Skocz do zawartości

[Dyskusja] Twój sposób na wakacyjny podryw.


Czarny

Recommended Posts

Wakacje mijają dosyć szybko, ale nie dla Księżniczki Cadence!

 

Podczas pewnej służbowej podróży, Księżniczka wpadła na ciekawy pomysł. Chce wiedzieć, jak swoi poddani znajdują swoją miłość. Czym się kierują? Sercem, czy rozumem? 

 

 

A jaki Ty masz swój sposób na wakacyjny podryw?

 

 

Podziel się nim z innymi, może komuś pomożesz? A może znajdziesz też tutaj ciekawe sposoby i coś do dodania?

 

Piszcie (ale z sensem i głową)!

 

post-8804-0-38710700-1370346236.png

Edytowano przez Czarny
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Wiesz co to znaczy "I love you"?

- Kocham cię.

- Ja ciebie też.

:spike:

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Teraz trochę poważniej...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

- Masz może mapę?

- Nie a poco ci?

- Bo zgubiłem się w twoich pięknych oczach...

Edytowano przez SWAGGER aka JakubPonyStep
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój "sposób", jeżeli można tak to nazwać, sprowadza się do zwykłej (na początku) niezobowiązującej rozmowy. Najlepiej jest chyba się najpierw odrobinę poznać, żeby można było powiedzieć coś więcej. Ale jak to bywa, początki zawsze są trudne, więc zwykle wypadam, jak palant z jakimś "hej, cześć" lub innym przywitaniem i liczę na Boga :lol:

Edytowano przez Czarny
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy można zarzucić filmidłem? Chyba będzie się tu nadawać :rd6:

Kawowe ostrzeżenie - filmik zawiera wulgaryzmy (O NIEEEEEEE!). Oglądasz na własną odpowiedzialność. Dlatego, żebyście dobrze się zastanowili, to wstawię to w spoiler, zanim jakiś mod się mojego działu przyczepi. XD ~ Cava.

Edytowano przez Cava.
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc przede wszystkim do dziewczyny najlepiej zagadać wieczorem, gdy jest już ciemno. Wiadomo, gwiazdy, księżyc, te sprawy. Po drugie: dobrze, żebyście byli sami. Łatwiej się wtedy otworzyć i szczerzej porozmawiać, gdy nikt nie trajkota za uchem. Dobrze taką dziewczynę jest podejść z zaskoczenia, ewentualnie podbiec sprintem, dzięki temu zobaczy, jak sprawny jesteś. Jeżeli zacznie uciekać - nie przejmuj się, tylko ją goń, po prostu Cię sprawdza. Dziewczyny lubią sprawnych facetów. Dobrze jest też ubrać do takich akcji dres: z trzema paskami albo bez pasków (ale to wersja dla hipsterów). Mniejsza liczba pasków świadczy o tym, że nie umiesz się ubrać i nie znasz się na obowiązujących trendach. A dziewczyny znają się na modzie i lubią, jak facet też się zna. Więcej pasków jest również złym pomysłem, gdyż dresy cztero- i pięcio-paskowe są zarezerwowane na bardziej uroczyste okazje, jak śluby czy pogrzeby. Jak wiadomo nikt nie lubi sztywniaków, więc paski w liczbie więcej niż 3 odpadają. Dalej: jak masz już ją w zasięgu ręki, to starasz się jak najbardziej szarmancko ściągnąć kaptur z głowy. Jeżeli masz Najmodniejszą Fryzurę Tego i Każdego Innego Lata (a mam nadzieję, że masz) postaraj się, aby Twa gładka glaca odbiła światło księżyca prosto w jej oczęta. Następnie rzucasz jakiś ładny tekst, np: "Masz jakiś problem?" - w ten sposób wyrazisz zainteresowanie jej bezpieczeństwem, w końcu stoi sama, a świat coraz mniej bezpieczny. Jeżeli nie wyjmie paralizatora lub gazu pieprzowego, to znaczy, że już wygrałeś. Następnie rzucasz kolejny ładny tekst: "Dawaj telefon". Onieśmielona tryskającym z całego Ciebie testosteronem zapewne poda Ci telefon. Wtedy bierzesz telefon, wybierasz swój numer, puszczasz sobie głucha, a następnie oddajesz jej telefon. Na koniec radzisz, by to ona potem zadzwoniła do ciebie, bo ty masz mało na koncie. Pokażesz w ten sposób, jak zaradny i oszczędny jesteś, a te cechy również są doceniane u płci ładniejszej, szczególnie w dzisiejszych, ciężkich czasach. Następnie oddalasz się w swoją stronę. Ważne jest, by całość zawarł w jak najmniejszej ilości słów, otoczy Cię wtedy aura tajemniczości. Dziewczyny lubią aury tajemniczości.

 

Inne uwagi:

- dobrze, żebyś pachniał jak facet - nic nie działa tak dobrze na laski jak zapach faceta, który od trzech dni nie brał prysznica. Możesz również popryskać kołnierz wódką, będziesz sprawiał wrażenie bardziej wyrafinowanego.

- zaplusować możesz również mając przywiązane do pasa jakieś narzędzie - nóż, młotek bądź wielki śrubokręt. Dzięki temu będzie wiedziała, że nie obce jest ci majsterkowanie, a takie umiejętności powoli zaczynają zanikać u samców.

  • +1 7
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dobrze jest też ubrać do takich akcji dres: z trzema paskami albo bez pasków (ale to wersja dla hipsterów). Mniejsza liczba pasków świadczy o tym, że nie umiesz się ubrać i nie znasz się na obowiązujących trendach.

 

Otóż błąd. To nie o trendy chodzi, a o kastę! Im więcej pasków, tym lepsza pozycja w  stadzie, dlatego też im więcej pasków tym lepiej i każda szanująca się niewiasta to wie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że dyskusji daleko do poważnej, więc pozwolę sobie zarzucić czymś:

 

Podbijam do samicy i znienacka zapodaję: "Ej, lala, krągłego masz dupala" :rainderp:

 

A tak na prawdę, to jestem kolejnym forever allone. Gdybym nim nie był i miał jakieś życie towarzyskie, to nie był bym tutaj moderatorem :wow:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że dyskusji daleko do poważnej

W sumie to liczyłam na to, że nie będzie poważna. Chciałam, żeby w dziale zrobiło się odrobinkę luźniej. 

 

Jakieś kilka miesięcy temu siedziałam spokojnie na ławce i jakiś koleś w moim wieku spytał się mnie "Masz na imię Google?", a ja jak to Cava odpowiedziałam mu "Przykro mi, pomyliłeś wyszukiwarki". :ming: 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie... Podszedł do innej i zadał to samo pytanie.

Chciałem zarzucić jakimś informatycznym nawiązaniem, ale nie nie jestem informatykiem :v Hmm... Może używał opcji "szczęśliwy traf?"

 

W każdym razie, żeby już nie robić OT. Jak tak sobie teraz pomyślałem, jak poderwać kogoś. Cholera, to jest niewykonalne dla osoby która raczej trzyma się z daleka od ludzi :rainderp:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...