Skocz do zawartości

Za czasem Lapunowa [NZ][Violence][Alternate Universe]


Recommended Posts

Po latach planów w końcu ruszyłem kontynuację "Efektu Motylka". Zapraszam, na razie mam tylko trzy rozdziały, bo jestem trochę zajety, ale skoro fani chcą, to proszę.

Skompliokwany układ zostawiony samemu sobie, czyli gdy zamiast motyla mamy oddział bronies z dmuchawami do liści.

 

Rozdział 1

Rozdział 2

Rozdział 3

Rozdział 4

Rozdział 5

 

Na razie tylko tyle, bo sesja. Tym razem mam plan, więc może pójdzie szybciej niż ostatnio.

 

Edit: wszystkie 3 rozdziały napisałem od poczatku. Spróbowałem nieco więcej uwagi poświęcić reszcie postaci, plus w przyszłości będą mieć rozdziały tylko o nich. Poza tym spróbowałem bardziej postarać się z opisami, chociaż to nie jest moja mocna strona. Fabularnie niema większych zmian, poza małą czystką w postaciach (za dużo ich było i ciągle jest dość sporo. w przysżłości musze je ogarnąć).  

Edytowano przez Dolar84
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapowiada się zacnie. Szczególnie:

"

– Nie… Nie on… Tylko nie on… W Canterlot osiemdziesiąt procent gwardii nie pozbierało się psychicznie po tej bitwie. Wszystkie grupy wsparcia są ciągle przepełnione...

:D

Edytowano przez Add
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wreszcie! :) Pierwsze trzy rozdziały - miód malina, nie mam zastrzeżeń. Wprowadzenie całości w mroczniejsze klimaty to ciekawy pomysł i mam nadzieję, że nie zmarnujesz potencjału :) Powodzenia!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze co się rzuca w oczy to akapity, a raczej ich brak. Proszę cię Husky, popraw to bo cały fic przez to traci na przejrzystości.

Trafiło się także kilka powtórzenia wyrazów, ale to bździna i do wybaczenia.

 

Co do fabuły średnio mi pod pasowało to, iż nie zdziwili się że ma taką wiedze o lokalizacji - czyżby rozpowiadał wszędzie, że już tu był?. Napisał tylko fica. Towarzysze  stali się jedynie tłem, zero rozmów i innych interakcji. Aktualnie moim zdaniem są zbędni.

 

Moment pojmania - i to sorry moim zdaniem troszkę dziwne, mogło być tam coś napisane o przerażeniu, czy poddenerwowaniu na ich pyskach, a tu tylko "sorry bracie", co brzmiało jakby to oni byli w spisku. Ten moment moim zdaniem wypadł słabo.

 

Musisz też troszkę popracować nad zapisami partii dialogowych. Kiedy piszemy małą a dużą literkę itp. Troszkę u ciebie jeszcze to kuleje - daj info korektorom by na to zwrócili uwagę.

 

Co do fabuł, na razie nie jestem wstanie nic powiedzieć bo za mało przeczytałem, dopiero 1 rozdział, możliwe że więcej napiszę jak doczytam dwa pozostałe na dniach.

Na razie, moim zdaniem pierwszy rozdział jest jedynie zalążkiem i powinieneś zawrzeć dużo więcej w nim przekazu. Brakowało mi tutaj tego czegoś co by sprawiło, że fic mnie wciągnie i nie pozwoli odejść od monitora.

Przekonamy się w kolejnych rozdziałach, które skomentuje od nowa lub edytuje owy post.

Pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozdział 2. Pierwsze co się rzuca w oczy to ściana tekstu, mimo że dodałeś kilka akapitów, lecz puki tego nie porozdzielasz np dialogów od narracji to nadal jest to wszystko zbite w całość i czyta się jak pomiętą kartkę papieru.

Pomysł na fabułę jest, lecz nadal kuleje przedstawienie emocji bohaterów i daje to efekt opowieści jedynie samego narratora. Haski coś próbuje powiedzieć, lecz nie jest wstanie przebić się przez historie. Spotkanie przyjaciół wcale nie jest ukazane w najlepszy sposób i jedynie podkreśla to co mówiłem. Nawet Przepraszam nie usłyszał ani od podkomendnego, ani od oficera. Pobił go, no cóż mówi się trudno, nic na to nie poradzimy, a życie toczy się dalej.

 

"Nie mamy pojęcia, co robić." -To mi dopiero ruch oporu, co to jest. Mamy cię? To nie są rebelianci ani żaden ruch wolnej Equestrii, tylko jacyś tchórze. Siedzą tylko i czekają, bo może gryfy i smoki same się poddadzą? Fabularnie coraz bardziej zaczyna mi się kreować obraz że nie posiadasz ani korektorów, ani prereaderów, którzy omówili by z tobą pomysły i wyszukali błędów logicznych w twoich rozumowaniach.

 

Jestem tylko ciekaw dlaczego takie przezwiska znajomych, Drzewo i Zniszczyciel? Naprawdę ktoś z twoich znajomych nosi takie przezwisko?

Na prawdę musisz popracować nad tym ficem, moim zdaniem to dopiero wersja beta, albo nawet alfa i nie powinna ukazać światła dziennego, przed ukończeniem.

Rozdział 3 jutro

Edytowano przez Chief
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chief, mi się wydaje, że Huskykaski wziął takie imiona dlatego, iż to są koledzy, którzy mają takie nicki. Innej opcji nie ma.

Co do opowiadania-całkiem ciekawe, jednak podzielam zdanie Chiefa. Skoro to ruch oporu, powinni urządzać wojnę podjazdową chociażby gryfom. A to atak na dostawy, albo atak na przyczułek. Z zaskoczenia wyskakują gryfy-szpiedzy, a potem wyskakuje tekst typu "zabiliśmy gryfa chociaż patrzał z nami na mapę i omawiał sposób walki". Tak ja to odczuwam. Spróbuj "zmodyfikować" nieco plan działania, zwiększ siłę oporu i ich morale, a nie siedzą w kącie i płaczą bo nie ma Celestii. A gdy pojawia się straszliwy kapitan Husky to nagle mają plan bo ten kapitan im powiedział. Daj im zmysł walki. Przecież Gwardia ma za zadanie ochrony Equestrii, a nie obrony ciastka które i tak zgniło.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę kompletnie przerobić te trzy rozdziały :/ Za dużo bohaterów. Wyszedłem z wprawy, to muszę przyznać. Dodać więcej akcji, ogarnąć nieudolny ruch oporu, dać więcej czegokolwiek reszcie. Dzięki za porady. W sumie kilka miesiecy to dość by się ogarnąć po odcięciu od stolicy. Po sesji zabiorę się za wszystko

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
  • 4 months later...

Dla wszystkich obserwujących, napisałem rozdziały od nowa. Będę wdzieczny za opinie, czy iść dalej w tym kierunku. Planuję robić pojedyńcze rozdziały poświęcone postaciom, by nieco bardziej rozwinąć ich charaktery. Mimo usunięciu paru, ciągle jest ich sporo i nie mam pomysłów na określenie ich czynami (Muszę wymyśłić jakieś krótsze wątki poboczne). 

W nastepnym rozdziale będzie więcej o ruchu oporu. Potem skupię się na dwójce smoków.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...
  • 1 month later...

Update, wrzuacam piąty rozdział :) Mam urlop dziekański, wiec muszę się zmusić do wzięcia się za pisanie.

https://drive.google.com/file/d/0B6Flr4IX5MuJVUdTYWFaSmpRZG8/view


Ps. W wakację planuję wydrukować parę sztuk poprzdniej części i zbieram wstępnie chętnych.
https://www.facebook.com/groups/738944476202675/?fref=ts

Edytowano przez Huskykaski
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że końcówka 1 części mnie zniechęciła dopiero teraz się za to zabrałem po 4 rozdziałach stwierdzam że dupy nie urywa owszem fic jest napisany solidnie jednak brakuje mu "czegoś" może jest to jakiś bardziej rozbudowany wstęp może coś innego jednak mimo wszystko czegoś brakuje P.S. Ten 5 rozdział jest chyba jakoś źle zapisany bo otwiera mi się w przeglądarce i literki przez to świrują i sie się da czytać proszę napraw (czytam na komórce inne części działają)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...