Skocz do zawartości

Powstrzymaj Pinkamenę!


Lemuur

Recommended Posts

Pinkamena planuje zamordować Trixie. Pomogliście mi już rozpracować jej plan... Miałem przy jego pomocy ją powstrzymać ale... Meh... Mam lenia i mi się nie chce xD.

Tak więc to zadanie spada na Was!

Wg. Waszych przypuszczeń jej plan prezentuje się m.w. tak:

1. Przybycie do Canterlot.

2. Ukrycie się za kulisami i przygotowanie do zbrodni.

3. Dopadnięcie Trixie w czasie przerwy lub po pokazie.

4. Uduszenie ofiary przy pomocy skakanki.

5. Ciche ulotnienie się z miejsca zbrodni.

Czy plan jest pełny? Czy nic nie umknęło Waszej uwadze? Ciężko powiedzieć, nie mamy już jednak czasu na domysły... Jak ją powstrzymać?

Otóż cała akcja polega na tym, by uniemożliwić jej dopełnienie planu, po prostu napiszcie, jak byście mu zapobiegli! Liczy się każdy moment, możecie odciąć jej transport, starać się odwołać pokaz, czy nawet usiłować zatrzymać różową klacz własnoręcznie!

Wiedzcie jednak, że każda próba może zakończyć się niepowodzeniem, więc dobrze się przygotujcie!

Oczywiście jako opiekun Pinkameny nagrodzę najlepszego ratownika choćby poprzez wyróżnienie na liście wyróżnionych xD. Pokażcie na co Was stać, sprowadźcie moją Pinkę na dobrą drogę, proszę!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.Sabotować pociąg którym Pinkamena ma przyjechać do Canterlot poprzez zniszczenia mechanizmu, uśpienie maszynisty poprzez środki nasenne i upewnienie się że inny pociąg nie pojedzie. 2. Zabezpieczenia wejścia na kulisy przez wynajęcie ochroniarzy. 3 Nie zostawiać Trixie samej bez względu co ona powie. 4 W razie problemów przekonać Trixie by odwołała występ (siłą jeśli trzeba) 5. Powiedzenie strażnikom o planowanym morderstwie by pilnowali co się dzieje oraz odcienie zabójcy drogi ucieczki

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

plan a: 1.poinformować trixie 2.w czasie występu (i po oraz na przerwach)być jej ochroniarzem dopóki trixie nie opuści canterlot plan b: 0.wcześniej schowaj gdzieś skafander żeby później go szybko założyć 1.napaść na pinkamene zanim dojdzie do canterlot 2.założyć kaftan bezpieczeństwa(oczywiście że na pinkamene a nie na siebie :) ) 3.zamknąc w piwnicy na klócz 4.wykopać dziure 5.wrzucić klucz 6.zakopać dziure 7.zbudować tam dom plan c: 1.zabić trixie zanim zrobi to pinkamena (wtedy ona nie zabije trixie) 2.wiać przed strażą 3.zdobyć szybko skafander (chyba że potrafisz oddychać w próżni) 4(warunek:udało ci się zgubić pośćig).schowaj się zmień ubranie i poruszaj się tylko w nocy a za dnia ukrywaj 4(warunek:schwytano cię).poczekaj 1000 lat aż ci gwiazdy pomogą uciec plan d: 1.zaczarować gildę żeby wygladała jak trixie 2.schować trixie w bezpieczne miejsce 3.podłożyć gildę jako przynętę 4a.jeśli wszystko pójdzie dobrze gilde wieziemy na cmentarz a pinkamene schwytamy 4b.jeśli wszystko pójdzie źle to gilde odczarowujemy i podrzucamy do domu a pinkamene schwytamy

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczarujmy kogoś wrednego żeby wyglądał jak Trixie i podstawmy go na chwilę na scenę - pozbędziemy się wkurzającego typa, a Pinkie będzie święcie przekonana że zrobiła swoje, co ją choć na chwile usatysfakcjonuje ... bo tak to by próbowała dalej :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł A 1.Znaleźć Pinkamenę. 2.Wsadzić ją do klatki[takiej mocnej!] i postawić przy niej straż. 3.Zamknąć klatkę na klucz. 4.Zrobić dołek i wrzucić tam kluczyk i zakopać dołek. 5.Postawić jakiś budynek nad dołkiem. Pomysł B 1.Zrobić kulę otaczającą Canterlot, jak w ''Canterlot Wedding''. 2.Podwoić straż. 3.Zrobić ochronę dla Trixie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem o zastosowaniu sztuczki z rurką w gardle. W pogotowiu (na wszelki wypadek) czekaliby ukryci strażnicy. Pinkamena nie mogłaby udusić Trixie, tymczasem ta udając duszenie się mogłaby spróbować przeprosić Pinkamenę i wypłakać się na jej ramieniu. Gdyby to się nie udało (w końcu to Pinkamena), Trixie może udać zgon, po czym po całej sprawie przefarbować grzywę i zmienić pseudonim artystyczny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wyjdzie, bo to Pinkamena, nie Pinkie... poza tym nie chcemy strat w ludziach.. przepraszam, w kucykach. Najprostszym wyjściem byłoby kazać Trixie nie schodzić ze sceny za kulisy :P. Można też spróbować podstawić zamiast Trixie strażnika, albo co lepsze, Twilight Sparkle. Sądzę, że Pinkamena nie zrobiłaby nic Twi, tymczasem ta mogłaby ją przekonać do zrezygnowania z zabójstwa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze! Czas dobiega końca, chyba zdążyliśmy... Wszystko stoi w gotowości, pominąłem jednak informowanie Trixie i straży, pamiętajcie, że naszym głównym celem... A przynajmniej moim jest ocalić Pinkamenę, przed kłopotami... A wiadomość o planie morderstwa trafiająca do straży raczej by w tym nie pomogła...

Przygotowanie wszystkich Waszych pomysłów byłoby zbyt czasochłonne, tak więc wybrałem moim zdaniem najskuteczniejsze, oto one:

1.Sabotować pociąg którym Pinkamena ma przyjechać do Canterlot poprzez zniszczenia mechanizmu, uśpienie maszynisty poprzez środki nasenne i upewnienie się że inny pociąg nie pojedzie.

2. Nie zostawiać Trixie samej

3. Zatrzymać i unieruchomić Pinkamenę.

4. Stolik z balonikami, przkęskami no i... PARTY!

5. Rozstawienie napalmu w butelkach po Frugo.

Wiele skutecznych pomysłów było niestety zbyt trudne w realizacji, tak więc to wszystko co mamy.

Jutro opiszę przebieg całej akcji, powiem Wam jak poszło xD. Do zobaczenia!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.Napaść na dostawców tęczowego lukru , dowożących go do Kącika Kostki Cukru . 2.Prośba państwa Cake o zrobienie 888 tęczowych babeczek ( pod groźbą poszczucia ich Rainbow Dash ) . 3.Podrzucenie babeczek Pinkamenie , co zatrzyma ją w swojej Samotni . Sorki , że po czasie , ale moja sznurówka zaczepiła się o Rainbow , która przeleciała całą kulę Ziemską . Pech , że sznurówka wypadła z dziurek w bucie akurat gdy RD przelatywała nad Saharą ...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Urządziłabym imprę i bym powiedziała Pinkie że jak nie przyjdzie to będzie mi i kucykom bardzo smutno.

Mnie osobiście kolorek nie przeszkadza, ale ogólnie przysługują one ekipie forum i mogą być przyznawane użytkownikom, jako nagrody, więc prosiłbym, byś go nie używała w dziale, chyba że masz na to pozwolenie, w takim wypadku przepraszam :P.

Lemi

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oki, doki, loki... Przepraszam Was, za tę zwłokę, ale miałem sporo pracy i drobne problemy z oczami... Mniejsza... Odpowiedź w zabawie powinna pojawić się do niedzieli włącznie.

Albo po co zwlekać... Jest 1:30, jestem zmęczony, napiszę zatem rozbudowanego posta i potem będę zrzędził, jak okropnie to napisałem, yay! :D

... To do roboty...

Cichy, spokojny ranek... Brak jakiejkolwiek pracy czy zmartwień na głowie. Dzień idealny na... Zabójstwo? W sumie... Czemu nie? Wszystko było zaplanowane, dopięte na ostatni guzik ( cały plan miał być bezsensownym atakiem ze skakanką, ale to szczegół... ). Wstała, szybko wykonała rutynowe, poranne czynności po czym zaczęła szykować się do wyjścia. Nagle do jej pokoju wtargnął pewien zacny mąż, znany pod nazwiskiem Cake... Różowa klacz od razu wiedziała, że nie wyniknie z tego nic dobrego... I nie myliła się. Pilne zamówienie, 888 babeczek, akurat DZIŚ! No cóż, taki już ten los jest... ( A najlepiej zdaje sobie z tego sprawę DerpyDash_0 :P ). Cóż... Taka drobnostka mogła co najwyżej ją spowolnić. Błyskawicznie upiekła wszystkie babeczki, naginając przy tym nieco prawa fizyki i wybiegła pędem z cukierni, pędząc na pociąg...

... Który nie przyjechał. ( wiej007, wiesz może coś o tym? :P ). Dlaczego jej to nie zdziwiło? Cóż... Szczęście chyba zawsze było przeciwko niej, szybko pobiegła po swoją dziwną maszynę latającą ( którą skonstruowała w 5 odcinku, tym z Gildą... I wcale nie łamiemy teraz czwartej ściany... :P ) i poleeeciała na przedstawienie ( Wcale nie zwracając na siebie niczyjej uwagi, a jakże! ).

Po dotarciu do Canterlotu ruszyła czym prędzej w kierunku sceny... Po drodze wokół niej latały jakieś sieci, sznury, strzałki, pociski, rakiety, krzesła, ciastka, budynki i inne drobne ustrojstwa, jednak wszystkie w magiczny sposób ominęły Pinkamenę. ( A gada, że szczęścia nie ma... ). Za kulisami znalazła mnóstwo butelek frugo, więc napiła się trochę, bo zaschło jej w gardle... ( LemonRebel... to nie miały być bomby napalmowe czasem? :P ). Zaszyła się gdzieś w kącie i czekała... Wyczekiwała swej ofiary, a skakanka była już przygotowana.

Wtedy jej oczom ukazał się podejrzany stolik... Balony, jakieś jedzenie...

WTF?! Co to tu robi?! - pomyślała Pinkamena.

Podeszła do stolika... Dziwne... Bardzo dziwne... Pułapka? Nieważne! Nie mogła się powstrzymać, zaczęła się objadać pysznymi babeczkami. Wtedy, znikąd wyłoniło się kilka kucyków i wszyscy razem, radośnie krzyknęli: " Niespodziaaankaa!"

Pinkamena była wściekła... Ci idioci zdradzili jej pozycję, widzieli ją i narobili zamieszania... Teraz nawet nie miała jak podejść do Trixie... Postanowiła zatem olać wszystko i wrócić do domu, tak też uczyniła...

OPERACJA "POWSTRZYMAJ PINKAMENĘ 01" UDANA! :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
×
×
  • Utwórz nowe...