Skocz do zawartości

Skrytobójczyni [Z][Violence]


Sun

Recommended Posts

Vanila przez całe życie dorastała w leśnej chatce, pod opieką przybranego ojca. Znała jednak prawdę o tym co się stało z jej matką, oraz kto był za to odpowiedzialny. Gdy traci ostatniego członka rodziny, wyrusza po zemstę. W końcu jednak dostaje szansę wykorzystania swoich umiejętności w większym stopniu. Razem z podobnymi jej kucykami usuwa problemy, których Celestia nie widzi, albo nie chce widzieć. 

 

Dobra, kogo ja oszukuję, nie umiem pisać wstępów. Jest to mój pierwszy Fanfic co pewnie widać po jego niezbyt lotnej fabule, jak i paru innych rzeczach. Mimo to zapraszam do czytania i komentowania. Kolejne rozdziały będą się pojawiać, choć jeszcze nie wiem jak często.

 

http://fiction.mlppo.../Skrytobójczyni

 

ps. Jeśli jest komuś by się chciało i wymyśliłby lepszy opis, to będę bardzo wdzięczny.

 
Edytowano przez Dolar84
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Pierwszy rozdział za mną. Bardzo ciekawy pomysł z tajną organizacją asasynów, chociaż skrytobójcy nie zajmowali się, kurde, słowa mi brakuje. Mam! Ukryciem morderstwa pod pozorem wypadku. Biorę się za drugi rozdział.

 

 

-Oto nadeszła chwila ta. Już dziś, Celestia pójdzie w piach. ♫-Zanuciła w myślach, gdy tylko kopnął ją wyjątkowy zaszczyt.

Fajny wątek z This day Aria.

 

Edytowano przez Legion
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chociaż skrytobójcy nie zajmowali się, kurde, słowa mi brakuje. Mam! Ukryciem morderstwa pod pozorem wypadku. Biorę się za drugi rozdział.

Wiesz, może i masz rację, że się w takie rzeczy nie bawili, ale zauważ, że w normalnej Equestrii zjawisko morderstwa raczej nie istnieje, a nieszczęśliwe wypadki zawsze się zdarzają. Niemniej cieszę się, że mój chory pomysł komukolwiek się spodobał.

Edytowano przez Nightmare Sun
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
  • 2 weeks later...

Epilog? Już? Miałem nadzieję że gdzieś tak ze dwa rozdziały jeszcze będą. No nic, przeczytam epilog i coś dopiszę.

 

No może poza tempem biegu, które co dziwne wzrosło.

-I wy chcecie być członkami elitarnych wojsk?! -Wrzasnął. -Wychodki wam szorować, a nie...

-My nie chcemy! My będziemy! -Zakrzyknęli wszyscy chórem i to z mocą jakiej się po nich nie spodziewała.

-Co! Na ziemię i dwadzieścia pompek!

-Tylko? -Spytali zasmuceni, ustawiając się w równy dwuszereg.

-No to pięćdziesiąt!

Dobry tekst. Z tego ,,Tylko?" czuć autentyczne zdziwienie. I smutek.

-Wchodzę. -Ucieszyła się Celestia oczami wyobraźni widząc porażkę własnej siostry i olbrzymi tort czekoladowy. Z polewą i orzechami.

Celestia zawsze i wszędzie pożera ciasta/ciastka. Niepotrzebne skreślić.

Choć raz w czyimś opowiadaniu Luna wkurza Celestię a nie na odwrót.

Ogólnie mówiąc, dobra, o ile nie doskonała robota. Czytało mi się bardzo przyjemnie, zaś wątek tego kucoperza, o ile się nie mylę, pozwoli na jakieś spin-offy. Ciekawa postać, tak nawiasem mówiąc. Znamy tylko płeć, umaszczenie i rasę. Nawet imienia brak. No nic, może wymyślisz coś jeszcze. A przynajmniej mam taką nadzieję. Znalazłem kilka literówek w postaci braku kilku liter; miejscami brakowało też myślników oddzielających kwestię postaci od tekstów narratora. Powodzenia na przyszłość życzę.

Edytowano przez Legion
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Epilog? Już? Miałem nadzieję że gdzieś tak ze dwa rozdziały jeszcze będą.

 

 

 

Początkowo miał być one shoot z pierwszego rozdziału, ale pociągnąłem to trochę dalej. Poza tym, skoro rozdział mordowania na lewo i prawo się w jej życiu skończył, to dalsze losy pojawią się pod innym tytułem (choć nie wiem kiedy)

 

 

 zaś wątek tego kucoperza, o ile się nie mylę, pozwoli na jakieś spin-offy. Ciekawa postać, tak nawiasem mówiąc. Znamy tylko płeć, umaszczenie i rasę. Nawet imienia brak. No nic, może wymyślisz coś jeszcze. A przynajmniej mam taką nadzieję. Znalazłem kilka literówek w postaci braku kilku liter; miejscami brakowało też myślników oddzielających kwestię postaci od tekstów narratora. Powodzenia na przyszłość życzę.

 

Cóż, widocznie to jednak nie jest tak oczywiste jak myślałem. No ale cóż mój tok myślenia potrafi nawet mnie zaskakiwać. Co zaś się tyczy tej wysoce tajemniczej postaci to:

Ogólnie pewnie nie powiązałeś jej z drugim kucykiem w czarnym płaszczu, który pojawia się czasem po morderstwie. Ta klacz o dość dziwnym umaszczeniu i wyglądzie (jednorożec z nietoperzymi skrzydłami, który wyraża się o Vanili w specyficzny sposób i o którym ja się wypowiadam nieco inaczej miał być ponyfikacją śmierci. Znaczy ponurego żniwiarza czy jak to zwać. Chyba średnio to wyszło.

 

A co do kontynuacji, czy spinn ofów to niektóre postaci pojawią się w innych ficach, choć nie wiem ile ich będzie. Niemniej nie zginą (to znaczy kiedyś i tak zginą, ale ja ich nie porzucam). Gdyby jeszcze doba trwała tak ze 40 godzin, to bym więcej pisał.

 

A literówki musiały mi umknąć czy coś. Bywa. Niemniej fajnie, ze komukolwiek się to podobało.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months later...
×
×
  • Utwórz nowe...