Skocz do zawartości

[Zabawa] Lyra i Bon Bon nudzą się...


Cipher 618

Recommended Posts

Temat ten jest ulepszoną (?) wersją tematu "Lyra what...", który założył Kxsu Kxreq. Po 6 stronach propozycji, uznałem że dobrym pomysłem będą odpowiedzi klaczy.
 
Lyra i Bon Bon nadal są strasznie znudzone i czekają na wasze propozycje. Oto poprzedni wstęp.
 

Lyra, co będziesz dzisiaj robić?

Hmmm... Nie mam pomysłu, może znowu wyjadę do Manehattanu do biblioteki.

Nie chcą mi wypożyczyć książki i muszę jeździć cały czas.

Celestia ma mnie na oku :lie:

Znowu?

A może coś innego?

Masz coś na myśli?

Może zrobimy ciastka w kształcie Cutie Marka?

Nie :eww:, to zrobiłam tydzień temu.

Może posiedzimy na ławce jak zawsze i się ponudzimy?

Nie  :bonbon2: A co powiesz na..

 

Tak rozmowa się ciągnęła przez parę godzin, aż w końcu Lyra i BonBon wpadły na pewien pomysł

Postanowiły się zapytać użytkowników forum, co powinny robić

 

 

IMO, możecie zamienić się Cutie Markami i zobaczyć co się stanie ^^,

 

Nah, a jaki jest wasz pomysł?

 

 

Zasady - jeden post - jedna propozycja. Co jakiś czas odpowiedzi :)

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możecie udać się do sklepu i kupić nową lirę.

- Wykluczone

- Ale...

- Potrzebujemy pieniędzy na składniki. Mąka i takie tam. Wybacz Lyro. :hmpf: 

 

 

Niech każda z was narysuje to co przyjdze do głowy drugiej, np BonBon powie - muffinka - Lyra rusuje muffinkę, Lyra powie - człowiek ( :lyra: ) BonBon wiesz co masz robić :x

- Wzajemne rysowanie? Miałam to w szkole. Świetna zabawa, Niech no się rozejrzę... Lyra - wyzwanie - Rainbow Dash! 

- Jedną kredką? W takim razie... Bon Bon - wyzwanie - człowiek.  :cheese: 

- A ty swoje... >>   :pun: >>  :lol: 

[klacze biorą po kartce i kredce... Pięć minut później]

[spogląda na rysunek] - WOW! Ok, to szkic, ale... Lyra. Masz talent.

[spogląda na rysunek] - Eee... pusta kartka?

- Tak, ponieważ nie da się narysować czegoś, co nie istnieje. No chyba, że masz przeźroczystą kredkę.   :twilight7: 

 

Co powiecie na odwiedzenie szkoły? Wydaje mi się, że Cheerilee nie będzie miała nic przeciwko lekcji na temat cukiernictwa. Tylko ani słowa o ludziach, nie chcemy przecież więcej kucyków które wierzą w takie bajki, prawda, Bon Bon?

To dobry pomysł. Pod warunkiem, że to ja będę mówić pierwsza. Zakończę swój...eee... wykład słowami: "A teraz moja przyjaciółka, opowie zabawną, intrygującą i dziwaczną historię" Źrebięta uwielbiają takie rzeczy.   :giggle: 

 

Myślę, że wyprawa do Kryształowego Królestwa byłaby dla was dobrym zajęciem.

Mają tam ławkę?

 

A jak myślisz? I to nie jedną. Są piękne. 

 

Jechać tyle kilometrów, żeby odmrozić zadek i nudzić dalej?  :ivXRI: 

 

Lyra... W Crystal Empire jest ciepło.

 

[uff :) ]

Triste, już ty mi tam nie "ufaj"  :burned: 

Edytowano przez Triste Cordis
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że mogłybyście podliczyć pieniądze, jakie zdobyłyście w temacie "Zbierami bisy dla Lyry i Bon Bon" .

[ Ten temat wkrótce wyleci do kosza. To niesamowity nabijacz postów, który najlepsze czasy ma za sobą. Wolę zamienić go innymi. Chyba, że chcecie reaktywację (tzn. zasady, reszta postów do kosza). Dajcie znać w - proszę - propozycjach]

 

 

Wystrugajcie z drewna swoją własną, prywatną ławkę  :fluttershy5:

Bon Bon, co ty na to? Fajny pomysł. Pożyczymy narzędzia od innych kucyków, spędzimy miło czas. 

Zgadzam się, ale mam dwa "ale". Po pierwsze, jeśli to ty ją zaprojektujesz, będę musiała siedzieć jak te twoje człowieki. Po drugie, jak zaznaczysz, że należy tylko i wyłącznie do nas. Chyba nie tak, jak "Pan Misio"?   :oops: 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam jeszcze jedną ewentualną propozycję. Upieczcie wielki tort albo ciasto w kształcie liry~

Liry? Hmm... Tylko z czego ja zrobię struny? Wybacz, to zbyt trudne. Nie mogę pozwolić sobie na fuszerkę. 

Ekhm... Bon Bon, a może ciasto w kształcie Lyry?

Lyry? [spogląda na przyjaciółkę] Da się zrobić!

Chcecie upiec, ciasto... w kształcie mnie?  :twilightconfused: 

Mhm... z odpowiednią posypką. Lyra, będziesz taka słodka... 

EJ!!! Mam tu coś do gadania?

Nie.

 

Kupcie sobie uszatkę i ugłaskajcie ją aż osiągnie stan Nirvany :x

Lepiej nie. Ostatnio Lyra zagłaskała kota do tego stopnia, że przyciągał do siebie wszystkie rzeczy. Aż tak go naelektryzowała.

 

 

Spróbujcie odchudzić otyłego kucach.

To dobry pomysł. Podoba nam się, ale jest BARDZO ryzykowny. Spróbuj takiemu "Bicepsowi" powiedzieć, że ma coś więcej niż grube kości i mięśnie. A no właśnie  :grumpytwi: 

 

Grajcie w zgadywanki!( Ale bez człowieków)

O! Spróbujemy! Lyra - bez pytań o ludzi!

 

Już to widzę...

 

No co, pytałam o teorię ewolucji!  :burned: 

Lyro, naucz Bon Bon grać na lirze!

To instrument dla jednorożców, ale skoro Bon Bon radzi sobie w kuchni bez rąk...

Nie chcę słyszeć słowa "ręka". Poza tym, wolę wiolonczelę. Octavia udzieliła mi kilku lekcji. Muzykiem to ja nie będę. :MJTQO: 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może przygarniecie sobie jakiegoś pupilka? ;w; 

ale, żeby się nie elektryzował to może jaszczurkę ? ;u;

Triste jest prawie łysy :lol:Nada się?

Nie... 

 

No proszę... 

Lyra, czy ja wyglądam na psa, którego można pogłaskać?  :burned:

Fakt... zapomniałam, że jesteś łysy. 

Prawie...

 

Może udacie się do pałacu Twilight i poszukacie tam ciekawych lektur? Biblioteka została zniszczona, więc księżniczka na pewno się zgodzi.

Byłyśmy. Zgadnijcie czego szukała Lyra...

I znalazłam :) A ty szukałaś książki kucharskiej - "Jak nie przypalić wody na herbatę"  :lol:

Ha ha... Znalazłam przygody jakiegoś jednorożca, Pary Hottera. Nawet niezła.

  

Niech Lyra wyrzeźbi w drewnie rękę a Bon Bon ciasto w krztałcie pochodni. Wyjdzie ręka trzymająca pochodnię z ciasta. (genius x3)

 

Zrobienie ciasta to dla mnie żaden problem. Niestety Lyra, nie do końca wie jak wygląda dłoń. Całe te palce mogą się brzydko kojarzyć... no wiesz... "ogierze sprawy" :derp:

 

Pójdźcie do Pinkie i powiedzcie, że wam nudno i chciałybyście żeby zrobiła jakąś imprezkę. Gwarantuję, że się na to zgodzi~

Dzięki :hug3: Bon Bon! W sobotę impreza! I after, after, after... after party? Ale ok. Lepsze to, niż ławka przeciw odleżynowa.

 

Opatentujcie pojazd samo poruszający się (taki podobny do wehikuł Flima i Flama)

Nie wiem czy to bezpiecznie. Nie wiem czy wiecie, ale w okolicach Canterlot, stracili nad nim panowanie i dachowali.

 

Z tego co słyszałam, to mają nowy.  :twilight3: 

 

Tak czy inaczej, wolę iść na piechotę lub jechać pociągiem.  :fluttershy3: 

Edytowano przez Triste Cordis
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomóżcie Twillight segregować książki  :NjdaT:

 

Jakby to powiedzieć. Pewnego dnia się zgodziła. Pierwszy i ostatni raz. 

 

Uprzedzając pytanie... Spike miał co robić. 

 

Ostatnio usłyszałem, że w Appleloosie będzie organizowane rodeo i festyn. Co wy na to by wziąć udział?

 

Bon Bon! Kupimy od Applejack siodło i jedziemy. 

 

Siodło? Słyszałam o tym festynie. Znajdziemy tam wiele rozrywek. Nie rozumiem, dlaczego mamy targać tam siodło. 

 

Nie słyszałaś o dojeżdżaniu kucyków? Jeden kucyk dosiada drugiego. Wymagają jedynie siodła i zakazują używania magii oraz skrzydeł. Ja jestem lżejsza, więc...

 

Chcesz, żebym założyła na siebie siodło i wiozła na grzbiecie!?

 

No  

 

Napiszcie książke

 

Hmm... Tylko o czym. Ludzkie przepisy, czy przepisy z ludzi? Lyra?

 

Idę po siodło...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...