Skocz do zawartości

Esej o cyckach


Ganz

Recommended Posts

Sama myśl powstała podczas ostatnich rozmów z mą lubą. Postanowiłem w końcu przenieść to na tekst, który stał się swego rodzaju wesołym esejem.
UWAGA! Artykuł ten ma na celu ukazanie zdanie autora i nie ma zamiaru nikogo obrazić. Ma również wydźwięk satyryczny/komiczny/wesoły, a więc nie należy go brać aż tak bardzo na poważnie.

 

Link:

https://drive.google.com/file/d/0B_qvaezKKOeqSTdlYnFtN3hDbXc/edit?usp=sharing

 

Enjoy!

Czekam na opinie :)

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Ale mało rozwinięty ten esej, brak podziału na wstęp, rozwinięcie, zakończenie, zbyt mało zaznaczona teza... 2/10, do poprawy.

Emm... ESEJ TO NIE ROZPRAWKA. To takie jakby przedstawienie toku myślenia autora nad danym problemem/tematem, oparty jest na luźnych skojarzeniach, więc jego forma też jest luźna. Tak więc, teza wręcz nie powinna być zaznaczona, bo wtedy to już nie byłby esej, a rozprawka. Co do samej konstrukcji, wstęp, rozwinięcie i zakończenie również nie powinny być mocno akcentowane, esej powinno się czytać jako płynną całość.

 

Ten tekst jak najbardziej jest esejem i nie trzeba go poprawiać pod względem budowy.

W sumie można by go trochę rozwinąć i byłby ciekawszy dzięki temu. No ale zły nie jest.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ma być esej?! Na pół A4?! Serio..? xI Może i esej nie wymaga takiego ścisłego podziału jak rozprawka, daje autorowi większą swobodę, ale~ w życiu nie nazwałbym czegoś tak krótkiego esejem, a już na pewno nie dobrym, to to co najwyżej pod felieton bym zakwalifikował... :v
 
Ale mniejsza o takie techniczne sprawy jak nazewnictwo tekstu, skupmy się na treści~ też się nad tym problemem zastanawiałem, ale o dziwo do innych wniosków doszedłem, a mianowicie genetyka, naturalne programowanie i takie tam mało ważne sprawy ^^
 
btw. jeśli kiedykolwiek napiszę esej o życiu, nazwę go właśnie "esej o cyckach", bo co? Na jedno wychodzi, nie? xD
~tyle że nazwa bardziej chwytliwa, ale tak poza tym to to samo ;]

Edytowano przez DiscorsBass
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Esej napisałem spontanicznie, a nazwałem go tak bo... traktuje o cyckach :v Jest to oczywiście krótkie, ale nigdy nie słyszałem o ograniczeniach czy nakazach na ile ma to być. Nah, dokładnie, mniejsza o nazewnictwo... 

Jest to po prostu moja humorystyczna opinia na ten temat :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Emm... ESEJ TO NIE ROZPRAWKA. To takie jakby przedstawienie toku myślenia autora nad danym problemem/tematem, oparty jest na luźnych skojarzeniach, więc jego forma też jest luźna. Tak więc, teza wręcz nie powinna być zaznaczona, bo wtedy to już nie byłby esej, a rozprawka. Co do samej konstrukcji, wstęp, rozwinięcie i zakończenie również nie powinny być mocno akcentowane, esej powinno się czytać jako płynną całość.

 

Ten tekst jak najbardziej jest esejem i nie trzeba go poprawiać pod względem budowy.

W sumie można by go trochę rozwinąć i byłby ciekawszy dzięki temu. No ale zły nie jest.

 

Faktycznie, zwracam honor. Ale dłuższy i tak mógłby być. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...