Skocz do zawartości

Przeszukaj forum

Pokazywanie wyników dla tagów 'Dyskusja'.

  • Szukaj wg tagów

    Wpisz tagi, oddzielając przecinkami.
  • Szukaj wg autora

Typ zawartości


Forum

  • Ogólne
    • Serwis & Regulamin
    • Organizacja
    • Equestria Times
    • Zapisy/Eventy
    • Projekty
    • Na start...
  • My Little Pony
    • Generacje 1-3
    • "Friendship is Magic" (Generacja 4)
    • Generacja 5
    • Equestria Girls
  • Twórczość fanów
    • Opowiadania wszystkich bronies
    • Original/Own Characters - czyli postaci użytkowników
    • Prace graficzne
    • Filmy, muzyka, parodie....
    • Inne...
    • Archiwum Dzieł
  • Kinematografia
    • Filmy i seriale
    • Animacje
  • Orient
    • Anime&Manga
    • Azja
  • Nauka i Technologia
    • Filozofia
    • Motoryzacja
    • Wszystko o komputerach
  • Zakątek Przyrodniczy
    • Wszystko o Naturze
    • Rośliny
    • Zwierzęta
  • Strefa Gracza
    • Multiplayer Online Battle Arena
    • Gry muzyczne
    • Gry Sportowe
    • Gry Strategiczne
    • Sandbox
    • MMORPG i RPG
    • Strzelanki etc.
    • Konsole
    • Steam
    • O grach ogólnie
    • Archiwum gier
  • Wymiar Discorda
    • Nasze zainteresowania
    • Off-topic
    • Humor
    • Książki
    • Muzyka
  • RPG/PBF
    • Organizacja
    • Dungeons & Dragons
    • Neuroshima
    • Świat Mroku
    • Warhammer
    • LGR
    • Arena Magii
  • Inne
    • Forumowe Archiwa
    • Kosz

Kalendarze

  • Zagraniczne
  • Dolnośląskie
  • Kujawsko-Pomorskie
  • Lubelskie
  • Lubuskie
  • Łódzkie
  • Małopolskie
  • Mazowieckie
  • Opolskie
  • Podkarpackie
  • Podlaskie
  • Pomorskie
  • Śląskie
  • Świętokrzyskie
  • Warmińsko-Mazurskie
  • Wielkopolskie
  • Zachodniopomorskie
  • Ogólnopolskie

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki...


Data utworzenia

  • Rozpocznij

    Koniec


Ostatnia aktualizacja

  • Rozpocznij

    Koniec


Filtruj po ilości...

Data dołączenia

  • Rozpocznij

    Koniec


Grupa


Strona www


Yahoo


Jabber


Skype


Facebook


Instagram


Snapchat


Miasto


Zainteresowania


Ulubiona postać

  1. Chrysalis uciekła po tym, jak Thorax przemienił się i większość jej podmieńców. Teraz czyha na okazję i planuje zemstę. A właściwie, to gdzie może się skryć taka Krysia wraz z grupką swoich czarnych podmieńców? Czy ich umiejętność zmiany postaci jest aż tak dobra, że mogą sobie żyć np. w takim Canterlocie bez wykrycia przez księżniczki? Jak nie tam to gdzie? Jak może wyglądać kryjówka Chrysalis? Piszcie! Jestem bardzo ciekawy, co mają do powiedzenia zwolennicy czarnych podmieńców...
  2. Zastawialiście się kiedyś co by się stało jeśli stracilibyście sens waszego istnienia? Na przykład ktoś by zakazał oglądania mlp, mówienia o mlp, a nawet myślenia o mlp? Nie? Dobra, ale nie chodzi mi o to by was wprowadzić w jakiś depresyjny nastrój, czy coś, ale tak się właśnie stało z podmieńcami. Czarne podmieńce miały tylko straszyć i pożerać miłość. Teraz, jak są tęczowe i już nie muszą tego robić... To co robią? Dużo nam o tym powiedział jeden z odcinków sezonu 7 kiedy to brat Thoraxa nie chce się zmienić... Podmieńce nawet wymyśliły sobie kółko dyskusyjne o swoich uczuciach i zamiast walczyć między sobą, jak na prawdziwe podmieńce przystało, to dyskutują na tematy np. ich własnych konfliktów bądź sprzeczek. Co jeszcze się zmieniło w ich życiu? Czy jakaś rzecz po przemianie nie ma już racji bytu i co ją zastąpiło? Co zostało jakie jest? Piszcie! Wiem, że jest to trudny temat, ale może RAZEM (i nie chodzi mi tu o partię) coś wymyślimy! Uznajcie to za BURZĘ MÓZGÓW, tutaj żadna odpowiedź nie jest zła.
  3. Sezon 7 nie przyniósł planowanego przeze mnie powrotu Chrysalis. Za to dowiedzieliśmy się jednej ważnej rzeczy: nastąpi to w następnym sezonie, którego premiera będzie miała miejsce w przyszłym roku. Czy warto na nią czekać? Pewnie tak, bo możliwości powrotu Chrysalis jest naprawdę sporo, biorąc pod uwagę, że nawet targetów jakie może zaatakować jest co najmniej kilka: Ponyville, Canterlot, Kryształowe czy nawet Królestwo Thoraxa. Jak według was wyglądałby najlepszy powrót Chrysalis? Wybieracie walkę o tron w gnieździe podmieńców, czy może odnalezienie Chrysalis i jej przejście na dobrą stronę? Piszcie!
  4. Tym razem otwieram temat do ogólnej dyskusji ,mianowicie jako szkrab oglądałem, dużo kreskówek inne zapadały mi w pamięci, bo często je oglądałem,. a inne zniknęły pozostawiając echo szepczące coś cichutko do świadomości np ta kreskówka czy wy też znacie takie kreskówki
  5. Coś dla tych co nie do końca umieją określić swoje preferencje polityczne. Szczerze nie jestem zadowolona z wyniku, ale takie testy jednak choć trochę oddają jak faktycznie jest. Moim zdaniem jest to ciekawa zabawa, i mam nadzieję, że wy też to tak potratujecie. Proszę bez nieirocznego obrażania się wzajemnie, jak już powiedziałam - potraktujmy to jako zabawę. Link testu 8values, niestety nie znalazłam tłumaczenia, ale wklepywanie co poniektórych rzeczy w Google Tłumaczu pomaga: https://8values.github.io Link do popularniejszego kompasu: https://www.politicalcompass.org/test Tłumaczenie: http://www.sondazownia.eu/index.php?cid=58&title=tlumaczenie-pytan-do-testu-political-compass
  6. Coraz częściej widujemy najbardziej poważną klacz w całej Equestrii w serialu. Mowa oczywiście o Maudeline Daisy Pie (lub po prostu Maud), której też niedawno został poświęcony odcinek. Warto by się zastanowić jak wyglądają ich relacje oraz przede wszystkim jak ten duet wy widzicie. Spora część fandomu bardzo tę parę lubi. Moja siostra jest najlepsza !! Sami to przyznajcie . Co wy sądzicie?
  7. Zreformowane czarne charaktery nie mają przesadnie łatwego życia. Osądzanie kogoś po jego przeszłości było rzeczą wyraźnie podkreśloną w niektórych odcinkach serialu i jak niemal ze wszystkim - przekłada się to również na prawdziwe życie. Każdy popełnia błędy, nie każdy jednak wie w jaki sposób sobie z nimi poradzić. Widzieliśmy już Lunę, usypiającą sumienie poprzez dręczenie się koszmarami. Starlight i Trixie pomogły sobie nawzajem przyjaźnią i zrozumieniem. Mamy Discorda który... jest Discordem A jak wy radzicie sobie lub poradzilibyście sobie z przeszłością, z której nie jesteście do końca dumni? Staralibyście się zapomnieć o przeszłości czy w jakiś sposób dojść z nią do zgody i ruszyć dalej? No i przede wszystkim - czy bylibyście w stanie wybaczyć i zaakceptować przeszłość bliskiej osoby, przyjaciela, kogokolwiek, tak jak zrobiła Twilight? Czy każdy zasługuje na drugą szansę? Zapraszam do dyskusji~ nie widziałem nigdzie takiego tematu, ale jeśli faktycznie gdzieś jest, to mnie uświadomcie ^^
  8. Dyskusja ogólna na temat postaci - Trixie Lulamoon. Co sądzicie o Trixie? Czy jej postać zmierza w dobrym kierunku? Czy chcielibyście zobaczyć więcej Trixie zajmującej centrum ekranu? Do tej pory widzieliśmy ją w zaledwie paru odcinkach. W sezonie czwartym i piątym nie pojawiła się praktycznie wcale, oprócz jednego pojawienia się w tle. Cieszycie się, że twórcy postanowili wykorzystać potencjał tej postaci? Odegrała w końcu ważną rolę w finale sezonu szóstego, nie każdy background poni dostaje szansę ocalenia Equestrii przed antagonistą~^^ Chcielibyśmy przeczytać, co macie do powiedzenia na temat Trixie. A jeśli ciekawi was co do tej pory userzy mieli do powiedzenia na temat naszej czarodziejki, zapraszam do lektury prehistorycznego tematu z archiwum o tutaj!
  9. Witam wszystkich W tym temacie a raczej luźnej rozmowie chciałbym się was spytać jak wolicie mówić Minuette czy Colgate i dlaczego. Ja osobiście wole mówić Colgate Dlaczego ? Ponieważ jak pierwszy raz poznałem tę postać to właśnie pod takim imieniem potem zacząłem oglądać arty Colgate jako dentysty oraz wiele filmików na necie. Dla mnie Colgate się lepiej wymawia i lepiej brzmi I tak się już przyjęło. Po prostu poznawałem ją pod tym imieniem. To jest luźna rozmowa i nie musicie pisać długich komentarzy. Fajnie by było jakbyście napisali jak poznaliście naszą dentystkę i jak wolicie na nią mówić Minuette czy Colgate Pewnie zrobię do tego jeszcze ankiete którą można wypełnić powyżej
  10. Witam wszystkich ! W tym poście poruszę ciekawy temat a mianowicie co jeżeli Minuette nie jest dentystą ? Bo jak wiemy w serialu nigdy nie powiedziano i nie potwierdzono tego że jest dentystą. Jeżeli w niedalekiej przyszłości w jednym z odcinków serialu okazałoby się że ona wcale nie jest dentystą trzeba będzie zmienić nazwę tego działu Podyskutujemy tutaj o tym kim mogła by być lub czy na pewno jest dentystą. Ja osobiście myślę że Munuette jest dentystą. Autorzy serialu dobrze wiedzą że bronies uważają ją za dentystę i nazywają Colgate. Co ciekawe w odcinku Luna Odmieniona (ang.Luna Eclipsed) możemy ją zobaczyć w takim stroju: Mało tego Minuette jako mała nosiła aparat na zęby. Przypadek ? Nie sądzę. Myślicie że gdyby w serialu dali jej inny zawód to spodobało by się to bronies ? Wszystkie arty historie i inne zostałyby przeniesione do kosza ? Napiszcie wasze zdanie i opinie. Chętnie poczytam
  11. Dyskusja o sytuacji Starlight wśród naszego Fandomu Starlight jest specyficznym kucykiem. Mimo, że posiada grono wiernych fanów i wielbicieli, nie jest ono tak liczebne jak u pozostałych kucyków. Dodatkowo jest jednym z najmniej lubianych kucy w serialu. Niestety, duża część moich znajomych potwierdza to zdanie, jednak kiedy proszę o argumenty ku temu, czemu za nią nie przepadają- najczęściej nie wiedzą co powiedzieć i kończy się na tym rozmowa. Chciałbym poznać Wasze zdanie. Dlaczego nie przepadacie za Starlight Glimmer? A może wręcz przeciwnie, jesteście jej fanami i trafiliście na ten temat? W takim razie opowiedzcie jak zdobyła waszą uwagę! Czy zostalibyście jej przyjaciółmi, jeśli żylibyście w Equestrii i wybaczyli jej dawne błędy? Każda opinia mile widziana! Proszę o wypowiedzi poparte argumentami. Bezsensowne posty w stylu "bo tak" czy "bo to recolor Sunset Shimmer" będą usuwane.
  12. Witajcie Jak pewnie wiecie (albo nie), w 7 sezonie poznacie moich rodziców Ok ok, spokojnie A ty co? Nie podjarany. Troche.... No więc, oto i temat do dyskusji. Do dyskutowania o wszystkim co chcecie na temat rodziców Dashie Obczaimy wszystko. Dyskutujcie, dyskutujcie, ...... i dyskutujcie
  13. Czas zająć się trochę kontrowersyjną kwestią w fandomie jaką są shipy. Dużo osób ma negatywny stosunek do shipów, ale podejrzewam, iż wiele osób bardzo je lubi. Pytania brzmią następująco: Jak odnosicie się do shipów z AJ? Czy Applejack ciężej zshipować niż inne kucyki z Mane 6? Z kim byście ewentualnie zshipowali Applejack?
  14. Zastanawialiście się kiedyś jak bardzo zmieniło się życie fandomu od czasu przemiany naszych starych podmieńców? Nie? No trudno, to ja wam powiem! Posiadacze podmieńcowych OC'ków mają teraz problem z którymi z podmieńców, ze zwykłych czy może z nowymi tęczowymi, się identyfikować. Bardzo dobrze pokazał to The Brony Notion w swoim filmiku (EN)The Changeling CIVIL WAR. Także moje pytanie jest następujące: Jakbyś był/była changelingiem to byłbyś/byłabyś zwykłym, czarnym changelingiem, czy nowym Tęczlingiem i dlaczego? Zapraszam do dyskusji!
  15. Witam Twist podesłał mi pomysł o stworzeniu tematu o książkach przygodowych. Lubię książki przygodowe (jak pewnie wiecie), jestem wielką fanką A wy? Podzielcie się swoimi ulubionymi książkami gdzie występuje: adrenalina, przygoda, świetna fabuła, itd. Ja zacznę Moimi ulubionymi książkami przygodowymi jest seria książek Dziennik Cwa...... ekhem..... Dzielna Do
  16. Witam was wszystkich! Jak pewnie wiecie nasz władca nie posiada swojego znaczka. I tutaj nasuwa się nam pytanie, dlaczego go nie ma? Według powszechnie rozgłaszanej teorii Król Sombra nie posiada znaczka z powodu "zawarcia paktu" z cieniem. Choć moim osobistym zdaniem Sombra w młodości nie przywiązywał wagi do tego typu spraw, dlatego też nie posiada on znaczka. Jaka jest wasza teoria? Może macie własne przemyślenia co do tego? Sam Król nie chce mi wyjawić dlaczego tak owego nie posiada. Może komuś z was uda się wydedukować tą sprawę. Piszcie, i niech poniesie was mroczna fantazja! Niech żyje Sombra!
  17. Punktem wyjścia rozważań będą wszelakie headcanony oraz przedstawiające je grafiki, jakie możemy odnaleźć choćby an Deviantarcie. Rozchodzi się oczywiście o przyszłą rodzinę Twilight oraz jej potomstwo. Powyżej dwie nieco bardziej znane wizje. Jak widać, nikt nie ma wa wątpliwości, że Twilight będzie miała córeczkę. Najbardziej znana wydaje się Nova Star Sparkle, pegaz. To znaczy, prawie nikt nie ma wątpliwości, gdyż są prace, które realizują wizje wedle której nasza księżniczka w przyszłości doczeka się dwójki dzieci. Jedna z nich to po prostu dodanie do wspomnianej Novy Star Sparkle braciszka – Cresenda. Albo po prostu stworzenie jeszcze innych postaci, bliźniaków. Ta ostatnia praca jest o tyle ciekawa, iż jej poprzednia wersja przedstawiała rodzeństwo jako parę młodych alikornów. Z serialu wiemy już, że jednak narodziny takiego stworzenia są jak najbardziej możliwe. Shining Armor ma córeczkę, więc dla równowagi może rzeczywiście byłoby fajnie, jakby Twilight miała synka? Zdaje się, że to mógłby być pierwszy alikorn-ogier? Ogólnie, co sądzicie o podobnych pomysłach? Czy wszystkie bez wyjątku są nieporozumieniem, czy też ktoś utalentowany potrafiłby stworzyć z tego interesująca historię? Oczywiście, jak w większości przypadków, kanon pewnie zabije headcanon, ale chciałbym w tym wątku popuścić wodze fantazji i porozmawiać na temat przyszłego pokolenia. Oraz szans na nowe alikorny.
  18. Tym razem chciałbym poddać analizie faktyczną moc magiczną naszej bohaterki. Obawiano się, że postać Księżniczki Przyjaźni będzie po swej pamiętnej przemianie zbyt silna, że nie znajdzie się złoczyńca zdolny ją powstrzymać. Jednocześnie, być może nie ma już w niej czego poprawiać, a jej potencjał się wyczerpał. Ale czy na pewno? Ostatnie wydarzenia w serialu wskazują jednak na coś innego – Starlight Glimmer na polu magii wydaje się równa Twilight (o ile nie silniejsza), a finał pokazał, że może ona zostać łatwo zastąpiona. Jasne, dobrze zaplanowana intryga, cierpliwe wyczekiwanie na odpowiedni moment i zaskoczenie zrobiło swoje, ale i tak wydaje mi się, że Twilight powinna móc jakoś „wykryć” obecność Podmieńców. Chociaż z drugiej strony skoro nie uczyniła tego przy okazji pierwszego spotkania z Thoraxem, to dlaczego cokolwiek miało by ulec mianie przy okazji finału? W ogóle, czy to nie dziwne, że do tej pory wciąż NIKT nie opracował czegoś, co pozwalałoby „prześwietlać” Podmieńców? A wracając do tematu, pozostałe księżniczki również padły ofiarą intrygi Chrysalis – czy to z kolei oznacza, że wszystkie alikorny są „słabe”? Pomijając fakt, że skoro tron Chrysalis uniemożliwiał używanie jakiejkolwiek magii, a więc powinien zablokować również moc Podmieńców* (Thorax nie miałby wówczas szans na efektywne podzielenie się miłością i przemianę), okazuje się, że nawet „silniejsza” Starlight Glimmer, a przede wszystkim Discord, bez swojej magii mają nie lada orzech do zgryzienia. Ale z drugiej strony, czy to możliwe by magia Podmieńców (konkretniej – reakcja zainicjowana przez Thoraxa) jako jedyna broń zdolna złamać blokadę Chrysalis była silniejsza niż magia „zwykłych” alikornów? Czy zatem ci nowi Podmieńcy są jeszcze potężniejszymi istotami? Patrząc na te okoliczności, teraz nie chce mi się wierzyć, że kiedyś Twilight dała radę Tirekowi. Widok jej walczącej, używającej poteżnej magii wydaje się trochę abstrakcyjny zważywszy na fakt, że ze Starlight jako taką nie walczyła, a Chrysalis zdołała ją podmienić. Czy w razie nagłej potrzeby Twilight zrzuciłaby królewskie szaty, koronę i zaczęła czarować, śmigać jak za starych, dobrych czasów? Czy byłaby skuteczna? A może jednak alikorny są... Słabe? *Chyba, że to nie jest moc stricte magiczna. Jeśli tak, to w takim razie co to takiego?
  19. Czy w dobie globalizacji, konsumpcjonizmu, a także postępujących zmian w społeczeństwach (niektórzy lubią mówić o degeneracji, zaniku wartości, moralności, czy wręcz ekspansji „ideowego nihilizmu”) przyjaźń ma jeszcze jakieś znaczenie? Rozpatrywałbym to dwojako. Po pierwsze, coraz trudniej znaleźć prawdziwego przyjaciela, za to tych fałszywych jest na pęczki, co zresztą wynika z nieustającej konkurencji oraz ludzkiej zawiści. Coraz częściej się słyszy, że przyjaźń jest mało opłacalna, uczciwość jako taka bywa zgubna, niekiedy staje się synonimem naiwności, słabości. Schemat jest dosyć prosty – jeśli ja nie okażę się „sprytny”, ale spróbuję być „w porządku”, wówczas sam się otwieram na potencjalnych oszustów, cwaniaczków i co gorsza nie będę potrafił im odmówić. Tak więc nie może się obyć bez odrobiny asertywności. Ale z drugiej strony, słyszy się o tym, że przyjaciele potrafią skutecznie zastąpić tradycyjną rodzinę, która to dziś jest w kryzysie. A przynajmniej tak każą nam twierdzić przeróżne środowiska. Chodzi o sytuacje kiedy związki po pewnym naturalnym „zmęczeniu materiału” są podtrzymywane sztucznie ze względu na potomstwo albo pewne przyzwyczajenia, jak również coraz mniej wiążącą instytucję małżeństwa. Jeśli mówimy o prawdziwej, trwałej przyjaźni, gdzie jednak nie ma dalej idących zobowiązań, a zachowana zostaje pewna swoboda, wówczas ludzie dostają to, czego chcą, nie mniej, nie więcej. Zwłaszcza, że rodzina to nie wyłącznie więzy krwi, ale więzi emocjonalne. Co możecie na ten temat powiedzieć? Jakie są wasze doświadczenia? Preferujecie przyjaźń, zwyczajne koleżeństwo, a może jesteście zdania, iż nic nie jest w stanie zastąpić prawdziwej rodziny i mimo zmian oraz ofensywy mniej zobowiązującego stylu życia tradycja wciąż ma się dobrze? No i przede wszystkim, czy istnieją jakieś granice przyjaźni? Kiedy sobie pomagamy, a kiedy już pozwalamy się wykorzystywać? A może lepsza jest samotność we współczesnym świecie, w którym to świecie mamy tyle przeróżnych metod na spędzanie wolnego czasu?
  20. No właśnie. W mojej opinii jeden z ważniejszych zawodów, obarczony niemałą odpowiedzialnością, a przy tym wymagający nie tyle aktualnej wiedzy, co cierpliwości i właściwego podejścia do uczniów, przedmiotu, systemu. Żywot nauczyciela zapewne ma swoje jasne jak i ciemne strony, myślę, że nie zabraknie też tych groteskowych. Zależy od nauczanego przedmiotu, na jakim szczeblu się go wykłada, z kim się pracuje i czy przyświeca temu jakiś głębszy cel. Rozumiecie – praca może być czysto rzemieślnicza, a może być czymś z pogranicza pasji i hobby. Rzadko kiedy, ale jednak. Nie przedłużając, od dłuższego czasu obserwujemy naszą Twilight w roli nauczycielki, która to nauczycielka pomaga poznać nie tylko tajniki magii, ale także przyjaźni. Jest to swego rodzaju ukłon w stronę pierwszych sezonów, kiedy ona sama była uczennicą, zwykłym jednorożcem. Pomyślałem, że z uwagii na ten zwrot akcji warto otworzyć dyskusję na temat Waszych typów nauczycieli – których cenicie najbardziej, za którymi nie przepadacie, jakie postawy Was inspirują i zachęcają do nauki, jakie cechy powinien posiadać dobry nauczyciel. Ja ze swojej strony na razie mogę podzielić się następującymi spostrzeżeniami: 1. Nie podoba mi się typ nauczyciela-działacza W zasadzie nie dotyczy to nauczycieli w podstawówkach czy gimnazjach, w liceum od czasu do czasu taki się trafia (najczęściej z WoS-u). Bywa ich sporo na uczelniach wyższych. Chodzi mi o nauczycieli, którzy bez skrępowania dzielą się swoimi poglądami i preferencjami politycznymi, a nierzadko mieszają to z pracą, przez co niektórzy uczniowe/ studenci mogą być troszkę poszkodowani, bo zadają niewygodne pytania, albo kogoś nie popierają (rozumiecie, nie ma dyskusji, niegroźnej wymiany zdań, tylko agitacja i nachalne przekonywanie do swoich racji). Jest szczególnie źle, kiedy zajęcia od czasu do czasu zmieniają się w reklamę partii albo jakiegoś strajku. Uwierzcie mi, to się zdarza. Uwaga! Wyjątkiem są neutralne działania charytatywne albo warsztaty naukowe. To warto reklamować. 2. Nie lubię nauczycieli nachalnie spoufalających się z uczniami Nie ma nic złego w tym, kiedy dany ktoś nie zatrzymał się w poprzedniej epoce i ogarnia szeroko pojmowany postęp, ale robi się dziwnie, kiedy na siłę stara się być młodzieżowy, zachowuje się kolega z podwórka. Albo po prostu pan/ pani ma już swoje lata, ale udaje, że ma swoje lata minus dwadzieścia pięć i ogółem nie zawsze jest to zbyt sympatyczne. Są tacy. I dosyć szybko potrafią zrazić do siebie ludzi. 3. Nie przepadam za ekspertami od wszystkiego Pamiętam, że przez całą swoją edukację wielokrotnie natykałem się na nauczycieli, którzy sądzili nie tylko, że ich przedmiot jest najważniejszy, ale uważali siebie na kompetentnych również w pozostałych możliwych dziedzinach, a ich stosunek do rozmaitych autorytetów był nad wyraz krytyczny. To się nie tyczy wyłącznie nauczycieli, ale ogólnie nie przepadam za typami, którzy pozjadali wszystkie rozumy i wszystko wiedzą najlepiej. Ten punkt tyczy się również nauczycieli wywyższających się i patrzących z góry na swych uczniów, może nie tyle z dystansem, co jakąś dziwną pogardą. To się trudno opisuje, ale przebywając z nimi ma się wrażenie „małego”, albo „gorszego” człowieczka. To są często ci sami nauczyciele, którzy stosują największą dyscyplinę i którzy są po prostu zimni. Jest to typ, o którym chce się jak najszybciej zapomnieć po skończeniu szkoły. 4. Żandarmi niemile widziani To może za mocne określenie, ale pojawia się w głowie jako pierwsze, kiedy dany nauczyciel po prostu non-stop wydzwania do rodziców uczniów i informuje o każdej negatywnej ocenie, czy uwadze zanim uczeń sam zdąży o tym komukolwiek powiedzieć. Najczęściej wszystko przejaskrawiają, z każdego potknięcia robią tragedię. Jestem zwolennikiem interwencji wtedy, kiedy na horyzoncie widać zagrożenia, kiedy uczeń często nie zjawia się w szkole, bądź kiedy niszczy mienie i powoduje kosztowne straty – czyli kiedy sprawia szczególne problemy wychowawcze. A jacy nauczyciele swego czasu inspirowali mnie do samodzielnego działania? Przede wszystkim tacy, którzy nie próbowali udawać kogoś, kim nie są. Po drugie, nauczyciele z zupełnie ludzkim podejściem do ludzkich spraw. Jest dobrze, kiedy stosują nieco dyscypliny, ale także kiedy potrafią rozmawiać ze swymi uczniami i nie funkcjonują jak maszyny. Czuje się w nich oparcie i że ci ludzie naprawdę mają poczucie misji – a przede wszystkim szanują zawód oraz uczniów, których przygotowują do życia. Po trzecie, są to ci nauczyciele, którzy potrafią interesująco mówić o swoim przedmiocie, a przekazywane informacje nie są takie „suche”, przez co po 30 minutach lekcji okazuje się, że tak naprawdę minęło ich 5. Czyli odwrotnie – kiedy w ciągu 5 minut mija ich tak naprawdę 30, lekcja szybko zlatuje, a ja dowiedziałem się i zapamiętałem wiele, wtedy jest naprawdę pozytywnie. Ale najważniejsze to po prostu umiejętność przyciągania do siebie ludzi motywowania do pracy. Z mojej strony to na razie tyle. Nie chciałbym by pierwszy post w temacie zmienił się w wykład, toteż oddaję wam klawiaturę Na razie bardziej skupiłem się na nauczycielach z obowiązkowych szczebli edukacji, ale później chciałbym popisać nieco o nauczycielach akademickich A tymczasem, jacy nauczyciele Was inspirują? Jakie postawy pochwalacie, a jakie potępiacie? Których nauczycieli wspominacie, a których chcielibyście totalnie wymazać z pamięci?
  21. Teza jest dosyć przewrotna – czy Twilight Sparkle słusznie powinna ustąpić miejsca komuś innemu? Może komuś takiemu jak Starlight Glimmer? A może pora na radykalną zmianę, czyli nowe Mane6, któremu przewodzić będzie właśnie Starlight, wzorem Twilight sprzed jej przemiany w alikorna? Wraz z finałem trzeciego sezonu zamknięto niejedną furtkę dla dalszego rozwoju Twilight. Właściwie, pozostała tylko jedna ścieżka, czyli droga do większej perfekcji. Na przestrzeni kolejnych odcinków pojawił się pałac, kucyki zaczęły ustawiać się w kolejki by zaczerpnąć rady u Twilight, później lawendowa klacz stała się nauczycielką. Innymi słowy, tak jak kiedyś Celestia, tak teraz i ona naucza przyjaźni Starlight, której najbliżej jest właśnie do takiej „nowej Twilight”. Czy rzeczywiście Twilight stała się ewolucyjnym ślepym zaułkiem i nie ma już w niej nic, co mogłoby ulec poprawie? Ewentualnie większa moc magiczna, ale jeśli chodzi o życiowe osiągnięcia, to wydaje się, że tylko męża i dzieci jej brakuje. No i może kolejnych przyjaciół. Czy można wokół niej zmajstrować jeszcze coś interesującego, czy już czas by stała się „nową Celestią”, ze Starlight Glimmer jako „nową Twilight”? Po części to się już dzieje, ale mam wrażenie, że twórcy sami nie wiedzą co robić, więc Twilight jedną parą kopyt stoi w świecie księżniczki-przyjaciółki (regularnej bohaterki), a drugą w świecie księżniczki-mentorki (kogoś, kto raczej pojawia się rzadziej i niekoniecznie bierze czynny udział w poszczególnych wydarzeniach). Jednocześnie, to jest dobry moment na pytanie o Twilight w nadchodzącym, siódmym sezonie. Czego się spodziewacie? Co chcielibyście zobaczyć? I czy postać Twilight Sparkle może zostać bardziej rozwinięta, czy też Waszym zdaniem jest to postać definitywnie skończona?
  22. W sekretnym, zamkowym laboratorium, gdzie Twilight Sparkle prowadzi badania z zakresu magii i technologii, a przy tym spełnia się jako zapalona wynalazczyni, znajduje się machina, która służy do quasi-podróży w przestrzeni czasowej. Oczywiście, ale jak się to ma do Was, zapytacie? Ha! Już wyjaśniam! Otóż dzięki tej maszynce możemy szybciutko przenieść dowolny wątek albo grę do zamku! Mam na myśli rzeczy ze starej biblioteki, a później wspólnego z moimi przyjaciółkami działu. To, co będzie się cieszyło największą popularnością, na pewno znajdzie swą drogę do mojego pałacu. Dziękuję. Temat na propozycje oraz ocenę pracy jest poświęcony całkowicie nowym, bieżącym przedsięwzięciom, zaś niniejszy wątek tym, które działy się w przeszłości, a mają szanse na drugą młodość. Aktualnie, chodzą mi po głowie dwie rzeczy. Pierwsza sprawa to oczywiście Magiczne Pojedynki. Chcielibyście ich powrotu, a przy okazji pewnych zmian, by tchnąć w nie nieco świeżości i usprawnić wymianę zaklęć? Sprawa druga to zabawa „Odgadnij stwora!”. Mam wrażenie, że na dzisiejsze warunki miałaby największe wzięcie. Co Wy na to? Wszystko gotowe! Rzućcie propozycją co można by przywrócić, a my zobaczymy co da się zrobić!
  23. Przypuszczenia odnośnie Thoraxa i jego roli w 7 sezonie ---------------------------------------------------------------------------------------------------- 1. W ile odcinkach pojawi się Thorax? 2. Czy będzie on tylko postacią epizodyczną? 3. Kto przemieni Chrysalis, i czy w ogóle tak się stanie? 4. Czy będziemy mieli jakikolwiek odcinek poświęcony tylko nowej rasie changelingów? 5. Wielka wojna Thorax vs. Chrysalis będzie openingiem czy endingiem sezonu? 6. Czy jeszcze kiedyś Team Starlight wkroczy do akcji? 7. Czy Thorax będzie odwiedzał Spike'a? ---------------------------------------------------------------------------------------------------- Tyle pytań krąży po mojej głowie ... tak mało odpowiedzi. Podzielcie się ze mną swoimi przypuszczeniami odnośnie roli Thoraxa lub odpowiedzcie na moje pytania. Możecie, równie dobrze, napisać co Wy byście chcieli, żeby się stało, np.: "wszystkie jelonki wyginą, bo ich nie lubię ". Potem zobaczymy kto był najbliżej prawdy, albo jak bardzo ktoś nie trafił! Mam nadzieję na ciekawe odpowiedzi i śmieszne zachcianki
  24. Witam! Jak już może niektórzy z was wiedzą, jest powiedziane, że w siódmym sezonie dowiemy się nowej nazwy podmieńców. Lecz teraz chciałbym, żebyście wy wymyślili najbardziej pasującą polską nazwę na nowy, tęczowy rój! Ruszcie głową, bo jest wiele możliwości: od "Tęczowych Podmieńców", aż po "Oczo*ebne Chrzonszcze"! "Moje Małe Jelonki" ... No dajcie spokój, to wyżej wymyśliłem pisząc ten post, więc jak się chce, to można wymyślić coś naprawdę fajnego. Pokażcie, że macie fantazję i zaskoczcie mnie i Thoraxa! Jak na wszystkich tematach na tym dziale, za dobre, śmieszne i ciekawe odpowiedzi przyznaję repki!
  25. Witajcie moi wierni poddani! Czy nie zastanawialiście się kiedyś, czy nie powinienem dalej rządzić Kryształowym Królestwem? Byłem bardzo dobrym władcą, nikt przecież tam nie umarł... przynajmniej mam takową nadzieje. Nigdy nie robiłem niczego złego, nic co mogło by zaszkodzić mym poddanym. Heh heh, ekhm. Spójrzcie tylko na moje dawne królestwo... było wspaniałe czyż nie? Więc, jak sądzicie, czy nadal powinienem władać nad czymś co mi się należało. Odpowiedź jest rzecz jasna oczywista. Jednakże chciał bym usłyszeć głos mego ludu. Zapraszam was do debatowania, obiecuję... nic się wam nie stanie. HAHAHAHA!
×
×
  • Utwórz nowe...