Skocz do zawartości

[Zapisy] [Gra] Przygody w Hogwarcie


Ukeź

Recommended Posts

Bryan wybuchł śmiechem.

-"ładnie pachniesz" Ale tekst- Nadal się śmiał. Po chwili poklepał chłopaka po nodze. - Aczkolwiek widać, że twój podryw zadziałał. A ja czekam właśnie na obronę przed czarną magią. Chcę dołączyć do jakieś brygady magicznej czy czegoś podobnego. Może nawet zostanę aurorem.- Powiedział patrząc na zebranych.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 228
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

-No niestety jestem młodszy od was i nie wiem jak to było wcześniej. Jednak wydaje mi się, że to stanowisko jest jakieś przeklęte.- Powiedział po chwili namysłu.

- A informacją, że muszę uważać na eliksirach mnie nie pocieszyłeś wiesz. - Powiedział spuszczając lekko wzrok. Nie lubił lekcji z profesorem Snape'em.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Dobra zobaczymy.-Powiedział z mieszanym wyrazem twarzy. Nie lubił eliksirów bardzo. Jednak chyba nie będzie miał wyboru.

-Zobaczymy co się będzie działo.- Powiedział po czym ponownie otworzył książkę i zaczął czytać. Chciał się czymś zająć do czasu aż dojadą lub do czasu aż coś się stanie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Ta, eliksiry są nawet fajne jednak Snape trochę zabiera temu przedmiotowi nie żeby źle uczył po prostu dostaje paranoi kiedy stoi za moimi plecami a w mojej głowie powtarzają się myśli "Nic nie zepsuj, nic nie zepsuj" albo "O matko a co jak różdżka znowu ni z tego ni z owego coś podpali". Ale nie chce być aurorem, szczerze nie wiem kim chce być po szkole może po podróżuje po świecie a później coś się zobaczy. Aha...i boje się jednej rzeczy, jak wiecie były pewne problemy ze znalezieniem nauczyciela, w sumie się nie dziwie w zeszłym roku Moody z tego co wiem był uwięziony przez cały rok, ale wracając ponoć istnieje dekret który mówi że jeśli dyrektor szkoły nie morze nikogo znaleźć to nauczyciela przyznaje Ministerstwo Magii a jak wiemy ta instytucja ostatnio zaczyna przesadzać, wiecie, w zeszłym roku Dumbledore powiedział nam bez ogródek że to Lord Vo- wypowiedź przeszła w coś rodzaju charknięcia połączonego z piskiem- Wybaczcie nie powiem tego, no ale dyrektor powiedział nam kto zabił Cedrika Diggory'ego a teraz ministerstwo nam wmawia że nic się nie dzieje- Peter pogłaskał "Potworną księgę potworów" po czym zaczął czytać w rozdziale poświęconym Hipogryfom 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bryan zastanowił się.

-Wygląda na to, że naprawdę musisz na coś chorować.- Powiedział z lekkim zainteresowaniem.- Moja mama pracuje w Mungu ale nie nigdy nie słyszałem aby komuś, kto nie jest poważnie chory przypisywany jest jakiś eliksir.- Chłopak przyglądał się Dantemu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albinos słuchał tych rozmów, nie odzywając się zbytnio. Chociaż przyglądał się nowo przybyłym do przedziału przez cały czas. Na widok kota się uśmiechnął, uznając, że przynajmniej jedna osoba ma tu tego rodzaju pupila. Ale fretka także była z tych zwierzątek, które mu się podobały, choć nigdy nie miał okazji takowej mieć dla siebie. A kwestia przypisanego eliksiru i takich tam, no cóż, Leif mówiąc prosto, nie wtykał nosa w nie swoje sprawy.

- Jeśli dostaniemy nauczyciela z ministerstwa, to podejrzewam, że nie będzie się w ogóle znać na rzeczy i będzie nas podburzać przeciwko Dumbledore'owi - stwierdził nagle, ot tak, właściwie to po prostu myśląc na głos. Pogłaskał swojego kota, zastanawiając się nad tym wszystkim. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Patrząc na to, o czym pisze Prorok i skoro ma być to ktoś z Ministerstwa, raczej innej opcji nie ma. - Wzruszył ramionami, po czym spojrzał na książkę, którą czytała dziewczyna. Cóż, on sam akurat tego tytułu nie miał okazji czytać do tej pory. - No chyba, że byłby to ktoś podstawiony przez Dumbledore'a dla Ministerstwa i teraz udawałby szpiega Ministerstwa, ale w rzeczywistości byłby za naszym staruszkiem. Ale ta koncepcja raczej odpada. - Zmarszczył brwi. - Swoją drogą jestem Leif - dodał jeszcze, tak do ogółu, bo nie przedstawił się wszystkim.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bryan schował książkę i popatrzył po zebranych w przedziale.

-Leif wydaje mi się, że całe to miejsce nauczyciela obrony przed czarną magią jest jakieś nawiedzone lub przeklęte.- Powiedział do chłopaka.

-Wiesz może co się działo z osobami, które zajmowały to stanowisko?- Zapytał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...