Skocz do zawartości

[Dyskusja] Kto zasiądzie na żelaznym tronie? czyli dyskusja o przyszłości serialu "Gra o Tron"


Gray Picture

Recommended Posts

Tak jak w temacie, podajemy postać(Tylko nie wyskakujcie mi to z Grumpycat albo czymś podobnym, ma być to postać z "Gry o Tron"!), która według was przetrwa próby zabicia przez twórców serialu i ostatecznie zasiądzie na pożądanym, i ubóstwianym żelaznym tronie, tym samym przejmie władzę w Siedmiu Królestwach

Proszę też, o podanie krótkiego lub dłuższego (dłuższe lepiej) wyjaśnienia swojego wyboru. 

 

 

Według mnie będzie to Daenerys Targaren.

250px-Matka_smok%C3%B3w.jpg

 

Dlaczego?

 

W prawdzie nie ma wielkiego doświadczenia w otwartych wojnach, ale już kilka razy udowodniła, iż posiada swego rodzaju geniusz taktyczny (np.jak przejęła miasto Asshai i jak "sprzedała" swojego smoka za armię).

 

Przeżyła też klika prób uśmiercenia jej (jeśli się nie mylę to 3). Miała też bardzo trudno w życiu. A jak zauważyłam takie postacie zazwyczaj przeżywają dłużej (dla przykładu Sansa, Bran i Arya Stark żyją a oni chyba mieli najgorzej ). Pozostaje tylko mieć nadzieje, że Martin'owi jednak nie przyjdzie ochota ją uśmiercić.

 

Dany ma też armię Nieskalanych i najemników, oraz 3 smoki, a jeden smok jest jak cała armia.

Tylko czekać, aż przepłynie morze i wszystkich wrogów pozabija! :crazytwi:

 

Nie chcę wyczerpywać tematu. Zapraszam do dyskusji!

 

P.S.:

Jeśli zamierzasz dodać jakiś spoiler wydarzeń V sezonu, to z łaski swojej schowaj go w spoiler i podpisz np."UWAGA tu jest SPOILER"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ACHTUNG! SPOILER!

 

Zaczynajmy. Więc, Daenerys potem wyjdzie za mąż z tego co pamiętam i jej władza strasznie zmaleje, po czym wraz z Drogonem (smokiem) odleci gdzieś w cholerę, będzie sama, a jak wróci do dzikusów to trafi na inny khalasaar. (Dalsze losy - unknown).

 

Ale i tak słyszałem, że ma być inaczej niż w książce kręcony serial.

 

Moim faworytem mimo wszystko na chwile obecną byłby lord Baelish zwłaszcza po tym, jak przejął władzę nad Eyie. (Nie pamiętam polskich nazw :< ) Ale pewnie z racji tego, że tak dobrze mu idzie to pewno potem wszystko pierdyknie dla niego.

 

NEXT SPOILER

Po ukaraniu, Cersei pewnie już nie będzie miała szacunku u ludu za to co zrobiła więc ona też odpada. A Jaimie nie chce być. Tyrion wyruszył w stronę Khaleesi, Aria szkoli się na assassynke jak H'Ghar. Greyjoyowie są rozbici wojną wewnętrzną, Starków nie ma, Myrtellowie przestali się liczyć, Lannisterowie też, Baratheonów nie ma poza Stannisem z którym nie wiadomo co się stało, a u Tullych nie ma kogoś z jajami co by potrafił prowadzić 7 królestw.

 

 

 

Mimo wszystko. Zobaczymy co Sansa z Baelishem ugra. : P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę się czepiać, ale Baelish... UWAGA SPOILER!

też ma umrzeć! A Sansa'ie zostawić armię do odbicia Winterfell

Więc Sansa też o tron bić się nie będzie.(przynajmniej na razie)

 

Podsumowując:

(Tak, to też zawiera SPOILER)

Dany na jakimś totalnym

zadupiu odludziu, Cersei bez władzy, Aria ma być assassynem więc też puki co odpada, ze Starków zostali tylko jeszcze niepełnosprawny Bran, ten mały jak mu tam Riccon (czy coś tym stylu), na pozostałe rody nie ma co liczyć. Co w takim razie zostało?

 

Pozostaje tylko mieć nadzieję że Matka Smoków (tam jest SPOILER --->)

wróci z wygnania, pokona uzurpatora, przejmie władze i jeszcze to wszystko przeżyje.

 

Ktoś ma jakieś jeszcze pomysły?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serial? Nie umywa się do książki. 1 sezon całkiem, całkiem, ale dalej... Facepalm za facepalmem.

 

Petyr w książce nie ginie, a książka jest do przodu, w stosunku do serialu.

 

Kogo widzę na Żelaznym Tronie. Wątpię w Dankę, to nie w stylu Martina. Stark? Po moim trupie!

 

Pozostałby Aegon, ale jego pewnie też uśmiercą.

 

Wniosek - na tronie zasiądzie Bronn.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Serial? Nie umywa się do książki. 1 sezon całkiem, całkiem, ale dalej... Facepalm za facepalmem.

Tak to jest zwykle z serialami :(

 

Co do pierwszego twojego spoilera Cahan to akcja serialu ma iść inaczej niż książki (niestety)

 


Wniosek - na tronie zasiądzie Bronn.

On chyba nie ma takich ambicji... Chociaż kto wie?

 


Wątpię w Dankę

Coś czuję, że armia smoków leci cię torturować... i zjeść.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o do pierwszego twojego spoilera Cahan to akcja serialu ma iść inaczej niż książki (niestety)

Na pewno nie będzie tak bardzo zmienione. Littlefinger to jedna z najważniejszych postaci w Pieśni i ma zbyt dużą rolę do odegrania w kolejnych tomach, żeby mogli go w serialu zabić 3 sezony wcześniej. A już na pewno taka informacja nie wypłynęłaby aż na pół roku przed początkiem 5 sezonu. Równie dobrze ja mogę powiedzieć, że w następnym tomie Pieśni Tyrion zginie, byłoby to tak samo wiarygodne. Zlitujcie się.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak czytam te wasze teorie to śmiać mi się chcę. Jak można być aż tak ślepym, żeby nie zauważyć, że królem siedmiu królestw na bank zostanie:

 

hodor.png

Wiem - stare, głupie i nieśmieszne

 

A tak na serio:

 

Mam trzech kandydatów:

- Daeneris - silna, zdecydowana, pochodzi z królewskiego rodu, no i ma smoki.

- Stannis - poważny, surowy i twardy - prawdziwy monarcha. Ze wszystkich w Westeros, ma największe prawo do tronu.

- Tyrion - raczej nie muszę wyjaśniać. Chyba najinteligentniejsza ze wszystkich postaci. Z pewnością byłby dobrym królem. A już na pewno lepszym niż 3/4 potencjalnych monarchów.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyrion - raczej nie muszę wyjaśniać. Chyba najinteligentniejsza ze wszystkich postaci. Z pewnością byłby dobrym królem. A już na pewno lepszym niż 3/4 potencjalnych monarchów.

Tyrion królem nie zostanie, bo, po pierwsze, nie ma takich ambicji, a po drugie, nikt się nie zgodzi na karła na tronie. Może najwyżej (i jest to IMO bardzo prawdopodobne) zostać głową rodu Lannisterów, bo konkurencji nie ma żadnej, nawet pomimo swojego wzrostu. Ewentualnie może trochę namieszać z Sansą, która w późniejszych tomach trochę mądrzeje, a jakby nie było - są małżeństwem, a w Westeros rozwodów nie ma. Może się pogodzą. :rainderp:

 

Stannis - poważny, surowy i twardy - prawdziwy monarcha. Ze wszystkich w Westeros, ma największe prawo do tronu.

Nie ma czegoś takiego jak prawo do tronu w Westeros. Na tronie zasiada ten, kto ma poparcie, albo ten, kto ma siłę. Stannis nie ma ani poparcia, ani siły (nawet pomimo tego, że dostaje potężny kredyt od Żelaznego Banku z Braavos, on po prostu nie ma już skąd rekrutować najemników w wystarczającej liczbie, żeby zagrozić konkurentom; własnego wojska prawie nie ma, Północ jest kompletnie wykrwawiona po wojnie - ktoś mówi w pewnym momencie, że na Północy zostali tylko dzieci, kobiety, starcy i nastolatkowie, więc nawet gdyby miał poparcie wszystkich rodów, to nie miałby skąd brać ludzi. Jedyna szansa dla niego, to jeśli uda mu się pokonać Boltonów i podporządkować Północ, to wtedy mógłby przeczekać pozostałych i pójść na Południe, jak już inne rody się całkiem wykrwawią. Co się nie stanie, biorąc pod uwagę zbliżającą się inwazję Innych).

 

Daeneris - silna, zdecydowana, pochodzi z królewskiego rodu, no i ma smoki.

Ja od zawsze mówię - Daenerys wygrywa automatycznie w momencie, w którym przybywa do Westeros. Targaryenowie mają z definicji poparcie Martellów, którzy nie brali udziału w wojnie, więc mają prawdopodobnie najwięcej wojska, mieliby też poparcie wielu rodów, które popierały do tej pory Baratheonów i Tyrellów. Tyrellowie i Lannisterowie (poza Tyrionem) to naturalni wrogowie dla Dany, bo tron jest w tej chwili ich - przy czym Lannisterowie nie mają już wojska, Tyrellowie też trochę potracili, a do tego zbliża się do nich wojna z Aegonem i jego Złotą Kompanią, a co za tym idzie, także tymi rodami, którzy zdecydują się go poprzeć.

Tak więc JEŚLI Dany przeżyje i dotrze do Westeros, to przyjdzie na gotowe. Praktycznie nie będzie musiała walczyć. Tyle, że chyba nie przeżyje, biorąc pod uwagę, w jakiej sytuacji się znalazła w ostatnim tomie. Do tej pory żadna postać nie wyszła żywa z takich opresji, więc mimo że jestem fanboyem Dany, to jednak liczę się z możliwością jej rychłego zgonu.

Ostatnim realnym kandydatem do tronu jest Littlefinger. Dolina Arrynów do tej pory nie brała udziału w wojnie, więc jej rody siły mają stosunkowo bardzo duże, a wszystkie znalazły się praktycznie pod komendą Littlefingera i są gotowe do wojny. A starczy zobaczyć, ile Baelish osiągnął, nie mając ani jednego żołnierza. Jeśli okaże się tak dobrym strategiem, jak intrygantem, to może jeszcze wiele zdziałać.

Edytowano przez Airlick
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...