Skocz do zawartości

Cahan rysuje


Cahan

Recommended Posts

  • 2 weeks later...

Uwaga! Pojawię się na tegorocznym Pyrkonie, gdzie będę też sprzedawać swoje prace. Znaleźć mnie będzie można przy stoisku firmy "Epona", pod szyldem której będę sprzedawać rysiaje. Raczej łatwo mnie znajdziecie, bo planuję biegać w sukni z zielonego aksamitu.

Do wyboru styl serialowy i koński.

 

Cennik:

a) kredki

- prosty kuc bez tła i dodatków - 8 zł

- małe dodatki + 2 zł

- pełen ubiór/zbroja  + 5 zł

- rysunek z prostym tłem (niepełnym) 20 zł

- całość wraz z tłem 50 zł

 

b) ołówek

- prosty kuc bez tła i dodatków - 15 zł

- małe dodatki + 5 zł

- pełen ubiór/zbroja  + 12 zł

- rysunek z prostym tłem (niepełnym) 50 zł

- całość wraz z tłem 120 zł

 

Jak się pewnie domyślacie - nie lubię rysować teł. Mogę narysować też smoki po cenie kucy. EDIT: Zamówienia należy składać najpóźniej 3 dni przed Pyrkonem. Tam też będę mazać na bieżąco, ale mogę się nie wyrobić.

Edytowano przez Cahan
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 3 weeks later...

Dzień dobry :aj:

Widzę, że długo tu nikt nie pisał, więc stwierdziłam, że się wypowiem.
Z tego co zauważyłam to bardzo fajnie Ci idzie kolorowanie, ono mnie głównie zainteresowało. 
Stąd pytanie, bo nie kopałam w temacie w poszukiwaniu tej informacji, jakich kredek i papieru używasz? 
Cieniowanie idzie dobrze, tylko widzę, że czasem pigment zbiera się w takie jakby grudki i zastanawiam się czym to jest spowodowane :aj5:
Świetnie, że kombinujesz z pozami i ekspresją pyszczka, co do tego to mam małą uwagę. Kopytka czasem wyglądają niezbyt naturalnie, czy to zgięcie czy proporcje. Nad tym mogłabyś popracować.
 

Podsumowując, oby tak dalej :bronies:

Edytowano przez Moonlight
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
10.05.2017 at 18:05 Moonlight napisał:

Stąd pytanie, bo nie kopałam w temacie w poszukiwaniu tej informacji, jakich kredek i papieru używasz?

Papier do drukarki, kredki to Bambino (te grube ołówkowe) i Staedlery (zwykłe ołówkowe, z gumkami na końcu). Przez jakiś czas korzystałam też z Koh-I-Noor Mondeluz, ale średnio polecam (wcale).

Grudki to wina kredek. Mój poprzedni zestaw Bambino czasami znaczył kreskami z innego koloru. Zazwyczaj szybko się orientowałam, ale niestety to dość by zrobić grudki. Do tego dochodzi mój telefon, który wycina część cieni i ich nie widać. To nie są mocno napigmentowane kredki (poza Mondeluzami, które doprowadzały mnie do szału z innych powodów).

10.05.2017 at 18:05 Moonlight napisał:

Kopytka czasem wyglądają niezbyt naturalnie, czy to zgięcie czy proporcje. Nad tym mogłabyś popracować.

A to wiem. Czasami nawet o to nie dbam, moim celem nie jest pójście w realizm, tylko bardziej w komiks. Ale że czasami nie wychodzi, to wiem, choć staram się to mierzyć. 

 

Nowe bazgroły:

Gelgia Crusto

Ponies & Bronies

Sarracenia purpurea ssp. venosa

Spoiler
Sarracenia purpurea ssp. venosa

 

Spoiler
Ponies  Bronies

 

Spoiler
Gelgia Crusto

 

 

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18.05.2017 at 23:01 Cahan napisał:

Papier do drukarki, kredki to Bambino (te grube ołówkowe) i Staedlery (zwykłe ołówkowe, z gumkami na końcu). Przez jakiś czas korzystałam też z Koh-I-Noor Mondeluz, ale średnio polecam (wcale).

Grudki to wina kredek. Mój poprzedni zestaw Bambino czasami znaczył kreskami z innego koloru. Zazwyczaj szybko się orientowałam, ale niestety to dość by zrobić grudki. Do tego dochodzi mój telefon, który wycina część cieni i ich nie widać. To nie są mocno napigmentowane kredki (poza Mondeluzami, które doprowadzały mnie do szału z innych powodów).

Kredki bambino... teraz rozumiem i też myślę, że to ich wina. Na początku mojej przygody z rysunkiem kucykowym też ich używałam, bo miały ładne soczyste kolory, ale faktycznie nic bardziej skomplikowanego się nimi zrobić nie da. Zostawiają grudki i są to w miarę sypkie kredki, łatwo się kruszą i robią bałagan. Chociaż przyznam, że udało Ci się z tego prostego narzędzia wyciągnąć naprawdę bardzo dużo i rysunki są ciekawe :3
Do mondeluzów się zgadzam, nie są to wybitne kredki, ich jakość akwarelowa i wiele innych czynników pozostawia wiele do życzenia. Ja szczerze i z całego serduszka polecam za to Polycolor Koh-I-Noor. Używam od lat i pozwalają uzyskać bardzo ciekawe efekty, świetne na start. 
Staedlerów nie znam, internety mówią, że to kredki łatwo zmazywalne... Chciałabyś powiedzieć o nich coś więcej? Lubię poznawać nowe materiały. Everything is learning ^ ^

18.05.2017 at 23:01 Cahan napisał:

A to wiem. Czasami nawet o to nie dbam, moim celem nie jest pójście w realizm, tylko bardziej w komiks. Ale że czasami nie wychodzi, to wiem, choć staram się to mierzyć. 

Skoro wiesz o kopytkach i coś z tym robisz to szanuję, a do samego stylu komiksowego nic nie mam, bo całkiem nieźle Ci wychodzi.

Co do najnowszych rysków to bardzo ładnie wyszły Ci przejścia między kolorami. Cieniowanie też wyszło nieźle. Prace są żywe i ciekawe, w dużej mierze dzięki intensywności barw. 
Trochę nie rozumiem żartu przedstawionego w ilustracji, ale ja mam specyficzny typ humoru. Nie mniej sam tekst mnie rozbawił ^ ^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowany)
20.05.2017 at 17:40 Moonlight napisał:

Staedlerów nie znam, internety mówią, że to kredki łatwo zmazywalne... Chciałabyś powiedzieć o nich coś więcej? Lubię poznawać nowe materiały. Everything is learning ^ ^

Są łatwo zmazywalne i wybitnie niełamliwe. Niektórzy mówią, że to twarde kredki i chyba bym się z nimi zgodziła, pracuje się z nimi zupełnie inaczej niż z Bambino. Łatwo zatemperować je w idealny szpic, przez co są świetne do szczegółów. Bardzo dobrze się mieszają (ciało i oczy Twalot z tego ostatniego obrazka są nimi robione, a nie mam fioletowej kredki). Nakłada się je delikatnie, warstwę po warstwie. Kolory mają delikatne, ale nie określiłabym tego jako wady, mają swój urok. Nie zostawiają niespodzianek jak Bambino. Jak na kredki z Lidla to jestem z nich zadowolona.

 

20.05.2017 at 17:40 Moonlight napisał:

Ja szczerze i z całego serduszka polecam za to Polycolor Koh-I-Noor

Od dawna mam je na oku. Ale jakoś nie było okazji.

 

20.05.2017 at 17:40 Moonlight napisał:

Do mondeluzów się zgadzam, nie są to wybitne kredki, ich jakość akwarelowa i wiele innych czynników pozostawia wiele do życzenia.

Moje były bardzo łamliwe i aż za miękkie. Kruszyły się, czasami zostawały grudy zbrylonego barwnika. Ale bardzo możliwe, że to przez złe przechowywanie. I średnio mi podchodziło cieniowanie nimi.

 

20.05.2017 at 17:40 Moonlight napisał:

Trochę nie rozumiem żartu przedstawionego w ilustracji, ale ja mam specyficzny typ humoru. Nie mniej sam tekst mnie rozbawił ^ ^

Żart opiera się na stereotypowym brony'm, prawiczku śliniącym się do kucyków.

Edytowano przez Cahan
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm.. co do tych Staedlerów to mnie zainteresowałaś, może kiedyś wypróbuję. Twarde kredki czasem się przydają.
Polycolory są raczej kredkami bardziej miękkimi niż twardymi, aczkolwiek da się je zaostrzyć do idealnego szpica. Ja zwykłam określać ich twardość jako średnią. Dzięki temu da się robić nimi detale, ale też ładnie się mieszają, da się nimi nałożyć kilka warstw i mają cudowne soczyste kolory. Ja mam największy zestaw 72 kredek i przyznam, że dają bardzo dużo możliwości. Paleta jest całkiem dobrze dobrana i nie brakuje tu też ładnych całkiem naturalnych odcieni zieleni i brązu, co przydaje się do rysowania czegoś innego niż kucyki. Choć ich wadą jeśli chodzi o rysowanie kucykowych OCków, to to, że nie mają takiego jasnego odcienia zimnego nieco niebieskawego fioletu, który jakimś dziwnym trafem ma większość fioletowych ocków jakie przyszło mi rysować - nie można mieć wszystkiego. To mój pierwszy duży zestaw kredek, na który się oszczędzało cały rok. Mam do nich ogromny sentyment, dlatego też gorąco polecam dać im szansę. Zwłaszcza, że się zastanawiałaś :3

Oho rozpisałam się.... wybacz :rd11:

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten projekt mnie po prostu urzekł :3 
Jest tak ciekawy w swojej prostocie. I te tyci tyci kopytka jak u chibisów :3 
Zebra wygląda tak dostojnie w tej pozie i tajemniczo, że aż chciałabym poznać jej historię! 
Do tego ma przecudne intensywnie zielone oczy! (na obu rysunkach). 

Ogółem świetnie wyglądająca i oryginalna postać ^ ^

Bardzo dobre prace :lunalaugh:

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
3.06.2017 at 20:31 Moonlight napisał:

Ten projekt mnie po prostu urzekł :3 
Jest tak ciekawy w swojej prostocie. I te tyci tyci kopytka jak u chibisów :3 
Zebra wygląda tak dostojnie w tej pozie i tajemniczo, że aż chciałabym poznać jej historię! 
Do tego ma przecudne intensywnie zielone oczy! (na obu rysunkach). 

Ogółem świetnie wyglądająca i oryginalna postać ^ ^

Cieszę się, że się podoba, zwłaszcza, że to moja ponysona (czy raczej zebrasona). Pierwotnie została stworzona do opowiadania TCB, które nigdy nie powstało. Ogółem to pojawia się w wielu różnych hermetycznych fanfikach oraz ma być główną bohaterką wielorozdziałowca, nad którym aktualnie pracuję. W nim jest konwertytką, która musi poradzić sobie w nowym ciele i w innym świecie.

 

Występuje też w komiksach "Patologiczne przygody redakcji Equestria Times" (i w grze osadzonej w tych realiach), gdzie jest leniwą i złośliwą druidko-nekromantką, która nie cierpi nekromancji, kocha rosiczki i różne stworzonka, które dla normalnych istot są ohydne. Żre za tuzin ogierów, lubi expić i walczyć (jej imię oznacza bitwę w języku staroirlandzkim). Pragmatyczna, lubi traktować swoje życie nieumarłej jako zabawę. W gruncie rzeczy neutralna, choć lojalna wobec przyjaciół i sojuszników, a w szczególności wobec swoich Bogów. Ma kota-chowańca, który wyżera jej chipsy.

 

Kolejne arty (komisze)

Walczące kuce

Kuc walczący z timberwolfem

Kuc kowal

Edytowano przez Cahan
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sądziłam, że historia tej postaci może być tak zawiła. I nie sądziłam, że może wyglądać tak xD 
Słowo oryginalnie chyba najlepiej to odzwierciedla (i plusik za chowańca).

Co do rysków, bardzo podoba mi się kolorowanie i cieniowanie pucy w pierwszym rysunku. Pierwsza praca ogółem podoba mi się najbardziej. Jest dynamiczna i kolory ładnie na niej kontrastują.
W drugiej urzekło mnie prześwietne wykonanie timberwolfa!

To czego mi brakuje w tych pracach jest poświata od ognia (i tego.. lasero-płomienio-czegość), która jest na rysunku ostatnim. Przez to, że na pierwszym obrazku nie ma poświaty ani wokół płomieni, ani jakoś na kucykach to ogień wydaje się po prostu zbitą masą czegoś. Choć może to nawet nie brak poświaty tylko brak transparentności. Ogień ogółem jest ciężki do narysowania i sama jeszcze nie do końca wiem jak sama bym to zrobiła, ale to akurat rzuciło mi się w oczy. 

Ciężkie i ciut nietypowe do wykonania zamówienia Ci się trafiły, więc podziwiam, że zdecydowałaś się je wykonać.

Jak tak dłużej się przyglądam Twojej twórczości to stwierdzam, że jednak przez te kredki bambino (ale się uczepiłam) jest w nich coś oryginalnego i fajnego. Jestem w sumie pod wrażeniem, że z tak prostego narzędzia potrafisz zrobić prace jak te powyżej :3

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Zamówień jeszcze trochę mam. Zostały mi jeszcze 4, też dość dziwne, ale to pozwala się rozwijać. Ogółem to przyjmuję wszystko, ale przy rzeczach spoza standardowej oferty klient ma świadomość, że może wyjść kupa.

 

No, ale dobra, zrobiłam przerwę od komiszy, bo po jakimś czasie dziwne komisze nieco męczą i chce się odmiany. Aparat w telefonie oczywiście wyciął część cieni.

 

Precious Light

 

Spoiler
Precious Light portrait

 

 

  • +1 4
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

To, że komisze rozwijają to ich jedna z ciekawszych cech :3 (prócz piniążków na nowe kredki i jedzonko)

Hmm... Bardzo podoba mi się cieniowanie na bluzce puca, bardzo ładnie przechodzi i efekt tekstury jest naprawdę bardzo fajny (czyżby papier fakturowany, czy jakaś technika?)
Niezbyt przepadam za takim "płaskim cieniowianiem" jakie zastosowałaś na samym kucyku, ale wygląda to ok. Kwestia stylu jak mawiał poeta :3 
Za to kwiatki chyba ciut zbyt za płasko pocieniowane i zbyt mocno obrysowane. Straciły swoją kwiatkowatą cechę czyli lekkość i delikatność

Ogółem motyw i kompozycja bardzo ładna. Do tego to spojrzenie dodaje pracy taki spokojny, ale też ciut tajemniczy klimat. :lunasmile:

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Miałam małą przerwę od wszystkiego...

 

@Moonlight, papier do drukarki i ołówki Koh-I-Noor. Niestety aparat w telefonie nie łapie części cieni. Tu też bałam się je zrobić mocniejsze, bo postać jest biała. A kwiaty nie kojarzą mi się z delikatnością. Raczej z truciznami i ich pięknem :badass: 

 

Tymczasem...

Hualong

Nagroda działu Zecory dla Dairinn

 

Spoiler

green_dragon_by_cahandariella-dbkv9k1.jp

dairinn_by_cahandariella-dbhr4d5.jpg

 

Edytowano przez Cahan
  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...