Skocz do zawartości

[luźna sesja] Włochata Equestria


Arceus

Recommended Posts

-Ach Fersche. Słyszysz kochanie.-odpowiedział ojciec Atunad

-No to wiesz że musisz się nim zajmować a tak w ogóle skąd go wzięłaś?-zaciekawiła się matka. Fluffle podziwiała widoki zza okna i machała przechodzącym kucykom.

Edytowano przez Arceus
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-O to miło z jej strony.-odpowiedzieli rodzice i wrócili do swoich zajęć. Ojciec Atunad chciał poczytać gazetę ale ujrzał że jest nadgryziona przez co zapytał

-Emmm a to różowe to?-tu wskazał na Fluffle

(łosz wiem że mi się śpieszyło odbiór świadectwa opieka nad bratem etc. ale taki błąd wymaga korekty!) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Aha-powiedział niepewnie ojciec a po chwili zobaczył swoją żonę przytuloną do włochacza i córki-och chodźcie tu.-powiedział i cała rodzina wraz z Fluffle została przytulona. Po przytulaniu nadszedł czas na powrót, bo Fluffle chciała pobawić się w bibliotece Twi. Tak więc Fluffle pomachała energicznie i wyszła, zanim zamknęła sprawdziła czy ktoś idzie z nią.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fluffle zatrzymała się, z jej futerka wybiegło ok 20 kucyków. Fluffle nie kryła zdziwienia, rozejrzała się i poszła dalej uważając na przechodniów. Po jakimś czasie garstka znajomych wpadła bo biblioteki Twi, oczom ich ukazał się dziwny widok, na stole stał dzbanek ciastek, Arceus z nowym plastrem na ramieniu, maseczką na szyj i bezwładną ręką siedział na fotelu, a na dywanie 3 changelingi rozmawiały po swojemu. Fluffle chciała dać fuga pomocnikom Chrysalis jednak ci uciekli i schowali się za drzwiami których nie wolno przekraczać. Człowiek wstał i powitał znajomych na nowo.

-A witam macie, ciastka częstujcie się.-powiedział człowiek i sięgnął po jedno.-Co porabialiście?

Jak zawsze pierwsza do odpowiedzi była Fluffle czyli po "pftbrblbtflpl..." i zniszczeniu paru poduszek historia została opowiedziana.

-Emmm dobrze... a może ktoś inny, wybacz Fluffle, ale zmęczony jestem, na dodatek jeden mnie ugryzł, i nie za bardzo chce mi się tłumaczyć. Mówiłaś coś o jakiejś imprezie?

Zrażona Fluffle poszła do innego pokoju, a człowiek z pytającym wzrokiem został z Padem i Atunad.

-Czyli jest jakaś impreza czy coś? 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-emmm pomagały mi w pracy.-odpowiedział na pytanie, później usłyszał pytanie Atunad, poszedł za changelingami i przyprowadził jednego.-To jest changeling.-ciemny podziurawiony kucyk z zielonymi, bez źrenicowymi oczami i długimi kłami mógł przerazić klacz. Nie mniej stał grzecznie z czymś na kształt przerażenia. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Changeling posmutniał, spojrzał się na człowieka i zapytał-czemu?

-Cóż taką macie reputacje, a ona to źrebaczek tak więc nie martw się, jestem pewien że jeszcze się dogadacie.-odpowiedział podmieńcowi po czym zwrócił się do Fluffle-Fluffle Atunad wyszła i nie wzięła ciastka podasz jej?-Fluffle usłyszała to, założyła pelerynę, wzięła słój ciastek i wyleciała przez okno aby jak najszybciej dogonić Atunad. Gdy ją dogoniła pomachała jej słoikiem przed oczami i uśmiechnęła się. Atunad sięgnęła po ciastko, zobaczyła że na dnie są ostatnie trzy i jakiś list. List był zaadresowany: "do tego kto się nawinie" tak więc Atunad mogła go przeczytać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Co?! cóż niektórych rzeczy nie można zrozumieć, na przykład czemu wszystko co Fluffle upuści leci w górę... To jednak miało swój początek w jej... ekhem o wieku się nie mówi... urodziny, wówczas postanowiła zabawić gości magicznymi sztuczkami i... reszty możesz się domyślić.-podszedł do okna i wskazał na górę na której widoczny był napis "Fluffle+Chrissi" otoczony serduszkiem.-ech wiesz jak działa moc podmieńców nie?-powiedział z czymś jakby rozczarowaniem w głosie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Tak, wiem. W takim razie ona by mogła drugą Equestrię wyczarować z magią KRÓLOWEJ podmieńców. Co dziwne, przekonałem się do nich(podmieńców)

Edytowano przez GamesPon3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-a no mogła by, mogła by nawet zostać ciemiężycielką prawdziwej Equestrji, ale tu rodzi się to samo pytanie "po... co?". Przekonałeś się heh one nie są złe, tylko zbyt długo żyły bez miłości... Celka powinna to zrozumieć i im ją okazać a nie wyganiać ponownie... to do niczego dobrego nie doprowadzi. Spokojnie na razie ogranicz się do gry w pokera z nimi, i na wszelki wypadek na bliżej niż pół metra nie podchodź.-uprzedził człowiek zgodnie z zasadą ograniczonego zaufania. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Potrzymam cię parę dni w zamkniętym pokoju ze szklanymi drzwiami, dając do zjedzenia jedno jabłko na dzień, i zupełnie przypadkowo postawię słój ciastek na przeciw ciebie... rozumiesz? Te tutaj zobowiązały się do odpowiedniego zachowania, jednak zobowiązały się mi, nie wiem co były by w stanie mi za plecami robić tak więc uprzedzam bo wiesz co może się stać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...