Skocz do zawartości

Krakowski Pony Meet 12.1 "Zima rusza z kopyta!"


sz6sty

Recommended Posts

Ja mam kartę w ING i mogę płacić kartą w necie. Trzeba tylko ustalić limit na ten typ płatności większy niż 0 (przez internet).

Brawo dla mnie. Mogłem jak widać głębiej poszukać, a nie zniechęcać się na 2 letnim bodajże fragmencie dotyczącym tego, że ING zezwala na płatność internetową, tylko kartą kredytową (ja mam zwykłą). Informacja przyda się na przyszłość, dzięki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Programu jeszcze nie mają, co mnie też martwi (a wręcz denerwuje)

 

Patrz post szóstego na górze - do piątku można jeszcze zgłaszać swoje prelekcje, więc plan zapewne zostanie ustalony zaraz potem. Choć mogłaby się pojawić zwykła rozpiska paneli itp., których na pewno można się spodziewać, choćby bez konkretnych godzin.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to oznacza, że mógłbyś się pojawić w sobotę, niedzielę, czy też na czas obu dni? W każdym razie, będę trzymał za Ciebie kciuki, Arp.

 

Brać karty, jak mniemam? :aj2

 

Istnieje szansa, że - po pozytywnych wrażeniach ludzi z randomowego występu na MLK - poprowadzę tym razem pewien panel.

 

Nie zgadniesz o czym. :evilshy:

Edytowano przez Plothorse
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też jestem ciekaw, nawet jeśli ma mnie ominąć połowa (pociąg powrotny o 17:23 :fluttersad: ). Reszta atrakcji zapowiada się również ciekawie. Zwłaszcza prelekcja o poprzednich generacjach i o OCkach. Reszta też niczego sobie. 

 

Zatem pozostaje już tylko czekać do piątku i powiedzieć ostatnie słowa w tym temacie ( a może i nie). Powodzenia na szlaku i do zobaczenia na Meecie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było super! Świetni ludzie, świetna obsługa i świetne panele! Organizacja na duży plus, ale miejsce trochę kijowe. Czasem nie mogłem uwierzyć, że jestem w Krakowie... Nawet nie było za bardzo wyboru, gdzie można by było zjeść coś na ciepło (oprócz tostów na meecie :D ) Lepszym miejscem był Dom kultury(?) Solvay na Krakowskim 6.5 To tylko oczywiście mały szczegół :) Pozdrowienia dla słodkiego Discorda(Ailish) Chyba nikt jako Discord lepiej nie wyglądał :) I pozdrowienia dla wszystkich tam zgromadzonych, szczególnie znajomego którego poznałem (Ravin) i jeszcze dwóch których imion nie pamiętam ;|
A i mikołaje z cukierkami na Hondach - zajebiste :D (złapałem jednego ;_; )

Edytowano przez Artiem
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krakowski meet dobiegł końca, pora więc na jego ocenę. Zamiast jednak wymiany plusów i minusów, opiszę jak ja to widziałem.

Do krakowa przybyłem w sobotę na 1,5 godziny przed oznaczonym czasem spotkania (dla tych co mieli przyjechać wcześniej). Przeszedłem się po galerii, ale w punkcie zbiórki byłem przed czasem i...

I tu pierwszy minus, choć niewielki. Kolejne 15min spędziłem na oczekiwaniu na przybycie Grupenführera, który miał oprowadzać. Co się okazało, stał 2 metry ode mnie i nie rzucał się zbytnio w oczy. Bywa. Przewodników rozpoznałem dopiero, gdy pojawił się worek przypinek.

Dalej była wycieczka po krakowie, albo raczej głównie po miejscach z jedzeniem. Zabytki mnie i tak niezbyt interesowały, za to atmosfera była spoko.

Nieco zmarznięty i zmęczony dotarłem na nocleg, razem ze sporą grupą. (11 osób chyba). Szczerze, było zdecydowanie lepiej niż się spodziewałem. Nawet mimo ciasnoty. Przyznam, że był to mój pierwszy nocleg w takich warunkach, ale na prawdę nie mógłbym na nic narzekać. Znów atmosfera genialna. (za to właśnie pokochałem meety. )

Dzień meeta. Pobudka, śniadanie (we własnym zakresie) i do autobusu. Na miejscu okazało się, że szkoła jest strasznie przestronna, wypełniona setkami gadżetów, od stoisk przypinek (gdzie kupiłem 6 z CRISISA), przez figurki i pluszaki (wolałem nie pytać o cenę olbrzymiej luny, ale na pewno przyciągała uwagę), po poduszki, czy pudełka. Aż nie sposób było nie zostawić tam kilku groszy. Jak zwykle prelekcje dopisały. Salon gier też wypadł świetnie (zwłaszcza NES, który w rzeczywistości wygląda lepiej niż na zdjęciach). Nawet dla zabawy wziąłem udział w turnieju FiM, ale odpadłem w 2 rundzie. (to i tak dobry wynik,  biorąc pod uwagę fakt, że grałem po raz 1-szy, i nigdy wcześniej nie miałem w ręku pada wzór x kloc). Turniej trójkucyczny też był ciekawy.

Z prelekcji byłem tylko na kawałku OCków, oraz kawałku panelu o wpływie serialu (prawie jak spotkanie AA). Miałem jeszcze iść na tą o konwentach,ale znalazłem się na turnieju trójkucycznym. Ale te, na których byłem wyszły świetnie.

Ostatnia i chyba najważniejsza rzecz. Ludzie. Ci jak zwykle dopisali w ilości, jak i jakości. Poznałem ciekawe osoby i świetnie się bawiłem. Dzięki, byliście wielcy.

Na koniec oczywiście podziękowania dla orgów za przygotowanie imprezy i przebieg. Może na następnym też się pojawię. (o ile czas i fundusze pozwolą)

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...