Skocz do zawartości

Efekt Motylka [Z][Crossover][Math]


Recommended Posts

Dopiero teraz przeczytałam całość, więc to do niej będzie się odnosił komentarz.

Nie mam żadnego porównania z innymi fanfikami, polskimi czy zagranicznymi, bo do tej pory nie chciało mi się tracić czasu na czytanie opowiadań o kucykach, kiedy wokół jest tyle normalnych książek. Zabarykadowana w domu pośród śniegu podczas przerwy świątecznej wzięłam się jednak za to - i warto było.

Po pierwsze - funkcje edukacyjne. Dalej nie zrozumiałam przypisów, ale bardzo się staram.

Po drugie - podoba mi się to, że Discord "nie jest mordercą". Właściwie pasuje to do tej postaci i dziwię się, że nie pomyślałam o tym podczas biegu na farmę.

Kwestie takie jak "Mommy is still pretty" i "I just don't know what went wrong" brzmią w polskim tłumaczeniu dziwnie, w pierwszej chwili po przeczytaniu ich miałam lekkiego "zawiasa", ale cieszę się, że zostały przetłumaczone.

Co do ostatnich rozdziałów, to trochę dziwię się, że bohater nie zawahał się przed mówieniem kucykom o broni. Większość bronies podchodzi do wprowadzania tej akurat części naszego świata do Equestrii dość sceptycznie... Ale nie jest to błąd - większość nie znaczy wszyscy - tylko moje spostrzeżenie.

Nie wiem czy to dobrze, czy źle, ale chciało mi się przytulić bohatera. Bardzo.

O, i jeszcze AJ i RD podczas oglądania horrorów. Spodobał mi się sposób ukazania relacji między nimi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie gniewacie się za mały żart pierwszo kwietniowy? Zabrałem początek prawdziwego rozdziału, zmieniłem kawałek, a resztę wolnego miejsca zapełniłem polskim tłumaczeniem Lorem Ipsum. Jako że święto się skończyło daję wam faktyczny XXI rozdział. <<<21>>> Miałem tego nie wysyłać do czasu aż skończę następny, albo dostanę więcej komentarzy odnośnie dwudziestki... ale co tam :D

Ps. W Brohoofie jest recenzja "Efektu Motylka", jak i moja recenzja "Osobliwości" ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Aż dziw, że tak mało komentarzy xd Bo fic jest naprawdę ciekawy i rozkręca się coraz bardziej. Fabuła się plączę, postacie również, co rusz ktoś kogoś chce zabijać, a do tego jeszcze rzeczy matematyczno-fizyczne xd Nice.

Doczytałem trzy rozdziały i czekam na więcej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Nowy rozdział odkrywa przede mną więcej kolejnych pytań niźli odpowiedzi, ale warto było na to czekać. Kolejna część napisana jak zawsze dobrze, ale z racji tego, że jest taka krótka pozostawia wielki niedosyt i pragnienie poznania następnych losów Husky'iego teraz, zaraz. Pozostaje mi tylko życzyć natchnienia w pisaniu kolejnych linijek przygód. Powodzenia!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drobne błędy tu i ówdzie (np. Po kilu sekundach).

 

Krótki rozdział w sumie, ale idący do przodu. Fabuła się bardzo zagęszcza i pozostawia niedosyt z powodu małej ilości treści. Oby następnym razem było więcej co czytać xd

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A szkoda, że nie ma komentarzy, bo znalazło się parę błędów, głównie literówek i powtórzeń. Tym niemniej rozdział świetny, akcja powoli idzie do przodu. Ciekawe, jak rozwiążesz kwestię ślubu? Czekam na więcej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NO I GDZIE JEST JUSTOWANIE TEKSTU, JA SIĘ PYTAM?!
 
Hmm:

Ja chcę wiedzieć czy jestem zagrożony i kto tak naprawdę mi zagraża.

 
To "Ja" na początku daje takie wrażenie słabego tłumaczenia z angielskiego :P Lepiej brzmiałoby już "Chciałbym wiedzieć".
 
Nieco zbędnych przecinków tu i ówdzie - standard :P
 
Ale te "Czangelingi" - nie, to brzmi źle. Huski, weź, proszę, napisz to "changelingi" - będzie dużo lepiej to wyglądało. Zwłaszcza, że w późniejszej części rozdziału tak właśnie napisałeś.
 

do czasu aż nie znajdzie drogi powrotnej do jego świata.

 

Raczej "do swojego świata".

 

No i fajnie to idzie. Fabuła się wciąż bardzo plącze. Trudno w sumie przewidzieć co, gdzie, jak i z kim :rainderp: Ale to fajnie, jest przynajmniej ciekawie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowany)

W jednym rozdziale (chyba w Appleloosie) jest napisane, ze to jego ulubiona książka. Mógł też kartkę spalić, ale to byłaby zrzynka z DeathNote (+pożar w drzewie to zły pomysł). Skoro wspominał o kodzie to uznałem to za dobry patent. 
Ps. Cała kuchnia capi mi teraz octem, ale sprawdziłem i cienki papier faktycznie się rozpuszcza. W wodzie też, ale ocet brzmi profesjonalniej ;)

Edit: Napiszcie coś jeszcze, bo nie chce robić double posta ;)

Edytowano przez huskykaski
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...