Przeszukaj forum

Stacja Baumańska, najważniejsza w całym sojuszu rzekomo równych, nie powinna być specjalnie znacząca. Nie wyróżnia się zbytnio architekturą, nie jest położona w żadnej wartej odwiedzenia dzielnicy Moskwy... i pewnie by tak zostało, ale tak się złożyło, że wybuchła wojna. Tak gdzieś trochę ponad dwadzieścia lat temu, dokładnie 22. I, niestety, nikt nie był w stanie tej wojny wygrać. Świat spłonął, ludzkość niemal wymarła, tę historię zna tu każde dziecko. Co jednak jest tu ważne, to fakt, że niegdyś niedaleko tej stacji znajdowała się fabryka uzbrojenia. Gdy zawyły syreny, jej pracownicy schronili się w najbliższym schronie, czyli tutaj, na Baumańskiej. Podobnie postąpili żyjący przy niedalekej Elektrozawodskiej i Siemionowskiej. Po upadku centralnego rządu trzy stacje-minipaństwa zawiązały sojusz, który wkrótce zasłynął jako wytwórca broni oraz sprzętu elektrycznego. Dotąd udawało im się razem przetrwać każdą większą zawieruchę, jaka przetoczyła się przez podmoskiweskie tunele. Przy ognisku, które razem z kilkoma pustymi skrzynkami oraz karabinem maszynowym na stojaku stanowiło cały posterunek na pięćdziesiątym metrze, siedziało pięciu mężczyzn w różnym wieku. Wśród nich znajdował się Feliks "Hiena", i Dymitr "Iskra". Obu wypadła dzisiaj czterogodzinna warta, trzeba było zmienić dwóch chorych. Dla pierwszego nie było w tym nic specjalnego, bo udało mu się wyjść nawet na górę, to co dla niego jakiś tam posterunek, drugi natomiast, dotąd trzymany raczej przy sprzęcie niż przy broni, mógł czuć się nieco obco. Dowódca warty, jedyny będący tu na pełen etat, podrapał się za uchem i pierdnął. Ktoś inny ziewnął. Zapowiadał się raczej nudny dzień. *** - Ej Witia! Witia, pało złamana, wstawaj! - ktoś potrząsnął młodym Powarskim, zdecydowanie mocniej niż ten by sobie życzył. Sen nie za bardzo chciał go opuścić. - Rusz swoje kanciaste dupsko, tunelaku. Masz okazję zarobić trochę kulek. Ubieraj się. Rozbudzony młodzian mógł spostrzec, że nagabuje go jego znajomy, Sierow, zwykle o tej porze siedzący w ogródku warzywnym. Wyglądał, jakby mu się gdzieś spieszyło, zapewne do roboty, skoro go tam nie ma. Miał przy sobie dwa suchary posmarowane grzybową pastą, wręczył je Witalijowi i wyszedł z namiotu.

Welcome to Shadow World. Zapraszam do mojego małego świata pełnego cichej pieśni oraz delikatnych ruchów. Oto lista sesji, które mogę dla was prowadzić oraz informacje, które muszą się znaleźć w Kartach Postaci. Dodatkowo nadmienię, że jestem dość wesołym MG i wiele rzeczy u mnie jest żartami, co nie zmienia faktu, że potrafię prowadzić coś poważnego. Gustuje w Cieniach i Mroku, jednak druga strona barykady nie jest mi obca. Każda karta powinna zawierać takie rzeczy jak: -Imię i nazwisko [Może być samo imię lub pseudonim.] -Płeć i wiek -Rasa [Chyba, że sesja stwierdza brak ras.] -Wygląd -Charakter [Lub kariotyp w wypadku Wolsunga] -Historia [Z niej zawszę wyciągam pierwsze umiejętności, więc radzę się dobrze rozpisać] -Oraz wszystkie dodatkowe wymogi dla poszczególnych sesji. Z racji trochę małej ilości czasu bo jutro do pracy napiszę jak na razie kilka Światów i pojutrze edytuję. D&D S.T.A.L.K.E.R. Metro Świat Dysku Fallout: Neuroshima: KP do ustalenia ze mną. Mass Effect: Także do uzgodnienia ze mną. Własne kreacje oraz wspomoc dla początkujących MG. Lubię doradzać i dawać przykłady różnych rozwiązań. Mogę prowadzić gry w świecie kucyków i również ich odbicia w innych uniwersach. Ponyshima? Why not! Nie prowadzę sesji dla postaci typu Emo, Anime i nie lubię postaci, które są odgrywane inaczej niż jest to zapisane na KP. Nie prowadzę sesji slice of life i jedyna sesja jaka taka będzie jest moją jedyną próbą tego. Wkrótce dodam kolejne Światy.