Mroczny Obserwator

Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy.

- Niedługo jak dla kogo np.dla nieprzytomnego 1 dzień to długo.

- Heja. Witam szanownego pana w naszych skromnych progach.

- Witaj. Ja jestem Drake. A ci tutaj ludzie to nasza wesoła gromadka rozbitków.

- To skoro wszyscy będą żyli to może zastanówmy się co robić.

- Mała poprostu o tym nie myśl. Wtedy będzie ci lepiej.

- Ja niestety nie. Sory.

- To mamy problem. Nie wiemy co to za wąż. Bezpiecznie będzie założyć że jadowity. Przynajmiej można powiedzieć " Nara mała. Miło było cię poznać. Będzie nam bez ciebie smutno." . Ale spoko mała może będziesz żyć. Masz jakieś 50℅ szans na to że nie był jadowity.

- Dziękuje.- Powiedział Drake po czym zjadł kanapke.- Jak się macie. Wszyscy zdrowi?

- Witajcie. To skoro się przedstawiliście to pora na mnie. Ja jestem Drake. I tym optymistycznym akcentem powinniśmy zakończyć bo jestem głodny. Więc może usiądźmy i coś zjedmy.

-Hejka. Jak mineła nocka? Mnie osobiście spało sięwyśmienicie. To świerze powietrze itd.

- Dobranoc.- Powiedział Drake po czym zasnoł.

- Pewnie martwią się o mnie. Ale mała, uśmiech na usta i idziesz dalej. Ciesz się chwilą. Żyjemy, nic nas nie chce zjeść, jest nas czworo. Jak 4 muszkieterów.

- Musi być ci bardzo ciężko. Nie smutaj. Myśl o tym że do nich wrócisz, a nie że ich nie ma. To pomaga.

- Co tam masz mała?

- To jak masz na imię?-Spytał się Draco patrząc na kobietę obok Akihiko.

- Witam panią. A co do mnie, to żyłem sobie spokojnie z rodzicami, w szkole miałem średnie oceny. W tym roku byłem na wyxieczce szkolnej, wracamy samolotem i sami wiwcie jak to się skończyło.

- Troche, ale mam swoje.

- Mi przeszkadza, ale jeśli cię to odstresowuje to pal, jakoś wytrzymam.

- Nazywam się Drake. Nic mi nie jest, mam tylko kilka zadrapań.

- Wiajcie.- Powoedział podchodzący właśnie brązowo włosy młodzieniec.

Zapowiada się fajnie. Czekam na więcej.

Imie i nazwisko: Drake Soul Wiek: 15 Wygląd: ok metr 70 wysokości, średnia budowa ciała,krótkie brązowe włosy,bluza,dżinsy, t-shirt. Charakter: inteligebtny, słabo wysportowany,pomocny,kocha gotować,umie łowić ryby, zruwnoważony psychicznie(trudno się załamuje) Cel podróży: wraca z wakacji do domu. Ekwipunek: plecak sportowy, butelka wody, baton,scyzoryk,żyłka do wędki 10m ,zestaw do szycia, gaz pieprzowy, Historia: normne życie. Pojechał z klasą na wycieczke w wakacje ale podczas drogi powrotnej samolot się rozbił Rodzina: Matka i Ojciec Orientacja: normalna

303. Ugryzła go osa. Miał uczulenie. Skonał w męczarniach.

300. Naćpał się, złapała go policja, trafił do więzienia, nie spodobał się kolegą z celi więc go zatłukli.