Skocz do zawartości

Przeszukaj forum

Pokazywanie wyników dla tagów 'Dyskusja'.

  • Szukaj wg tagów

    Wpisz tagi, oddzielając przecinkami.
  • Szukaj wg autora

Typ zawartości


Forum

  • Ogólne
    • Serwis & Regulamin
    • Organizacja
    • Equestria Times
    • Zapisy/Eventy
    • Projekty
    • Na start...
  • My Little Pony
    • Generacje 1-3
    • "Friendship is Magic" (Generacja 4)
    • Generacja 5
    • Equestria Girls
  • Twórczość fanów
    • Opowiadania wszystkich bronies
    • Original/Own Characters - czyli postaci użytkowników
    • Prace graficzne
    • Filmy, muzyka, parodie....
    • Inne...
    • Archiwum Dzieł
  • Kinematografia
    • Filmy i seriale
    • Animacje
  • Orient
    • Anime&Manga
    • Azja
  • Nauka i Technologia
    • Filozofia
    • Motoryzacja
    • Wszystko o komputerach
  • Zakątek Przyrodniczy
    • Wszystko o Naturze
    • Rośliny
    • Zwierzęta
  • Strefa Gracza
    • Multiplayer Online Battle Arena
    • Gry muzyczne
    • Gry Sportowe
    • Gry Strategiczne
    • Sandbox
    • MMORPG i RPG
    • Strzelanki etc.
    • Konsole
    • Steam
    • O grach ogólnie
    • Archiwum gier
  • Wymiar Discorda
    • Nasze zainteresowania
    • Off-topic
    • Humor
    • Książki
    • Muzyka
  • RPG/PBF
    • Organizacja
    • Dungeons & Dragons
    • Neuroshima
    • Świat Mroku
    • Warhammer
    • LGR
    • Arena Magii
  • Inne
    • Forumowe Archiwa
    • Kosz

Kalendarze

  • Zagraniczne
  • Dolnośląskie
  • Kujawsko-Pomorskie
  • Lubelskie
  • Lubuskie
  • Łódzkie
  • Małopolskie
  • Mazowieckie
  • Opolskie
  • Podkarpackie
  • Podlaskie
  • Pomorskie
  • Śląskie
  • Świętokrzyskie
  • Warmińsko-Mazurskie
  • Wielkopolskie
  • Zachodniopomorskie
  • Ogólnopolskie

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki...


Data utworzenia

  • Rozpocznij

    Koniec


Ostatnia aktualizacja

  • Rozpocznij

    Koniec


Filtruj po ilości...

Data dołączenia

  • Rozpocznij

    Koniec


Grupa


Strona www


Yahoo


Jabber


Skype


Facebook


Instagram


Snapchat


Miasto


Zainteresowania


Ulubiona postać

  1. Witam serdecznie. Z racji tego, że wg mnie brakowało tu tego tematu, to postanowiłem go założyć. ^^ Może zacznę od tego, że ostatnio zauważyłem, że jeden odcinek sezonu VI został anulowany, przez co mamy w pierwszej połowie sezonu 12 odcinków. Odcinek ten nosił nazwę:"The Fault In Our Cutie Marks" i oryginalnie miał nosić numer 9. I stąd moje pytanie. Co o tym sadzicie? O czym miałby być ten odcinek? Sądzicie że ten odcinek jeszcze wróci, czy może wyjątkowo ten sezon będzie miał jeden odcinek mniej?
  2. Coś dla tych co nie do końca umieją określić swoje preferencje polityczne. Szczerze nie jestem zadowolona z wyniku, ale takie testy jednak choć trochę oddają jak faktycznie jest. Moim zdaniem jest to ciekawa zabawa, i mam nadzieję, że wy też to tak potratujecie. Proszę bez nieirocznego obrażania się wzajemnie, jak już powiedziałam - potraktujmy to jako zabawę. Link testu 8values, niestety nie znalazłam tłumaczenia, ale wklepywanie co poniektórych rzeczy w Google Tłumaczu pomaga: https://8values.github.io Link do popularniejszego kompasu: https://www.politicalcompass.org/test Tłumaczenie: http://www.sondazownia.eu/index.php?cid=58&title=tlumaczenie-pytan-do-testu-political-compass
  3. Tutaj możecie pytać, gdybać i dyskutować na temat władczyni Equestrii. Zacznę: Dlaczego Celestia i Luna nie są już powiązane z Elementami Harmonii?
  4. Czas zająć się trochę kontrowersyjną kwestią w fandomie jaką są shipy. Dużo osób ma negatywny stosunek do shipów, ale podejrzewam, iż wiele osób bardzo je lubi. Pytania brzmią następująco: Jak odnosicie się do shipów z AJ? Czy Applejack ciężej zshipować niż inne kucyki z Mane 6? Z kim byście ewentualnie zshipowali Applejack?
  5. Ostatnio zastanawiam się, ile wymiarów istnieje w naszym świecie. Na razie nie jestem w stanie jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, choć doszedłem już do pewnych wniosków. Jeśli ktoś posiada wiedzę, bądź ma ciekawą teorię na ten temat, to byłbym wdzięczny za wypowiedzi.
  6. Witajcie Jak pewnie wiecie (albo nie), w 7 sezonie poznacie moich rodziców Ok ok, spokojnie A ty co? Nie podjarany. Troche.... No więc, oto i temat do dyskusji. Do dyskutowania o wszystkim co chcecie na temat rodziców Dashie Obczaimy wszystko. Dyskutujcie, dyskutujcie, ...... i dyskutujcie
  7. Przypuszczenia odnośnie Thoraxa i jego roli w 7 sezonie ---------------------------------------------------------------------------------------------------- 1. W ile odcinkach pojawi się Thorax? 2. Czy będzie on tylko postacią epizodyczną? 3. Kto przemieni Chrysalis, i czy w ogóle tak się stanie? 4. Czy będziemy mieli jakikolwiek odcinek poświęcony tylko nowej rasie changelingów? 5. Wielka wojna Thorax vs. Chrysalis będzie openingiem czy endingiem sezonu? 6. Czy jeszcze kiedyś Team Starlight wkroczy do akcji? 7. Czy Thorax będzie odwiedzał Spike'a? ---------------------------------------------------------------------------------------------------- Tyle pytań krąży po mojej głowie ... tak mało odpowiedzi. Podzielcie się ze mną swoimi przypuszczeniami odnośnie roli Thoraxa lub odpowiedzcie na moje pytania. Możecie, równie dobrze, napisać co Wy byście chcieli, żeby się stało, np.: "wszystkie jelonki wyginą, bo ich nie lubię ". Potem zobaczymy kto był najbliżej prawdy, albo jak bardzo ktoś nie trafił! Mam nadzieję na ciekawe odpowiedzi i śmieszne zachcianki
  8. Witam Twist podesłał mi pomysł o stworzeniu tematu o książkach przygodowych. Lubię książki przygodowe (jak pewnie wiecie), jestem wielką fanką A wy? Podzielcie się swoimi ulubionymi książkami gdzie występuje: adrenalina, przygoda, świetna fabuła, itd. Ja zacznę Moimi ulubionymi książkami przygodowymi jest seria książek Dziennik Cwa...... ekhem..... Dzielna Do
  9. Zastanawialiście się kiedyś jak bardzo zmieniło się życie fandomu od czasu przemiany naszych starych podmieńców? Nie? No trudno, to ja wam powiem! Posiadacze podmieńcowych OC'ków mają teraz problem z którymi z podmieńców, ze zwykłych czy może z nowymi tęczowymi, się identyfikować. Bardzo dobrze pokazał to The Brony Notion w swoim filmiku (EN)The Changeling CIVIL WAR. Także moje pytanie jest następujące: Jakbyś był/była changelingiem to byłbyś/byłabyś zwykłym, czarnym changelingiem, czy nowym Tęczlingiem i dlaczego? Zapraszam do dyskusji!
  10. Kiedyś, jeszcze zanim świat usłyszał o czwartej generacji „My Little Pony”, zdarzyło mi się przeczytać ciekawy komentarz, pod jednym z filmów pewnego zagranicznego YouTubera. W wolnym tłumaczeniu i łamaną polszczyzną, brzmiał on mniej więcej tak: „Każdy z nas jest je@&%# nerdem ;PPP” Oczywiście, wygumkowany epitet nie miał na celu nikogo obrazić. Chodziło wyłącznie o nawiązanie do prezentowanego w filmach tegoż YouTubera języka Niemniej, coś w tym jest. Chyba każdy z nas jest w jakimś sensie, w jakimś stopniu "nerdem". Czy częściej w sensie pozytywnym czy negatywnym, to już ocenia otoczenie… Albo my sami, z perspektywy czasu. Niemniej, chciałbym to w tym wątku sprowadzić do obsesji. Hobby to jednak raczej pozytywne określenie, natomiast czyjaś obsesja może być zarówno pozytywna, jeśli wyróżnia się, ale pozostaje w granicach dobrego smaku, jak i negatywna, kiedy staje się chorobliwa, natarczywa, wykracza poza granice, które ogół uznaje za „dobre”. Słówko to zawarłem w cudzysłowu, ponieważ często bywa również tak, że to my sami wyznaczamy sobie granice, które uznajemy za dobre, a kiedy mamy silną osobowość i nie przejmujemy się tym, co powiedzą inni, nasza prywatna obsesja nigdy nie wyda się negatywna. Wszak chyba każdy dąży do tego, żeby czuć się dobrze? A zatem, moi drodzy, chciałbym otworzyć dyskusję na temat naszych obsesji, rzeczach na punkcie których mamy bzika (ależ przestarzałe określenie ;P), którym potrafimy się oddawać bez pamięci, a niekiedy nawet uczynić z tego dobry materiał na własną telewizję internetową. Kiedy możemy mówić o hobby, a kiedy o obsesji? Jak to się łączy z żywotem kolekcjonera/ kolekcjonerki czegoś? Dyskutujemy.
  11. W sekretnym, zamkowym laboratorium, gdzie Twilight Sparkle prowadzi badania z zakresu magii i technologii, a przy tym spełnia się jako zapalona wynalazczyni, znajduje się machina, która służy do quasi-podróży w przestrzeni czasowej. Oczywiście, ale jak się to ma do Was, zapytacie? Ha! Już wyjaśniam! Otóż dzięki tej maszynce możemy szybciutko przenieść dowolny wątek albo grę do zamku! Mam na myśli rzeczy ze starej biblioteki, a później wspólnego z moimi przyjaciółkami działu. To, co będzie się cieszyło największą popularnością, na pewno znajdzie swą drogę do mojego pałacu. Dziękuję. Temat na propozycje oraz ocenę pracy jest poświęcony całkowicie nowym, bieżącym przedsięwzięciom, zaś niniejszy wątek tym, które działy się w przeszłości, a mają szanse na drugą młodość. Aktualnie, chodzą mi po głowie dwie rzeczy. Pierwsza sprawa to oczywiście Magiczne Pojedynki. Chcielibyście ich powrotu, a przy okazji pewnych zmian, by tchnąć w nie nieco świeżości i usprawnić wymianę zaklęć? Sprawa druga to zabawa „Odgadnij stwora!”. Mam wrażenie, że na dzisiejsze warunki miałaby największe wzięcie. Co Wy na to? Wszystko gotowe! Rzućcie propozycją co można by przywrócić, a my zobaczymy co da się zrobić!
  12. Witam! Jak już może niektórzy z was wiedzą, jest powiedziane, że w siódmym sezonie dowiemy się nowej nazwy podmieńców. Lecz teraz chciałbym, żebyście wy wymyślili najbardziej pasującą polską nazwę na nowy, tęczowy rój! Ruszcie głową, bo jest wiele możliwości: od "Tęczowych Podmieńców", aż po "Oczo*ebne Chrzonszcze"! "Moje Małe Jelonki" ... No dajcie spokój, to wyżej wymyśliłem pisząc ten post, więc jak się chce, to można wymyślić coś naprawdę fajnego. Pokażcie, że macie fantazję i zaskoczcie mnie i Thoraxa! Jak na wszystkich tematach na tym dziale, za dobre, śmieszne i ciekawe odpowiedzi przyznaję repki!
  13. Teza jest dosyć przewrotna – czy Twilight Sparkle słusznie powinna ustąpić miejsca komuś innemu? Może komuś takiemu jak Starlight Glimmer? A może pora na radykalną zmianę, czyli nowe Mane6, któremu przewodzić będzie właśnie Starlight, wzorem Twilight sprzed jej przemiany w alikorna? Wraz z finałem trzeciego sezonu zamknięto niejedną furtkę dla dalszego rozwoju Twilight. Właściwie, pozostała tylko jedna ścieżka, czyli droga do większej perfekcji. Na przestrzeni kolejnych odcinków pojawił się pałac, kucyki zaczęły ustawiać się w kolejki by zaczerpnąć rady u Twilight, później lawendowa klacz stała się nauczycielką. Innymi słowy, tak jak kiedyś Celestia, tak teraz i ona naucza przyjaźni Starlight, której najbliżej jest właśnie do takiej „nowej Twilight”. Czy rzeczywiście Twilight stała się ewolucyjnym ślepym zaułkiem i nie ma już w niej nic, co mogłoby ulec poprawie? Ewentualnie większa moc magiczna, ale jeśli chodzi o życiowe osiągnięcia, to wydaje się, że tylko męża i dzieci jej brakuje. No i może kolejnych przyjaciół. Czy można wokół niej zmajstrować jeszcze coś interesującego, czy już czas by stała się „nową Celestią”, ze Starlight Glimmer jako „nową Twilight”? Po części to się już dzieje, ale mam wrażenie, że twórcy sami nie wiedzą co robić, więc Twilight jedną parą kopyt stoi w świecie księżniczki-przyjaciółki (regularnej bohaterki), a drugą w świecie księżniczki-mentorki (kogoś, kto raczej pojawia się rzadziej i niekoniecznie bierze czynny udział w poszczególnych wydarzeniach). Jednocześnie, to jest dobry moment na pytanie o Twilight w nadchodzącym, siódmym sezonie. Czego się spodziewacie? Co chcielibyście zobaczyć? I czy postać Twilight Sparkle może zostać bardziej rozwinięta, czy też Waszym zdaniem jest to postać definitywnie skończona?
  14. Nie raz słyszałem, że aby uczynić jakiś tytuł nieczytany, wystarczy przypiąć mu łatę „LEKTURA”. Sukces podobno gwarantowany i skuteczny w stu procentach, gdyż wiele osób, nie tylko w wieku szkolnym, ale także późniejszym, reaguje alergicznie wręcz na to magiczne słowo. Ciekaw jestem Waszego zdania na ten temat i doświadczeń. Osobiście, nie mogę powiedzieć, że jestem chlubnym wyjątkiem – odkąd pamiętam, odkładałem lektury szkolne na ostatnią chwilę, zaś samo czytanie po prostu odwalałem, często nie czerpiąc z tego ani odrobiny przyjemności. Od czasu do czasu zdarzały się jednak książki takie, które mimo wszystko mnie wciągnęły i o których nigdy bym nie pomyślał, że mogą się okazać interesujące (no bo przecież to lektury) – chociażby „Quo Vadis”, „Lalka”, czy też „Ferdydurke”. Po latach próbowałem powrócić do książek, przez które swego czasu brnęło mi się bardzo ciężko (na przykład „Krzyżacy”) i niestety, choć czytało się znacznie, znacznie lepiej, to jednak pewien niesmak pozostał. Nieraz myślałem o tym, dlaczego – przecież nie było już żadnej presji czasowej, ani widma sprawdzianu czy rozprawki na temat danej lektury. Czytałem sam dla siebie, jednak wciąż, coś było nie tak… Z drugiej strony, jak tak sobie przypominam, rzadko kiedy jakąś lekturę faktycznie przerabialiśmy – dostawało się termin, potem kolejne tematy a po drodze różne formy sprawdzianów. W ogóle nie rozmawiało się na temat danej lektury, a jedynie monotonnie notowało to, co w te 45 minut nauczyciel starał się podyktować. Kartkówki przyzwyczaiły nas do swego rodzaju pamięciówki – jak kto się nazywał, co zrobił w danym rozdziale, po co, czy też "co symbolizują niebieskie zasłony". O wypracowaniach wolałbym nie wspominać – „z kluczem się nie dyskutuje”. Zatem nie było ani zachęcania uczniów do czytania, ani prób podejmowania dialogu na temat danego dzieła, a jedynie szybkie przerobienie programu, i tak już zresztą „przeładowanego”, jak mawiał mój mentor. Z tego co mi wiadomo, podobnie jest w większości szkół. Jak to zatem jest – czy fatalna metodyka „przerabiania” na prędce kolejnych tytułów zniechęca młodych ludzi i powoduje, iż znaczna część z nich nie potrafi wgryźć się w poszczególne dzieła nawet po latach, gdy mogą je poczytać w przysłowiowym świętym spokoju? Czy rzeczywiście system zraża do pewnych tytułów? A może po prostu jesteśmy leniami? ;P A co jeśli w kanonie lektur szkolnych rzeczywiście są tytuły takie, które swego czasu zostały przecenione i nadal w nim tkwią, „bo tak wypada”? Czy uczniów niekiedy skazuje się na czytanie dzieł o wątpliwej jakości, nie pozwalając na jakiekolwiek subiektywne przemyślenia? Swego czasu słyszałem takie zarzuty odnośnie „Cierpień młodego Wertera”, „Romea i Julii”, a także „Nad Niemnem”, czy kilku innych tytułów. Rozpoczynając dyskusję na temat lektur szkolnych i czy w dobie internetu, ogólnodostępnych streszczeń, opracowań ich przerabianie mija się z celem, chciałbym zapytać o Wasze doświadczenia i spostrzeżenia na ten temat. Czy są jakieś lektury, które wyrzucilibyście z kanonu i zastąpili czymś innym? Jak przerabianie lektur wyglądało u Was? I jeszcze jedna kwestia, która mi nie daje spokoju – ostatnio obiło mi się o uszy, że w klasach IV-VI szkoły podstawowej, czy też w klasie pierwszej gimnazjum, lektur jako takich nie przerabia się W OGÓLE. Nauczyciele rzekomo wolą potraktować ten aspekt nauczania ulgowo, bo „młodzież dzisiaj jest trudna”. Czyli, nie wymagają przeczytania danego dzieła, tylko od razu lecą z tematem, od czasu do czasu zadając coś do domu. Czy ktoś kiedykolwiek się z tym spotkał?
  15. Hej kochani! Mam poważny dylemat. Usłyszałam, że ludzie wolą siedzieć przy komputerach i grać, zamiast bawić się na świeżym powietrzu, biegać za piłką i uprawiać sport. Czy nie jest to dla was dziwne? Nie boicie się o to, że zagubicie się w tym rozwoju technologicznym? Pomijając, że mogłabyś być moją kucykową babcią z taką pogadanką to myślę, że nie jest w tym nic złego że istnieje współzawodnictwo skupione wokół gier komputerowych. Czas idzie do przodu, a my szukamy nowych rozrywek. Gry komputerowe przynoszą całkowicie nowy, nieskończony świat pełen pomysłów, które można dostosować do swoich potrzeb. Każdy znajdzie coś dla siebie i ludziom naprawdę podoba się oglądanie meczów z profesjonalnej sfery. Staje się to potężnym biznesem jak piłka nożna czy koszykówka. Z każdą chwilą będzie się to powiększać i ciekawe jak będzie to wyglądało za kilkanaście lat, gdy rozwinie się VR (virtual reality) i otworzą się jeszcze nowsze możliwości gier komputerowych. Czy od zwykłego siedzenia przy komputerze i pozornie "niesportu" przejdziemy do rywalizacji fizycznym w świecie cyfrowym? Ja nie widzę w tym nic złego i zawsze byłem zdanie że najważniejsze jest zachowanie kontroli nad sobą i nie przesadzenie w jedną stronę. Nadmierne siedzenie przy komputerze jest złe i trzeba mieć jakąś odskocznię wysiłku fizycznego w realnym świecie. Czy przyszłość zapewni nam to jako 2 w 1? Wiesz, że ja potrzebuję niebios, powiewu wiatru w skrzydłach, aby być szczęśliwą, ale jak tak to przedstawiasz to brzmi naprawdę ciekawie. O ile tylko nie zboczy to na złą drogę to myślę, że przyszłość zapowiada się interesująco i każdy będzie mógł zasmakować sportu niezależnie od budżetu. Wszystko w jednym i nieskończone możliwości. A wy co sądzicie? Czy e-sport jest sam w sobie złą ideą? Tylko "prawdziwe sporty" i wysiłek fizyczny powinny mieć miejsce i gardzicie grami komputerowymi? Wiem, że jest tu na forum trochę graczy i czy interesujecie się profesjonalną sceną gamingową? Kibicujecie jakimś drużynom czy zwyczajnie oglądacie rozgrywki? Albo po prostu się tym nie interesujecie i gry są rozrywką tylko dla was?
  16. | WIELKIE PYTANIA - WIELKIE* ODPOWIEDZI | 1. Co kierowało Chrysalis, że nie przyjęła "miłości" Thoraxa i poszła w nieznane? 2. Czy nadejdzie "Wielka Przemiana Krysi"? 3. Czy Thorax wraz z Chrysalis będą żyli ... <shipping intensifies> 4. Dlaczego Changelingi były aż tak głodne? 5. Skąd podmieńce wytrzasnęły czarny tron i dlaczego jest on tak overpowered? 6. Czy istnieją dwa typy changelingów czy jeden? 7. Dlaczego Thorax będąc zwykłym changelingiem zaszedł tak daleko w poszukiwaniu miłości, że znalazł Spike'a? 8. Dlaczego Spike był takim idiotą, że łaził po terenie opanowanym przez changelingi? Zapraszam do dyskusji i odpowiedzi na któryś z wybranych tematów (lub wszystkie jak ktoś chce ...). Na samym końcu może coś jeszcze Thorax doda? Coś ciekawego? Zobaczymy wkrótce! *- czy wielkie to się dopiero okaże...
  17. Hej Dashie zastanawiało mnie od dawna jak bardzo warto się poświęcać w życiu, aby spełniać swoje marzenia. Czy opłaca się poświęcać się dla czegoś, czego możemy nigdy nie osiągnąć? Ty sama jesteś przykładem, że trzeba podążać za swoimi celami i można osiągnąć sukces. Jednak gdzie jest tego granica? Dobre pytanie Frozuś. Sukces nie jest rzeczą, którą się osiągnie na 100%. Możemy spędzić całe życie pędząc za wymarzoną pracą, miłością, a jedyne co otrzymamy to rozczarowanie. Ja osobiście uważam, że jeśli coś daje nam radość i czujemy, że warto dla tej rzeczy żyć to trzeba za wszelką cenę do niej dążyć i dawać z siebie wszystko, żeby potem nie żałować. Ja jednak sądzę, że często można zatracić się w ślepym biegu po sukces zamiast poświęcić się czemuś co da nam mniej satysfakcji, lecz potencjalnie otworzy nowe ścieżki i sprowadzi nas na manowce. A co sądzą inni? Jestem bardzo ciekawa. Czy dążenie do marzeń za wszelką cenę jest rzeczą słuszną, mimo że osiągnięcie sukcesu nie jest rzeczą pewną? Czy nie lepiej zająć się rzeczami przyziemnymi, aby przeżyć swoje życie spokojnie?
  18. Nie lubię dzieci. Nie lubię też ich madek*, więc co jakiś czas wchodzę ma fora/grupy na facebooku opanowane przez te najwidoczniej nie mające nic lepszego do roboty kobiety. I widzę tam toś takiego: http://i.imgur.com/d4VHIwj.jpg (wybaczcie link, ale coś zdjęcie nie chce działać) A pod spodem pełno oburzonych komentarzy. Bo jak ci źli, niedobrzy, okrutni nauczyciele mogą dawać tym biednym, małym, niewinnym czwartoklasistą takie trudne zadania! Hańba! Zamęczą nasze biedne, loffciane dzieci! - no, może trochę przesadzam, ale ogólny sens został zachowany. I zaczęłam się zastawiać, czy to zadanie faktycznie jest takie trudne? Zadanie z jedną niewiadomą? Czy nie jest to robienie z dzieci idiotów? Bo dziewięciolatek nie jest już chyba małym dzieckiem? Moja młodsza siostra jest w trzeciej klasie i ma na matematyce mnożenie i dzielenie w zakresie do stu, więc logicznym mi się wydaje, że coś takiego jak powyższe powinna mieć w kolejnej klasie. Ale ja się na dzieciach nie znam. Więc się pytam was. Tej młodszej części, która całkiem niedawno była w czwartej klasie i tej starszej, która zna się na dzieciach (oraz tych, którzy nie należą do żadnej z wymienionych grup ale i tak się wypowiedzą ).
  19. Wymyśliłam sobie, że mój ulubiony OC miałby ucznia, tylko jest mały problem. Ten uczeń byłby zebroidem (krzyżówka konia/kuca ze zebrą). No i zastanawiam się, czy takie mieszańce rasowe/gatunkowe (patrz tytuł) mogłyby istnieć w świecie MLP (niekoniecznie w samej Equestrii). Może macie jakieś swoje mieszańce OC? Osobiście uważam, że kucyki, osły i gryfy nie mieszają się ze sobą. Dość duże różnice fizjonomiczne między tymi trzema typami gatunków/ras rozumnych sprawiają, że do prokreacji między nimi nie dochodzi. Łopatologicznie: Kucykom podobają się tylko kucyki, osły wolą tylko osły, a gryfy gustują tylko w gryfach. To samo dotyczy zebr, o których wiemy, że jest tylko jedna szamanka w Lesie Everfree i nic ponad to (chyba że uznamy jeszcze książkowe wydanie Pamiętnika Dwóch Sióstr i może komiksy).
  20. W tym temacie piszemy jakie mamy zwierzaki, możemy tez postować ich zdjęcia. Ja mam u dziadka klacz Strzałkę :heart:. U siebie w domu mam 3 miesięczną chomiczkę Pysie (choć właściwie jest to chomik mojej mamy) i podobno będę mieć Psa rasy Yorkshire terrier (samiec). Nie mam na razie zdjęć (będą potem ).
  21. To temat przeznaczony na dzielenie się poglądami co do piosenek Pinkie Pie. Ja osobiście najbardziej lubię "Smile'' i "Cupcakes". Należą one do mojej listy najlepszych piosenek z My Little Pony. Wy także pochwalcie się jakie piosenki naszego różowego kuca lubicie i dlaczego. A tutaj coś do posłuchania http://www.youtube.com/watch?v=pwNMYaUV34s
  22. Jak zapewne się domyśleliście wątek dotyczy dyskusji o postaciach męskich w serialu. Najpopularniejszym ogrem jest zdecydowanie Big Macintosh. Poświęcono mu nawet jeden odcinek (Brotherhooves Social) w języku Polskim Siostrzany Turniej. Przedstawiono go tam w taki, obrzydliwy sposób: Serio? Raczej normalny, w miarę porządny kucyk został przedstawiony jako przebierający się za klacz? To już był jak dla mnie dramat. Ogólnie większość postaci męskich jest przedstawiana jako niechluje, albo jakieś zmutowane kucyki. Czasem mam wrażenie, iż ten serial pokazuje wyższość postaci żeńskich nad postaciami męskimi. Dlaczego? Większość antagonistów jest ogrami. No wiecie: Sombra, Tirek, Garble, Svengallop, Winrider czy psy na diamenty. Ok, zacznijmy od Psów na Diamenty - niechlujów, brzydali itp. Tak są przedstawiani mężczyźni. Dlaczego, to nie wiadomo, ale okej. Może być, bo jak chcieli zrobić odcinek z taką fabułą nie dali by Suk na Diamenty (z tymi sukami, chodzi mi o psy. TYLKO O PSY), bo to nie miałoby najmniejszego sensu. A po za tym psy to nie kucyki, więc to mogę wybaczyć. Jak jesteśmy już przy nie-kucykach to wspomnijmy o Spiku, pojawiającym się w każdym odcinku. Spiku, który często wpycha się w fabułę, a w niektórych odcinkach on irytuje strasznie. Odcinek sezonu piątego Princess Spike, był całkiem spoko. Podobał mi się bardzo, jednak Spike również jest płci męskiej. Mam wrażenie jakby twórcy po prostu tak myśleli: "No tak pusto, może by jeszcze jakąś jedną postać dodać, objętnie jaką" I odpowiedź "Może małego irytującego smoka, który będzie pomagał Twilight w bibliotece? Dobry pomysł! Szanuję twórców za Fancypantsa oraz Trenderhoofa, jednak nie szanuje ich za brata Fluttershy. Typowy Polak po ukończeniu studiów. Leniwy, bezrobotny, irytujący. Serio? Szkoda, iż w MLP jest tak mało pozytywnych męskich postaci. Mam nadzieje, że to się zmieni. Zapraszam do dyskusji
  23. Dyskusja o wszystkim i o niczym na temat najszybszego pegaza w całej Equestrii ^^ W związku z tym, że tematy dyskusyjne mnożą się, ten temat służyć będzie do poruszania zagadnień, które do żadnego innego tematu nie pasują ~ CD
  24. Był już taki temat,ale postanowiłem go odświeżyć i rozruszać dział Fluttershy.Wydaje mi się że dział tej postaci będzie się najbardziej nadawał na taki temat. Chwalcie się komu pomogliście dzisiaj.
  25. http://www.youtube.com/watch?v=fbsXev8Lkr8 Tak jest, jak w tytule. Idea tematu jest bardzo prosta, Moi Drodzy! Odnajdźcie w sobie choćby maleńką iskierkę Twilight Sparkle w swoich sercach... Pokochajcie książki, a kiedy już jakąś przeczytacie... Opiszcie ją, zrecenzujcie i zachęćcie innych do przeczytania jej! Z racji tego, że zakładam temat, to ja zacznę Książka, którą chcę Wam przedstawić to... "Misja Ambasadora" autorki Trudi Canavan. Jest to pierwsza część kontynuacji sławnej już "Trylogii Czarnego Maga", otwiera ona nową trylogię "Trylogię Zdrajcy"... Cóż, głównym bohaterem jest tym razem syn Akkarina, Lorkin, który wraz z Mistrzem Dannylem udaje się do Sachaki... Po co? Nie zdradzę Wam tego, moi drodzy, to musicie doczytać sami! Jedno jest pewne - wreszcie się dowiemy jacy naprawdę są Sachakanie... a i wyjdą na jaw inne ciekawe wątki w związku z historią Kyralii, jako państwa. Sama opowieść jest niezwykle wciągająca, a akcja potrafi trzymać w napięciu. Co prawda, nie jest ona już tak zaskakująca jak poprzednie tomy, lecz... ma w sobie to COŚ. Coś, co mimo wszystko potrafi przykuć do niej na długie godziny. W skali ocen szkolnych, daję książce solidne 4+ i z niecierpliwością zabieram się za kolejny tom o wdzięcznym tytule "Łotr".
×
×
  • Utwórz nowe...