Skocz do zawartości

Przeszukaj forum

Pokazywanie wyników dla tagów 'Adventure'.

  • Szukaj wg tagów

    Wpisz tagi, oddzielając przecinkami.
  • Szukaj wg autora

Typ zawartości


Forum

  • Ogólne
    • Serwis & Regulamin
    • Organizacja
    • Equestria Times
    • Zapisy/Eventy
    • Projekty
    • Na start...
  • My Little Pony
    • Generacje 1-3
    • "Friendship is Magic" (Generacja 4)
    • Generacja 5
    • Equestria Girls
  • Twórczość fanów
    • Opowiadania wszystkich bronies
    • Original/Own Characters - czyli postaci użytkowników
    • Prace graficzne
    • Filmy, muzyka, parodie....
    • Inne...
    • Archiwum Dzieł
  • Kinematografia
    • Filmy i seriale
    • Animacje
  • Orient
    • Anime&Manga
    • Azja
  • Nauka i Technologia
    • Filozofia
    • Motoryzacja
    • Wszystko o komputerach
  • Zakątek Przyrodniczy
    • Wszystko o Naturze
    • Rośliny
    • Zwierzęta
  • Strefa Gracza
    • Multiplayer Online Battle Arena
    • Gry muzyczne
    • Gry Sportowe
    • Gry Strategiczne
    • Sandbox
    • MMORPG i RPG
    • Strzelanki etc.
    • Konsole
    • Steam
    • O grach ogólnie
    • Archiwum gier
  • Wymiar Discorda
    • Nasze zainteresowania
    • Off-topic
    • Humor
    • Książki
    • Muzyka
  • RPG/PBF
    • Organizacja
    • Dungeons & Dragons
    • Neuroshima
    • Świat Mroku
    • Warhammer
    • LGR
    • Arena Magii
  • Inne
    • Forumowe Archiwa
    • Kosz

Kalendarze

  • Zagraniczne
  • Dolnośląskie
  • Kujawsko-Pomorskie
  • Lubelskie
  • Lubuskie
  • Łódzkie
  • Małopolskie
  • Mazowieckie
  • Opolskie
  • Podkarpackie
  • Podlaskie
  • Pomorskie
  • Śląskie
  • Świętokrzyskie
  • Warmińsko-Mazurskie
  • Wielkopolskie
  • Zachodniopomorskie
  • Ogólnopolskie

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki...


Data utworzenia

  • Rozpocznij

    Koniec


Ostatnia aktualizacja

  • Rozpocznij

    Koniec


Filtruj po ilości...

Data dołączenia

  • Rozpocznij

    Koniec


Grupa


Strona www


Yahoo


Jabber


Skype


Facebook


Instagram


Snapchat


Miasto


Zainteresowania


Ulubiona postać

  1. "Czasy się zmieniają, tak jak dni wszystko przemija, a czas się nie zatrzymuje bez powodu. Również i czyny ras nazbyt młodych bo znać umarłych bogów i twórców świata, są jedynie niczym ślady stup na pustyni. Nie znaczące, chwilowe, niewyraźne. Zbędne. A może to rozmyślanie o śmierci jest rozmyślaniem o wolności? Wolności od zła, smutku, bólu, chorób. Tak, śmierć uwalnia, jednak również i wiąże bowiem jest drogą ku bogom, a ich wola będzie tą ostateczną. Ale czy można uwolnić się z tej drogi, ciągnącej nas od początku życia, aż po oblicza tych których śmierć jest wieczna? Niektórzy wciąż uważają iż jest to możliwe, choć i niektórzy bogowie się godzą z drogą którą przeszli ich poprzednicy, choć nie wszyscy. Są bowiem i bogowie którzy przeciwstawiają się tej zależności, a pierwszy z nich był zapomniany już bóg śmierci, Myrkul. Ale czy i my pójdziemy w jego ślady i odejdziemy w zapomnienie, by już nigdy nie zostać wspomniani, czy podążymy za życiem tak daleko jak Vecna? Nie. To nie jest naszym przeznaczeniem, jednak dziś musimy uwolnić z okowów śmierci wszystkich, których napotkamy. To jest naszym przeznaczeniem i musimy za nim podążyć i nikt nas nie powstrzyma. Zbierzmy się więc i uczyńmy co nasze!" ~Ilithiss, List do umarłych panów. Waterdeep. Spokojne miasteczko portowe, gdzieś przy brzegach wybrzeża mieczy, a istniejące dzięki handlowi który w ostatnich latach sprzyjał. Jednak nadeszły czasy w których nawet tak spokojne i nikomu nie wadzące miejsca są zagrożone. Siedzieliście właśnie w jednej z karczem, a jej nazwa brzmiała "Pod okiem Nashera". Czuliście się tu dość bezpiecznie, było ciepło, a powietrze pachniało morzem. Wypoczęliście ostatniej nocy, bowiem kobieta stojąca teraz naprzeciw was zapłaciła za wasz wypoczynek. Oboje przybyliście po informacje, jednak to co otrzymaliście było mniej przyjemne jak i dość zobowiązujące. Bowiem w zamian za list jaki otrzymaliście, a który każdy z was zdążył już przeczytać, zdążyliście obiecać iż zajmiecie się tą sprawą. Już od paru dni było wiadomo iż szykuje się wojna z Nekromantami, teraz zjednoczonymi, choć dotąd nikt nie spodziewał się kto i po co ich zjednoczył. Teraz jednak wiedzieliście że chcą wyrżnąć całe wybrzeże, a następnie zapewne zajmą się pozostałymi częściami świata. Nie mogliście jednak zrozumieć tej bredni o przemijaniu, oraz wzmianki o umarłych bogach. Przecież bogowie byli nieśmiertelni! Jednak nie był to teraz największy problem, teraz bowiem musieliście się z owymi nekromantami zmierzyć i to we dwoje. Nie znaliście się, nie wiedzieliście czego się spodziewać po sobie nawzajem i mimo iż spędziliście razem noc, nie mieliście czasu porozmawiać. Wasze wzroki jednak teraz spoczywały na kobiecie przed wami. Była wysoka i smukła, a jej skórzany i dość przyległy ku ciału, ledwie zasłaniający wdzięki ubiór mógł świadczyć iż jest barbarzyńcą, choć chusta zasłaniająca jej twarz nieco zbijała was z tropu, bowiem barbarzyńcy lubili sławę i nie ukrywają twarzy, by każdy mógł zobaczyć ich w chwale. Ona jednak była dość tajemnicza i niechętnie sprzedawała wam kolejne informacje. Dowiedzieliście się jednak iż będzie wam płaciła jak i dostarczała kolejnych informacji na interesujące was tematy, jednak tylko wtedy gdy na chwałę lorda Nashera będziecie w jej imieniu unicestwiać kolejne placówki nekromantów. Ich przyczółki, bazy, świątynie. Mieliście jedynie pozyskiwać dowody na zabicie nekromantów, a teraz miała was czekać pierwsza wyprawa. Kapłan choć w pełnej gotowości, był tu przysłany przez inkwizycję i nie był pewien co do druida, choć wiedział iż ich lud jest słowny, odważny i w razie potrzeby bitny. Kobieta raz jeszcze naprężyła się w oczekiwaniu na waszą odpowiedź, czy podejmiecie się zadania i z niecierpliwości pozwoliła sobie się odezwać raz jeszcze, a jej głos był dość władczy i obco brzmiący, jakby sykliwy, choć to najprawdopodobniej był jej akcent. - Więc jak, czy przyjmiecie ofertę?
  2. Witam, zapraszam dom mej gry. Polega ona na tym, że należycie do pewnej gildii, która pomaga kucykom w Equestrii. Możecie być zwykłym, nic nie znaczącym kucykiem, który otrzymał pewną propozycję od nieznajomego i z własnej niewiedzy przystąpił na nią, lub Bronym albo Pegasis, która pewnego dnia została wciągnięta z niewiadomych przyczyn do Equestrii, a następnie znaleziona przez gildię i wdrążona do szeregów, czy się chciało czy nie. Co jakiś czas będą wam dawane różne misje, ale między nimi jesteście zwykłymi nieznanymi "szarakami", rzecz jasna prócz ludzi, bo w końcu kto by nie zwrócił uwago na nieznane i dziwne stworzenia niespotykane wcześniej w Equestrii. Moja postać to przywódca gildii i ma największą władzę. Zasady: 1. Żadnego łamania czwartej ściany. 2. Żadnego spamu, znaczy komentarze obraźliwe, krótkie, 2 linijkowe posty. 3. Żadnego przeklinania, chyba, że w cencurze. 4. Zebrania gildii są obowiązkowe dla wszystkich, tak samo misje. 5. Starajcie się ukrywać swoją przynależność do gildii, każdy ma prawo palnąć coś tylko jednej osobie, tylko ma to wyglądać na wymsknięcie się, a nie pochwalenie się czy celowa prowokacja. Wygląd karty postaci (to akurat moja postać): Imię: Sun Blaze Wygląd: Dwukolorowa grzywa, po lewej stronie granatowa, po prawej pomarańczowa, biała sierść, ostrze na tle słońca jako znaczek, zwykle nosi pancerz osłonięty niebieskim płaszczem. Charakter: Urodzony przywódca, pomocny, służy dobrą radą, miły, sprawiedliwy co do każdego, raczej trudno go wyprowadzić z równowagi, a jeśli już, to zaboli mocno. Historia: (ja akurat streszczam) Sun Blaze urodził się w Manehattan, jednak porzucił rodzinne miasto i wyruszył w podróż. Po jakimś czasie spotkał jednego z posłów Gildii Nocnych Braci. Zaproponował on Blaze' owi zakwaterowanie i wszelką pomoc w zamian za dołączenie do ich szeregów. Po jakimś czasie osiągnął on tak zadowalające wyniki, że sam przywódca przed śmiercią ofiarował mu przywództwo nad gildią. Od tamtej pory jest on jej przywódcą i prowadzi gildię po właściwej drodze. Dogaduje się dobrze z księżniczkami i ma nawet z nimi pewien rodzaj cichego sojuszu. Zgłaszajcie się śmiało. Przyjmuję każdego.
  3. Rok 1275. Trzy lata po wielkiej zarazie. Siedem lat od ostatniego pokoju Cintryjskiego. Od roku trwa zażarta wojna. Nilfgaard ponownie zaatakował, tym jednak razem siły wroga były nader skuteczne. W ciągu zaledwie kilku dni, czarne siły zajęły wyspy Skellige, oraz wkroczyły w głąb, osłabionej ostatnią wojną i zarazą, Lyrii. Ponownie odbyła się narada Królestw Północy, której przewodził król Foltest. W tym samym czasie żołnierze cesarstwa przystąpiły do przejścia Jarugi, na wysokości Brugge. Atak został jednak odparty dzięki wojskom zaciężnym Temerii, dowodzonym przez najemnika. Wojna jednak dopiero się rozpoczęła... *** Mężczyzna leżał teraz na łóżku polowym, w środku jakiegoś namiotu. Nie pamiętał co tu robił, jak się tu znalazł, ani nawet kim był. Czuł jednak ból, ból przeszywający całe jego ciało. Był on bowiem ranny. Nie, raczej poszarpany, niczym przez dziką zwierzynę, ostrymi jak miecze zębiskami. Rany jednak były już zaleczone, choć wciąż sprawiały ból. Mężczyzna rozmyślał co tutaj robi. Kim jest. Co mu się stało. W jego pamięci migotała jedynie wizja, wizja bitwy. Wizja... Stał na skarpie. Wpatrywał się na toczącą się w dole bitwę – wyglądało tak jakby przeciwko sobie walczyli cieniści żołnierze. Mimo starań, nie potrafił odgadnąć ich przynależności. Spojrzał na siebie. W ręce dzierżył łuk. Obok niego stał oddział elfów. Ci patrzyli na niego jakby oczekiwali rozkazów. Dlaczego – pierwsza zagadka. Wtem nagle coś dostrzegł. Na polu bitwy zapanowało poruszenie. Próbował zobaczyć kto to, ale nie potrafił – widział tylko cienistą sylwetkę. Ta osoba wyraźnie podbudowała morale żołnierzy. Dał znak swoim towarzyszom. Wszyscy napięli cięciwy. Salwa. Kilkudziesięciu żołnierzy padło i rozwiało się niczym duchy. Cienisty wojownik spojrzał w jego stronę. Nie mógł dostrzec jego twarzy, ale… jakoś czuł, że to nic dobrego… Salwa. Kolejna grupa wrogów została przeszyta strzałami. Wtem dostrzegł daleko na horyzoncie jakiś ruch. Dowódca. Sięgnął po strzałę, napiął cięciwę i czekał… Mierzył wzrokiem swojego przeciwnika. Czekał. Obok jego ucha zaczęły świszczeć strzały – przeciwnicy w końcu przypomnieli sobie, że też mają łuczników… Dowódca stał niezwykle daleko, na jakimś ruchomym podwyższeniu. Nie miał zbroi ani magicznej osłony – pewno był przekonany, że skoro nie ma magów to nikt go nie ruszy. Padł strzał. Widział to tak, jakby nagle czas zwolnił swój bieg. Strzała powoli zaczęła pędzić ku swojemu celowi. Wszystko inne zniknęło w czerni – widział tylko siebie, strzałę oraz wrogiego dowódcę. Ten do ostatniej chwili stał nieruchomo. Kiedy już zaczął próbować odskoczyć, było już za późno. Grot przeszył mu gardło. Nie musiał nawet patrzeć, by wiedzieć, że na twarzy przeciwnika wymalowało się przerażenie. Taki był koniec wielkiego dowódcy… Tak, ta wizja nie dawała mu spokoju, a jej nawroty sprawiały ból. Teraz jednak musiał soc uczynić, nie wiedział jednak co. Mężczyzna rozejrzał się. Był w jakimś czarnym namiocie. Był on sporawy i na pierwszą myśl mógł przypominać szpital polowy. Był jednak zbyt porządny, stały tu bowiem dębowe meble, na ziemi leżały dywany. Gdzieś koło szafy stało duże lustro, oraz jakiś wieszak ze zbroją. Ta nie nadawała się już do niczego, była bowiem pocięta, niczym papier. Podarta i ledwie trzymała się w kupie. Ciekawość mogła zrodzić pytanie, czy należała ona do owego mężczyzny? Teraz jednak słyszał tylko ciszę, przerywaną głosami z poza namiotu, iż komuś nie grozi już niebezpieczeństwo. Ale komu? Czyżby jemu?
  4. W magicznym wszechświecie wszystko jest całkowicie inne, niż w tym normalnym. Używa tam się magii i są specjalne szkoły magii. W tej sesji bochaterzy będą chodzić do właśnie takiej szkoły. Każdy czarodziej i każda czarodziejka może używać jednego rodzaju magii. Jest magia ogniowa, lodowa, powietrzna, ziemska, wodna, ciemności i jasności. Każdy czarodziej i czarodziejka wybiera sobie w wieku 10 lat jedną z tych magii i zaczyna ją studiować. Do szkoły magii chodzą osoby w wieku od 11 do 18 lat. Tak wygląda podanie: A to moja postać:
  5. Gość

    [Gra] Władcy Medalionu

    Po wielkim zwycięstwie Śródziemia zło zostało pokonane, a przynajmniej tak wydawało się istotom tam żyjącym. W rzeczywistości zła nie da się zniszczyć, gdy zostaje pokonane w jednym miejscu, pojawia się w drugim. Tak było niestety i tym razem, przez wygraną Śródziemia powstało inne miejsce, niezwykle podobne do tego. Żyły tam podobne rasy, o podobnych tradycjach i stosunkach między sobą. Elfy pochodzące stąd wiedziały coś o powstaniu tej krainy, one znały prawdę i będąc jednymi z mieszkańców tych ziem zobowiązane były przekazać prawdę innym rasom. Tak też się stało, a miejsce zostało po naradzie nazwane Śródmorzem. Kraina ta, jak się okazało była połączona nie tylko historią z Śródziemiem. Była połączona także w inny sposób, sposób nie do końca zrozumiały, jednak prawdziwy. Tak oto gdy w Śródziemiu lub w Śródmorzu elfy wypływały za morze, docierały do tego samego miejsca, do Amanu. Tam po spotkaniu się mogły odnaleźć prawdę, dzieląc się informacjami. Wiedziały, że po długich walkach Śródziemia, nadszedł czas na walki Śródmorza, których nie dało się już uniknąć. Tam właśnie zaczynała się pierwsza era, era, w której elfy nie zostawiały ludziom krainy. Była to era, w której i one, i inne rasy dopiero zaczynały ją zamieszkiwać, a do Amanu odpływały istoty, które z łatwością dało policzyć się na palcach. Nie było ich wiele, ponieważ nie był to odpowiedni czas na odpływanie, był to czas na zaczynanie... Tak właśnie się stało, 5 ras zamieszkujących Śródmorze zaczęło się poznawać, zaczęło żyć, zaczęło rozwijać swą kulturę. Były to krasnoludy, hobbity, elfy, ludzie i czarodzieje, których stosunki układały się dobrze. Podobnie rozwijać zaczęło się zło, w odległej krainie, zwanej Mrotorem w zimnie lodów góry Sel został wtedy ukuty pewien medalion. Medalion, który miał służyć, do obudzenia zła na tym świecie. Nie wszystko jednak poszło po myśli Naurona, pana zła, nie będącego w pełni sił, by się pokazać. Przy wykuwaniu medalionu przez jeszcze jedną rasę - orków, jeden dał się mu omotać. Zapragnął go mieć tylko dla siebie i uciekł z nim na południe, w góry. Tam jednak zabity został przez pewnego spokojnego hobbita, pierwszy raz widzącego coś złego. Miał on na imię Bertan. Oszołomiony widokiem orka zadał mu cios w plecy, a medalion zabrał ze sobą, jednak i on nie miał stać się jego właścicielem... Podczas przeprawy przez rzekę upuścił go, a nurt porwał go ze sobą, w daleką podróż, przynajmniej tak mogło się wydawać. Mimo wszystko nie była ona tak daleka, jak mógłby medalion myśleć. Przy pierwszym wodospadzie został wyrzucony do pobliskiego lasu. Tam, po wielu tysiącach lat, w trzeciej erze tego świata trafił do stóp Lernona, władcy elfickiego miasta Droterdel, miejsca wszystkich narad. Została wezwana jak można było się spodziewać i tym razem, została wezwana, by wspólnie przemyśleć, co teraz trzeba uczynić z przedmiotem zła i jak należy to uczynić. Jak możecie się domyślić jest to przygoda taka jak w ''Władcy Pierścieni''. Nie można w niej uniknąć podobieństw, ale i tak nie planowałam ich unikać. Mimo wszystko ta historia będzie się dużo różnić od tamtej. W Śródmorzu są inne mapy, a wyprawę drużyny poprzedzają inne wydarzenia. To także będzie oddzielnym wydarzeniem. Wydarzeniem, do którego potrzebne są osoby. Potrzebne mi 9 osób, chętnych, do wzięcia udziału w przygodzie razem ze mną. Zgłaszać można się, póki nie ogłoszone zostanie, kto będzie brać w tym udział (gdyby zgłosiło się więcej niż 9 osób wybrałabym tak, by bardziej pasowało i tak, aby każda z 5 ras miała chociaż jednego przedstawiciela). Wybrane osoby będą na naradzie i tam, zgłoszą się do pomocy w zniszczeniu medalionu. Potem udział brać będą we wspólnej przygodzie, w której poznają także pozostałe rasy. Każdy chętny powinien wypełnić to: Tu są przedstawione rasy do wyboru: A tutaj przdstawia się wam moja postać: Kilka zasad: 1. Nie spamujemy. 2. Unikamy przeklinania. 3. Staramy się nie popełniać błędów w pisowni. 4. Decydujemy tylko o swojej postaci. Wszystkie zdarzenia nas otaczające wymyślam ja, łącznie z ustalaniem dnia i nocy. 5. Nie robimy z siebie niewiadomo czego, każdy ma wady. 6. Ograniczamy ilość emotikon. 7. Informujemy, gdy zamierzamy gdzieś wyjechać na dłużej lub opuścić grę w tym temacie lub po prostu wysyłamy wiadomość do mnie. Lista uczestników: Elfka z Amanu Mephisto von Pheles Flyppyn Sajback Aliquam Gray Sin Judge Zandi Frodo Emili Leah
  6. "Na początku był Eru, Jedyny, którego na obszarze Ardy nazywają Ilúvatarem; On to powołał do życia Ainurów, Istoty Święte, zrodzone z Jego myśli. Ci byli z Nim wcześniej, niż powstało wszystko inne. Rozmawiał z nimi i poddawał im tematy muzyczne. Ainurowie zaś śpiewali dla Niego i On radował się tą muzyką." Pierwszymi na Ardzie byli Elfowie, które Eru powołał do życia. Najstarszy, najmądrzejszy i najpiękniejszy ród, jaki Arda mogła oglądać. Potem zaś powstali ludzie, zwani Eidanami, Krasnoludowie i Hobbici. Niestety, do Śródziemia zamieszkiwanego przez te rasy wkradło się zło. Oto Melkor, największy z Valarów (elfów) zbuntował się przeciwko Iluvatarowi. Stworzył orków z upodlonych i więzionych przez siebie elfów oraz ludzi, a oprócz orków wilkołaki, smoki, trolle - i innych nieprzyjaciół Eru i Jego dzieci. Melkor, zwany później Morgothem upadł, pokonany w Wojnie Gniewu. Ale on powróci, o tak. Powróci po to, aby został pokonany jeszcze raz, na zawsze. Stanie się to u kresu istnienia Ardy. Po niszczycielskich działaniach Morgotha Eru zmuszony był oddzielić Śródziemie od Amanu, nieśmiertelnej krainy. Odtąd Arda stała się kulą, a Aman dostępny był tylko elfom znużonym życiem w śmiertelnym Śródziemiu. Nie był to jednak koniec zła, bo owe zło zawsze znajdzie drogę by przetrwać, wzmocnić siły i zaatakować, kiedy przeciwnicy się nie spodziewali. Sługa Morgotha, Sauron, upadły Majar pomógł stworzyć Pierścienie Władzy; trzy z nich otrzymali Elfowie, siedem Krasnoludowie, dziewięć zaś przypadło ludziom. W sekrecie zaś stworzył jeden pierścień, Pierścień Władzy. Jeden, by wszystkimi rządzić. Jeden, by wszystkie odnaleźć. Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać. Udało się obalić jednak rządy i zagrożenie Wroga Wolnych Ludów, Saurona. Jedyny Pierścień został zniszczony dzięki Drużynie Pierścienia - czterech hobbitów, jeden elf, jeden krasnolud, dwóch ludzi i czarodziej - to oni ją tworzyli. Zaczęły się sprawiedliwe rządy Aragorna II, króla Zjednoczonego Królestwa Arnoru i Gondoru. Era elfów dobiegła końca - opuścili oni Śródziemie, zmierzając do Amanu. Drużyna Pierścienia przestała istnieć. Ale nie zginęło zło pozostałe po Sauronie. Orkowie, trolle, wszelkie złe byty nie zostały do końca rozgromione przez przeciwników tyrana. Ukrywały się w lasach, przy każdej możliwej okazji uprzykrzając życie wolnym ludom. A jeśli armie zła zbiorą się na nowo? Duch Saurona nie został wszak zniszczony, a jedynie spętany. Czy możliwym jest, aby powrócił, chcąc zemścić się na ludziach? W zabawie tworzymy grupę wędrowców, którym znudziło się zwykłe życie i którzy szukają okazji do zasłynięcia w Śródziemiu, albo po prostu zrobienia czegoś sensownego i pożytecznego - skopania zadów kilku orków, na przykład. Karta postaci powinna zawierać: Kilka zasad, bo bałaganu w Śródziemiu robić nie chcemy: 1. Piszemy TYLKO za siebie. Opis sytuacji proszę pozostawić mnie. 2. Logika jest rzeczą ważną, nawet w uniwersum magicznym. Starajmy się więc unikać zwrotów akcji które mocno nadwyrężałyby fabułę i kompletnie się z nią nie zgadzały. 3. Uprzejmość nie gra dużej roli, bo jak wiadomo kłótnie i waśnie pojawiają się wszędzie. Byleby tylko obeszło się bez przekleństw i wyjątkowo obraźliwych przezwisk pod adresami innych postaci. POSTACI, bo użytkownicy jak chcą się tłuc to niech to robią na pw. 4. Nie robimy z siebie potęg bez wad. Wady ma każdy, nawet taki elf. 5. Gramatyka, ortografia. Proszę uprzejmie jej przestrzegać, żeby posty były czytelne. 6. Mówimy stanowcze NIE emotikonom. 7. Nie piszemy kolorem. 8. Szanujemy innych graczy. Lista uczestników: - Oksymoron - Magus - Jaenr Linnre - Blazing heart - Atlantis - PlaguePony *** Zapisy zawsze otwarte, proszę jednak po złożeniu karty postaci poczekać na dołączenie, zanim przystąpi się do zabawy.
  7. Witajcie drodzy Bronies i Pegasis. Chcecie usłyszeć (lub przeczytać) kolejną historię kolejnego pisarza o kolejnej wojnie w cudownej i pokojowej krainie kucyków zwanej Equestrią? Usłyszeć kolejne pieśni o złowieszczych gryfach i bohaterskich kucykach? Nie? Dlaczego nie? Kto by nie chciał poczytać o kucykach które jednego dnia nie myślą o wojnie, a drugiego chwytają pierwszy raz w życiu za broń, by w chaosie bitwy ominąć wszelkie możliwe zagrożenia i w morderczym tańcu zabić tysiące wrogów jednym cięciem miecza? Cóż, jeszcze nie tak dawno przynajmniej ja kochałem czytać takie historyjki, a o Equestrii pojawiło się już ich sporo. Nie będę więc pierwszy, być może nawet ktoś przede mną napisał opowiadanie bardzo podobne do mojego. Ostatnimi czasy zacząłem nawet szukać takiego opowiadania, jakie zrodziło mi się w głowie, a bezowocne poszukiwania nakłoniły mnie do podjęcia ryzyka i... No cóż, zacząłem pisać samemu. Bez większych kwalifikacji czy przygotowania, ale zacząłem pisać. I O DZIWO!? Coś powstało! Uznałem, że po prostu muszę zaprezentować swoje wypociny. I tak o to możesz przeczytać moje cudowne dzieło. Od razu też proszę o wszelkie rady i poprawianie błędów, mam nadzieję, że dzięki temu poprawię swoje "pisarskie" umiejętności. Proszę również o wyrozumiałość, człowiek dopiero się uczy i jeszcze ma dużo kartek do zapisania, zanim osiągnę naprawdę dobry poziom. Co mogę jeszcze rzec? Chyba nic, nie zamierzam spoilerować (tak to się pisze?). A więc miłej lektury Rozdział I - Koniec epoki Rozdział II - Wielka pomyłka
  8. To jest mój pierwszy fic, który wreszcie uznałem za dobry do ukończenia. Dlatego też postanowiłem go umieścić, aby przekonać się co wy o tym sądzicie. Same wydarzenia w opowiadaniu zaczynają się 1536 lat przed wydarzeniami z serialu, w roku 1203 ASeL Wracając do tematu: Rozdział 1 - Dach Świata Rozdział 2 - Cytadela Strzaskanych Niebios Rozdział 3 - {Wkrótce}
  9. Obudziło cię to, co sprawiło, że zasnąłeś - charakterystyczny turkot poruszania się po torach. Pociągiem co chwila lekko trzęsło, jednakże jak każdy już dawno się do tego przyzwyczaiłeś. Otarłeś lekko oczy. Siedziałeś sam w przedziale, w fotelu przy oknie. Na zewnątrz mijałeś pola, łąki, lasy... Czasem przejeżdżaliście przez miasto czy wioskę. Krajobraz wyglądał z grubsza tak samo jak w niemal całej Equestrii, która należała do krajów typowo nizinnych. Jednakże ty mieszkałeś w Canterlot. Tamtejszymi widokami były głównie góry, pagórki, przepaście i inne tego rzeczy. Spałeś przez kilka godzin, powinno być gdzieś teraz wczesne popołudnie. Musiałeś odpocząć... Ucieczka z domu to nie byle przeżycie. Nadal czułeś lekki szok. Straciłeś swój dom, straciłeś swoje rzeczy... straciłeś rodzinę. Rodzice po czymś takim pewnie nie będą chcieli cię widzieć. Chociaż nie. Jeszcze nie straciłeś. Miałeś przecież siostrę, o której dowiedziałeś się kilka dni temu. Ojciec i matka to przed tobą ukrywali! Nawet nie wiesz, jak ona ma imię ani gdzie mieszka. Ani... dlaczego nie żyła z wami. Przez całe życie byłeś sam. Tak przynajmniej myślałeś. Teraz jednak wiedziałeś. Może i nic ci nie wiadomo o twojej siostrze, ale znajdziesz ją! Wiesz o tym dobrze. Potarłeś lekko twarz, próbując się rozbudzić. Najgorsze w tym wszystkim było to, że nie wiedziałeś co robić. Nawet nie znałeś celu podróży tego pociągu. Wyglądało na to, że nie zatrzymuje się na stacjach. Czyli jechał prosto do punktu docelowego. Kto wie? Może tam była twoja siostra? Sytuacja z lekka beznadziejna. Mogłeś jej szukać po całej Equestrii. Gdybyś chociaż znał jej imię... Musiałeś podsumować fakty. Mieszka sama... A może rodzice oddali ją do adopcji? Najprawdopodobniej ma drobną budowę ciała, tak ja ty. Powinna być podobna do któregoś z twoich rodziców. Powinna... Nic więcej o niej nie wiedziałeś. Ech, Shylitude pewnie wiedziałby co robić. Może trzeba było go posłuchać i poczekać, aż się ochłonie. Nie mogłeś jednak cofnąć czasu. Przeszłość to przeszłość. Teraz trzeba jednak zająć się teraźniejszością. Drgnąłeś, gdy usłyszałeś pukanie do drzwi przedziału. Te po chwili odsunęły się kawałek i do środka zajrzała klacz. Miała sierść barwy granatu oraz żółte tęczówki. Swoją błękitno-szarą grzywę nosiła związaną w gustownego francuza. Lewe uszko zakrywał jej czarny, krzywo noszony beret, prawe jednak, nieco postrzępione na końcu, dumnie wystawało z burzy długich włosów. - Um, przepraszam, czy można? - zapytała nieśmiało swoim cichym głosem - Ogiery z mojego przedziału były zbyt... bezpośrednie jak dla mnie - zarumieniła się lekko.
  10. Pomyśleć, że dopiero teraz tworzę ten temat... Fallout Equestria: Project Horizons to najdłuższy fik w fandomie i jedno z najdłuższych opowiadań w ogóle. Osadzony w tej samej linii czasowej, co oryginał, aczkolwiek praktycznie dwa razy dłuższy... i wciąż nie skończony. Porwałem się na tłumaczenie tego monstrum mniej więcej rok temu wraz z Ureusem, który niestety po kilku miesiącach zrezygnował. Fanfik, który prawdopodobnie będę tłumaczył aż do końca życia. I co mnie to? Autor: Somber Tłumacz(e): Kingofhills, Greenscratch, Bodzio, Ureus, Iron Sky Korektorzy: Erast, Bodzio, Kingofhills, Greenscratch, Kinro Tymczasowa pomoc (zarówno tłumaczeniowa, jak i korektorska): Wizio, CiemnoCzarny, Infernum Rozdział 1: Incepcja Rozdział 2: Zaufanie Rozdział 3: Doświadczenia Rozdział 4: Niewinność Rozdział 5: Praca Rozdział 6: Zabawa Rozdział 7: Ceny Rozdział 8: Długie drogi Rozdział 9: Kamień Rozdział 10: Podbicie stawki Rozdział 11: Spokój Rozdział 12: Zaprzeczenie Rozdział 13: Zwrot Rozdział 14: Siła format .epub format .odt.
  11. Tak jest, nawet mając harmonogram wypchany po brzegi, aTOM rozpoczyna kolejny wielki projekt <samozagłada mode on>. Tym razem mój wybór padł na nielichy [crossover], bo łączący kucyki oraz serię Baldur’s Gate! Autor opowiadania bierze wszystko co najlepsze z fabuły BG i łączy to z kucami, tworząc razem naprawdę wspaniałą opowieść. Jeśli ktoś lubuje się w sadze o Wrotach Baldura, na pewno z radością będzie wyłapywał kolejne nawiązania i nazwy. Dla innych będzie to (mam nadzieję!) po prostu kawał dobrego opowiadania. Po bardziej szczegółową recenzję zapraszam do styczniowego numeru Broohoofa. I pamiętajcie: autor: Adrian Vesper korekta/prereading: Dolar84, Jet.Wro Opis: Gdy tajemniczy wróg zaczyna polować na młodą magiczkę, Twilight Sparkle, nawet bezpieczne mury cytadeli Candlekeep nie mogą zapewnić jej bezpieczeństwa. Z wyznaczoną nagrodą za jej głowę i czując na ramieniu oddech śmierci, jedynym ratunkiem dla klaczy jest magia przyjaźni. Być może, wraz z nowymi sojuszniczkami u swego boku, zdoła odnaleźć odpowiedzi na dręczące ją pytania i odkryć swe przeznaczenie. The Sword Coast [ENG] Wybrzeże Mieczy Prolog - Candlekeep Rozdział I - Trakt Rozdział II - Ponyville Rozdział III - Festyn Rozdział IV - Przyjaciółki Rozdział V - Appleloosa Rozdział VI - Kopalnia Rozdział VII - Piaski Rozdział VIII - Rodzina Rozdział IX - Knieja Otulisko Rozdział X - Bandyci Rozdział XI - Płomienne Skrzydło
  12. Witam ponownie i przedstawiam kolejne opowiadanie, znane z X edycji konkursu literackiego. Postanowiłem spróbować czegoś nowego, a mając gotowy pomysł, opowiadanie udało mi się napisać w ciągu kilku godzin (sam się sobie dziwię, że udało się to zrobić tak "za jednym razem", zarywając raptem jedną nockę). Z pozdrowieniami dla fanów pewnej morderczej laleczki Niektóre sekrety lepiej zostawić w spokoju. Dzieło [Oneshot] [Adventure] [Fantasy] [slice of Life] Equestria wciąż liże rany po tym, jak Nightmare Moon przegrała pojedynek z Celestią, wskutek czego została wygnana na Księżyc. W miarę upływu czasu, na jaw wychodzą nowe fakty, a kolejne, co raz to dziwniejsze tajemnice upominają się o odkrycie. Spirit Malice, jeden z nadwornych magów Celestii, otrzymuje zadanie rozwikłania jednej z takich zagadek. Czy uda mu się odkryć czym był legendarny artefakt, na którego stworzeniu zależało księżniczce Lunie? Jak ukształtuje on przyszłość? Zapraszam do czytania i komentowania.
  13. W poniższym spoilerze znajduje się wszystko, co zostało na temat niektórych opowiadań napisane, zanim miała miejsce kolejna aktualizacja. Przechodząc do rzeczy, jak zapewne wiecie, pierwotnie było tu tylko opowiadanie napisanie na edycję specjalną „Święta, święta…”. Już wtedy zdarzyło mi się napomknąć o możliwej serii. Po roku zamieściłem napisane od nowa opowiadania z VII Edycji i edycji „4000”, a teraz rozpoczynam historię „od początku”, zamieszczając pierwsze opowiadanie z serii (w sensie, pierwsze na osi czasu) i pierwsze opowiadanie niezwiązane z żadnym konkursem. Nadal pozostaje przepaść między nim, a opublikowanym wcześniej „środkiem”, ale z biegiem czasu i kolejnymi opowiadaniami, będę ową dziurę wypełniać To by było tyle. Nazwa tematu zmieniona, tagi dobrane, więc nie pozostaje mi nic innego, jak przedstawić serię „Kresy”. Wiele pokoleń po klęsce Pana Chaosu, setki lat po wygnaniu Nightmare Moon... Znajdująca się pod rządami księżniczki Celestii Equestria nadal liże rany. Mimo wyciągniętych z historii wniosków i nowych perspektyw, Pani Słońca wciąż zmaga się z zalewającą jej włości przestępczością, zaś do wypływających z jej ust szczytnych deklaracji poddani podchodzą z dystansem. W całym tym zamęcie, Celestia zupełnie zapomniała o ziemiach, które za czasów Discorda należały do Equestrii, zanim zostały przez niego spustoszone, lub same oderwały się od targanego szaleństwem kraju. Ale z drugiej strony, nikt nigdy nie upominał się o odnowienie starych granic. Zresztą, czy naprawdę potrzebne jej były kolejne troski? Dzień za dniem, na ziemiach upadłej Ĉevalonii wciąż żyły kucyki. Ze świetności niegdyś bogatej prowincji zostało niewiele. Ostało się jedynie kilka miejscowości, dosyć słabo połączonych. Przez lata, zdeterminowani nieparzystokopytni robili wszystko, by zagwarantować swemu potomstwu lepszą rzeczywistość, lecz to było jak walka z wiatrakami. Ta historia rozpoczyna się w Neighfordzie. Niebawem kolejne pokolenie spróbuje dostać się do lepszego świata, znaleźć swoje miejsce pośród innych. Ale gdzie i jak się to skończy? Wierni swej małej ojczyźnie zawsze powiedzą, że ostatecznie i tak powrócą tam, skąd przybyli. O szyby deszcz dzwoni [Oneshot] [Slice of Life] [sad] Poznając nowy świat [Z] [Slice of Life] część pierwsza część druga Na głębokich wodach [Oneshot] [Slice of Life] [Violence] Altruistka [Oneshot] [Slice of Life] [Sad] Piątek trzynastego [Z] [Adventure] [Violence] część pierwsza część druga Shhh! To sekret! [Oneshot] [Slice of Life] [Dark] Tajemnica Białego Bazyliszka [Oneshot] [Adventure] [Dark] Ołowiany Gleipnir [Z] [Slice of Life] [Violence] [Romans] część pierwsza część druga Nikt nie jest doskonały [Oneshot] [Slice of Life] [Violence] Samotny pegaz na rozdrożu [Oneshot] [Slice of Life] [Romans] Spełnienie życzeń [Oneshot] [Slice of Life] wersja konkursowa wersja rozszerzona wersja 2020 Następny dzień po świętach [Oneshot] [Slice of Life] Wiosna Ĉevalonii [Z] [Slice of Life] [Sad] [Violence] część pierwsza część druga Za nieustającą walkę [Z] [Slice of Life] [Sad] [Random] część pierwsza część druga część trzecia Żegnajcie, dawne dni [Oneshot] [Slice of Life] [Sad] Witajcie w Zebryce [Z] [Adventure] [Violence] [Sad] część pierwsza część druga Krzyk wolności [Z] [Adventure] [Slice of Life] [Violence] część pierwsza część druga Na południu bez zmian [Z] [Slice of Life] [Adventure] [Violence] część pierwsza część druga Okazja czyni królową [Oneshot] [Adventure] [Violence] Zdążyć przed przeznaczeniem [Z] [Slice of Life] część pierwsza część druga W poszukiwaniu nadziei [Oneshot] [Adventure] [Violence] Diabelski plan [Z] [Adventure] [Violence] część pierwsza część druga część trzecia Z najlepszymi życzeniami [Z] [Slice of Life] część pierwsza część druga Na skraju zaufania [Oneshot] [Slice of Life] Cień pojednania [Oneshot] [Slice of Life] Dzień ojca [Oneshot] [Slice of Life] Poniżej znajdziecie materiały dodatkowe przeznaczone dla serii. Oferują one garść dodatkowych informacji odnośnie chronologii, świata, a także postaci, włączając w to ich wizerunek. Mapa ziem południowych Chronologia serii oraz podział opowiadań - kliknij mnie! Mój DeviantArt, gdzie poza całokształtem mojego tłuczenia się w Gimpie znajdziecie występujące w serii postacie - ShinHoffman W przyszłości planuję zamieszczać tam również ilustracje i inne artworki związane z "Kresami" Komentarze, uwagi, sugestie, jak zwykle, bardzo mile widziane. Pozdrawiam! Dla całej serii: Epic: 2/10 Legendary: 2/50
  14. Fanfik konkursowy. Powstał na X edycję Konkursu Literackiego i zajął w niej, ku mojemu zdumieniu, II miejsce. Wersja (bardzo) nieznacznie rozszerzona i poprawiona. Najbardziej Sztampowy Fanfik na Świecie W lesie Everfree budzi się potężny alikorn sprzed tysięcy lat, dysponujący niewyobrażalną mocą. Co gorsza, postanawia on współpracować z kimś, kto może wiedzieć, jak doprowadzić go prosto do Powierniczek Elementów Harmonii. Kim są te dwa tajemnicze kuce, czy uda się ocalić przed nimi Equestrię, a jeśli tak, to kto może być w stanie to zrobić? Epic: 4/10 Legendary: 4/50
  15. Meh... czemu ja to robię? Mam wam do zaprezentowania mój nieco dłuższy fanfik, którego historia sięga roku 2012. Dość sentymentalne czasy, nie sądzicie? Szkatuła ("A więc szkatuła jest teraz kanoniczna? Rozumiem, że jak ściągać, to od najlepszych, ale bez przesady...") Źródło: http://sta.sh/0fpw8bsyrr0 Przyjaźń bywa trudna - wielokrotnie doświadczały tego Twilight Sparkle oraz Rarity. Ich relacje z przyjaciółkami po raz kolejny zostają poddane próbie, tym razem przez kucyka, którego przeszłość budzi wiele wątpliwości i jeszcze więcej pytań. Gdy rozpacz i chciwość biorą górę nad przyjaźnią, ów kucyk staje się ostatnią nadzieją na uratowanie relacji między poroznie nierozłącznymi przyjaciółkami. Niestety towarzyszący mu smętny los oraz tajemnica szkatuły sprowadza na kucyki prawdziwe kłopoty. Notka od autora: jest to ponowna próba napisania opowiadania o tym samym tytule, którego premiera miała miejsce we wrześniu 2012 roku. Odnośnik do niego możecie znaleźć tutaj, tak więc każdy zainteresowany będzie mógł przeczytać dwie całkowicie odmienne historie o podobnym zakończeniu. Oczywiście jest to próba wyeliminowania błędów poprzedniczki, generując przy okazji nowe, lecz w moim zamyśle było dokończenie historii, która mogłaby zainteresować wielu czytelników. Całość zwieńczę do sześciu rozdziałów oraz krótkiego epilogu. Większość tak naprawdę napisałem, ale najpierw muszę zaspokoić własną ciekawość... Miłego czytania! Spis treści: 1. Rozdział pierwszy - Sweter (ok. 9 000 słów) - GoogleDocs oraz MLPFiction 2. Rozdział drugi - Niechciany dom (ok. 10 800 słów) - GoogleDocs oraz MLPFiction 3. Rozdział trzeci - Mizanferada (ok. 6 800 słów) - GoogleDocs oraz MLPFiction 4. Rozdział czwarty - Ucieczka w stronę słońca (ok. 9 000 słów) - GoogleDocs oraz MLPFiction 5. Rozdział piąty - Otwórz oczy, panie Risk! (ok. 12 000 słów) - GoogleDocs oraz MLPFiction 6. Rozdział szósty - Na służbie (ok. 6 300 słów) - GoogleDocs oraz MLPFiction 7. Epilog (ok. 1 000 słów) - GoogleDocs (w drugiej części dokumentu) oraz MLPFiction Całość w formie jednego pliku tekstowego (ok. 55 000 słów) - PDF oraz DOCX Pozdrawiam
  16. Ahem, ahem... Mam poważną tremę. Nigdy nie opublikowałem żadnego własnego fanfica. Do tej pory tylko tłumaczyłem. Ale to nie rozwija tak, jak pisanie czegoś własnego. Boję się jednak, że wyszło/wyjdzie mi coś fatalnego. No, ale wrzucam tak czy inaczej. O czym będzie ten fic? Cóż, tytuł z pewnością może się kojarzyć z "Grą o Tron", bo to była moja główna inspiracja, a walka o Canterlot w istocie będzie jednym z głównych wątków, ale w żadnym wypadku nie będzie to crossover - co najwyżej mogą się pojawić subtelne aluzje. Otóż od jakiegoś czasu myślałem sobie, co by było, gdyby Celestyna i Luna z dnia na dzień zniknęły, a Elementy Harmonii niedługo potem straciły swoją moc. I w tym ficu będę próbował na to pytanie odpowiedzieć. Od razu mówię, że akcja dzieje się w dość odległej przyszłości - nie chciałem ograniczać się postaciami z serialu. Więc jeśli ktoś nie lubi OCków, to może sobie z góry odpuścić. Prolog i pierwszy rozdział są króciutkie, i za to z góry przepraszam. Kolejne powinny być znacznie dłuższe i bardziej wypełnione akcją. Rozdział drugi jest już mniej więcej w połowie pisania, zacząłem dopiero dzisiaj (czy też wczoraj ), a już jest dłuższy od pierwszego. Jeśli ktoś to przeczyta, to prosiłbym gorąco o skomentowanie. Jak już wspomniałem, nigdy nie opublikowałem żadnego własnego fica, więc nie mam pojęcia, czy umiem pisać. Prolog Rozdział 1 Rozdział 2
  17. Witam was ponownie! Od czasu kiedy wrzuciłem coś do czytania na tym forum minęło trochę czasu... ale pora to zmienić. Dziś prezentuję wam nowy rozdział mojego solowego fanfika, który postaram się pociągnąć do końca choćby nie wiem co. Z góry jednak chciałbym podziękować wszytskim, bez których to opowiadanie by nie powstało. Korektorom, prereaderom, pomysłodawcom, sugestiom, no i ogólnie opiniom kolegów-pisarzy. Słów kilka od Autora: - Poniższy fanfik opowiada o losach pewnego dość niezwykłego kuca, który przez kilka decyzji i czynów całkowicie zmienia losy świata. Czy ktoś uważany za osobę złą, podłą i niegodziwą może zmienić świat? Czy dane mu będzie zaznać choć trochę szczęścia i dobroci? A może jego przeznaczenim jest utopić ten świat we krwi, przemocy i ciemności? Sami oceńcie. Tu nie ma miejsca na overpower, anthro czy ponifikacje. To nasza Equestria, ale całkowicie odmieniona. Miejscami pojawią się dość ostre słowa i momenty, ale nastąpi to sporadycznie i rzadko. Rozdziały postaram się wrzucać co 10-12 dni, po wcześniejszej korekcie. A teraz, gorąco was zapraszam do lektury. ZMIENIĆ SWE ŻYCIE Akt I : Zbrodnia Rozdział I Rozdział II Rozdział III Rozdział IV Rozdział V Rozdział VI Akt II : Kara Rozdział VII Rozdział VIII Rozdział IX Rozdział X Rozdział XI Rozdział XII Rozdział XIII Rozdział XIV Rozdział XV Rozdział XVI Rozdział XVII https://docs.google.com/document/d/1VjZCzcqHwV2Buduqca8RlSoU5ZsIC01MhJ-m8K4sqSM/edit Rozdział XVIII https://docs.google.com/document/d/1GxRzejPPAhuFXq-btM-nU1HEwQqamrnUa2WK8yHc1do/edit AKT III : Odkupienie Rozdział XIX https://docs.google.com/document/d/1JkycAZQm7zApNd9JDlNxdB7XrkT5Yk-vRcmGeuKGSgU/edit Rozdział XX https://docs.google.com/document/d/1hOd4z_LIC6S_eNKYQ7Nbr62HiV1mtWWGgCc3mG46X3Y/edit Rozdział XXI https://docs.google.com/document/d/1h90zAgXezARXtripXTEAeP2DZuzPXXye7emvRDu3W68/edit Rozdział XXII https://docs.google.com/document/d/1Ett_h3pAB87o5SzgsTuQrAU1m-iQ1UcCfWuWrjQlyzg/edit Rozdział XXIII https://docs.google.com/document/d/1ttoHglFG9fJ5j9WILjrESX1QWzhPVMvQVjF3e0Yr4r4/edit Rozdział XXIV https://docs.google.com/document/d/131bhYGDV1WjAo3KWVvx9eWwBiZvAII_saJsEw-KDB48/edit Postacie główne Lockdown Zethisis Gistrlion Blackfeather Web Spell Gift Spritze Nightshade Lightning Spear Blackout Epic: 210 Legendary: 2/50
  18. < Witaj w mojej sesji. Na początek wybierz punkt widzenia postaci, a reszta sama się wykreuje > Wielkie Drzewo Wiatrów, największe i najbardziej okazałe drzewo na całym świecie, znajduje się pośrodku miasta które zostało zbudowane na jego cześć, Wichrowej Polany. Elfy z rodu Valaina, boskich istot które wedle legendy, przybyły tutaj za morza w celu nauczenia tutejszych ras, czytania, pisania i więcej na temat rzeczy które pomagają w zbudowaniu państwa. Całe miasto prócz wielkiego drzewa, jest zapełnione mniejszymi drzewami które służą jako domy, sklepy i zakłady pracy, drogi są zrobione z jasnego marmuru, pomniki połyskują z srebra ozdobionymi kamieniami szlachetnymi. W mieście można zobaczyć pasące się jelenie, zające i inne zwierzęta z natury mieszkające w lesie. Całe to miasto jest otoczone drewnianym murem wzmocnionym magią, która utwardza owy mur który jest niemal tak twardy jak kamienne mury z sąsiedniego Cesarstwa Eldarów, ludzi którzy posługują się z natury czarną magią, lecz nie do złych czynów, lecz do całkowicie dobrych. Minusem tego jest to że lubią nauczać innych w tej dziedzinie, co czyni że każdy Nie-Eldarczyk znający Czarną Magie, schodzi na Ścieżkę Morgula, złego władcy który przepowiedział że wróci i podbije królestwa Centralnego Kontynentu. Cesarz Knave III, który rezyduje w Polonezie, największym i najstarszym mieście świata, które jest zbudowane na Wzgórzu, gdzie rzekomo Tarrat, pan stworzyciel wykreował obecny świat. Ty... Lenwë Táralóm, Elf z małej wioski nieopodal gór Błękitnych, przybywasz do Stolicy Elven'Mar, do Wielkiego Drzewa w poszukiwaniu szczęścia i wykreowaniu swojego przeznaczenia. Przeszedłeś przez bramę i twoim oczom ukazał się przepiękny rynek, z straganami, sarnami i Elfami które kupują i sprzedają różne dobra. Zaciekawiło cię piękno tego miasta. Może Inne rasy nazywały to "zbiorem badyli", ale w oczach elfa widok lasu, zwłaszcza Lasu Wiatrów, czyli Wichrowej Polany która niekiedy jest tak nazywana, jest widokiem piękniejszym od znanej ci kobiety. Jesteś wyczerpany po podróży, i widzisz że słońce zajdzie za około godzinę...
  19. Normalny dzień w Konohagakure. Słońce świeciło, ptaki śpiewały, ludzie leniwie wychodzili ze swoich domów. Zapowiadał się piękny dzień. Obudzony przez promienie wpadające przez okno twojego pokoju padły na twarz, chcąc cię obudzić co, po dłuższym czasie, im się udało. Kiedy już byłeś obudzony, świeży i gotowy na wyzwania dnia dzisiejszego, zaburczało ci w brzuchu. No tak. Wypadałoby zjeść śniadanie. Tylko co by tu zrobić ?
  20. Nastał poranek. Kolejny poranek. Ale ten był inny od poprzednich. Inny od poprzednich dwóch lat. Dzisiaj wracałeś do Akademii. Do Akademii Ninja w Konohagakure, której tak dawno nie widziałeś. Ale nie ma czasu. Trzeba się spieszyć. W końcu dzisiaj egzamin. Jedyne co pozwoli wyrwać się z tej senności. Z letargu. Szybko wstałeś, ogarnąłeś się i ubrałeś twój tradycyjny strój. Obroża. Dziadek. Oczy zaszły ci łzami. Chociaż nie powinny. Ale przecież płakałeś. Po chwili załamania, pośpiesznie włożyłeś sandały i ruszyłeś ku Akademii. Dzisiaj wszystkim pokażesz. Ale co ?
  21. ...kap...kap...kap. Kolejne krople deszczu bębniły o liście drzew w lesie Everfree. Padało bez przerwy. I znowu ...kap...kap...kap Obudziłeś się z głębokiego snu. Zamroczony, starałeś się przetrzeć oczy zakryte jeszcze resztkami koszmaru. Koszmaru, który śnił ci się co noc. Cały czas, bez przerwy. Budzisz się, otwierasz oczy. Widzisz przed sobą tylko zielone ściany. Dotykasz ich. Miękkie i delikatne, a zarazem zapewniające doskonałą ochronę. Nagle koniec. Otwiera się. Cała znajdująca się tam ciecz i śluz wydostają się i ściekają na czarną, onyksową podłogę. Widzisz przed sobą tylko jedną postać. Królowa Chrysalis. Zimna, niewzruszona. Patrzyła się na ciebie swoimi wielkimi oczami. Nie wyrażała żadnych emocji. I wtedy, nagle, zupełnie jakby rażenie piorunem, scena się zmienia. Widzisz przed sobą suchą, nagą ziemię. Changea. Za sobą masz mury Czarnej Twierdzy. Biegniesz. Słyszysz za sobą czyjeś okrzyki. Nie odwracasz się. Tylko biegniesz. Podrywasz się do góry. Skrzydła, wyprostowane, zaczynają trzepotać. Unosisz się i odlatujesz. Zamek staje się coraz mniej widoczny. ...kap...kap...kap I zawsze ten dźwięk. Zawsze to on cię wybudza. Przetarłeś oczy i zmiotłeś zmęczenie z powiek. Nie wiele czekając, wyszedłeś ze swojej kryjówki. Może ten dzień okaże się łaskawy ?
  22. Przedstawiam Wam tłumaczenie opowiadania będące swego rodzaju kontunuacją Rainbow Factory. Podobnie jak oryginał zostało ono oparte na piosence - w tym wypadku "Awoken". Nie jest tak brutalne jak oryginał, chociaż elementy gore w nim występują. Jednocześnie serdecznie dziękuję Gandzi za korektę, aTOM-owi za konsultacje translatorską, Kredkemu za polecenie mnie do tego tłumaczenia i Georgowi z Rainbow Factory Project, który mi je zlecił. Nie przedłużając zapraszam do lektury: Awoken Autor: Syn3rgy Tłumaczenie Życzę... miłej lektury i mam nadzieję, że uraczycie mnie jednym bądź drugim komentarzem.
  23. Inne opowiadania z tego ponyversum można znaleźć w dziale Ogólnym. Saga Equestrian World - Czasy współczesne licząc od 1000 roku Ery Alicornów 1) Prawdziwe imię(Rok 1000 EA)[Z][Comedy][Slice of life] Opis: Ponyville, spokojna wioska gdzie każdy zna każdego. Przybycie nowego potrafi naruszyć delikatną strukturę społeczności. Kim jest i jaki jest jego cel przybycia? 2) Wyprawa w poszukiwaniu Klejnotu Północy(Rok 1000 EA)[Adventure] - Poprawki nadchodzą 3) Podziemia Canterlot(Rok 1001 EA)[Adventure][Gore] - Poprawki nadchodzą 4) The Trotting Dead(Rok 1002 EA)[Adventure][Gore][Grim Dark][Violence][shipping] - Poprawki nadchodzą 5) The Trotting Dead: Ponowne Zmartwychwstanie(1004 EA)[Adventure][Gore][violence][shipping] - Poprawki nadchodzą 6) W mgnieniu błyskawicy(1005 EA)[Adventure][Comedy] 7) Światło w głębinach(1005 EA)[Adventure][Gore][shipping] - Poprawki nadchodzą 8) Powrót Czarnych Kryształów(1006 EA)[Adventure][shipping] - Poprawki nadchodzą 9) Ciemne Ognie(1006 EA)[Adventure][Gore][Violence] - Prace Trwają 10) Kamień Neverfall(1007 EA)[Adventure] 11) Zew Wilków(1007 EA)[Adventure][shipping][Gore] - Prace Trwają 12) Status Quo(1008 EA)[Adventure] - Prace trwają 13) Świątynia zaginionej Harmonii(1008 EA)[Adventure] - Prace Trwają 14) Dzień Koszmarów(1009 EA)[Grim Dark][Gore][Violence] - Prace Trwają 15) Powrót Lysandusa(1009 EA)[Adventure] - Prace Trwają 16) Powrót Wiecznych Mrozów(1022 EA)[Adventure] - Prace Trwają 17) Nadejście cieni(1032 EA)[Adventure][shipping][slice of life] - Prace Trwają Noc Poślubna(Rok 1002 EA) Clop Alternatywa, żal i smutek(?)[Short][sad] Saga Equestrian World - Czasy przeszłe(EJ - Era Jednorożców): 1) Początek nowej ery(3100 EJ)[Adventure][Violence][Horror][Grim Dark] - Prace trwają 2) Cienie z zachodu(799 WL)[Adventure] - Prace trwają Przygody poboczne 1) Rezydencja - Zapomniana historia(1005 EA)[Adventure][Violence][Horror][Grim Dark] - Prace Trwają 2) Anno Domini Equestria - Nowe Lądy(1107 EA)[Adventure] - Prace trwają Equestrian World - Księgi uzupełniające świat 1) Dzieje rodziny Validator 2) Equestriańskie rody szlacheckie 3) Acheroński język i jego magiczne oddziaływanie 4) Nhorselandzki - Pisownia i zasady 5) Księga praw i zasad zakonu Paladynów Harmonii 6) Mity i legendy świata 7) Panteon Nhorksich bogów 8) Narody świata 9) Spis członków Equestriańskiej filli zakonu Paladynów Harmonii 10) Stworzenia świata 11) Wielka księga historii świata 12) Język Equestriański 13) Starożytny Smoczy język 14) Słownik Polsko-kucykowy
  24. Inne opowiadania z tego ponyversum z tagiem [Gore] można znaleźć w MLN. Saga Equestrian World - Czasy współczesne licząc od 1000 roku Ery Alicornów[shipping][Adventure][Dark][sad][violence][seria] 1) Prawdziwe imię(Rok 1000 EA)[Z][Comedy][Slice of life] Opis: Ponyville, spokojna wioska gdzie każdy zna każdego. Przybycie nowego potrafi naruszyć delikatną strukturę społeczności. Kim jest i jaki jest jego cel przybycia? 2) Wyprawa w poszukiwaniu Klejnotu Północy(1000 EA)[Adventure] - Poprawki nadchodzą 3) Podziemia Canterlot(1001 EA)[Adventure][Gore] 4) The Trotting Dead(1002 EA)[Adventure][Gore][Grim Dark][Violence][shipping] 5) The Trotting Dead: Ponowne Zmartwychwstanie(1004 EA)[Adventure][Gore][violence][shipping] 6) W mgnieniu błyskawicy(1005 EA)[Adventure][Comedy] 7) Światło w głębinach(1005 EA)[Adventure][Gore][shipping] 8) Powrót czarnych kryształów(1006 EA)[Adventure][shipping] - Poprawki nadchodzą 9) Ciemne ognie(1006 EA)[Adventure][Gore][Violence] 10) Kamień Neverfall(1007 EA)[Adventure] - Poprawki nadchodzą 11) Zew wilków(1007 EA)[Adventure][shipping] - Prace Trwają 12) Status Quo(1008 EA)[Adventure] - Prace trwają 13) Świątynia zaginionej Harmonii(1006 EA)[Adventure] - Prace Trwają 14) Dzień koszmarów(1007 EA)[Grim Dark][Gore][Violence] 15) Powrót Lysandusa(1009 EA)[Adventure] - Prace Trwają 16) Powrót Wiecznych Mrozów(1022 EA)[Adventure] - Prace Trwają 17) Nadejście cieni(1032 EA)[Adventure][shipping][slice of life] - Prace Trwają Noc poślubna(1002 EA)[Clop] Alternatywa – Smutek i żal(?)[Z][sad] Saga Equestrian World - Czasy przeszłe(EJ - Era Jednorożców): 1) Początek nowej ery(3100 EJ)[Adventure][Violence] - Prace Trwają 2) Cienie z wschodu(799 EA)[Adventure] - Prace Trwają Przygody poboczne 1) Rezydencja - Zapomniana Historia(1005 EA)[Horror][Adventure][Grimdark] - Prace trwają 2) Anno Domini Equestria - Nowe Lądy(1107 EA)[Adventure] - Prace trwają Equestrian World - Księgi uzupełniające świat 1) Dzieje rodziny Validator 2) Equestriańskie rody szlacheckie 3) Acheroński język i jego magiczne oddziaływanie 4) Nhorselandzki - Pisownia i zasady 5) Księga praw i zasad zakonu Paladynów Harmonii 6) Mity i legendy świata 7) Panteon Nhorksich bogów 8) Narody świata 9) Spis członków Equestriańskiej filli zakonu Paladynów Harmonii 10) Stworzenia świata 11) Wielka księga historii świata 12) Język Equestriański 13) Starożytny Smoczy język 14) Słownik Polsko-kucykowy
  25. Podpułkownik Jerzy Grobicki, dowódca Pierwszego Samodzielnego Batalionu Rozpoznawczego, w najczarniejszych snach nie przypuszczał, że wraz ze swoją elitarną jednostką zamiast w Afganistanie roku 2012, wyląduje w magiczniej krainie pełnej gadających kucyków, podczas inwazji Changlingów na Canterlot. Lecz, czy to one są największym zagrożeniem? Zmuszony zmierzyć sie z zagrożeniem wychodzącym daleko poza możliwości poznawcze człowieka, Grobicki zmuszony jest wziąść udział w konflikcie który w zupełności go nie dotyczy. Rozpoczyna się fascynująca gra wojenna. Garstka żołnierzy NATO, uzbrojona w śmiercionośny, futurystyczny sprzęt, musi zmierzyć się z czymś z czym nikt nigdy się nie zmierzył z samą ciemnością. Grobicki zdaje sobie również sprawe, że broniąc tej krainy na zawsze pozbawia ją niewinności. W tym niesłychanym dziele sekundują mu barwni oficerowie i żołnierze, a także piękna pani kapitan Nancy Sanchez z US Army. Fanfick ten jest crossoverem z książką Marcina Ciszewskiego "www.1939.com.pl" (tak to tytuł książki). Życzę przyjemnej lektury. https://docs.google.com/document/d/1DGsBMtbhiWfnqIfznq26NWCu8cYVjPbb4a4sNmk96HI/edit?usp=sharing - Rozdział 1
×
×
  • Utwórz nowe...