Skocz do zawartości

Gdy Śmierć puka do twych drzwi [Oneshot][Dark][Slice of life][Comedy]


Recommended Posts

Ponieważ jestem gupi i nie mam pomysłów, trzymajcie niczym nierozbudowywaną wersję GŚPDTD, ledwie z jedną naniesioną poprawką.
 
Pokrótce opisując: Bon Bon spotyka gościa, takiego na którego widok zapewne uciekalibyście jak najdalej. Jednak w tę jedną noc stanął on naprzeciw tej jednej klaczy i...
Gdy Śmierć puka do twych drzwi

 

Najpewniej po następnych zwykłych edycjach (jestem za tępy, by pisać więcej niż 2000 słów) otrzymacie w tym temacie linki do moich nowych prac. No chyba, że zapomnę o jego istnieniu, a z moim poziomem ogarniętości trudne to by to nie było.

  • +1 4
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem wszystkie trzy wyróżnione opowiadanie i twoje dzieło Advilionie najbardziej mi się spodobało. Wszystko jest na swoim miejscu jeśli chodzi o treść, pomysł i prowadzenie akcji. Jedyne do czego można się przyczepić to do końcówki. Zrozumiałe jest jednak, że limit słów nie pozwolił na ci na jeszcze lepsze ukazanie tajemniczego towarzysza.

Tak naprawdę śmierć nie pokazała żadnej supermocy albo chociaż niezwykłej magicznej sztuczki. Za szybko się poddała jak na mój gust podczas tej rozmowy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, to nie wina limitu. Pozostało mi jeszcze około 500 słów, wystarczająco dużo na rozbudowanie historii. Za to moja wyobraźnia oberwała bólem głowy i krótkim czasem pisania (2h). Teraz niby powinienem napisać to lepiej, ale cóż, wciąż brakuje mi pomysłów, ból nie odpuszcza, a ja jestem leniem. Może jeszcze kiedyś coś dodam, ale szczerze mówiąc, wątpię w to.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To będzie bardzo krótki komentarz, bo i opowiadanie krótkie.

 

Advilion, zasłużyłeś na to podium. Fik jest świetny, leciutki jak puch, pocieszny, bardzo przyjemnie się go czytało, a dopytywanie się nierozgarniętej Bon Bon - ale jak masz na imię, ale zdejmij ten kostium, ale to, ale tamto - po prostu przeurocze. Ale i tak najwspanialsza jest puenta, czyli czytanie przez główną bohaterkę tej powieści - cudo! Parsknęłam śmiechem, bo to było takie cudowne! Zwłaszcza dla osoby która na tej sadze się wychowała :D.

 

Bon Bon wykreowana doskonale, a ten drugi... Jeszcze doskonalszy. Kiedy do mnie kiedyś zapuka, chciałabym, żeby ta wizyta tak wyglądała :v. I jeszcze zabawne wstawki typu: "Pusty jak CV Lyry". Rozwaliło mnie to, muszę przyznać :D.

 

Bardzo dobry fik na rozluźnienie. Gratuluję nagrody, należała się!

 

Pozdrawiam serdecznie,

Madeleine

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tu dużo mówić... fik jest perfekcyjny. Zdumiewające jak wiele dobrej zabawy można zamieścić w tak krótkim tekście, którego lektura dostarcza chwili szczerego śmiechu, a muszę przyznać że w sprawie komedii jestem osoba trudno do zadowolenia. Fajnie, że przedstawiłeś Noc Koszmarów jako takie nudne święto a BonBon jako chorobliwą realistkę nie znajdującą w takich imprezach przyjemności. Kreacja Kostucha bezbłędna i do tego klasyczny motyw "niebezpieczeństwo nie istnieje dopóki nie zdajesz sobie z niego sprawy".

 

Naprawdę świetna rozrywka. Trochę krótkie, ale wydłużenie wyszło by chyba na złe. Osobiście jestem bardzo zadowolony z lektury i również gratuluję w pełni zasłużonego miejsca na podium.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo sympatyczne opowiadanie! Fajnie zrealizowana Bon Bon, wszystko prowadzone logicznie, dobra wymiana zdań. Tylko Śmierci szkoda, bidula, z czym się musi męczyć. :D Podoba mi się, polecam tym, którzy szukają czegoś na pięć minutek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Das ist fantastich! Wir haben... Dobra - napisałeś wspaniałą komedię i w pełni zasłużyłeś na podium. Ze wszystkich fików tej edycji, to właśnie Twój spodobał mi się najbardziej.

 

Cóż, rozbudowałabym go nieco. Jednak i tak jest to kawał wspaniałej komedii. Sehr gut, Cahan liebt das fanfik. Super porównania, fajna kreacja świata, dobry pomysł i piękne wykonanie.

 

Polecam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytane, wiec wymaga skomentowania. Opowiadanie krótkie, zdecydowanie za krótkie, ale co tam, pewnie konkursowy limit. Pomysł prosty, ale bardzo dobry, wykonanie również świetne. Również polecam każdemu poświęcić te 2 - 3 minuty na lekturę. Naprawdę warto.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Łał, trafiłem tutaj przez komentarz Johnny'ego, którego akurat stalkowałem, ale trzeba przyznać że nie żałuję. Krótkie i fajne, zdecydowanie polecam, czy coś. Mogę zapewnić że w pewnym momencie czytania, na mych ustach przemknął się nijaki uśmieszek, a to już coś znaczy. Bardzo sympatyczne i miłe dla oka ;3
Pozdrawiam
Nie Madelajna ale Kruczek bo też się chcę tak fajnie podpisywać to może dostanę repkę od Dolara

Edytowano przez Kruczek
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 years later...

Witam!

 

Cóż, zaprawdę niecodzienna sytuacja. Bo co byście zrobili, jakby pod waszymi drzwiami dosłownie stanęła śmierć?

 

Technicznie jest spoko, chociaż ciężko by było dużo błędów w tak krótkim tekście. Styl… no nie miał na siebie czasu. Ale jest okej.

 

Fabuła to proste zdarzenie. Ot, w Noc koszmarów do domu Bon Bon przychodzi, właśnie, sama Śmierć. Niestety dla Śmierci, jest Noc koszmarów.

 

Jest w tym jakiś mały klimat absurdu, ale taki mały. Tyci tyci, Ciut ciut.

 

Opowiadanie… no właśnie nie wiem. Możecie spróbować, bo nie jest długie, ale zastrzegam, że ani go nie polecam, ani go polecam. Roześmiałem się raz, co jest uznawalnym wynikiem na dwie strony.

 

Pozdrawiam!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...