Skocz do zawartości

[Dyskusja] "Czy istota wszechmogąca mogłaby stworzyć kamień, którego nie mogłaby podnieść?" - czyli o paradoksie wszechmocy


Imeshovy

Recommended Posts

Zrobienie tego co jest logicznie absurdalne nie jest prawdziwym zadaniem.

Jeśli chcesz odpowiedzi na to pytanie sam musisz zapytać Boga. Gdybyśmy to my stworzyli sobie Boga wtedy moglibyśmy na to odpowiedzieć jak tylko byśmy chcieli, tylko po co?

Jeśli to my stwarzamy sobie Boga ,może on zrobić wszystko ,w naszych głowach ,ale realnie nie działa.

Poza tym co to pytanie wnosi ,czy coś buduje? Czy pomaga poznać jakąś prawdę? Co da ci odpowiedź dana przez człowieka? Nie mamy kompetencji by odpowiadać na takie pytanie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobienie tego co jest logicznie absurdalne nie jest prawdziwym zadaniem.

Pytanie to, nie jest kontrtautologią. Jest próbą dowodu ad absurdum (przez sprzeczność). W dodatku, według mnie, udaną. Jak dla mnie jest to dostateczny argument, by sądzić, że jeżeli istota wszechmogąca istnieje, to jest ponad logiką.

 

 

 

Poza tym co to pytanie wnosi ,czy coś buduje? Czy pomaga poznać jakąś prawdę? Co da ci odpowiedź dana przez człowieka? Nie mamy kompetencji by odpowiadać na takie pytanie.

No cóż, próby obalenia istnienia Boga są mile widziane u każdego, nawet u katolika. Udawanie, że one nie istnieją jest raczej mało... ogarnięte? Należy przedstawiać jakiś poziom zrozumienia dla myśli ateistycznej i pochwalać jej własne próby dążenia do prawdy.

 

I mamy kompetencję do odpowiadania na takie pytania. Bo czemu nie? To, że jest ono wykraczające poza nasze postrzeganie świata nic nie zmienia. Poza tym, jaki świat byłby nudny, jeżeli odpowiadalibyśmy tylko na pytania typu "co będzie dziś na obiad".

Edytowano przez Mordoklapow
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Poza tym, jaki świat byłby nudny, jeżeli odpowiadalibyśmy tylko na pytania typu "co będzie dziś na obiad".

Dokładnie, gdyby nie te wszystkie pytania paradoklasne czy nie to byśmy sie tu wynudzili. Chociażby w tym momencie jedno z sławniejszych (chyba) pytań to jak powstał wszechświat? 

 

Bo wyobraź sobie nicość przed wielkim wybuchem. Dla mnie jest to nie do ogarnięcia że nie było czasu, poprostu niczego, ta nicość nie trwała chwile ani miliony lat.

W tym przypadku spróbuj dojść do odpowiedzi, napewno cię to nie znudzi :P

 

Co do tego całego konkretnego paradoksu to jestem zdania jak ktoś wcześniej że ten ów Bóg stworzy kamień którego nie bedzie w stanie podnieść ( no bo może coś takiego zrobić). Ponieważ jest wszechmocny nie możesz mu powiedzieć że skoro teraz nie podniesie tego kamienia to przestał być wszechmocny gdyż on właśnie stworzył kamień którego sam nie może podnieść, czyli rzecz która do stworzenia potrzebuje istoty wszechmocnej jako punkt odniesienia. Gdy zaś ten Bóg ma podnieść ten kamiń podniesie go bo ten kamień przestanie być niemożliwy do podniesienia, ponieważ istota wszechmocna zarzyczyła sobie go podniesienia. Proste prawda? xD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Bo wyobraź sobie nicość przed wielkim wybuchem. Dla mnie jest to nie do ogarnięcia że nie było czasu, poprostu niczego, ta nicość nie trwała chwile ani miliony lat.

W tym przypadku spróbuj dojść do odpowiedzi, napewno cię to nie znudzi

Hmmm.. Z tego co mi wiadomo, to naukowcy są w miarę zgodni, że odkrycie co było przed wielkim wybuchem jest niemożliwe. Nie "nieosiągalne przez niedoskonałość sprzętu" itp.

tylko niemożliwe ze względu na samą istotę wszechświata. Być może coś przedtem istniało, jednak nigdy się o tym nie dowiemy. Pech.

 


Co do tego całego konkretnego paradoksu to jestem zdania jak ktoś wcześniej że ten ów Bóg stworzy kamień którego nie bedzie w stanie podnieść ( no bo może coś takiego zrobić). Ponieważ jest wszechmocny nie możesz mu powiedzieć że skoro teraz nie podniesie tego kamienia to przestał być wszechmocny gdyż on właśnie stworzył kamień którego sam nie może podnieść, czyli rzecz która do stworzenia potrzebuje istoty wszechmocnej jako punkt odniesienia. Gdy zaś ten Bóg ma podnieść ten kamiń podniesie go bo ten kamień przestanie być niemożliwy do podniesienia, ponieważ istota wszechmocna zarzyczyła sobie go podniesienia. Proste prawda? xD

Pozwól, że zadam ci inne pytanie: Czy Bóg może stworzyć kamień którego nie będzie w stanie nigdy podnieść?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdyby użyła swojej mocy, by dodać sobie jeszcze więcej siły i być w stanie podnieść kamień?

Zerżnięte z Wikipedii, ale co tam :D

To typowy paradoks. Nie ma rozwiązania, bo to, co jest podane jako pewniak (istota jest wszechmocna) jest zwyczajnie sprzeczne z żądanym rezultatem (stworzenie kamienia, którego nie podniesie).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months later...

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...