie da zajść bez próbowania i stawiania poprzeczki wyżej. Im wcześniej młodzi będą mieli styczność z takimi zadaniami tym szybciej ogarną te tematy. Zadanie opisane przyjemnie i przejrzyście. Rodzice zamiast pierdzielić głupoty powinni się zabrać za pomoc i naprowadzić dziecko na odpowiednie myślenie jak rozwiązywać zadania. Ale mamy społeczeństwo takie gdzie każdy potrafi narzekać i nic nie robić. Łatwiej powiedzieć że nauczyciele ssą i zamęczają uczniów zamiast spróbować pomóc.

    Ale tak chyba było od zawsze i się to zapewne nie zmieni. Banda rozpuszczonych bachorów i winnych rodziców, którzy potrafią myśleć tylko o rzeczach ważnych dla nich. Nie pomyślą co jest naprawdę ważne dla dziecka, rozwój osobisty, przygotowanie do nadchodzących większych wyzwań. Lepiej trzymać młodych w bańce ochronnej. Przed jakąś przemocą fizyczną czy psychiczną ok czasem nadmierne zamartwianie się wychodzi na dobre, ale niestety tutaj jestem za "systemem".

     

    I przykro Major. Człowiek w tym wieku powinien mieć wykształconą jakąś gamę podstawowych umiejętności. Jestem mat fizowcem, a musiałem się męczyć z geografią, biologią, chemią, przedsiębiorczością, historią. Wszystko jest po części przydatne czy tego chcemy czy nie. Inaczej stalibyśmy się bandą idiotów skupionych na jednym celu w życiu. Prawie jak roboty. Uważam że to co w szkole jest przydatne, mimo że często bywa przesadzane jak chociażby srogie wymagania z języka polskiego często chociaż też ma to jakiś cel wyższy. 

    • +1 8
×
×
  • Utwórz nowe...