Skocz do zawartości

Co sądzicie o Equestria Girls - Rainbow Rocks?


Long Trailer

Recommended Posts

Noo, muszę przyznać, że wypadło to dużo, dużo lepiej, niż pierwsza część. Wprawdzie piosenki "Cafeteria Song (Helping Twilight win the crown)" nic dla mnie nie przebije (co jest trochę dziwne, zważywszy na to, że druga część opierała się na muzyce... no ale nic to), ale kawałek Dazzlings był naprawdę porządny.
Sunset Shimmer - cudowna. Fajnie, że nie została porzucona i miała w sumie dużą rolę w filmie.
Bitwa muzyczna na końcu - miodzio. O wiele bardziej przekonujące, niż... to COŚ w jedynce. Czarne charaktery również. Sorry, Sunset, lepiej ci po dobrej stronie mocy. :fluttershy4:
No i Maud Pie, :crazy: Octavia i cała reszta postaci w tle...
Na minus w sumie romansik Twilight. Bo wróci do Equestrii i znowu o nim zapomni... I co, za trzecim razem też po powrocie do szkoły będą się tylko tulić i rumienić? Ech.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam tylko tyle że jest stereotypowy, do bólu.

Ale jakby się pojawił i odpowiednio rozwinęliby jego osobowość...to kto wie.

No właśnie jest spoko, całkiem miły... a inni go hejtuja :/ jeśliby lepiej go przedstawili to pewnie nie mieliby powodu do hejtowania. Chociaż i tak pewnie znajdzie się ktoś kto ma inne zdanie. Taki... z innym poglądem na świat

Edytowano przez Shine Star
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiałem się, że tak jak w pierwszej części będą dziury fabularne itp., jednak po obejrzeniu stwierdzam, że tam nie było czego psuć. Od początku było wiadomo, że będzie koncert i kuco-ludzie wygrają, w pierwszej części Twi miała jakoś więcej problemów. Dobrze, że chociaż nie sięgnięto po najprostszą z możliwych opcji czyli zdradę SS, nie wiem czy taki był zamysł, ale jej lojalność wzbogaciła jej charakter. Niby Vinil coś tam wniosła, ale po mojemu bez sensu był cały pomysł zamknięcia improwizowanego M6 pod sceną, od takie wydłużenie na siłę. Szkoda, że się nie odezwała, choć w sumie lepsze to niż jej fanowski głos (dla mnie marna podróba RD). 

W sumie lepsze niż wątek główny były sceny jak Twi poznawała odpowiedniki swoich przyjaciółek. Nie chodzi mi tylko o tą scenę z Maud, ale w zasadzie o wszystko.

 

Ocena ogólna 8/10.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobnie jak 1 część film był tak trochę "upakowany" tzn. było widoczne ograniczenie związane z długoścą trwania. Całość powainna zająć tak ok 2-3 h, a wszystkie wątki powinny zostać wyjaśnione od A do Z a nawet mogłoby ich byc trochę więcej. Co do treści, scenarzyści trochę poszli na łatwiznę wymyślając, że Twilight wpadnie na ten pomysł stworzenia portalu od tak po chwili jak ogarnęła o co chodziło z tamtą książką, mogliby to zrobić tak, że wyszukałaby to gdzieś lub wyczytała (o tej możliwości stworzenia portalu) - to byłoby trochę bardziej wiarygodne. Mam jeszcze pewne zastrzeżenie co do tego co się stało po tym jak przez niego (portal) przeszła - od razu sobie przypomniała o tym jak chodzić na 2 nogach i wszystkie sprawy związane ze światem ludzi, tak jakby wydarzenia które miały miejsce pomiędzy akcją obu filmów (4 sezon) zupełnie się nie odbyły, bądź nie wpłyneły w żadnym stopniu na jej pamięć o świecie ludzi, lepsze wrażenie sprawiałaby gdyby miała pewne trudności z zaklimatyzowaniem się - tak jak w 1 części, lecz w bardzo krótkim czasie je wszystkie przezwyciężyła. Pomimo paru spraw, które można byłoby zrealizować lepiej to film ogólnie mi się podobał - 8,9/10 would bang.

Edytowano przez Princess Twilight Sparkle
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmieniam zdanie co do piosenek. Właśnie słucham wszystkich po kolei i właściwie każda coraz lepiej wpada mi w ucho. Ale często tak mam, że po pierwszym przesłuchaniu wzruszam ramionami, a po piątym czy dziesiątym zaczynam z zadowoleniem nucić pod nosem.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


po mojemu bez sensu był cały pomysł zamknięcia improwizowanego M6 pod sceną, od takie wydłużenie na siłę.

 

Niezwykle durne było to, że ŻADNA z nich nie pomyślała, by przekręcić gałkę drzwi, a jedynie waliły w nie jak głupie xd

 


Fajnie by było gdyby w Equestrii Twilight była z Flashem. Ja go lubię i naprawdę nie wiem co inni do niego mają :? :/

 

Że w zasadzie istnieje tylko po to, by Twalot miała na kogo wpadać i do kogo wzdychać. Nie wnosi poza tym nic wartego uwagi :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Że w zasadzie istnieje tylko po to, by Twalot miała na kogo wpadać i do kogo wzdychać. Nie wnosi poza tym nic wartego uwagi "

No może i tak, sprawia wrażenie postaci dodanej na siłę, ale podobne zabiegi są typowe w bajkach. Dziewczyna dorasta i prędzej, czy później spotyka chłopaka w którym się zakochuje. Jest to dość oklepany schemat, ale co robić? :dunno:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

( chodzi mi o ten koniec po napisach)? Ciekawi mnie co z niego wyniknie.

No zapewne Twilight ze świata ludzi, odegra jakąś rolę w kolejnej części, może spotka Twilight księżniczkę...?

Ps... Co do tego "związku" Twilight, to jest ciekawostka, ponieważ Rarity, która wstydziła się podejść do tego swojego wymarzonego ogiera od mody Trenta, została niemal siłą, przyciągnięta do niego na peronie i sama Twilight jej kazała podejść do niego, a sama nie stosuje się do swojej rady i nie jest wstanie wyznać temu Flashowi co czuje...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, a więc czas na opinie Hehesza.

Hehesz był nieco rozczarowany tym, że te wszystkie "wycinki z filmu" które były publikowane przez Hasbro tempem przybliżonym do prędkości światła, okazały się wogole nie być wycinkami z filmu. A Hasbro moglo tak świetnie urozmaicić ten film dodając do niego momenty, w których nasze bohaterki zdobywały instrumenty. Wszyscy przed premierą filmu mówili, że przez natłok spoilerow Hasbro będzie musiało sie nieźle postarać by nas zaskoczyć. No i zaskoczyło. Ale to nie było raczej miłe zaskoczenie. "No bo przeciez po co pokazać te momenty w filmie skoro i tak juz je zaspoilerowalismy całemu światu?"-myślenie twórców .-.

Jeśli chodzi o fabułę to fabuła sama w sobie bardzo się Heheszowi spodobała. Pomysł był świetny, jednak wykonanie... no cóż, nie oszukujmy się-marne. Za szybko się wszystko działo, a to jak Twilight wpadła na pomysl z tą książką i nie mówiąc nic nawet Celestii ot tak sobie poszla do świata ludzi... no błagam. Drogie Hasbro, widac jak bardzo się wam nie chce.

Za to trzeba pochwalić muzykę. Jest kilka wpadajacych w ucho kawałków, a szczegolnie fajnie wyszla im piosenka Trixie.

Jako tako film wyszedł fajnie, jednak mógł im wyjść o wiele lepiej gdyby się troche postarali. ;)

Edytowano przez Mały Hehesz
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


a sama nie stosuje się do swojej rady i nie jest wstanie wyznać temu Flashowi co czuje...

Bo może jest tylko zauroczona, a może uznaje, że to nie ma sensu, skoro i tak musi wrócić do Equestrii prędzej czy później.
Wiecie, myślę że gdyby dać Flasha na stałe do serialu, to byłby o wiele lepszą postacią, w końcu w kinówce jest trochę za mało czasu, żeby rozwinąć wszystkie postaci na tyle, na ile by się chciało... Dodatkowo to film dla dzieci, który jest 2-3 razy krótszy od przeciętnego aktorskiego.


Hehesz był nieco rozczarowany tym, że te wszystkie "wycinki z filmu" które były publikowane przez Hasbro tempem przybliżonym do prędkości światła, okazały się wogole nie być wycinkami z filmu.

Też mnie to smuci. :fluttercry2: Aczkolwiek po niektórych było widać, że nie mają szans znaleźć się w filmie i są tylko formą jego promocji (np. najlepsze moim zdaniem promo z DJką).


Bo już nie musi :wow:

No właśnie. Trochę dziwne by było, jakby nadal konsultowała z Celestią wszystkie swoje ruchy. Niech się uczy być "panią na włościach", czyli w tym swoim zameczku.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


, ale i tak powinni pokazać coś więcej w świecie kucykow

 

Od tego będzie S5, Heheszko. Pokazali aż tyle, że się przygotowuje powoli do swojej roli, więc w pierwszej kolejności oczywiście zabrała książki, przecież to Twalot xd

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O właśnie przypomniało mi się coś, mam ważne pytanie dotyczące ogólnej struktury wszechświata które w dziwny sposób łączy się z tym filmem...

 

Co to do dobrej bombonierki był za instrument którego Pinkie Pie użyła kiedy pytała się Twily na czym chce grać? Ten taki który tworzył jakieś niezidentyfikowane dźwięki jak z lądowania kosmitów. Proszę nawet o nazwę żebym mógł poszukać w internecie

Edytowano przez SolarIsEpic
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...