Skocz do zawartości

Odcinek 25 i 26 ,,Twilight's Kingdom"


Slashwing

  

156 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jak wam się podobał odcinek?

    • 1
      2
    • 2
      0
    • 3
      2
    • 4
      0
    • 5
      0
    • 6
      3
    • 7
      6
    • 8
      13
    • 9
      24
    • 10
      106


Recommended Posts

Śmiejcie się, ale ja tego z kolorem oczu cienia to nawet nie zauważyłem :v 26 tygodni to za dużo na takie "pierdoły", nawet jeśli sam sezon zleci szybko. Co to życie robi z człowiekiem, taki mało kumaty się robi :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Dobra, nie znalazłem tematu o Tireku (Tirku?), więc zadam swoje pytanie tutaj.

 

Jaka (waszym zdaniem) jest "podstawowa forma" złego centaura? Zaraz po interwencji Mane 6 zmienił się z powrotem w niewielkiego, wychudzonego stwora. Zakładam, że samodzielnie nie dysponuje magią (ewentualnie w stopniu bardzo podstawowym), skoro musi ją kraść od kucyków. Czyli faktycznie w stanie "naturalnym" jest niepozornym, przygarbionym konio-małpo-człowiekiem, a nie wypasionym centaurem z elementami minotaura/diabła? 

 

Inna sprawa - kim jest Scorpan? Niby brak Tireka, ale wygląda jak przedstawiciel kompletnie innego gatunku. 

 

I po trzecie - skąd właściwie pochodzą? Wiem, z "odległej krainy", tylko niewiele mi to mówi. W książce wygląda na jakieś ponure pustkowie, co robi tam aktualnie Scorpan, czym się zajmuje? 

 

Wiem, dla większości to pewnie dzielenie włosa na czworo i doszukiwanie się głębszego sensu w kreskówce dla dzieci, ale strasznie mnie to nurtuje. Te niedomówienia są zresztą fajne, pobudzają wyobraźnię. Jeśli nie wytłumaczą wszystkiego w kolejnym sezonie, nie będę rozpaczał, choć chętnie dowiedziałbym się czegoś więcej, bo czarne charaktery w MLP zazwyczaj pojawiają się "znikąd" i są bardzo tajemnicze.

Macie jakieś swoje hipotezy? Jeśli temat o Tireku jednak istnieje, to proszę o przeniesienie :) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Bardzo się ucieszyłam, widząc, że finał sezonu rozegrał się w tylu różnych miejscach. Nie wiedziałam, czego się spodziewać, ale prędzej stawiałam na samo Ponyville.
Cieszę się, że możemy zobaczyć przedstawicieli innej kucykowej krainy, chociaż liczyłam na ich większą rolę... pewnie tak, jak Twily na swoją.  :twiblush:

W ogóle początek odcinka zapowiadał się... niewinnie i nie miałam pojęcia, czego oczekiwać po czymś takim.
No i... w końcu... PIOSENKI! Pierwsza bardzo ładna (no i w końcu śpiewają wszystkie cztery księżniczki!) i tekst na początku bez polotu, ale potem zdecydowanie się rozkręca.
"Mhroczne" pociągnięcie historii nie do końca mi podpasowało, no bo... małpa? Która porywa znaczki/moce kucyków? Meh.
Cieszę się, że się pomyliłam.

 

Kolejny plus leci dzięki pojawieniu się Zamku Dwóch Sióstr, nawet jeśli na chwilę.
Discord saves the day again. Robienie sobie jaj z alikornów baardzo pozytywne.  :lol:

Przez to wszystko faktycznie prawie zapomniałam o skrzyneczce. I co ważniejsze – o tęczowych „kluczach”, jak myśmy je zwali. Ale dopiero jak Twilight zaczęła czytać ich dziennik, to wpadłam na to, że fragmenty zaznaczone przez Discorda mogą być odpowiedzią. No i cóż… Chociaż tym razem szalona natura Pinkie okazała się być użyteczna.
Pierwsze spotkanie Discorda z Tirekiem? Cholera, ale byłam podekscytowana tym, co ten pierwszy zrobi. I tak szczerze, nie byłam pewna, którą stronę medalu wybierze.
No cóż, wiedziałam, że Twilight dostanie jakąś konkretniejszą rolę do odegrania jako księżniczka, ale nie, że będzie musiała przechować magię pozostałych… Czyżby wielka rozpierducha na koniec?  :lunathink:

Tak, ale co to było parę minut później! Nie pamiętam, kiedy ostatnio tak głośno się śmiałam na jakimkolwiek odcinku MLP.  :trollface: Wznoszenie słońca przyniosło mi wiele radochy. Przyznam, że kompletnie zapomniałam o tym, że wzięcie na siebie magii księżniczek wiąże się również z wzięciem na siebie ich obowiązków. Och, ja głupia.

 

Chociaż nie. Nie tak głupia jak księżniczki, które ZAPOMNIAŁY O WITRAŻU. Serio? Powinny były się upewnić, że nie ma NICZEGO, co doprowadzi Tireka do niej, w dodatku czegoś pod samym jego nosem! Na pewno jakoś by to opóźniło mu znalezienie jej.
Biedna Fluttershy, tak bardzo cieszyła się na powrót Discorda, a ten brutalnie sprowadził ją na ziemię. Mieć taką przyjaciółkę to skarb i tylko za to go obecnie nie cierpię. W końcu… po raz pierwszy ktoś zdradził jego, a nie on kogoś.
Bardzo, BARDZO duży plus dla walki końcowej – przede wszystkim dynamika i bojowa Twilight na plus. Tylko trochę szkoda, że nagle, z dupy, Twily potrafi kontrolować wszystkie moce, powinna mieć jakiś moment zawahania.
Fajnie, że ostatnim kluczem okazało się być coś, co dostała od Discorda (brałam pod uwagę również to, że dostanie coś od którejś z księżniczek albo jakiegokolwiek kuca). No i… Okej, mieliśmy rację, tęczowe moce. Ale to było całkiem… urocze, że każda z naszej szóstki przywracała znaczki innym, jak jakieś co najmniej anioły. No i dobrze czułam (całe szczęście… :pbft:
 ), że to tylko na chwilę.

Fajnie, że Twilight ma nowy zamek, ale szkoda, że to… wyrośnięte z ziemi tęczowe coś, zamiast Zamku Dwóch Sióstr…
Nie mogłam się nie uśmiechnąć na przypomnienie wszystkich postaci, które podarowały naszej szóstce klucz… Bardzo przyjemny akcent. Sama piosenka – znowu – przyjemna, ale nie powaliła, a szkoda.
Bałam się tego finału. Naprawdę bardzo. Ale dla mnie przebija on nawet koniec drugiego sezonu. No, może poza dwoma dużymi minusami (zamek, witraż i trochę brak naprawdę mocnej piosenki) i nieco się wahałam między 8 a 9, ale ostatecznie niech będzie 9/10, jako że połówki powinno się zaokrąglać plus naprawdę dobrze bawiłam się na seansie.

Brawo, Hasbro, you did it!  :discohug:

Edytowano przez Kyoko
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Finał zaliczony i ten po prostu wymiata. W zasadzie nie mam nic do dodania.

 

Dobra, nie znalazłem tematu o Tireku (Tirku?), więc zadam swoje pytanie tutaj.

[...]

Inna sprawa - kim jest Scorpan? Niby brak Tireka, ale wygląda jak przedstawiciel kompletnie innego gatunku. 

[...]

Macie jakieś swoje hipotezy? Jeśli temat o Tireku jednak istnieje, to proszę o przeniesienie :)

 

Dobre pytanie! Tirek to złoczyńca z G1, z odcinka pilotażowego znanego najczęściej jako "Rescue from the Midnight Castle" o który mogliście słyszeć, jako że to on zainspirował Loren Faust do zrobienia FiM'a (jest to też najmroczniejszy odcinek MLP w historii). Nawiązanie do niego nie jest w zasadzie takie dziwne.

 

Co do Skorpana to był on przybocznym Tireka (W G1 niewolnikiem a nie bratem, ale to nieważne) i jako postać staje on wraz ze swym asystentem po stroni Kucyków. Powiem wprost że zmarnowano tu ten wątek bo można by tu zrobić genialnego twista.. ale zarazem wciąż nie jest to niemożliwe i mam podejrzenie że tak jak przy wątku z Luną twórcy specjalnie pozostawiają to niedopowiedzenie (pewne fakty na to wskazują). Zasadniczo zarówno Tirek jak i Skorpan są demonami i jako tacy nie musza mieć z góry określonej postaci (W G1 Sporpan zmienia postać po upadku Tireka), oraz stanowią prawdopodobnie pierwotniejsze zło niż upadłe kucyki jak Sombra i Nightmare Moon.

 

I na koniec teorie.. tak mam teorie ale boję się ją mówić głośno. Powiem tyle: Skorpan przeszedł na stronę kucyków ale gdzieś go potem wcięło, niemniej jego wątek jest wielokrotnie podkreślany w odcinku jakby coś znaczył, choć faktycznie niewiele wnosi. To m.in. sugeruje że to coś więcej niż nawiązanie i to by też wyjaśniało sporo z tego co się dzieje w tle serii (np. przewijający się brak zaufania), ale obecnie trudno coś powiedzieć bo nie wykluczam nadinterpretacji? Powiem tyle.. zgadnijcie kto był asystentem Skorpana?

Edytowano przez SilverMist
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Finał zaliczony i ten po prostu wymiata. W zasadzie nie mam nic do dodania.

Dobre pytanie! Tirek to złoczyńca z G1, z odcinka pilotażowego znanego najczęściej jako "Rescue from the Midnight Castle" o który mogliście słyszeć, jako że to on zainspirował Loren Faust do zrobienia FiM'a (jest to też najmroczniejszy odcinek MLP w historii). Nawiązanie do niego nie jest w zasadzie takie dziwne.

Co do Skorpana to był on przybocznym Tireka (W G1 niewolnikiem a nie bratem, ale to nieważne) i jako postać staje on wraz ze swym asystentem po stroni Kucyków. Powiem wprost że zmarnowano tu ten wątek bo można by tu zrobić genialnego twista.. ale zarazem wciąż nie jest to niemożliwe i mam podejrzenie że tak jak przy wątku z Luną twórcy specjalnie pozostawiają to niedopowiedzenie (pewne fakty na to wskazują). Zasadniczo zarówno Tirek jak i Skorpan są demonami i jako tacy nie musza mieć z góry określonej postaci (W G1 Sporpan zmienia postać po upadku Tireka), oraz stanowią prawdopodobnie pierwotniejsze zło niż upadłe kucyki jak Sombra i Nightmare Moon.

I na koniec teorie.. tak mam teorie ale boję się ją mówić głośno. Powiem tyle: Skorpan przeszedł na stronę kucyków ale gdzieś go potem wcięło, niemniej jego wątek jest wielokrotnie podkreślany w odcinku jakby coś znaczył, choć faktycznie niewiele wnosi. To m.in. sugeruje że to coś więcej niż nawiązanie i to by też wyjaśniało sporo z tego co się dzieje w tle serii (np. przewijający się brak zaufania), ale obecnie trudno coś powiedzieć bo nie wykluczam nadinterpretacji? Powiem tyle.. zgadnijcie kto był asystentem Skorpana?

Tak Spike był asystentem Scorpana, ale w G1. Tutaj wykuł się z jajka dzięki magii Twilight i Sonic Rainboom Rainbow Dash. Trzymajmy się tutaj G4, bo się zrobi chaos. Edytowano przez Littlepip
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Zdaję sobie sprawę, że G1, a G4 to dwie różne sprawy i nie należy ich łączyć, ale widać wyraźne nawiązania. Jak zostało wcześniej wspomniane - w pierwszej generacji Tirek i Scorpan byli wspólnikami (przy czym Scorpan robił za niewolnika), a obecnie są braćmi. Kwestię Spika pomijam, bo zostało wyraźnie pokazane, że Twilight "wykluła" go z jajka podczas egzaminu ;)

 

Tak czy siak, interesuje mnie pochodzenie obu postaci, podobnie zresztą jak historia Sombry. Niedopowiedzenia są fajne, bo prowokują do rozważań (bądź fanficów), ale zawsze miło byłoby dowiedzieć się czegoś więcej w kolejnych odcinkach. Pojawienie się Scorpana w finale sezonu IV byłoby swego rodzaju "deus ex machina", więc dobrze, że z tego zrezygnowano, ale w kolejnym sezonie miło byłoby zobaczyć go "podrasowanego" przez twórców obecnej generacji :) Tirek wypadł (moim zdaniem) znakomicie, czemu nie zrobić tego z innymi starymi czarnymi charakterami? Choć (na ile kojarzę pierwszą generację) tylko Scorpan i Grogar pasowaliby do obecnego uniwersum. 

 

A z trochę innej beczki - relacja Discord/Tirek przypomina trochę relacje złego centaura ze Scorpanem właśnie. I gdyby prawdziwą okazała się teoria, że Discord jest Starswirlem, to... mózg jeszcze bardziej rozjebany ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Obejrzałem sobie dziś finał po raz 4 lub 5. Dzięki temu, zę znam go absolutnie na pamięć, byłem gotowy na wszystkie nielogiczności, od których bolą zęby i na których można połamać nogi I co I teraz w sumie to ogląda się spoko, przyjemnie. Naiwna historyjka, ale ładna, na poziomie początkującego autora fanfików. Owszem, stare problemy, typu WTF Tirek pozostały, ale za to można skupić się na docenianiu walorów, jak piosenka You'll Play Your Part lub dowcipy Discorda.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Co do tych knowań odnośnie tego jak Tirek i Scorpan mogli być braćmi, skoro są innego gatunku: w g1 Scorpan uwolniony od magi Tireka przemienił się w człowieka, można założyć, że Tirek też oryginalnie jest człowiekiem, który się nieco przeobraził. Sunset(która oryginalnie jest kucem) będąc człowiekiem też mogła się przemienić w harpię pod wpływem czarnej magii.

 

Edit: doczytałem, że już ktoś się nad tym zastanawiał. To że Scorpan był niewolnikiem Tireka nie wyklucza tego, że jednocześnie mogli być braćmi, tu sprzeczności nie ma o ile Tirek ma mieć paskudny charakter i skłonność do zdrady. Spike natomiast oznacza kolec, od takie popularne imię dla smoka.

Ogólnie widzę stosunek g4 do g1 na podobnej zasadzie jak w M&M, znaczy się tam chyba nawet więcej niż raz uniwersum było niszczone i odradzało się w innej formie, z cząstką poprzedniego.

Edytowano przez fallout152
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 months later...

Zauważyłem, że niektórzy mają wąty co do tego, dlaczego Discordowi tak szybko wybaczono. Otóż kucyki pewnie nie są mściwymi stworzeniami, poza tym sądzę, iż bohaterki domyślały się, że nauczką dla Discorda było jego zdradzenie przez Tireka i odebranie mu mocy. Musiał się czuć beznadziejnie, bo stracił wszystko. Widziały w nich skruchę, noi jeszcze fakt, że dzięki kluczowi Discord bardzo się przysłużył. Więc miały dobry powód, aby mu wybaczyć.

 

Odcinkowiec sam w sobie wyśmienity. Najbardziej podobała mi się zdrada Discorda. Fajnie, że Discord tak do końca, to nigdy nie będzie dobry i że będzie się po nim można było spodziewać różnych kaprysów i odchyłów.

Edytowano przez SebastianRichCountryOwner
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...