Skocz do zawartości

Historia Znaczka Celestii [Oneshot][Comedy][Random][Very Short]


Foley

Recommended Posts

Guten tag, everypony! :evilshy:

 

Oto przedstawiam Wam dzisiaj najbardziej porąbany fanfic, jaki kiedykolwiek stworzyłem. Bardziej porąbany niż ja sam :crazytwi2:

Czy zastanawialiście się kiedyś w jaki sposób Celestia mogła zdobyć swój znaczek? Cóż, ja mam pewną teorię. Historia jest bardzo krótka, raptem 800-1000 słów na oko licząc (czyli jak dawne limity w Konkursie Literackim).

 

Ostrzeżenie! Achtung! Warning!

Język narratora jest dosyć frywolny, a całość nieźle porąbana. Z tego powodu tekstu nie zaleca się osobom zdrowym psychicznie oraz źrebakom, gdyż może się to negatywnie odbić na ich mózgu.

 

"Faktycznie to jest nieźle je*nięte xD"

~pre-reader

 

Historia Znaczka Celestii

 

Autor: ja (chociaż nie powinienem się do tego przyznawać)

Pre-reading: Draques

 

PS: Tak naprawdę jestem normalny, sam nie wiem w jaki sposób to powstało... :OTE2F:

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Faktycznie to jest nieźle je*nięte xD"

~pre-reade

 

Tak to moje słowa, dokładnie oddają to co spotkacie w tym opowiadaniu :yay:

 

Jest ono krótkie, ale jego forma idealnie to takiego rozmiaru pasuje. W takiej małej ilości tekstu, tyle randomu ze szczyptą "wat" stworzyło naprawdę niezłą mieszankę. Ja na tym fiku nieźle się uśmiałem, z narracji, która miejscami rozwala szczerością, czy z zachowania głównej bohaterki. To jest takie... walnięte xD

 

Historia całkowicie randomowa, ale napisana naprawdę lekko, sam nie wiedziałem, że Foley potrafi taki lekki tekst zapodać :twilight4: Napisany jest naprawdę przystępnie, czyta się szybko i z bananem na gębie, od pierwszych zdań, aż do samiutkiego końca :D

 

Widzisz? Jak Ci mówiłem, że lżejsze teksty dobrze Ci wychodzą, to nie wierzyłeś, a zobacz, jaki fajny kawałek tekstu naklikałeś :twilight2:

 

POLECAM!

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, przeczytałem tą krótką formę i raczej mnie nie porwała, mówiąc szczerze.

Po pierwsze - fabuła. Cóż, ciekawy obrót spraw, nie powiem, ale to jednak na tyle szalone, na jakie się spodziewałem. Już myślałem to o wojnie małej Celestii z przeklętymi Kucami Lodów Waniliowo-Pistacjowych, rzucając w nie płonące kamienne burrito, po czym ten jak spadł na jednego Lodowego zad, ten zawył "ARRRRRRIVA!"... Dobra, po prostu nie porwało mnie i sama fabuła była dość przewidywalna.

Po drugie - język. Mam potężne zastrzeżenie do przekleństw. Wiem, są częścią języka, ale jednak bardzo mnie uderzały i nie podobało się mi to. Można było to zastąpić odpowiednimi synonimami, by mniej raziły. Ja po prostu do łaciny ulicznej jestem dość tkliwy. Czcionka też bycza i po prostu jest do rozszerzenia treści. Zmień to - zrób mniejszą, będzie lepiej wyglądało.

Po trzecie - całokształt. Zbyt toto normalne jak na random jak dla mnie. Ale to już jest tylko moje odczucie.

Fik jest nawet nawet, ale mnie nie porwał, a przekleństwa odrzuciły.

Edytowano przez M.a.b
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ps: Pisz SoLe - wychodzą Ci najlepiej ze wszystkich Twoich opowiadań - i mówię to serio.

Niestety, wciąż w to nie wierzę :D Wracam do starych, dobrych militarnych rozwałek - w końcu na niepodległościową wypadałoby coś naskrobać.

 

PS: To... "coś" miało namiastki szajsoflajfa i jakoś nie zaliczam tego do "najlepszych" :lol:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest dziwne i nie ogarniam.

 

Powiem tak: krótkie, dość zabawne i podobała mi się forma, a raczej narracja - czytało się to tak, jakbyśmy znajdowali się w knajpie i naprzeciwko siedział gość, który takie niestworzone rzeczy opowiada (i ów gość jest już z deczka nieświeży). Przekleństwa mi nie przeszkadzały, a nawet dodawały klimatu, w końcu, z tego co widzę, to nie miała być specjalnie ambitna lektura :>. Zdziwiło mnie natomiast, że ty te przekleństwa... ocenzurowałeś :lol:. Po co te gwiazdki, na bogów? Foley, to jest opowiadanie, a nie podanie czy inny wniosek, tu można bez oporów.

 

Pomysł nawet fajny, ale liczyłam na coś więcej, bo jednak przyznaj, że fabuła jest dość... uboga. Mało się dzieje, poza tą jedną rzeczą... Ale masz plusa za dwukrotne zwalenie Celki ze schodów :lol:. I generalnie za styl, język postaci, taki menelski trochę, fajnie to tu pasuje.

 

A tak poza tym, to to jest za krótkie i trochę mdłe, dziwaczne i pisząc to chyba zrobiłeś sobie po prostu kwadrans przerwy między bardziej ambitnymi aktywnościami ^^.

 

I jeszcze jedno. Pisz SoLe :P.

 

Pozdrawiam,

Madeleine

Edytowano przez Madeleine
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wiesz, że pierowtnie właśnie tak miało być, że jest to historia opowiadana przez "pijaczka na ławce przed sklepem"? :lol:

A gwiazdki... Heh, szczerze mówiąc, to dlatego, że... Ja sam nie cierpię przekleństw. Serio. Używam ich raz na sto lat (świetlnych) i to tylko w stanie niebywałego zdenerwowania. No i w fanfikach, bo tam nie występuję ja :D

No i dziękuję za komentarz, miło, że udało Ci się przebrnąć bez szwanku. I tak, to było pisane "pomiędzy" ambitniejszymi planami :rainderp:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 years later...

Odkop po czterech latach... :wat: No dobra, niecałych czterech, ale wciąż - jest to taki kawał czasu, że moje zdumienie osiągnęło poziom maksymalny.

 

Mimo iż sam po tylu latach tego akurat fanfika nie darzę sympatią, to jednak miło wiedzieć, że wciąż może się komuś podobać. Ale co cieszy jeszcze bardziej, to fakt, że są na tym świecie jeszcze ludzie odkopujący starsze dzieła. Dzięki! :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...