Skocz do zawartości

Spadająca gwiazda [Oneshot][Sci-Fi][Human]


Arkane Whisper

Recommended Posts

Opowiadanie napisane pod wpływem impulsu. Do tej pory nie jestem pewien dlaczego akurat coś takiego napisałem, ale stało się.

Miałem nie zamieszczać, ale później przyszła mi do głowy myśl: "skoro nie chcesz zamieszczać, to na grzyba to pisałeś", więc zamieszczam.

Resztę możecie ocenić sami.

 

Spadająca gwiazda[sci-Fi][Human][One-Shot]

  • +1 4
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę przyznać, że to dość nietypowe opowiadanie, przez co dość ciekawe i nawet wciągające, jak na swoją niepozorną objętość jedenastu stron.

 

Wprawdzie nie jestem fizykiem, ani astronomem, więc nie wiem czy wszystkie aspekty tych dziedzin są przedstawione prawidłowo, czy nie ma tam przekłamań, ale jeśli nie, to spory plus za ich zastosowanie i wplecenie do tekstu. To mi się podobało.

 

Podobał mi się jeszcze pomysł. Ulokowanie niektórych miejsc we wszechświecie fajnie wyszło i nawet pasuje do ogólnie przyjętej konwencji postrzegania otoczenia przez ludzi, a przynajmniej ja odniosłem takie wrażenie. Za to też spory plus, naprawdę idea bardzo mi się spodobała i ma swój potencjał na inne opowiadania, które można by stworzyć w przyszłości i które wniosły by powiew świeżości do pewnego zgrzybiałego gatunku/typu opowiadań. Może warto to rozważyć?

 

Ale, żeby nie było za dobrze, ponarzekać muszę na sztywne według mnie dialogi. Rozumiem, że tekst jest krótki, ale nic nie stało na przeszkodzie by go wydłużyć, rozbudować interakcje i charaktery postaci. Gdyby tak się stało, gdyby tekst był dłuższy, gdyby czytelnik bardziej zżył się z załogą, wtedy samo opowiadanie miało by większą moc, było by nieco bardziej... zaskakujące? Poruszające? Jedno z tych dwóch. Jak wspomniałem wcześniej, pomysł ma potencjał, którego ten tekst nie wykorzystuje, a tylko z grubsza prezentuje, zamysł autora i możliwości opisanego świata.

 

 

Reasumując:

 

Dobrze:

+ Pomysł,

+ Wplecenie fizyki i astronomii,

+ Duży, nawet bardzo duży potencjał,

+ Możliwość wniesienia czegoś zupełnie nowego do zastałego gatunku fików, czegoś naprawdę nowego.

 

Źle:

- Za krótkie, tu potrzeba więcej treści, emocji, charaktery muszą mieć gdzie się rozwinąć, musimy poznać załogę, ich zwyczaje, nawyki, kurde, nawet ulubione piosenki. Brakuje tego tak znienawidzonego przeze mnie SoL w tym fiku, brakuje mu życia,

- Sztywne jak moderacja dialogi.

 

I to by było tyle.

 

Początkowo tytuł nasunął mi skojarzenia z innym fikiem w dziale, dokładnie o tym samym tytule, lecz oba opowiadania poruszają zupełnie inne zagadnienia i są z całkowicie odmiennych gatunków.

Edytowano przez Draques
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawy one-shot. Wszyscy narzekają, że krótki i ja po części też. Tylko po części, bo to raczej nie jest materiał na dłuższy tekst... niestety. Wielki plus za wplecenie nauk ścisłych oraz ciekawy opis statku oraz technologii. Podobała mi się ta narracja z dwóch niczego nie świadomych stron :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, czyli jak na coś napisane z czystego kaprysu, wyszło całkiem nieźle, jak widzę :)

Na punkcie fizyki; zwłaszcza kwantowej; mam świra od czasu rozpoczęcia studiów, bynajmniej nie z tej dziedziny; niestety :grumpytwi: Ale muszę przyznać, że tam na pewno jest przewaga fiction nad science, aczkolwiek starałem się wszystko opierać na mojej dotychczasowej wiedzy naukowej. Z tego co wiem, np. tunele czasoprzestrzenne tudzież kwantowe (nie mylić z tunelowaniem proszę; ileż ja czasu zmarnowałem, próbując wyjaśnić kumplowi, że to dwa różne zjawiska), nie są zaobserwowane, ani potwierdzone, lecz żadna teoria nie wyklucza ich istnienia.

 

Nie planowałem pisania innych opowiadań w tych klimatach, bo pracuje obecnie nad dwoma długimi jak stąd do Szczecina opowiadaniami grimdarkowymi, ale jak tak Was czytam, może faktycznie pasuje jakąś dalszą część stworzyć. W końcu sygnał o niepowodzeniu misji do Ziemi dotarł, więc punkt zaczepienia jest :)

 

Co właściwie rozumiecie poprzez oryginalne podejście? Ja uważam, że to zwykły Sci-Fi jest. Taki tradycyjny jakby :twilight3:

I wiem. Dialogi to moja słaba strona, ale jak to gdzieś pisało: "Talent to dar, trening czyni mistrza" :D

Edytowano przez Arkane Whisper
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem, przy okazji słuchając sobie Astrologa - Gintrowskiego i Kaczmarskiego, także dodałem co nieco brutalności i tajemniczości wszechświata.

 

Podobało mi się. Taka niewinna gra. Ot, tu Luna chce ucieszyć dzieciaka, więc nieświadomie unicestwia statek, pegaz szczęśliwy patrzy na asteroidę, w której giną ludzie. Nic się nie stało...

Hmm, w sumie to tak jak z tymi mrówkami, na które się nie zwraca uwagi i nieświadomie rozdeptuje, tylko można by powiedzieć - w zupełnie innym kierunku, bo mrówkami nie są mieszkańcy planety, a przybysze z kosmosu, unicestwieni bo, ktoś miał akurat chęć poprzestawiać sobie asteroidy i zrobić deszcz meteorytów. I mamy odwrócony na drugą stronę motyw z przybyszami z kosmosu, którzy mimo zdolności do podróży po wszechświecie, zostają unicestwieni przez mieszkańców planety, dla których nocne niebo to tylko mozaika gwiazd.

 

Ogólnie, jako one-shot SF z ludźmi w takim klimacie - według mnie zasługuje na ocenę 9/10 - ten jeden punkt odjąłbym tylko ze względu na krótkość opowiadania i może nieco mało opisów, natomiast dialogi moim zdaniem są w porządku.

 

Pozdrawiam!

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 months later...
×
×
  • Utwórz nowe...