Skocz do zawartości

Przeszukaj forum

Pokazywanie wyników dla tagów 'Magia'.

  • Szukaj wg tagów

    Wpisz tagi, oddzielając przecinkami.
  • Szukaj wg autora

Typ zawartości


Forum

  • Ogólne
    • Serwis & Regulamin
    • Organizacja
    • Equestria Times
    • Zapisy/Eventy
    • Projekty
    • Na start...
  • My Little Pony
    • Generacje 1-3
    • "Friendship is Magic" (Generacja 4)
    • Generacja 5
    • Equestria Girls
  • Twórczość fanów
    • Opowiadania wszystkich bronies
    • Original/Own Characters - czyli postaci użytkowników
    • Prace graficzne
    • Filmy, muzyka, parodie....
    • Inne...
    • Archiwum Dzieł
  • Kinematografia
    • Filmy i seriale
    • Animacje
  • Orient
    • Anime&Manga
    • Azja
  • Nauka i Technologia
    • Filozofia
    • Motoryzacja
    • Wszystko o komputerach
  • Zakątek Przyrodniczy
    • Wszystko o Naturze
    • Rośliny
    • Zwierzęta
  • Strefa Gracza
    • Multiplayer Online Battle Arena
    • Gry muzyczne
    • Gry Sportowe
    • Gry Strategiczne
    • Sandbox
    • MMORPG i RPG
    • Strzelanki etc.
    • Konsole
    • Steam
    • O grach ogólnie
    • Archiwum gier
  • Wymiar Discorda
    • Nasze zainteresowania
    • Off-topic
    • Humor
    • Książki
    • Muzyka
  • RPG/PBF
    • Organizacja
    • Dungeons & Dragons
    • Neuroshima
    • Świat Mroku
    • Warhammer
    • LGR
    • Arena Magii
  • Inne
    • Forumowe Archiwa
    • Kosz

Kalendarze

  • Zagraniczne
  • Dolnośląskie
  • Kujawsko-Pomorskie
  • Lubelskie
  • Lubuskie
  • Łódzkie
  • Małopolskie
  • Mazowieckie
  • Opolskie
  • Podkarpackie
  • Podlaskie
  • Pomorskie
  • Śląskie
  • Świętokrzyskie
  • Warmińsko-Mazurskie
  • Wielkopolskie
  • Zachodniopomorskie
  • Ogólnopolskie

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki...


Data utworzenia

  • Rozpocznij

    Koniec


Ostatnia aktualizacja

  • Rozpocznij

    Koniec


Filtruj po ilości...

Data dołączenia

  • Rozpocznij

    Koniec


Grupa


Strona www


Yahoo


Jabber


Skype


Facebook


Instagram


Snapchat


Miasto


Zainteresowania


Ulubiona postać

  1. Nowy dzień zbliżał się powoli do Skyrim, niektórzy dopiero się budzili, inni zaś nie spali już od dawna. Cichy śpiew ptaków, lekki wiatr. Dzień zapowiadał się na przyjemny. Nie można jednak chwalić dnia przed zachodem słońca, dzień był już coraz bliżej, strażnicy w miastach zmieniali się ze swoimi kolegami. Sprzedawcy zaczęli otwierać stragany. Wampiry wracały w cień, a wilkołaki do ludzkiej postaci. Tak oto nastał kolejny dzień w Skyrim. Anriela Slinbor Dzień dla Altmerki rozpoczął się wraz z wstaniem słońca. Słyszała wiatr wiejący wokół Akademii a wyjrzawszy przez okno mogła widzieć śnieg, jak zwykle zresztą, obmyła się, ubrała w szatę oraz futro i poszła do Arcanaeum. Bibliotekarz, Urag gro-Shub, siwy oraz brodaty ork, spojrzał na nią, jak zwykle przypomniał jej aby uważała na książki. Altmerka zaczęła szukać jakiejś księgi o smokach. Arfina Wstający świt, dla tej Bosmerki oznaczał tylko jedno, kolejne polowanie. Wyszła leniwie z namiotu, w obozie który znajdował się pomiędzy Rzeczną Puszczą a Helgen. Wzięła łuk, strzały oraz sztylet i ruszyła na łowy. Dharina Redgardka, siedziała w kwaterze mrocznego bractwa w pobliżu Falkret i czekała na rozkazy, po chwili przybyła Astrid, spojrzała na nią. - Mamy dwa cele. - powiedziała i podała list kobiecie. - Musisz odszukać osobę imieniem Thorvald i go zabić. Dostaniesz premie jeśli zrobisz to w dużym mieście. - powiedziała. W liście były informacje na temat wyglądu oraz cech charakterystycznych. Celem wampirzycy był Breton, wysoki, o dziwnych oczach i ciemnych włosach. Cel był trudny ale nagroda wysoka. Thorvald Breton jechał po szlaku z Samotni do Białej Grani na swoim czarnym koniu, Był ubrany w charakterystyczną zbroje z łusek, przy pasie miał miecz z błyszczącym kryształem, Artefakt Daedr Przedświt. Jechał powoli, nie śpieszył się.
  2. Akcja toczy się w XXI wieku. Wszyscy trafiamy do Internatu, gdzie przeżywamy różne przygody. Ale czy oby napewno wszyscy jesteśmy ludźmi? W zabawie możemy być różnymi istotami. Nie możemy się zdradzić ludziom, kim jesteśmy. Tylko kto z nas jest człowiekiem? Komu możemy zdradzić kim narawdę jesteśmy? Rasy dostępne: Czarodziej-może używać zaklęć niedostępnych u innych ras. Żyje około 90 lat. Wampir-może używać słabej magii, jest jednak słabszy podczas dnia. Pije krew. Jest nieśmiertelny. Wilkołak-wilkołakiem jest się tylko w noc. Jeżeli jest pełnia bądź nów można się zmienić. Nie może dotykać srebra. Żyje okolo 100 lat. Demon-może używać mrocznej magii. Nie może jednak wchodzić do miejsc związanych ze światłością (kościoły itp.) Jest nieśmiertelny. Pół demon-może używać mrocznej magii (ale najsłabszej), nie ma problemów z wchodzeniem do miejsc światłych (przeciwnie do demonów) jest nieco silniejszy od ludzi. Żyje 100 lat. Elf-jest nieśmiertelny, lecz może zginąć od ran. Ma zaostrzone zmysły, bardzo dobrego cela i niebywale małą wagę. Posiada szpiczaste uszy, które musi ukrywać. Kotołak-może zamieniać się w kota. Gdy jest w ludzkiej formie ma uszy i ogon które musi ukrywać. Żyje tyle co przeciętny człowiek. Łańcuchy - stworzenia często mylone z demonami, jednak różnią się od nich. Zamieszkują mrok. Zwabiają ją ludzkie pragnienia. Ich formy pierwotne przypominają zepsute zabawki. W ludzkim świecie ich ciała są niestabilne i szybko umierają. W tym celu zawierają z ludźmi "kontrakty"(na piersi osoby, która dała się przekonać pojawia się pieczęć przypominająca zegar). Istnieją wyjątki, które potrafią przybrać ludzką formę i człowieczeństwo. Żyją 1000 lat. Podanie (możesz sobie dodać coś do kp jeśli chcesz ) Imię i nazwisko: Płeć: Rasa: Wiek: Wygląd: Charakter: Zasady: 1. Zakaz postaci OP! (bo chociaż w każdej sesji jest to napisane to i tak zawsze znajdzie się jakiś gościu co tą zasadę złamie) 2. Akceptowane będą drobne przekleństwa, ale bez przesady 3. Nie kłócimy się z innymi, to tylko zabawa Lista graczy: Mały Hehesz (pokój 5 ) Elfka z Amanu (pokój 5 ) Charakter: Spokojny, miły, opanowany. Jak każdy elf - nie zna strachu. Jeśli z kimś się zaprzyjaźni może go chronić za cenę własnego życia. Ma poczucie humoru, jest szczery i pomocny. ZMIANA POSTACI Xd Imię: Reani. Płeć: Kobieta. Rasa: Elf. Wiek: 629 lat. Wygląd: Charakter: Uwielbia śmiech i towarzystwo. Jest otwarta, skromna i pomocna. Mimo spokojnego wyglądu, jak na elfa jest bardzo szaloną osobą. Często w przeciwieństwie do swojej rasy najpierw działa, a potem myśli i ponosi konsekwencje. Talenty: Przez cechy elfa - wszechstronnie uzdolniona. Wyjątkowo wychodzi jej śpiew. Mephisto Pheles (pokój 6 ) Szeregowa Rainboww Dash (pokój 5 ) Charakter: Emily jest miłą, zabawną, beztroską i zawsze uśmiechniętą osobą, która prawie nigdy nie jest poważna. Uwielbia wyprowadzać wszystkich z równowagi, świetnie się przy tym bawiąc. Potrafi jednak być oschła i wredna dla niektórych osób. Night Fury (pokój 5 ) + zielone oczy, które w nocy świecą. ( ) Charakter: nieogarnięta, wszystko ją interesuje, nie lubi gdy jej się nudzi + wiecej już nie mam pomysłu bo i tak dajemy charakter a postać zachowuje się inaczej Krulig MaLinka (pokój 6 ) Dofus (pokój 7 ) Lucypher (pokój 6 ) Ihnes (pokój 7 )
  3. Wierzysz w magię? Wierzysz w wilkołaki, wampiry i inne tego typu stworzenia? W USA jest ich dość sporo. Jednak ludziom odrobinę przeszkadza ich obecność. Bądźmy szczerzy-nienawidzą ich. Robią wszystko aby zniszczyć im życie. Czy rozpięta się wojna? A może jakoś dojdą do porozumienia? W zabawie jesteśmy tymi właśnie stworzeniami. Chodzimy do normalnej szkoły razem z ludźmi. Musimy się przed nimi ukrywać. Rasy do wyboru: Człowiek-chyba nie muszę tłumaczyć Czarodzieje - Mogą używać zaklęć niedostępnych u innych ras. Żyją około 70 lat. Wampiry - mogą używać słabej magii są jednak słabsze podczas dnia. Są nieśmiertelne. Demony - mogą używać mrocznej magii. Nie mogą jednak wchodzić do miejsc związanych ze światłością (kościoły itp.) Są nieśmiertelne. Pół demony - mogą używać magii (ale najsłabszej), nie mają problemów z wchodzeniem do miejsc światłych (przeciwnie do demonów) są nieco silniejsze od ludzi ale gorsze w technologi. Żyją 100 lat. Wilkołaki-wilkołakiem jest się tylko w noc. Jeżeli jest pełnia bądź nów można się zmienić. Nie może dotykać srebra. Żyją okolo 100 lat. Elfy - są nieśmiertelne, lecz mogą zginąć od ran. Po osiągnięciu dojrzałości nie chorują. Mają zaostrzone zmysły, bardzo dobrego cela i niebywale małą wagę. Posiadają szpiczaste uszy, które muszą ukrywać. Kotołaki-mogą zamieniać się w kota. Gdy są w ludzkiej formie mają uszy i ogon które muszą ukrywać. Żyją tyle co przeciętny człowiek. Podanie: (jeśli według ciebie kp jest za ubogie to sobie dodaj co tam chcesz) Zasady: 1. Zakaz postaci OP (Over Powered) 2. Nie przeklinamy 3. Nie łamiemy zasady czwartej ściany Lista graczy: Mały Hehesz Elfka z Amanu Mephisto von Pheles Krulig MaLinka Ukeź Szeregowa Rainboww Dash Charakter: Z zewnątrz Alice wydaje się być miłą, beztroską zawsze uśmiechniętą osobą. Jednak czasami jest tajemnicza i złowieszcza, a gdy przypomina sobie swoje błędy jest smutna i niemiła. Mimo wszystko dba o swoich towarzyszy i nie pozwala by stała im się krzywda. Uwielbia słodycze. Little Light Bosman Pawlex Konan317 MewTwo Phoenix Luce Lightning Energy Oksymoron Greyjoy
  4. Turniej został zakończony. Dzielni magiczni wojownicy stoczyli wiele pojedynków, jedne były dłuższe, drugie krótsze. Jedne budziły prawdziwie wielkie emocje, po drugich pozostawał mniejszy lub większy niedosyt. Z pewnością kwestia stoczonych batalii, jak i ich klimat mogłyby posłużyć za temat do obszernej debaty, jednakże nie na to teraz pora. Najwyższy czas ostatecznie uderzyć w gong i ogłosić ostatecznego zwycięzcę i laureata Statuy Glorii. Niestety, wraz z zakończeniem finałowego pojedynku wystąpiła kwestia sporna, która znacznie opóźniła wyłonienie zwycięzcy turnieju. Cóż to za kwestia? Jeśli sięgniecie do tematu z finałowym starciem i rzucicie okiem na ankietę, zobaczycie że najwięcej głosów zdobył Zegarmistrz. Jednakże, lektura komentarzy do starcia stawia drugiego finalistę, Fiska Adoreda w zupełnie nowym świetle, głównie za sprawą pewnego ważnego oświadczenia, które złożył jego oponent. Przypomnijmy, że podobna sytuacja miała już miejsce w jednym z pojedynków turniejowych. Jak to zatem zostało rozegrane… Drogą kilkukrotnego zapytania o te kwestię walczących finalistów uzyskaliśmy potwierdzenie, iż Zegarmistrz faktycznie poddał się, jak również przyzwolenie na wydanie ostatecznej decyzji, jako organizatorzy. Wciąż jednak, nie byliśmy pewni co do ostatecznego werdyktu, toteż na przestrzeni ostatnich tygodni poruszaliśmy (to znaczy, ja i Tric) tę kwestię wiele razy, by dojść do konsensusu. Do czego zatem doszliśmy. Cytować dosłownie wypowiedzi z prywatnych wiadomości nie będę, ponieważ moi rozmówcy mogliby sobie tego najzwyczajniej w świecie nie życzyć. Powiem tylko tyle, że wcześniej przytoczony cytat, to jest: Znalazł swoje potwierdzenie. Po przeanalizowaniu pojedynku jak i całej sprawy, nie pozostaje mi nic innego, jak ogłosić, że zwycięzcą pojedynku finałowego, jak i całego Wielkiego Turnieju Magicznych Pojedynków zostaje... ...::: Fisk Adored :::... To właśnie on zostaje laureatem Statuy Glorii – nagrody będącej dowodem nadzwyczajnych umiejętności, wielkiej mocy, niespożytej energii i posiadania niespożytej weny i natchnienia, które umożliwiło dotarcie do wielkiego finału. Serdecznie gratulujemy! Zdajemy sobie sprawę, że decyzja ta może się wydać dla niektórych kontrowersyjna. Wierzcie nam, bardzo chcieliśmy uszanować głosujących, jak również wolę Zegarmistrza, jednakże nie było to możliwe. Nie przy założeniu, że ostateczny zwycięzca może być tylko jeden. Podjęcie tej decyzji było niemałym wyzwaniem również dla nas. Mamy nadzieję tylko, że tak jest najsprawiedliwiej i że sami finaliści nie ześlą na nas serii błyskawic za taką a nie inną decyzję. Zwracając się bezpośrednio w stronę Zegarmistrza – dziękujemy za odniesienie się do komentarzy jak również wielu spostrzeżeń zawartych w postach po zakończeniu właściwego starcia. Rozjaśniło to nieco obraz całej sprawy. Dwukrotnie przytoczony fragment jednej z Twoich wypowiedzi był dla nas wiążący, jeśli chodzi o podjęcie ostatecznej decyzji. Nie ulega wątpliwości, że spisałeś się świetnie w ciągu całego turnieju, wielokrotnie popisałeś się niemałą mocą, udowadniając, że nie bez powodu dotarłeś aż do finału. Mamy nadzieję, że nie zrazisz się do magicznych zmagań i że jeszcze niejeden raz przyjdzie nam Cię zobaczyć w akcji, być może i w drugim turnieju, jeśli ten się odbędzie. Gorąco dziękujemy zarówno Tobie, jak i wszystkim pozostałym uczestnikom i uczestniczkom, za udział, za wsparcie, za każde rzucone zaklęcie, każda minutę spędzoną nad klawiaturą po to, by odpowiedzieć swemu oponentowi. Bez Was turniej ten nigdy by się nie odbył. Jednocześnie, pragnę ogłosić, że do rozdania mamy jeszcze nagrody publiczności, dla wszystkich tych, którzy dzielnie walczyli i dawali z siebie wszystko, jednakże do finału nie dotarli. Już teraz możecie wskazać swych faworytów, którzy Waszym zdaniem nie powinni opuszczać murów Sali z pustymi rękoma. Dla Waszej wygody, poniżej zamieszczamy listę pojedynków, byście mogli szybko przypomnieć sobie poszczególne starcia i walczące w nich strony. Jednakże, jest tu pewne ograniczenie – pod uwagę nie zostały wzięte te pojedynki, które zakończyły się bez ankiety, a więc takie, w których druga strona po prostu nie odpowiedziała. Jakikolwiek miałby być pojedynek, choćby najkrótszy – musiał się odbyć. Taki jest warunek. Nieaktywni uczestnicy, którzy przez cały turniej nie napisali ani jednego posta nie mogą otrzymać nagrody publiczności, zaś te pojedynki, w których po prostu zabrakło odpowiedzi, które się de facto nie odbyły – one również nie mogą zostać wzięte pod uwagę. RUNDA I Emronn vs RedSky Matalos vs Carrion (AKA Ścierwisław Wspaniały) Zandi (AKA Sin Judge Zandi) vs PiekielneCiastko Zmara vs Wilczyca27 Camed vs Merszyt Janet777 vs NimfadoraEnigma (AKA Mruk) WhiteWolf vs Hilianus (AKA Skrzynek) Chemik (AKA KochamChemie) vs Yarwin (AKA Irwin) Nightmare vs S443556 (AKA Poranny Kapitan Scyfer) Fisk Adored vs Alberich Wiej007 vs Jacob Zvierz (AKA Jacob Lex VI) Bellamina vs Kapi Dolar84 vs Zegarmistrz RUNDA II PiekielneCiastko vs Zmara Chemik (AKA KochamChemie) vs Zegarmistrz Bellamina vs Wiej007 S443556 (AKA Poranny Kapitan Scyfer) vs Fisk Adored Sparkle (AKA Magiczna) vs Hilianus (AKA Skrzynek) RUNDA III Matalos vs Zmara RUNDA IV Matalos vs Zegarmistrz Fisk Adored vs Skrzynek FINAŁ Fisk Adored vs Zegarmistrz Odpowiadając w tym temacie, wskażcie trzech uczestników, którzy Waszym zdaniem zasłużyli na nagrodzenie swoich zmagań. Krótkie uzasadnienie mile widziane, aczkolwiek nie wymagane. Po tygodniu podliczymy wszystkie Wasze głosy i przyznamy Statuy Uznania trójcy, która zdobyła ich najwięcej. Czy uczestnicy turnieju także mogą głosować? Owszem, mogą, byle nie na siebie. Wybór należy do Was. Kto zasłużył na Statuę Uznania?
  5. Bez sensu będzie wykonywanie skomplikowanych i czasochłonnych obliczeń wytrzymałościowych oraz sprawdzenie w jakim stopniu przepływająca przez sale magia neguje prawa fizyki. Zabierze to zbyt wiele czasu, a i tak po skończonej pracy moc magów znów ulegnie zmianie i wszystko trzeba będzie liczyć od nowa. Trzeba na oko sprawdzić największe areny i po prostu oszacować, która z nich wytrzyma nadchodzącą lawinę mocy. Trudny wybór, naprawdę. Po głębokim namyśle stwierdzam, że słynny „ośmiokąt” nada się najlepiej. Arena w kształcie ośmiokąta foremnego, której podłoże zdobią malowidła, dzieła znakomitych artystów, zaś ściany pokrywają płaskorzeźby przedstawiające różne mityczne bestie. Sklepienie podtrzymują masywne kolumny, zaś z okrągłego okna, znajdującego się na szczycie areny wpada magiczne światło, skupiane przez lewitujący nad areną pryzmat. Już za chwilę będziecie świadkami walki dwóch znakomitych magów, doskonale przygotowanych i posiadających wielką moc, która z całą pewnością przetestuje wytrzymałość areny. Jeden z magów, którego magiczne zmagania zaraz zobaczymy, Zmara, ma mnóstwo zainteresowań i konkretne plany na przyszłość. Największe nadzieje pokłada w informatyce i grafice komputerowej, ale niestraszna mu też literatura, muzyka, iluzja, o siatkówce już nie wspominając. W szranki z nim odważył się stanąć Zegarmistrz - Inkwizytor oraz weteran magicznych pojedynków. Ten pojedynek zakończy się wtedy, gdy jego uczestnicy tak zdecydują. Nie ma żadnych limitów, magów ograniczają tylko ustalone w tej sekcji zasady. Nie przedłużając, pragnę życzyć Wam powodzenia i wyrazić nadzieję, że nie rozniesiecie tej areny… Zbyt szybko.
  6. Po raz kolejny przyszło mi otworzyć masywne wrota prowadzące na bogatą i przestrzenną arenę, tylko czekającą na śmiałków, którzy postanowili stanąć naprzeciw siebie, by zmierzyć się w kolejnym pojedynku i tym samym udowodnić, że to właśnie ONI zasługują na to, by trafić na karty leksykonów i ksiąg poświęconym największym i najpotężniejszym magom, jakich kiedykolwiek widział ten świat! Choć na kartach historii magicznego współzawodnictwa mogą trafić oboje, to jednak oficjalnym zwycięzcą pojedynku może być tylko jedno z nich. Kto to będzie? Przekonamy się... Mechanizm zaskoczył i koła zębate zostały wprawione w ruch. Z sufitu spadło trochę pyłu. Zgrzyt, a po nim skrzypienie. Ooo tak, wrota otworzyły się, a arenę rozświetliły magiczne lampiony. Chmmm... Ta arena ma kształt sześciokąta foremnego. Ciekawe... Mógłbym przysiąc, że w projekcie zaznaczyłem, że ma ona być okrągła. Nadszedł czas na kolejne starcie! Po mojej prawej stronie widzimy gotową na wszystko Timber, która cechuje się niesamowitym poczuciem humoru, interesuje się jazdą konną, grafiką komputerową i oczywiście magią! W innym przypadku nie stawałaby w szranki z widocznym po mojej lewej stronie Talarem, który sam siebie nazywa wrogiem debilizmu i głupoty, nie wspominając już o clopach i saucy, które także stara się tępić, by szerzyć dobro, przyjaźń i zdrową tolerancję. Jeśli nie rozumieliście jego metod i działań, być może zrozumiecie je w trakcie tego pojedynku! Już za chwilę moce dwóch, przewspaniałych magiowładnych zderzą się ze sobą, właśnie na tej arenie! Przypominam Wam o zasadach panujących na Salach Magicznych Pojedynków! Uważajcie na swoją energię i grajcie czysto! Wstępnie, obowiązuje Was limit postów, ale w razie zmiany zdania, zwróćcie się bezpośrednio do sędziego. Powodzenia!
  7. A więc, zgaduję, że zastanawialiście się, jak będą wyglądać Mane 6 w stylu Nightmare Moon. Znalazłam nawet takie zdjęcia związane z Mane6 które były w tym stylu. Jak np. Nightmare Twilight Sparkle. Co o tym sądzicie? Chociaż gdyby Mane6 były antagonistkami, i to i tak byłyby moimi ulubionymi. No bo kto by nie chciał by główny bohater przez chwilę lub przez cały odcinek (Lub film) stał się antagonistą? Naprawdę, Mane6 wyglądają pięknie w stylu Nightmare Moon. Lecz widziałam gorsze, np. tylko ktoś wytrzasnął zdjęcie Nightmare Moon i ją jakoś pokolorował jak np.: W każdym razie, tego typu Mane6 w stylu Nightmare Moon nie podobają mi się. Wystarczy tylko pokolorować część i gotowe i autor zachwycony. Nie to, że wymagam, aby autor pracował ciężko, tylko chcę żeby miało to ładny efekt. Najbardziej podoba mi się Nightmare Rarity, ale Nightmare Fluttershy też niczego sobie. A więc pokaże wam zdjęcie wszystkich Mane6: No powiedzcie, czy nie piękne? Lecz niektórzy nie popierają takiego pomysłu, z powodu tego, że nie chcą robić z bohatera antagonistę. A kto powiedział, że Nightmare Rarity zrobiła coś złego? Nic nie zrobiła. Ja tam popieram ten pomysł, chociaż inni mają go głęboko gdzieś. Na przykład taka Twilight.... O, już widzę ją w tym wyglądzie. Chociaż Nightmare Mane6 wyglądają mrocznie, mogą mieć dalej swoje charaktery i panować nad elementami harmonii. Takie dobre Nightmare Moon tylko nie Nightmare Moon Hmm, jak ja tak opowiadam to zanosi mi się na pomysł na zrobienie fanficu o Nightmare Mane6. Oby tylko nie było żadnego takiego fica A więc, co do nich, mi się ten pomysł podoba i ciągle myślę, że admini zrobią dział "Nightmare Pinkie" lub inne mane6. Ale chyba tak nie będzie Eh, ale fajnie by było :3 No więc ja się z wami żegnam, a wasze opinie na temat Nightmare Mane6 piszcie Mane6. Zapraszam do komentowania!
  8. Minął rok od pokonania Alduina przez Smocze Dziecię, smoki pod władzą Paarthurnaxa przestały być zagrożeniem mimo tego iż wciąż żyły w Tamriel nie atakowały już jeśli ktoś nie wkroczył na ich terytorium. Jednak smoki są tylko częścią problemu, wojna o niepodległość Skyrim trwa a Ulfric Gromowładny jarl Wichrowego Tronu wciąż pozostaje na wolności. Mimo iż Cesarstwo robi co może nie łatwo jest wygrać z rebeliantami którzy wciąż rosną w siłę. Do tego wyznawcy Daedr i wampiry wciąż są niebezpieczni, Mroczne Bractwo szykuje zamach na cesarza a ród Volkiharów pod wodzą Harkona jest coraz bliższy zdobycia Prastarego Zwoju i dokonania proroctwa Tyranii Słońca. Straż Stendarra nie może poradzić sobie z tym zagrożeniem, na szczęście jednak w blasku dnia pojawiają się łowcy wampirów, Obrońcy Świtu. Jak potoczy się wojna? Czy wampiry zwyciężą? Nie jest to wiedza dla śmiertelników. Jedno jest pewnie, śmierć Alduina to dopiero początek... mapa z podziałem na dzielnice. Sesja ta, jest w klimatach gry The Elder Scrolls V Skyrim. Akcja dzieje się po zakończeniu wątku głównego. Będziecie mieli możliwość bycia członkiem jednej z organizacji z tejże gry oraz dodatku Dawnguard. Oto kilka zasad które musicie przestrzegać. 1. Twoja postać może być tylko jednym archetypem naraz. Nie możesz być opancerzonym magiem zniszczenia który czarem zabija smoka a mieczem dwuręcznym całą resztę. Wszystko w granicach rozsądku. Po prostu zero op. 2. Przekleństwa są dozwolone ale z umiarem. 3. Zero dodatkowych ras. Tylko te z uniwersum. 4. Nie możecie mieć na start pełnego daedrycznego ekwipunku ani artefaktu. 5. Pamiętajcie że Skyrim to niegościnna kraina i że wasza postać musi mieć futro aby móc przetrwać, nie może biegać w staniku, chyba że jest w południowej części Skyrim. 6. Jeśli chcecie własny wątek, proszę pisać na pw. Tak samo jeśli chcecie zdobyć jakiś Daedryczny artefakt. 7. Ogólny regulamin forum też obowiązuje. Organizacje dostępne. (opis z pl.elderscrolls.wikia.com) Mroczne Bractwo Gildia złodziei Towarzysze Akademia Magów w Zimowej Twierdzy Straż Stendarra Straż Świtu Klan Volkihar Rasy Argorianie Bretonowie Mroczne Elfy (Dunmerowie) Elfy wysokiego rodu (Altmerowie) Cesarscy Khajiit'ci Nordowie Orkowie (Orismerowie) Redgardzi Leśne Elfy (Bosmerowie) Karta Postaci Imię: Nazwisko (nieobowiązkowe) Pochodzenie (może być inne niż na przykład Redgard z Hammerfell, może być ze Skyrim)) Rasa: Archetyp: Wiek: Wygląd: Krótka historia życia (nie musi być naprawdę długa) Organizacja (nieobowiązkowe): Moja postać: Zapisani: Elfka z Amanu, Mag Anriela Slinbor Mały Hehesz, Zwiadowca Arfina Oksymoron Greyjol, Wampirzy skrytobójca Dharina. Pawlex, Barbarzyńca Thormak BrillantCandy, skrytobójca Werika
  9. Arena mieściła się na dnie krateru wygasłego wulkanu. Nie był on zbyt wysoki, zaś krater bynajmniej nie grzeszył głębokością, toteż proces budowy areny postępował szybko i tak oto, w rekordowym czasie, stanęła otworem dla następnych, żądnych akcji i magicznych wrażeń wojowników. Wyżłobione w podłożu szczeliny układały się w kształt starożytnych run, zaś na ścianach widniały rzeźby, będące jednocześnie lampionami. Owe dzieła przypominały kształtem Beholdery, w których największym oku palił się ogień, dodając temu miejscu klimatu. Z centrum areny wyrastała wysoka kolumna, zwieńczona okazałą rzeźbą, przedstawiającą zakutego w kajdany, rozjuszonego minotaura. Każdy z łańcuchów ciągnął się w inną stronę, łącząc się ze stalowym uchwytem, na odpowiednich miejscach czubka krateru. Z lotu ptaka przypominało to sześcioramienną gwiazdę, w której centrum stało mityczne stworzenie. W porządku, jesteście gotowi? Dzisiaj zobaczymy starcie między umuzykalnionym i roztańczonym Sajbackiem Aliquamem Grayem, a lubującym się w dobrej książce, zajmującym filmie, czy też porządnym RPG Jaenrem Linnrem! Wojowników tych ogranicza jedynie limit 12 postów! Mamy nadzieję, że dobrze go wykorzystacie i uraczycie nas efektywnym widowiskiem! Nie zapomnijcie o zasadach panujących w tejże sekcji! Pojedynek uważam za rozpoczęty!
  10. Zaczynają się wakacje (jak dla kogo, hehe), zaczynają się i nowe magiczne pojedynki. Zdaje się, że tego dnia kapryśna pogoda postanowiła nieco zejść z tonu i postawić na tą "bardziej łaskawą" naturę. Tak więc, nie zanosi się na nagłe burze i ulewy, zaś na czystym jak łza niebie nie ma niczego, co mogłoby zblokować słoneczne promienie. Zatem, nadchodząca batalia może rozegrać się na arenie otwartej. Prognozy nam sprzyjają. Nie zanosi się na nagłe zachmurzenie, albo rychłą migrację białych obłoków. Wszak pegazy także mają wakacje, czyż nie? Skupiane przez pryzmat promienie Słońca są rozszczepiane na mniejsze wiązki, które docierając do specjalnych odbiorników zasilają mechanizmy. Naturalna energia w połączeniu z alchemią daje znakomite rezultaty. Dzięki temu wężowe golemy, jak również pokryte złotawym pancerzykiem smocze łby poruszają się, skrzypią i sprawiają wrażenie, jakby arena ta ożyła. Dokładnie w tym momencie, w którym okno w sklepieniu zostało otwarte, wpuszczając nie tylko cenną energię, ale również światło. Aha - części z których wykonano golemy mają znakomite właściwości wytrzymałościowe, zaś zawarte na nich runy pochłaniają energię magiczną. Taka mała wskazówka, może się Wam przydać do czegoś... Dzięki specjalnym zaklęciom arena spełnia najsurowsze wymogi... Aczkolwiek, jeśli wsadzicie palce w spadającą z góry wiązkę promieni słonecznych, to i tak się poparzycie, także odradzam tego typu pomysły. Nasi eksperci wciąż pracują nad silniejszym zaklęciem, które całkowicie znieczuli was na to kosmiczne gorąco. A póki co, rzućcie okiem, jak lekko otwiera się brama, jak elementy podłoża "klikają" o siebie, formując namalowaną nań układankę w obraz pięcioramiennej gwiazdy. Bez zbędnego przedłużania - dzisiaj na tej oto, w dużym stopniu zmechanizowanej arenie, zmierzą się Hidoi Mesu Okami oraz Koschei O'Clock! Obie zawodniczki pewnym krokiem wkraczają na arenę, zajmując swoje miejsca. To właśnie z nich będą mierzyć siebie nawzajem spojrzeniem, jak również oczekiwać na gong rozpoczynający walkę. Niech no tylko jeszcze znajdujące się pod areną mechanizmy się "dotrą"... Głosem uczestniczek, pojedynek ten potrwa dwa tygodnie. Tradycyjnie jednak, dopuszcza się "odchylenie standardowe", jednakże dołożę wszelkich starań, by batalia zakończyła się punktualnie. Nie zapominajcie o panujących w tejże sekcji zasadach! Już czas. Na arenie rozległ się gong, zaś klepsydra zaczęła odmierzać czas. Pojedynek właśnie się rozpoczął.
  11. Witajcie w nowym temacie z zabawą w dziale Twilight! W skrócie, na czym będzie ona polegała... Będę przedstawiać Wam - Drodzy Użytkownicy - obrazki przygotowane przez forumowych grafików - Stabiego i Cartoon Tigera - przedstawiające Equestriańskich Magów. Podam Wam imię, przydomek, tudzież nazwisko takowego delikwenta, a Wy... wymyślicie mu historię. Krótką. Opiszecie czym zasłynął, jak zdobył przydomek, w czym się specjalizował... i z jakiego miasta pochodził. Możecie się pobawić w wymyślanie "kucyko brzmiących" miejscowości, albo posiłkować się mapą Equestrii Zwycięski opis zostanie ujęty w "Wielkim Kompendium Magów Equestrii"... Czyli w księdze, która zawierać będzie informacje na temat magicznie uzdolnionych jednorożców. Podobnie jak to się ma z Opisami Zaklęć Żeby nie było - zacznę. Wybaczcie brak obrazka, ale grafiki są TYLKO dla Was. Mnie pozostaje opisać wygląd maga. Użyjcie wyobraźni~! Ulryk Zawistny - niezwykle uzdolniony jednorożec wywodzący się ze Stalliongradu. Urodził się w 600 roku panowania Słońca. Specjalizował się w magii trasfomorgicznej - potrafił na krótki okres czasu przybrać postać innego kucyka - włącznie ze zmianą gatunkową. Swój nieprzychylny przydomek zdobył dzięki temu, że... zazdrościł urody innym i często przybierał postać jednorożców przystojniejszych od siebie. A jak NAPRAWDĘ wyglądał Ulryk Zawistny? Cóż... był to jednorożec dość niewielkich rozmiarów. Miał także widoczną niedowagę i krzywe kopyta. Ciemnozielona sierść nie błyszczała się tak jak u innych kucyków - była matowa. Oczy miał lekko skośne, o pomarańczowej barwie. Grzywa była dość licha - żółta niczym słońce, lecz opadająca bez ładu na czoło maga, jak i na jego szyję. Żył lat 67. Żywot zakończył w swoim domu w Stalliongradzie. No... proste? PROSTE! Zatem przejdźmy do zadania dla Was, moi drodzy! Zaczniemy od postaci kanonicznej. Stworzonej przez twórców serialu... STARSWIRL BRODATY Grafikę wykonał Cartoon Tiger! Dzięki!
  12. Długi korytarz zaprowadził magicznych wojowników do sporej bramy. Chodź wrota ze względu na swój rozmiar wydawały się być dość masywne, to jednak w rzeczywistości były lekkie jak piórko i otworzyły się już po lekkim popchnięciu. Arena była okrągła, jej podłoże zdobione było czerwonymi ornamentami, zaś światło wpadało do środka przez kolorowe witraże, przedstawiające legendarnych magów i czarnoksiężników. W centrum areny stało kryształowe berło, sięgające aż do sufitu. Cóż, luksusów może nie było, ale z całą pewnością nie była to zwykła, starożytna arena. Niniejszym otwieram drugi pojedynek w roku 2014, pozdrawiając jego uczestników w imieniu administracji Sal Magicznych Pojedynków oraz zespołu, który specjalnie dla Was przygotował tę oto arenę! Dzisiaj, naprzeciw siebie staną SolarIsEpic oraz Khornel. SolarIsEpic znany jest z talentu do siania chaosu, a także swego zamiłowania do komiksów, natomiast jego oponent, Khornel, interesuje się informatyką, historią oraz biologią, lubi także czytać książki. Nie pogardzi też dobrym RPG, czy też strategią. Obaj są w pełni sił i tylko czekają na gong rozpoczynający walkę. W tym pojedynku obowiązuje Was limit 12 postów, a także standardowo, dobrze znane zasady pojedynkowania się w tej sekcji. Liczę, że dobrze wykorzystacie swoje posty i uraczycie nas dobrym pojedynkiem, który na długo zostanie nam w pamięci. Powodzenia!
  13. Do dyspozycji zacnych wojowników została oddana zupełnie nowa arena, której dekoracje nie były już wykonane z kamienia, ale z czystego marmuru, nie brakowało również drogocennych klejnotów, mieniących się w świetle Słońca, które to wpadało do środka przez okno w kształcie gwiazdy, znajdujące się na samym szczycie areny magicznych zmagań. Właściwie, ktoś, kto rzadko bywa na Salach Magicznych Pojedynków, mógłby pomyśleć, że to kunsztowna i nietypowa komnata gościnna jakiegoś wielkiego zamku, należącego do ważnej persony. Podłoże areny jest brukowane, jeśli się przyjrzycie, od razu zauważycie pewną prawidłowość. Projektanci tego miejsca wymyślili całkiem ciekawy i nietuzinkowy wzorek, by uczynić tę arenę jeszcze bardziej wyjątkową. Na co zatem czekamy? Biała niczym śnieg, obdarzona fioletową grzywą River Shield jest jednorożcem, o znaczku przedstawiającym tarczę. Jak nietrudno się domyślić, jej specjalnością jest magia obronna, a także bitewna. Tajniki hipnozy nie są jej obce. River Shield pochodzi z Canterlotu, gdzie długo mieszkała wraz z ojcem i matką. Spokój rodziny został zakłócony wraz z rozpoczęciem się bitwy o Canterlot. Obecnie, mimo dosyć bolesnych doświadczeń z przeszłości, tryska energią i niespożytymi siłami. Jak przystało na królewską strażniczkę, nie brakuje jej ducha walki i wytrwałości w dążeniu do zwycięstwa, ku chwale ojczyzny. Przeciwnikiem River Shield będzie Danate Dymitriev Maksymilian Cryses, znany również jako Serce Nawałnicy. Posiada niejedną formę, zaś jego podstawową broń stanowi bumerang. Doskonale zna magię związaną z tworzeniem iluzji, a także tradycyjną magię bitewną i światła. Danate przez długi czas był ściągany zarówno przez kościół jak i piekielne pomioty, zanim trafił do Karmazynowej Straży, gdzie pobierał nauki u jednego z najpotężniejszych łowców pomiotów na świecie. Po jakimś czasie wyruszył, by chronić niewinnych przez pomiotami. Ktoś taki jak Serce Nawałnicy bez wątpienia jest potężnym przeciwnikiem, przystosowanym do wielu trudnych warunków i uodporniony na ból oraz przeciwności losu. Godny przeciwnik dla River Shield. Uczestnicy pojedynku ustalili, że ograniczać ich będzie limit wynoszący piętnaście postów. Postarajcie się wykorzystać każdą okazję do udzielenia odpowiedzi na jak najefektywniejszy kontratak, postawienie bariery, sprowokowanie, niepotrzebne skreślić. Nie zapominajcie o panujących w tej sekcji zasadach! Powodzenia!
  14. Dawniej, pomieszczenie to służyło za zbrojownię i skład magicznych run. Powiadają, że kiedyś magiczne pojedynki miały mniej wspólnego z magia, a więcej z bronią białą, która to po prostu wzmacniano właściwymi zaklęciami. Runy z kolei stały się czymś w rodzaju "dopalaczy", co zdaniem wielu magów uwłaczało właściwościom tychże znaków. Musiało minąć wiele czasu, zanim zmieniły się zasady pojedynkowania się... Dziś, jest to pełnoprawna arena do magicznych zmagań w takiej formie, w jakiej to je doskonale znamy. Oczywiście, generalny remont tego pomieszczenia uwzględniał różnorakie ozdóbki, na których nadmiar cierpiały co to niektóre areny. Uczestnicy walk przychodzili im z pomocą, rzucając kolejne czary i przy okazji dewastując to i owo. Plus, załoga odpowiedzialna za konserwację aren nie obawiała się widmem rychłego bezrobocia, gdyż zawsze było coś do zrobienia, coś, przy czym można było podłubać. Jak to mówią, i wilk syty i owca cała. Mechanizm działał bez zarzutu. Ogromne, masywne wrota lekko otworzyły się jak gdyby nic nie ważyły. Ze specjalnych boksów wypuszczone zostały skalne świetliki, które już po chwili poczęły tańczyć wokół ulokowanej w centrum areny rzeźby przedstawiającej coś w stylu "żywej piramidy". Niby zastygłe, ale jednocześnie pełne ekspresji bestie znane z różnych legend, stojące jedno na drugim, prezentując swe atuty. Długie pazury, wielkie kły, skrzydła, czy demoniczne ogony... A na szczycie tego wszystkiego wojownik, dumnie unoszący róg. W jego oczach znajdowały się rubiny, które to połyskiwały w świetle chyżych stworzonek. Panie i panowie, dzisiaj przyjdzie nam zobaczyć zmagania Burning Question oraz Sosny! Zgodnie z wolą jakże zacnych i przepełnionych mocą walczących stron, pojedynek ten będzie ograniczony limitem postów JEDNAKŻE, gdyby nie został on wykorzystany, starcie zakończy się po ustalonym regulaminem czasie, a więc 27.06. o godzinie 0:00 (tudzież trochę później, lecz bez znacznego poślizgu). Nie przedłużając, rozpoczynam ten pojedynek! Walczcie jak żywe legendy!
  15. Święta za nami, Sylwester za nami, nowy rok już się rozpoczął i trwa sobie w najlepsze. Doskonała okazja, by nieco rozprostować kończyny i odkurzyć mechanizmy odpowiadające za otwieranie bram, okien, dachów, tajnych zapadni i pułapek… Ekhm. Zagalopowałem się. Na tej arenie mamy co prawda otwierany dach, ale na zewnątrz pogoda za ciekawa nie jest, toteż może na razie damy spokój starym kołom zębatym i powalczymy przy magicznych lampionach oraz pryzmatycznych kryształach. No, chyba, że któryś z uczestników zapragnie pomieszać szyki swemu przeciwnikowi i poczeka aż rozpęta się prawdziwa ulewa i wtedy otworzy dach przy pomocy magii. Nadszedł czas na kolejne emocjonujące starcie! W imieniu administracji Sal Magicznych Pojedynków, architektów i konserwatorów, którzy pieczołowicie pracowali nad stanem aren, a także legendarnych wojowników, którym dedykowane są Sale, witam w nowym, 2014 roku! Dzisiaj zmierzą się Purrr Cat i KochamChemie! Purrr Cat lubi na bieżąco analizować politykę i gospodarkę w naszym ojczystym kraju, którego to historią również się interesuje. Poza tym, uwielbia gry komputerowe i Internet, choć stroni od popularnych portali społecznościowych. Jego przeciwnikiem będzie KochamChemie, nowy Avatar Fluttershy, pasjonat chemii, matematyki i fizyki. Jest w te klocki tak dobry, że bez problemu pomoże każdemu i w kilka lekcji wprowadzi w świat nauki. Chyba nie muszę wspominać, że świat magii i pojedynkowania się także nie jest mu obcy? W tym pojedynku obowiązywać będzie limit 12 postów, plus uzgodniony z uczestnikami zapas na czarną godzinę, w razie gdyby ni stąd, ni zowąd wpadli na jakieś błyskotliwe i nietuzinkowe pomysły na urozmaicenie swego pojedynku. Przypominam o panujących zasadach i życzę udanego pojedynku. Powodzenia!
  16. Lepiej późno, niż wcale. Piasek w zaklętej klepsydrze zdobiącej korytarz prowadzący na arenę zdążył się przesypać już kilkadziesiąt razy. O kilkadziesiąt razy za dużo. Na szczęście, dzięki rzetelnej pracy właściwych osób, nie tylko wrota i sama arena, ale także zamek i wszystkie przekładnie wciąż znajdowały się w nieskazitelnym stanie. Po przekręceniu masywnego klucza wszystkie części zaskoczyły za pierwszym razem, wydając przy tym charakterystyczny, czysty szczęk. Chwilę potem, wrota na arenę stanęły otworem. Pięciokątna arena, której sklepienie było przytrzymywane przez kolumny przypominające kształtem gigantyczne anakondy, posiadało w swym centrum "smocze oko", od którego odchodziły bezbłędnie wyżłobione w podłożu pomieszczenia runy. Porosty, charakterystyczne dla podziemnej flory, w większej części pokrywały ściany. Ze sklepienia zaś, zwisały zawieszone na łańcuchach znicze, których płomienie jarzyły się jasno-błękitnym blaskiem. A zatem, nadszedł czas na rozpoczęcie kolejnego starcia! Tym razem, na przeciw siebie staną Silent Enchantress i Kage Torino, którzy postanowili, że sami zadecydują kiedy zakończyć starcie. Mamy nadzieję, że decyzja ta zaowocuje długim i emocjonującym pojedynkiem, na który wszyscy długo czekali. Nie zapomnijcie o panujących w tej sekcji zasadach! Udanego pojedynku!
  17. Witam Chciałem się podzielić pewnym spostrzeżeniem a dotyczy on magi twilight . żebyście wiedzieli o co mi chodzi ,zamieszczam krótki fragment Chodzi o używanie przez Twily czarnej magii Króla Sombry która pojawiła się w odcinku "Crystal Empire" ,nie miał bym z tym problemu jakby ,się nie powtarzała ta sytuacja ale powtórzyła się w 1 odcinku 4 sezonu. Jeżeli nie pamiętacie prześledźcie odcinek ponownie dostrzeżecie tam że kiedy Twilight zmienia kolor tego eliksiru używa właśnie tej magii. Problemem tego tematy jest że nie mam pojęcia dlaczego twi używa właśnie tej magii i co za tym idzie , może nie ma to zbyt dużego wpływu na historie al trochę mnie to interesuje. .
  18. Ta arena musiała być gotowa na wszystko. Grube, masywne ściany i nie mniej masywne kolumny podtrzymywały sklepienie, z którego zwisały powieszone na łańcuchach lampiony, w których paliły się białe świece, dając słabe światło. To jednak nie było jedyne źródło jasności na tej całkiem przestrzennej arenie. Znajdujący się w centrum pomieszczenia, chroniony przypominającą ptasią klatkę stalową konstrukcją lampion rozświetlał niemalże całe pomieszczenie. Czerwono – pomarańczowe płomienie tańcowały żywo, dając nie tylko światło, ale też i ciepło. Istotnie, bez niego na arenie byłoby chłodno i raczej nieprzyjemnie, aczkolwiek, zamarznięcie wojownikom bynajmniej nie groziło. Bez wątpienia, bez światła niemożliwe byłoby dojrzenie płaskorzeźb i kunsztownych wykończeń kolumn, nie wspominając już o malowidłach, zdobiących sklepienie. Po tym, jak ciężkie i skrzypiące w zawiasach wrota otworzyły się, na arenę wkroczyli śmiałkowie, którzy już za chwilę mieli stoczyć pojedynek. Już za chwilę zobaczymy w akcji Po Prostu Tomka oraz Blazing Hearta. Ci dwaj, niezłomni oraz przepełnieni mocą wojownicy, właśnie zajmują swe miejsca startowe na arenie, a teraz zbierają w sobie energię. Zgodnie z ich wolą, poza panującymi w tej sekcji zasadami, ogranicza ich limit wiadomości, wynoszący dwadzieścia postów. To całkiem sporo, jednakże, na wszelki wypadek przestrzegam, aby wykorzystać ten limit z rozwagą. Jesteście gotowi? Zatem, niech rozpocznie się pojedynek!
  19. Po raz kolejny przychodzi mi powitać kolejnych śmiałków na jednej z naszych aren, przygotowanych specjalnie dla spragnionych wrażeń, bogatych w energię i wolę walki wojowników. Pięciokątna arena nie należy do największych, jednakże daleko jej do miana "ciasnej". Co prawda, brakuje tu często spotykanych na innych arenach płaskorzeźb, jednakże ściany pokryte są fragmentami antologii nadzwyczajnych magów i czarnoksiężników Equestrii. Zapiski zawierają nie tylko znane wśród historyków cytaty, ale także stare inkantacje, które obecnie, wyszły już z użytku. Niestety, nie jestem znawcą starożytnego języka, toteż nie przetłumaczę Wam tychże napisów. Zresztą, chyba nie po to się tu dziś spotkaliśmy, prawda? Dzisiaj, przyjdzie nam zobaczyć zmagania wspaniałych magów i sztukmistrzów! Po prawej stronie widzimy gotowego do akcji, znanego jako Komputer maga, któremu nieobce są zagadnienia dotyczące wojen światowych, a także sprzętu ówcześnie stosowanego. Jego przeciwniczką będzie kochająca słodycze Celly, uprawiająca pewien sport, zwany opierdalingiem, w związku z czym ma mnóstwo energii i sił do działania… Prawda? W tym pojedynku ograniczają Was zasady panujące w sekcji Casual, jak również limit postów, wynoszący 12 wiadomości. Dobrze wykorzystajcie każdą okazję do ataku, bądź wprowadzenia w życie jakiegoś przebiegłego planu. Pozdrawiam i życzę udanej batalii!
  20. Wielkimi krokami zbliżał się kolejny magiczny pojedynek. Choć jego uczestnicy mieli już okazję uraczyć nas swymi mocami, to jednak nie byli w stanie przewidzieć, czego mogli się spodziewać po sobie nawzajem. Mrok panujący na arenie tylko podsycał uczucie niepewności i tajemniczości. Szybkie zaklęcie w mig rozproszyło grobowe ciemności, ukazując wykonaną w starym stylu, okrągłą arenę, której podłoże zdobione było runami, zaś ściany obrazami, przedstawiającymi mityczne bestie oraz ich legendarnych pogromców. Naścienne dzieła sztuki miały już swoje lata, czego znakiem była odpadająca w wielu miejscach farba. Wygląda na to, że po tej batalii zostanie po nich jedynie kurz, aczkolwiek nigdy nic nie wiadomo. Sklepienie znajdowało się znacznie niżej, niż w przypadku większości aren, ale jak dotąd, niczyja głowa z tego powodu nie ucierpiała. Wszystko gra? Zatem na co czekamy? Dzisiaj, opiekunka działu przewspaniałej i arcybogatej Diamond Tiary, Harmony, zmierzy się z nieustępliwym i palącym się do walki Atlantisem. W tym pojedynku, poza obowiązującymi w sekcji Casual zasadami, jedynym ograniczeniem będzie limit postów, wynoszący 12 postów. Dobrze je wykorzystajcie i nie pozostawcie po Waszym starciu niedosytu! Udanej walki życzę!
  21. To był kolejny, zwykły dzień, w którym pewna lawendowa klacz postanowiła, że zrobi porządki w swoim księgozbiorze. Nie spodziewała się, że pośród kolejnych warstw kurzu i szpargałów, przypadkiem znajdzie nieco zapomnianą przez czas książkę... Choć nie była w najlepszym stanie, a na jej treść rzucono okrutny urok, Twilight Sparkle podjęła próbę odratowania tego tytułu. Z największą troską i sumiennością poczęła ratować niemalże zniszczoną księgę, przeklinając w duchu osobę odpowiedzialną za ten stan rzeczy. Choć efekty jej pracy były zadowalające, treść książki nadal nie dawała się odczytać. Te sytuację zdołali zmienić znawcy stworzeń fantastycznych, którym poświęcona została owa książka. Wraz z kolejnymi zagadkami, nie próżnowali i pieczołowicie pomagali odczyniać zaklęcia rzucone na obrazy, a także dzielili się swoją wiedzą na temat istot, które one przedstawiały. Dzięki nim, wstępując w mury biblioteki, masz okazję zapoznać się z niejedną fantastyczną kreaturą, nierzadko o zadziwiających mocach i historii... Księga stworzeń fantastycznych A jeśli rownież chcesz się podzielić wiedzą na temat różnych fantastycznych istot i pomóc przy regeneracji tego tytułu, zajrzyj tutaj.
  22. Nim jeszcze powstał czas kilkorgu bogów postanowiło stworzyć życie. Stworzyli jeden świat w którym każda decyzja powodowała że powstawał inny. Nawet najmniejsze zabicie mrówki powodowało że kolejna linia czasu powstała. Świat działał tak przez wiele tysięcy lat. Każdy mieszkaniec każdego świata musiał przestrzegać jednej zasady która zapewniała pokój na świecie. Jednak w jednym ze światów pewna istota złamał tę zasadę i otworzył bramę światów. Złamał boskie prawo jednak kto mógł go osądzić? Bogowie zniknęli, zamiast nich pozostał tylko jedna istota na krańcu czasu. Nie może on jednak zabić heretyka. Powstrzymanie go zależy od innych istot z innych czasów. Kto jednak jest na tyle śmiały i silny by pokonać kogoś kto otwarł bramę świata i zachwiał czasem oraz przestrzenią? Jak nie trudno się domyślić to wy macie zostać tymi którzy uratują tę krainę. Kilka zasad. 1. Bez mocnych przekleństw. Cholera itp. mogą być ale tak jak orzechy we wszystkim. W śladowej ilości. 2. Ortografia. Nie zabiję za pomyłkę w stylu np. ,,z kąd'' ani ,, pułka'' jednak mimo wszystko proszę starać się nie popełniać błędów. 3. Bez over poweru. Macie też trzymać się zasad z linii czasu z której pochodzi bohater. (Patrz karta postaci: możliwe czasy) 4. Zakaz łamania czwartych ścian i obrażania uczestników zabawy. Szanujcie też inne postaci. (jednak jeżeli napiszecie jak na przykład ktoś zrobi coś głupiego ,,Ty idioto co żeś zrobił?" to nie traktujcie tego jako obrazę.) Karta postaci winna zawierać. A teraz moja postać. Ekwipunek (głównie chodzi o broń): nie posiada broni ma jedynie fajkę. Talent specjalny: Wie wszystko o czasie oraz potrafi go spowalniać oraz zatrzymywać. (wyjątek) Dostępne uniwersa ( jeżeli będzie za dużo osób w jednym świecie uniemożliwię dołączanie nowym.) Ziemia Equestria. Ziemia - rzeczywistość post apokaliptyczna. Ziemia - steampunk Uniwersum B4-1 g-32. Artheria Jeżeli będzie dość osób rozpocznę grę. Zgłoszenia piszcie poniżej.
  23. Nadszedł czas... Po niezliczonych bojach i zwrotach akcji... Po tylu dniach i nocach, tylu arenach... Po setkach rzuconych czarów, niewyobrażalnych ilości energii magicznej, która niejednokrotnie przepłynęła przez to miejsce... Najwyższa pora na otwarcie ostatnich wrót... Wkroczenie na finałową arenę, na której zmierzą się dwaj pretendenci do tytułu mistrza... Mistrza Magicznych Pojedynków, posiadacza Statuy Glorii, najwyższego odznaczenia, świadczącego o wielkiej mocy, duchu walki i nadzwyczajnej sile woli! Przed państwem ostatnia, największa, najbogatsza, mogąca pomieścić najwięcej publiki, wzniesiona specjalnie na te okazję, wyjątkowa arena, na której już za chwilę rozegra się finałowy pojedynek, po którym poznamy zwycięzcę turnieju! Zmierzą się w nim dwaj najlepsi magowie, którzy pokonali innych, nie mniej znakomitych uczestników i to w szczytowej formie! Oni nigdy nie opuścili areny bez słowa, zawsze ruszali w bój, nie wycofywali się i walczyli do końca! Podczas, gdy wielu musiało ustąpić, podczas, gdy znajdywali się tacy, którzy nawet nie postawili swej stopy, czy też kopyta na arenie, oni, byli zawsze i są także teraz! Przed Wami ostatnie, finałowe starcie! Fisk Adored VS Zegarmistrz Panowie, w obliczu ogromnych dysproporcji między turniejowymi pojedynkami, gdzie długie, emocjonujące starcia kontrastowały z sytuacjami, po których pozostawał jedynie niesmak, gdyż ktoś nie stawił się na arenie... Liczę, że nie zawiedziecie nas i dacie nam niezapomniany pojedynek, godny całego turnieju, godny drogi, którą przeszliście i wreszcie, wieńczący ten turniej. Niech z areny niewiele zostanie, niech widzowie krzyczą i skandują! Kto ma słabe nerwy niech opuści trybuny, gdyż szykuje się wojna na czary! Panie i panowie, ostatnia arena otwarta! Finałowy pojedynek rozpoczęty! Najwyższy czas, na moment prawdy! Przekonajmy się, kto zdobędzie Statuę Glorii! *Gong*
  24. Zaklęte tabliczki na których zapisano streszczenie dziejów sal magicznych pojedynków zdążyły przykryć się kurzem. W ogóle cały główny hol wydawał się być nieco zaniedbany. Wszak od dłuższego czasu nie rozpoczął się żaden nowy pojedynek. Turniej toczył się w najlepsze, jednakże nie wolno było zapominać o najstarszych komnatach i arenach. O tak, nadszedł czas przypomnieć o korzeniach magicznego pojedynkowania się. Mimo dłuższej przerwy, mechanizmy działały bez zarzutu. Nie minęło wiele czasu i wrota otworzyły się, umożliwiając śmiałkom wejście na arenę. Już za chwilę miał się odbyć nowy pojedynek, w klasycznym stylu. Dziś na arenę po raz pierwszy wkroczy Sajback! Ma on wiele zainteresowań - uwielbia tańczyć, słuchać muzyki (z pewnymi wyjątkami), jest doświadczonym graczem, który lubi "zjadać" każdy tytuł w całości, włącznie z sekretami, easter eggami i innymi rzeczami które programiści umieścili w swoich tworach. Mógłbym jeszcze długo przedstawiać tego wojownika, aczkolwiek pojedynek zmieniłby się wówczas w wykład, a przecież arena do tego nie służy. Przeciwnikiem Sajbacka będzie MasterDash, Powiernik Derpy i Rainbow Dash, Wielki Książę Nurgla i Strażnik Gondoru. MasterDash ma już na swoim koncie jeden wygrany pojedynek, więc posiada już pewne doświadczenie. To może być ciężkie starcie... Ten pojedynek odbędzie się na klasycznych zasadach - na każdego wojownika przypada 12 postów. Niech rozpocznie się pojedynek!
  25. Odbudowa i remont tejże areny trwały naprawdę długo, ale nareszcie jest ona gotowa przyjąć nowych wojowników. Spójrzcie tylko na te masywne wrota i super-wytrzymałe zawiasy, które utrzymują je w futrynie! Zero skrzypienia i pisków! Mury i fundamenty zostały wzmocnione, a nasi artyści wykonali nowe malowidła i płaskorzeźby, by nadać temu miejscu dostojności i nutki tajemniczości. Cóż, wiem, że to już nie to samo, ale poprzedni wojownicy dali z siebie wszystko i jeszcze trochę, więc to cud, że z areny coś zostało. Co prawda dosyć małe "coś", ale wystarczające, by nie skreślać tego miejsca i zainwestować w jego odbudowę. Pozwólcie, że zapalę magiczne lampiony i otworzę nieco okna, byście się tutaj nie podusili... A zatem, skoro kamienne płyty rozsunęły się, wpuszczając tu trochę naturalnego światła i powietrza, mam zaszczyt przedstawić kolejnych śmiałków, których zmagania będziemy mogli śledzić na tej oto, nowiutkiej arenie. Wielki i potężny Moposable to długowłosy pisarz, który uwielbia Warhammera, World of Warcraft, Wiedźmina, dobre Anime oraz piękne kobiety. Jego oponentem będzie sam SolarIsEpic, fan komiksów z długim stażem, siejący chaos i zamieszanie Brony, który jest spragniony nowych wyzwań! Na razie ogranicza Was limit postów, ale jeśli chcecie to zmienić, dajcie mi znać. A tymczasem, otwieram Wasz pojedynek i życzę powodzenia!
×
×
  • Utwórz nowe...