Skocz do zawartości

"Fall of the Crystal Empire" i walka na miecze...


Recommended Posts

...czy też inną broń białą jak na przykład kosa Sombry i... pika(?) Celestii. 

 

Piszę ten temat, bo wspomniana rzecz strasznie mi psuła ogólne wrażenie z tej skądinąnd pięknej animacji. Nie chodzi o wykonanie, ale o samą ideę. Dlaczego bohaterowie toczyli te wszystkie epickie pojedynki zamiast po prostu użyć magii? Nie tylko banalnej telekinezy, żeby efektownie pomachać ostrzami, ale prawdziwej potężnej magii, którą przecież takie istoty jak alicorny czy Sombra muszą posiadać? Żeby efektowniej wyglądało?

 

No rzeczywiście było epicko, ale myślę, że mogłoby być nawet bardziej, gdyby główną bronią w walce były zaklęcia i siła woli (chociaż w końcu się to i tak do tego sprowadziło). Rąbanie ostrzami możnaby było już zostawić na przykład kucykom z gwardii księżniczek, a nie zniżać je same do tego poziomu. Pomijam fakt, że na Sombrze nawet przebicie go na wylot nie robiło wrażenia, więc gdzie logika?

 

Jedyne sensowne wytłumaczenie jakie widzę to taktyka polegająca na maksymalnym rozproszeniu przeciwnika, żeby nie był w stanie się skupić i przywołać jakiegoś potężniejszego zaklęcia. Może macie jakieś inne pomysły? :)

 

To w zasadzie mój główny zarzut. Zresztą można to odnieść też do wielu dzieł fandomu, kiedy na siłę kalkuje się świat ludzi do kopytnej wersji, zamiast uświadomić sobie, że u nich mogłoby to wyglądać zupełnie inaczej. Na przykład właśnie jak mogłaby wyglądać broń i sposób walki kogoś kto nie ma i nigdy nie miał rąk, zamiast tego porusza się na czterech kopytach, względnie skrzydłach i dysponuje magiczną mocą? Jakie ograniczenia i jakie właściwości daje choćby zwykła budowa anatomiczna kuca? I tak dalej, i tak dalej...

 

P.S. Sama animacja od Silly Filly Studios mi się bardzo podoba, żeby nikt mnie źle nie zrozumiał. Po prostu chciałem podzielić się swoim spostrzeżeniem i - jak będę miał szczęście - wywołać dyskusję, albo usłyszeć jakiś ciekawy pomysł ;)

 

P.P.S.

Linek do animacji dla tych, którzy nie wchodzą na EQD ani FGE, albo po prostu chcą sobie odświeżyć

 

 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale przecież kuce używały magii. Co chwilę coś wybuchało, pojawiało się czy teleportowało. Moim zdaniem wręcz zbyt dużo tego było, przez co animacja stała się bardzo chaotyczna. Siła woli? A czym innym był główny czar Sombry (po którym alicornom "zapalały" się oczy). Przecież to właśnie było starcie typowo umysłowe, które faktycznie zdecydowało o porażce Celestii w całej walce. W ten sam sposób Luna faktycznie pokonała Sombrę, kiedy próba opanowania Luny skończyła się wyzwoleniem Nightmare Moon. Samą walkę fizyczną w Fall of the Crystal Empire też osobiście postrzegam w trochę tolkienowskich stylu, gdzie bezpośrednie starcie wręcz i tak jest tylko swego rodzaju "uwidocznieniem" mentalnego starcia między bohaterami. Chociaż faktycznie, zerowa skuteczność broni białej przeciw Sombrze była niezbyt dobrze przemyślanym zagraniem twórców.

Ale poruszyłeś ciekawy temat kalkowania naszego świata na w fandomowych pracach. Zauważ jednak, że całe MLP jest jedną wielką kalką. Np. kuce używają filiżanek z uszkiem, pomimo że nigdy żaden z nich nie mógł go chwycić. Dlatego też, kopiowanie ludzkich wynalazków przez fanów jest po prostu zgodne ze stylem użytym przez Hasbro. Zresztą użycie ludzkich broni też pochodzi of Hasbro, wszak straż w Canterlot chętnie nosi zwykłe włócznie. Poza tym, jakie inne uzbrojenie do starć na bliski dystans da się wymyślić? Ludzkość była bardzo kreatywna w tej kwestii i zabijała się na chyba wszystkie możliwe sposoby. Jedyne o czym mógłbym pomyśleć, to usunięcie typowych rękojeści, które nie są potrzebne jeśli broń trzyma się przy użyciu magii. Z tym, że kuce ziemne też muszą mieć jakąś możliwość podniesienia broni, choć raczej nie w celach bojowych, walka z mieczem w zębach nie jest chyba zbyt wygodna.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałam teraz tę animację, na którą czekałam przez długi czas i szczerze powiem... że trochę mnie zawiodła.

Ogólnie, bardzo mnie się podobało, scena walki była po prostu genialna, oryginalna, pełna mroku, na myśl przyszedł mi film Harry Potter.

Jednak... po zwiastunie myślałam, że będzie to bardziej złożone, dłuższe, a okazało się, że pozostałe 2 minuty wypełniały napisy końcowe, czyli obsada, reklamy innych filmów itd.

Jak ujrzałam uwięzioną w pułapce Sombry Lunę, to już myślałam, że szykuje się niezły shipping i wspólne podbicie Equestrii :lunaderp:

Tyle, że Luna... znaczy w tej chwili NMM... była po prostu wzięta z d*py.

Powiedziała do Sombry "ty głupcze" i tu koniec.

Powiem, że miałam wielką nadzieję, że to Sombra wygra, gdyż zapowiadało się tak na zwiastunie.

Jednak, na tym filmiku, moc Sombry była większa niż myślałam. Zrobił wielkie "suprise mother-fucker" i tak się słodko uśmiechnął... ok, lepiej z powagą.

Zawiodłam się pod koniec, gdyż uważam ship Sombry i Luny za najlepszy, jednak widać, jak Luna go nienawidziła. Sombrze jednak zależało, po tych tekstach, przestraszonej minie...

Cóż, będę musiała zaczekać na lepsze polskie napisy, żebym mogła to bardziej zrozumieć, jednak animacja bardzo mnie się podobała ^^

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja podobnie jak użytkowniczka wyżej też się zawiodłem. Liczyłem że to będzie zamknięta historia, podobnie jak Snowdrop. A tu głównie mamy ,,tylko'' 10 minut i cała akcja to tylko walka. Zdecydowanie brakowało mi jakiegoś sensownego wstępu do tej historii, w sumie jak i zakończenia.

Ale animacyjnie wszystko stało na najwyższym poziomie.

Mimo wszystko także czekam na polskie napisy, bo np. Sombry praktycznie nic nie rozumiałem co mówi z moim poziomem angielskiego

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dosyć zgrabna teoria na temat powstania NNM :) Poza tym - całkiem przyjemna walka (choć momentami nieco przynudza) i za ciche jak dla mnie głosy. Zdecydowanie spodziewałem się czegoś dłuższego i z nieco innym zakończeniem. Można było pokazać trochę co było dalej, czy ta "klątwa" doprowadziła Lunę do stania się NNM szybko, czy zajęło to dużo czasu itd. Ogólnie bardzo dobra animacja. Ponarzekałem, ale mimo wszystko podobało mi się jako całość - 8/10

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezbyt mi się podobało, ale ja w ogóle na to nie czekałem, słyszałem tylko tytuł.

Ale może zacznę od plusów:

+ większość animacji

+ dobrze dobrane głosy Celestyny i Sombry

+ ogólnie rzecz biorąc, zarys fabuły, ale...

- ... ALE ZA DUŻO LUNY. Czy to był film o upadku Sombry, czy o Lunie i Sombrze? Oglądając go, można wierzyć w to drugie. Celestyna jak zwykle nie zrobiła zupełnie nic. Późniejsze spaczenie Luny zostało fajnie wytłumaczone, ale tytuł sugeruje, że to nie miał być główny punkt fabuły. Fanboye Luny będą zadowoleni, to na pewno...

- niektóre animacje były toporne i zupełnie nienaturalne. Kłuły w oczy

- jak napisał Ojtam, za dużo machania mieczami, za mało magii.

Nie był to zły filmik, ale na pewno nie był tak dobry, jak choćby serie FiW, .mov, czy Snowdrop.

Edytowano przez Airlick Targaryen
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowany)

Of kors, ale to wcale nie oznacza, że to się trzyma kupy i że nie można było pomyśleć tego lepiej :)

 

Btw. czytajcie ze zrozumieniem kuce, nie chodziło mi o to, żeby oceniać teraz tą animację jako całość ._.

 

 


Ale przecież kuce używały magii. Co chwilę coś wybuchało, pojawiało się czy teleportowało. Moim zdaniem wręcz zbyt dużo tego było, przez co animacja stała się bardzo chaotyczna. Siła woli? A czym innym był główny czar Sombry (po którym alicornom "zapalały" się oczy). Przecież to właśnie było starcie typowo umysłowe, które faktycznie zdecydowało o porażce Celestii w całej walce. W ten sam sposób Luna faktycznie pokonała Sombrę, kiedy próba opanowania Luny skończyła się wyzwoleniem Nightmare Moon. 

Nie mówiłem, że nie używały. Chodziło mi o to, że w związku z tą magią walka na broń białą wydaje się niepotrzebna. Tak zabiera trochę miejsca na piedestale temu, co powinno być najważniejsze moim zdaniem.

 

 

 


Samą walkę fizyczną w Fall of the Crystal Empire też osobiście postrzegam w trochę tolkienowskich stylu, gdzie bezpośrednie starcie wręcz i tak jest tylko swego rodzaju "uwidocznieniem" mentalnego starcia między bohaterami.

To mi nie wpadło do głowy stricte w tym sensie, ale masz rację, pasowałoby. I podoba mi się takie spojrzenie na sprawę!

 

 


Zauważ jednak, że całe MLP jest jedną wielką kalką. Np. kuce używają filiżanek z uszkiem, pomimo że nigdy żaden z nich nie mógł go chwycić. Dlatego też, kopiowanie ludzkich wynalazków przez fanów jest po prostu zgodne ze stylem użytym przez Hasbro. Zresztą użycie ludzkich broni też pochodzi of Hasbro, wszak straż w Canterlot chętnie nosi zwykłe włócznie.

Znowu masz rację, ale Hasbro też zdarzają się fabluarne wpadki :P Nawet abstrachując od tego, fajnie by było zobaczyć jakieś inne rozwiązania w dziełach stworzonych przez fanów, które przecież niekoniecznie muszą być w 100% wierne kanonowi (i chwała im za to). Mam nadzieję, że nie wyjdę tutaj na malkontenta ._.

 

Słyszeliście o czymś takim jak "The No-Prize"? To coś w rodzaju nagrody, którą od 1964 Marvel przyznaje swoim czytelnikom, którzy zauważą błędy w ciągłości fabularnej w ich komiksach i jednocześnie wymyślą zgrabne i kreatywne wyjaśnienie pozwalające "wytłumaczyć" te nieścisłości. Genialnym przykładem czegoś takiego jest opowiadanie Chtoyance "Around the Bend", które tłumaczy wiele sprzeczności pomiędzy 1 a 2 sezonem "My Little Pony" :) Do czego zmierzam? Taka walka na miecze między Luną a Sombrą choć na pierwszy rzut oka dziwna, może mieć jakieś wyjaśnienie (nad którym fajnie pomyśleć).

 

 


Poza tym, jakie inne uzbrojenie do starć na bliski dystans da się wymyślić? Ludzkość była bardzo kreatywna w tej kwestii i zabijała się na chyba wszystkie możliwe sposoby. Jedyne o czym mógłbym pomyśleć, to usunięcie typowych rękojeści, które nie są potrzebne jeśli broń trzyma się przy użyciu magii. Z tym, że kuce ziemne też muszą mieć jakąś możliwość podniesienia broni, choć raczej nie w celach bojowych, walka z mieczem w zębach nie jest chyba zbyt wygodna.

Mówisz, że nie da się wymyślić niczego innego, bo nigdy nie miałeś kopyt :P Na przykład kuce ziemne, o których wspominasz też mogłyby potrzebować trochę innej broni, bo jak zauważasz, mogą ją trzymać w pysku. Tylko taka rękojeść mogłaby na przykład być tak skonstruowana, żeby klinga nie sterczała z boku podczas wygodnego uchwytu, ale aby pewnie trzymając takie ostrze w zębach można było jednocześnie być zwróconym w stronę przeciwnika. Możnaby też pomyśleć o jakiejś osłonie na pysk.

 


Późniejsze spaczenie Luny zostało fajnie wytłumaczone, ale tytuł sugeruje, że to nie miał być główny punkt fabuły.


Można było pokazać trochę co było dalej, czy ta "klątwa" doprowadziła Lunę do stania się NNM szybko, czy zajęło to dużo czasu itd.

A właśnie, bo wszyscy zdają się wiązać bezpośrednio fabułę tego wideo z powstaniem Nightmare Moon, skoro już o tym mowa... Wydawało mi się, że Sombra raczej odniósł się do mrocznej strony Luny, którą ona wtedy jeszcze potrafiła kontrolować, a nie wypuścił na wolność jej wewnętrzne demony o_O Widzę tu raczej połączone fakty, a nie przyczynę i skutek. Jakie są ten konkretne przesłanki, że to właśnie sprawka klątwy Sombry?

Edytowano przez OjtamOjtam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A właśnie, bo wszyscy zdają się wiązać bezpośrednio fabułę tego wideo z powstaniem Nightmare Moon, skoro już o tym mowa... Wydawało mi się, że Sombra raczej odniósł się do mrocznej strony Luny, którą ona wtedy jeszcze potrafiła kontrolować, a nie wypuścił na wolność jej wewnętrzne demony o_O Widzę tu raczej połączone fakty, a nie przyczynę i skutek. Jakie są ten konkretne przesłanki, że to właśnie sprawka klątwy Sombry?

Nie powiedziałbym, że to była klątwa. Może raczej Sombra zmusił Lunę, żeby uświadomiła sobie, jak wielka nienawiść w niej drzemie. Zmusił ją do użycia tej mocy, a jak to się mówi, najtrudniejszy pierwszy krok. Później może nie była po prostu w stanie tego opanować, mogła z tym walczyć, ale wiemy, że w końcu przegrała.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak... po raz kolejny dałem się złapać w pułapkę pt. "zwiastun". Po obejżeniu owego trailera pomyślałem: " O k**** toż to za***!"

Niestety rzeczywistość walnęła mnie soczystym śledziem w ryj, mówiąc wprost jestem rozczarowany i to cholernie. Pod względem technicznym nie ma do czego się przyczepić ale reszta... Brakowało mi swoistego impulsu, który zachęci mnie jako widza do dalszego oglądania. Końcowy motyw wzięty z dupy, spodziewałem się zagmatwanej i mhrocznej fabuły, epickiej walki i epickiej śmierci a wszystko zwieńczone jakimś przesłaniem. Co dostałem? ładną animację, nie zgorszą walkę i... tyle. Szczęka mi nie opadła nie zbierałem zębów z podłogi a po wszystkim powiedziałem: "fajnie" i tyle. Nie jest to coś co będzie się wspominać i pamiętać, po tygodniu wszyscy zapomną...  Quinctili Vare, legiones redde!- to tak na zakończenie i podsumowanie.

Edytowano przez Alder
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Broń biała miała tylko sprawić że walka sama w sobie bedzie bardziej interesująca. Ciekawiej to wygląda jeśli machają mieczami, aniżeli by strzelały tylko magią. 
Tak samo zbroja. Mało chroniła, a postacie i tak się leczyły. Nie trzyma sie to kupy, ale to nie to było celem tej animacji, tylko stworzenie czegoś wizualnie ciekawego.
To pierwsza sprawa.
Historia jak historia, jak sami napisali na początku, to tylko headcanon, i może sie niektórym nie spodobać.
Sama animacja była zbyt sztywna miejscami, mogli by to bardziej dopracować.
I ostatnia rzecz. Znowu ten hype. Myślę, że gdyby nie robili w okół tego tyle szumu, to animacja była by lepiej odebrana. A tak, dostawaliśmy zwiastuny, ochy i achy. Każdy nastawiał sie na nie wiadomo co, a wyszedł niedosyt.
Z resztą, tak samo było z Double Rainboom.
7/10

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, ale dlaczego każdy się nastawiał na coś nie wiadomo jak dobrego? Ja co prawda nie oglądałem trailerów, ale wiem, że były (obejrzałem dopiero teraz, żeby móc się wypowiedzieć). Twórcy sami wywołali hype tymi trailerami, i jak to się często dzieje w przypadku gier i filmów, tak i tutaj trailer okazał się lepszy od tworu końcowego.

Children of the Night też było bardzo mocno hype'owane, i co? I spełniło oczekiwania chyba każdego, bo jest to kawał genialnego filmika. Tak więc hype nie ma znaczenia - jeśli produkt jest wystarczająco dobry, to się obroni. Przy czym mój pierwszy raz z Children of the Night był zachwycający, zaś oglądając Fall of the Crystal Empire chciałem przewijać filmik, a powstrzymywał mnie przed tym tylko krótki metraż filmu.

P.S. Nie napisałem tego w pierwszym poście, ale Luna ma fatalny głos. Zupełnie nie pasuje do oryginału. Celestyna ma bardzo pasujący głos, Sombra też, chociaż na pewno słabiej wypada od Celestyny, ale Luna przy nich to jak piłkarska młodzieżówka do Ekstraklasy. :drurrp:

Edytowano przez Airlick Targaryen
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Btw. czytajcie ze zrozumieniem kuce, nie chodziło mi o to, żeby oceniać teraz tą animację jako całość ._.

 

Fakt, trochę tor dyskusji ucieka od tematu :) Może ktoś z administracji/moderacji wyciąłby z tego osobny temat, żeby zachować porządek i zrobić osobne miejsce dla ogólnej dyskusji o tej animacji? To taka mała sugestia z mojej strony  :P

 

 

Mówisz, że nie da się wymyślić niczego innego, bo nigdy nie miałeś kopyt :P Na przykład kuce ziemne, o których wspominasz też mogłyby potrzebować trochę innej broni, bo jak zauważasz, mogą ją trzymać w pysku. Tylko taka rękojeść mogłaby na przykład być tak skonstruowana, żeby klinga nie sterczała z boku podczas wygodnego uchwytu, ale aby pewnie trzymając takie ostrze w zębach można było jednocześnie być zwróconym w stronę przeciwnika. Możnaby też pomyśleć o jakiejś osłonie na pysk.

 

Racja, kopyt nie mam :D Rolę opisanych przez Ciebie mieczy z rękojeścią prostopadłą do klingi pełnią chyba w fandomie wszelkiego rodzaju rogate hełmy które teoretycznie mają umożliwić walkę głową. Chociaż faktem jest, że używanie w walce broni w jakikolwiek sposób połączonej z głową nie jest najmądrzejszym rozwiązaniem. Nawet parując cios mieczem trzymanym w ręce po kilku uderzeniach czuć ostre zmęczenie mięśni w wyniku przyjmowania na rękę całej energii broni przeciwnika. Walcząc bronią trzymaną w zębach czy przyczepioną go hełmu każde odbicie uderzenia przeciwnika odczuwałoby się jak oberwanie mieczem po hełmie. A to nie jest najprzyjemniejsze uczucie i po chwili pewnie kończyłoby się wstrząśnieniem mózgu i wyniesieniem delikwenta raczej na tarczy niż z tarczą  :P A do tego dochodzi stosunkowo niewielka możliwość manipulacji bronią. Ale oczywiście masz sporo racji, kuce nie miałyby porównania ich sposobu walki z naszym, więc nie mogłyby stwierdzić, że trzymanie miecza w zębach jest bardziej niebezpiecznie niż inne metody walki. A zatem bardzo możliwe, że u nich właśnie taki rodzaj broni by się rozwinął. Chociaż ja zawsze będę zwolennikiem wizji lancy lub włóczni przewieszonej przez grzbiet na jakimś rzemieniu i używaniu jej jak europejska kawaleria do szarży, lub niczym hoplici albo tercio do walki w zwartym szyku. Wydaje mi się, że takie metody walki są najodpowiedniejsze dla koniowatych. Szarża pozwala wykorzystać masę i prędkość, natomiast używanie statycznych formacji eliminuję niewątpliwą wadę jaką jest stosunkowo mała możliwość wykonywania wszelkich zwrotów i uników (które po prostu ciężko zrobić mając cztery nogi i głowę wysuniętą do przodu przed resztę ciała). 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż mogę powiedzieć o tej animacji ? Była wspaniała.

 

Starcie Sombry z Luną i Celestią było wielce dynamiczne i efektowne, dialog Luny z Sombrą był również wielce ciekawy jak i geneza powstania Nightmare Moon była odważnym jak i sensownym posunięciem, Jedyne czym byłem zawiedziony to końcem, po ty jak Luna uległa przemianie miałem nadzieję na epicką walkę zło kontra zło, cienie versus noc a Sombra dał się rozłożyć od tak i to jeszcze z trwogą na twarzy i chociaż pozostawiało to  niesmak na napisach końcowych w ogólnym rozrachunku autorzy z Silly Fillu Studios spełnili dobrze swoje role i uważam że warto było czekać od drugiej połowy wakacji.

 

A co do głównego tematu działu: Dlaczego Lewitujące Bronie ?

 

Uważam to za bardzo sensowny pomysł, kiedy pierwszy raz obejrzałem trailer bałem się że autorzy zrezygnują z tego oryginalnego pomysłu i zastąpią go czymś w rodzaju Call Of Duty Shoot Is Magick.

Obawiałem się że postacie po prostu będą że się tak wyrażę naparzały w siebie czarami na prawo i lewo niczym w Transformersy w wykonaniu Michaela Baya przez co widz będzie miał trudności z ocenieniem co znajduje się na ekranie, zamiast tego autorzy skutecznie zrównoważyli oba te czynniki przez co można się z łatwością rozkoszować każdym użyciem zaklęcia, każdym zamachem lub pchnięciem ostrza oraz każdym dźwiękiem uderzania o metal że tak to ujmę.

 

Podsumowując polecam wszystkim tą animację z ręką na sercu ( gdybym jeszcze je miał ) oraz jestem w pełni zadowolony z drogi jaką obrali twórcy w tworzeniu jej.

 

Jeśli przeczytałeś/łaś do końca dziękuje za poświęcony mi czas.

Edytowano przez Rexumbra
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Fall of the..." po raz kolejny udowodniło mi pewną smutną rzecz:

Nasz fandom jest gorszy od gaming journalismu pod względem nadmiernego ekscytowania się byle czym.

"Fall..." jest w najlepszym wypadku średnie. Animacja jest sztywna i mocno "flaszowa", a kreska pełna drobnych niedociągnięć. Niektóre błędy przywodzą na myśl słabe wektory (trzymanie broni drzewcowej skrzydłem, dziwaczne uszy, głowy "wciśnięte" na szyje w nienaturalny sposób, skrzywiony hełm Sombry), sporo efektów po prostu ssie (wzlot, rozbicie witraża, "Lunar Rainboom"), walki są mało dynamiczne i niemiłosiernie wręcz nudne. Voice Acting leży i kwiczy w przydrożnym rowie - Sombra nawija tym samym, zbyt szybkim tonem, Celestia wypada sztucznie, Luna jest wybitnie nieprzekonująca. Scenariusz i dialogi wypadają słabo - bezsensowne sceny kuszenia Luny i koszmaru Celestii (skąd w ogóle mogła wiedzieć o możliwej przemianie Luny w NMM?), kiczowato-patetyczne dialogi ocierające się o poziom słabego fanfika...

"Fall..." przypomina mi inny twór z upadkiem w nazwie - Titanfall. Okrzyknięty przez branżę "zbawcą", "następcą Unreal Tournament" i w ogóle cudem, okazał się być przehajpowaną, drogą, pozbawioną zawartości i raczej przeciętną sieciową strzelanką. Tak samo ma się sprawa z animacją - jest przeceniona, niesłusznie wychwalana pod niebiosa za "jakość", której nie posiada.

Wiele mówi fakt, że nie zdołałam obejrzeć dziesięciominutowego filmiku do samego końca. Wolałam podyskutować ze znajomym o czymś dużo ciekawszym.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Fall of the..." po raz kolejny udowodniło mi pewną smutną rzecz:

Nasz fandom jest gorszy od gaming journalismu pod względem nadmiernego ekscytowania się byle czym.

 

 

Cóż każdy ma swoją opinię i o tej animacji też można powiedzieć wiele, ale jestem pewien że określenie byle co jest w zupełności nie trafne.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestem pewien że określenie byle co jest w zupełności nie trafne

Użyłam tego sformułowania w sensie ogólnym, że nasz fandom urządza circlejerk nad wszystkim, co ma kucyki. Fanfiki, fanarty, fanowska muzyka... bardzo łatwo jest znaleźć coś najzwyczajniej w świecie przeciętnego czy nawet słabego, co jest całkowicie bezpodstawnie i absurdalnie wielbione przez ileś setek osób.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

A ja jestem zacofany, przez co ową animacje obejrzałem dopiero dzisiaj. I co? I w sumie nic.

 

Zacznijmy jednak od plusów.

Zbytnio nie wiem, na jakim poziomie stoi animacja w twórczych filmikach bronies, więc trochę trudno mi tutaj ocenić wykonanie. Jednak muszę przyznać, że oglądało mi się ten filmik raczej przyjemnie. Pomimo, iż czasem coś zgrzytało, to coś takiego jak scena walki, wyglądało świetnie. Voice acting był taki sobie, lecz raczej przyczepić się nie mogę. Ogólnie jeśli chodzi o grafikę i audio, to filmik stoi dość wysoko, ale...

 

Ale fabularnie już jest gorzej. Osobiści sam ogół tego filmiku, czyli rozwalenie Sombry, mocno sprzecza się z moim poglądem na ten temat, który zresztą zamierzam uwiecznić w jednym z moich fanficków. Walka na miecze? Wolę przypisać tego typu broń ziemskim kucom, ewentualnie pegazom, lecz jednorożce mają przecież swoją magie, która wysoko rozwinięta potrafi przesuwać góry, a przecież zarówno obie księżniczki, jak i sam Sombra, są w tym fachu obeznanie jak mało kto, więc widok napieprzających się dzidami i kosami mistrzów magii zbytnio do mnie nie przemawia. Celestii sklepali michę i przez pół filmiku leżakowała, po czym budzi się w innym miejscu, mało interesując się tym, co się właśnie stało? Jako wielki fan Celesti, jestem nieco zawiedziony. Również jako "wróg Luny" jestem zawiedziony, gdyż było ona zdecydowanie wyciągnięty na pierwszy plan i w zasadzie nie miałbym przeciwko temu nic, gdyby nie to, że twórcy wyciągnęli z tyłka motyw NNM, który jakoś mi do tego wszystkiego nie pasuję. Owszem, może i wizja autora była właśnie taka, lecz mi ona nie odpowiada zbytnio.

 

Podsumowując:

Plusy:

 - Dobra, momentami bardzo dobra animacja.

 - Fajnie rozegrana walka.

 - Muzyczka jakaś tam grała, a voice acting nie był zły.

 

Minusy:

 - Pokonanie Sombry, znikniecie Imperium oraz motyw NNM: wszystko to sprzecza się z moim wyobrażeniem, jak to wyglądało.

 - Walka na miecze do mnie nie przemawia.

 - Animacja nie zawsze była doskonała.

 - I na koniec szczyt mojej krytyki i marudzenia... w serialu wyglądało to inaczej...

 

Ocena: 6/10

 

Jedyną w sumie wadą tego filmiku jest sam jego pomysł. Gdyby twórcy zapewnili nam inny rodzaj walki, to ocena byłaby o wiele wyższa. Tak właściwie, to na plus powinien lecieć sam fakt, że mamy tutaj jakieś "inne" ukazanie tamtej sceny, lecz jednym można się ona podobać, innym mniej. I tak w sumie muszę przyznać, że nie spodziewałem się czegoś fenomenalnego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...