Skocz do zawartości

Lanteria i Gorgo


Recommended Posts

Imię: Lanteria Enobaria Varroa. 
Jeżeli już musisz korzystać z któregoś z nich to proszę zwracać się według pierwszego członu. Klacz nie toleruje zdrobnień.
Wiek: 19 lat, aczkolwiek wygląda na nieco starszą.
CM: Odwrócony, czarny krzyż.
Orientacja: Biseksualna.
 
 
Charakter:
Persona Lanterii jest dość opryskliwa i pozbawiona jakichkolwiek uczuć. Łatwo się denerwuje, gdy ktoś nie zwraca na nią uwagi lub ignoruje w perfidny sposób. Łatwo traci kontrolę nad swoim zachowaniem i trudno jest jej się uspokoić. Zdaje sobie z tego doskonale sprawę i wykorzystuje czasami coś takiego w sposób bezczelny. Gdy jest zazdrosna najczęściej atakuje obiekt zazdrości. Lanteria posiada swoje słabości, które pomagają trzymać ją w ryzach. Jest małomówna, aczkolwiek jeżeli nadarzy się okazja jest pozbawiona taktu w wypowiadanej przez siebie opinii. Mówi to, co ślina jej na język przyniesie. Nie przejmuje się zdaniem na jej temat. Traktuje coś takiego w sposób olewający i nie przywiązuje się zbytnio do krytyki. Inna bajka jest wtedy, gdy ktoś wypowie złe słowo o osobie jej bliskiej - często ucieka do przemocy, gdyż nie pozwala sobie na takie zagrywki. Jest dobrym słuchaczem, niestety nie pocieszycielką. Nie potrafi pocieszać, gdyż w młodości sama tego nie zaznała. Pod płaszczem chłodnego zachowania ukrywa się klacz, która obawia się uczuć. Nie umie ich okazywać, z trudem nawiązuje nowe znajomości. Właśnie coś takiego przyczyniło się do tego, że każdą ważną osobę darzy wielkim uczuciem i poszanowaniem. Za personę bliską jej sercu jest w stanie zrobić wszystko. Nie przywiązuje znacznej uwagi do płci. Pokocha daną osobowość bez względu na nią, bowiem to nie jest dla niej przeszkoda.
 
 
 
Aparycja:
Jest pegazicą o nadzwyczajnej budowie. Choroba spowodowała, że klacz jest bardzo szczupła, można by rzec, że chuda. Wystające żebra, odstające łopatki, cienie pod oczami to codzienny widok jaki klacz widzi przeglądając się w lustrze. Jest mniejsza od ogiera, jednak wyróżniająca się wzrostem od klaczy. Z powody choroby jest osłabiona w znaczny sposób. Wdzięk i subtelność porzuciła już dawno. Teraz porusza się w swoim indywidualnym, charakterystycznym chodzie. Człapie, ciągnąc smętnie za sobą kopyta. Często jest poobijana, gdyż posiada ogromny talent do potyczek. Posiada obszerne, dobrze upierzone skrzydła. Drobny pyszczek, na którym często maluje się grymas lub łobuzierski uśmieszek, otulają pasma czarnej niczym heban grzywy. Niesforne włosie, często ułożone w artystycznym nieładzie okala jej buźkę. To samo tyczy się ogona. Jednym z atutów klaczy są duże, wciąż błyszczące oczy o odcieniu świeżej posoki. Uwielbia wpatrywać się w drugą personę bez przerwy. Czasami takowa czynność potrafi przyprawić kogoś o dreszcze lub dyskomfort, gdyż posiada pusty, pozbawiony uczuć wzrok. Kolejną istotną rzeczą na którą na pewno zwrócisz uwagę u Lanterii są rogi. Dość duże, przypominające z wyglądu smocze. Posiadają rozmaite wzorki, o odcieniu intensywnej popieli. Jej uroczy znaczek przedstawia odwrócony, czarny krzyż.
 
 
 
Zainteresowania:
Lanteria będąc już małą klaczką uwielbiała spędzać czas na łonie natury. Dzisiaj - będąc już starszą i doświadczoną pegaz - biernie wykorzystuje swój talent i zainteresowania do łowów. Poluje tylko i wyłącznie w lesie, nie zapuszcza się na pola. Ma szczęście, gdyż zainteresowanie dzieli również ze stwoją pracą. Jest myśliwym, który sprzedaje na zamówienie skóry zwierząt - tych rzadkich lub mniej. Od czasu do czasu wykonuje zlecenia na zbroje lub łuki. Za młodu poznała wiele cennich tajników czytając stare księgi, a dziś wykorzystuje to w sposób idealny. Projektuje, a następnie wypala i składa zbroje wedle zamówienia - to samo tyczy się łuków. W międzyczasie studiuje księgi dla własnych zainteresowań. Składają się one głównie z dziedziny alchemi z której klacz posiada niemałą wiedzę. W wolnym czasie przebywa w domu, ewentualnie spaceruje po lesie główkując na różnorakie tematy. 
 
 
 
lanteria_by_turonie-d78bhxq.jpg
 
 
 
 
 
 
 
Imię: Gorgo.
Proszę nie wymyślać jej przezwisk. Klacz nie toleruje takich rzeczy ani tym bardziej zdrobnień.
Wiek: Młody dorosły.
Uroczy znaczek: Symbol Wicca z pentagramem w środku.
Orientacja: Biseksualna.


Aparycja:
Gorgo jest wysoką klaczą, wyróżniającą się z tłumu innych dam. Posiada niezwykle długie nogi, które można by rzec - są jej nienagminnym atutem. Jej ciałko jest niezwykle smukłe, a nawet chude. Z każdym kolejnym krokiem po bokach brzucha można dostrzec kilka pojawiających się zarysów żeber. Mimo swej chudej postury klacz cieszy się wciąż wigorem i pełnią energii. Pegazica porusza się spokojnie, płynnie stawiając ruchy kopytek. Posiada elegancki ruch, pełen ekspresji i pewności siebie. Gorgo jest albinosem, dlatego jej futerko w całej okazałości pokrywa biała, błyszcząca sierść. W dotyku jest niezwykle delikatna i miękka, co za tym idzie można się domyślić, że klaczka lubi zabiegi pielęgnacyjne i o siebie dba. Na pyszczku, kopytach i końcówkach skrzydeł idzie zauważyć delikatne przebarwienia o czerwonawym odcieniu. Jest to spowodowane brakiem pigmentu i cienką skórą typową u albinosów. Smukły pyszczek zwykle ogarnia jedna i ta sama mina, czyli spokój wymalowany w całej swej okazałości. Kolejnym atutem są duże, wciąż błyszczące oczy o odcieniu intensywnego rubinu. Pegazica często musi się borykać z niesforną grzywką, która jest lekko długa i zwykle żyje swoim życiem. Trudzi się, aby odpowiednio ją ułożyć i tak jest zawsze. Zwykle jest prosta, opadająca na prawy polik klaczki. Resztę włosów ma przerzuconą na drugą stronę szyi i związane są w warkocz, który ciągnie się aż do ziemi. Ogon jest równie zadbany i długi, a końcówki równo przycięte. Obie te rzeczy występują w naturalnie białym odcieniu. Najistotniejszą rzeczą na jaką zwrócisz uwagę u klaczy są przeogromne skrzydła, występujące w dwóch parach. Pierwsza para wyróżnia się wielkością od przeciętnych pegazów, natomiast druga para jest o wiele mniejsza, skryta jakby pod tą pierwszą. Na jej zadzie można zauważyć uroczy znaczek przedstawiający symbol Wicca oraz pentagram w środku. Całość aparycji Gorgo sprawia, że jest pegazicą nieco inną z wyglądu, co często intryguje nowo poznane persony.


Dodatki:
Klacz często nosi się pod iście smolistym płaszczem, który na kapturze jest przyozdobiony popielatym futrem z jakiegoś leśnego zwierza. Zwykle zakłada go w chwili, gdy wyrusza poza teren miejsca zamieszkania lub jest po prostu zimno, a musi coś załatwić na zewnątrz. Często można spotkać u niej skórzane, czarne juki w których nosi narzędzia artystyczne lub szczotkę z włosia naturalnego. Na każdym kopycie zauważyć można metalowe obręcze, które pełnią rolę zwykłych, ozdobnych bransolet. Dodatkowo klacz posiada coś na kształt korony lub tiary, jednak jest to zwyczajna ozdoba do której Gorgo niezwykle się przyzyczaiła i chadza się w niej codziennie. Składa się z czarnych kolców, które wychodzą jej jakby z grzywki. Są w czarnej barwie, którą klacz lubuje. 


Charakter:
Persona Gorgo jest przeważnie nastawiona neutralnie do nowo poznanych osób. Lubi oceniać poprzez pierwsze spotkanie, co owocuje w dalszym rozwoju przyjaźni. To od pierwszego wrażenia ważne jest, czy nowo poznana persona będzie zaakceptowana przez nią. Gdy ktoś jej się nie spodoba lubi traktować ją w sposób bezczelny i nie przywiązuje do niej zbytniej uwagi. Nie posiada podziału od którego wybiera sobie osoby, ale dana osóbka musi mieć po prostu "to coś" w sobie. Nie umie nawiązywać zbytnio nowych kontaktów oraz odczuwa wobec tego pewien ubytek. Ilekroć zawiązywała owocującą przyjaźń to nie umiała jej adekwatnie pielęgnować. Osoby bliskie jej sercu stara się obdarzać wielkim uczuciem i poszanowaniem, ponieważ są dla niej niezwykle ważne. Zwykle nie lubi się spowiadać ze swoich problemów, aczkolwiek gdy wszystkie negatywne wartości ją przepełnią to muszą znaleźć ujście. Jest dobrym słuchaczem, jednak nie pocieszycielką. W drobnych problemach zdarza jej się coś podpowiedzieć, jednak zwykle miewa z tym trudności, za co okropnie siebie wini. Jak każda inna klacz bywa wybuchowa i nieobliczalna. Lubi miewać swoje klacze humorki, które czasami bywają nie do zniesienia. Gorgo posiada słabości, które pomagają ją trzymać z ryzach. Podczas podejmowania ważnych dla niej decyzji stara się patrzeć na obydwie możliwe opcje do wyboru. Często podejmuje te lepsze, aczkolwiek bywało również tak, że były one złe. Młoda pegaz stara się sama rozwiązywać wszystkie problemy. Od czasu do czasu popada w nostalgiczny nastrój, który może budzić pewne obawy, co jednak bywa niepotrzebne. Lubi spokój i wyciszenie, zwykle unika hałasu i większych imprez. Dla osoby bliskiej jej sercu jest w stanie zrobić wszystko, o czym może się przekonać pewien ogier.  


Zainteresowania:
Gorgo będąc już młodą klaczą odczuwała pasję względem sztuki. Jako małe źrebię była niesforna, więc jak idzie się domyślić bazgranie ścian kredkami nie było dla niej niczym nadzwyczajnym. Do teraz podziela te poglądy i łączy z nimi niedaleką przyszłość. Głównym i ulubionym jej zajęciem jest malowanie oraz szkicowanie. Nie ma dnia bez którego Gorgo nie marnowałaby czasu na chociażby zwykle kreślenie ołówkiem po kawałku kartki. Nie lubi publikować swoich prac ponieważ miewa lekkie obawy czy tej drugiej personie się spodobają, jednak na specjalne życzenie stara się pokazywać to co może. W wolnych chwilach macza pióro w kałamarzu i tworzy wiersze. Nie są to dzieła godne uwagi, po prostu robi to w akcie miłego spędzenia czasu. Od czasu do czasu studiuje księgi na różnorakie tematy. Kumuluje wszelaką wiedzę o tematyce Wiccanistycznej i runicznej, które klacz praktykuje. Zaczęła zbierać informacje również o zielarstwie, co małymi kroczkami staje się jej nową pasją. Stara się żyć w zgodzie z naturą, jednakże pozostaje neutralna pod tym względem. Lubi spędzać czas sama, więc naturalnym widokiem jest to, że klacz przechadza się sama po lesie, nucąc jakieś spokojne melodyjki. 
 
 
 
commission___gorgo_by_turonie-d86jh2v.jp
 
 
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mhrok, mhrok, mhrok się leje z ekranu... Szkoda, że toleruję go tylko w wydaniu gotycko-groteskowym lub wtedy, gdy jest uzasadniony czymś więcej, niż "mhrokiem dla mhroku".

O ile rysunki są w porządku, o tyle biografie OCków odstraszyły mnie "mhrokiem" w wydaniu nadęto-poważnym. Tak poważnym, że aż wpada w autoparodię. Cóż - widać nie jestem częścią tzw. grona odbiorców.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Persona Lanterii jest dość opryskliwa i pozbawiona jakichkolwiek uczuć. (...) Nie umie ich okazywać, z trudem nawiązuje nowe znajomości. Właśnie coś takiego przyczyniło się do tego, że każdą ważną osobę darzy wielkim uczuciem i poszanowaniem.

Czyli co w końcu? Ma jakieś uczucia i nie umie ich okazywać, czy jest psychopatą. Bo obu naraz się nie da.

 


Łatwo traci kontrolę nad swoim zachowaniem i trudno jest jej się uspokoić. Zdaje sobie z tego doskonale sprawę i wykorzystuje czasami coś takiego w sposób bezczelny.

Ogólnie, mnie zastanawia w jaki sposób wykorzystuje to, że łatwo traci kontrolę i trudno jej się uspokoić. Jakbyś mogła to podaj jakieś przykłady takich sytuacji.

 


Inna bajka jest wtedy, gdy ktoś wypowie złe słowo o osobie jej bliskiej - często ucieka do przemocy, gdyż nie pozwala sobie na takie zagrywki.

Ona nie pozwala innym, a nie sobie. Bo jakby nie pozwalała sobie, to to zdanie nie miałoby sensu, ale by wskazywało, że ona nie pozwala sobie na wypowiadanie słów o bliskiej jej osobie.

 


Nie przywiązuje znacznej uwagi do płci. Pokocha daną osobowość bez względu na nią, bowiem to nie jest dla niej przeszkoda.

Czyli, że bez względu na co? Pokocha daną osobowość, bez względu na tę osobowość/Pokocha daną osobowość bez względu na nią samą./Pokocha daną osobowość bez względu na płeć? Bo z tego zdania w zasadzie, nic nie wynika.

 


 jednak wyróżniająca się wzrostem od klaczy.

czyli, że jest wysoka jak na klacz, czy bardzo niska?

 


otulają pasma czarnej niczym heban grzywy. Niesforne włosie, często ułożone w artystycznym nieładzie okala jej buźkę

O tym, że grzywa jest w okół jej pyszczka, wystarczy napisać tylko raz.

 


Niesforne włosie, często ułożone w artystycznym nieładzie okala jej buźkę. To samo tyczy się ogona.

Ogon też jest ułożony w okół pyska?

 

O drugim koniku poczytam sobie kiedy indziej.

A rysunek ładny.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ukrywam, że bardziej lubię... Gorgo.

 

Ty chyba bardzo lubisz kościste konie.

 

Tyle czasu mnie znasz i dopiero teraz zauważyłeś?

Czyli co w końcu? Ma jakieś uczucia i nie umie ich okazywać, czy jest psychopatą. Bo obu naraz się nie da.

 

 

 

Ogólnie, mnie zastanawia w jaki sposób wykorzystuje to, że łatwo traci kontrolę i trudno jej się uspokoić. Jakbyś mogła to podaj jakieś przykłady takich sytuacji.

 

 

 

Ona nie pozwala innym, a nie sobie. Bo jakby nie pozwalała sobie, to to zdanie nie miałoby sensu, ale by wskazywało, że ona nie pozwala sobie na wypowiadanie słów o bliskiej jej osobie.

 

 

 

Czyli, że bez względu na co? Pokocha daną osobowość, bez względu na tę osobowość/Pokocha daną osobowość bez względu na nią samą./Pokocha daną osobowość bez względu na płeć? Bo z tego zdania w zasadzie, nic nie wynika.

 

 

 

czyli, że jest wysoka jak na klacz, czy bardzo niska?

 

 

 

O tym, że grzywa jest w okół jej pyszczka, wystarczy napisać tylko raz.

 

 

 

Ogon też jest ułożony w okół pyska?

 

O drugim koniku poczytam sobie kiedy indziej.

A rysunek ładny.

 

 

 

Dziękuję za zwrócenie uwagi. Będę mieć chwilkę czasu to postaram się poprawić opis. ^^'

Mhrok, mhrok, mhrok się leje z ekranu... Szkoda, że toleruję go tylko w wydaniu gotycko-groteskowym lub wtedy, gdy jest uzasadniony czymś więcej, niż "mhrokiem dla mhroku".

O ile rysunki są w porządku, o tyle biografie OCków odstraszyły mnie "mhrokiem" w wydaniu nadęto-poważnym. Tak poważnym, że aż wpada w autoparodię. Cóż - widać nie jestem częścią tzw. grona odbiorców.

 

Możliwe. Co kto woli po prostu.

Tworząc te OCki wsadziłam w nie wszystko to co lubię, a osoby które mnie znają mogą to potwierdzić.

Nikomu nie każę ich akceptować i mam tą świadomość, że dla większości osób nie są, cóż... w miarę normalne. c;

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mhrok! MHROK! BUGAGA! MHROK... 

Odwrócony krzyż jako CM, cienie pod oczami, kościsty wygląd. Eh... zło ma być kuszące a nie wzbudzać politowanie wyglądem anorektyczki. Lubie postacie złe które są złe ale nie dla samego faktu żeby być mhrocznym, mhroczna postać tylko temu żeby być mhroczną jest po prostu średnia. Niby cały opis i wygląd jest zacny ale... meh... 

 

Ocenia dla Gorgi z Armenii: 5/10

 

Latareczki: 4/10

 

Wiem miało być bez przezwisk ale trudno. Jak nie tolerują to smuteczek. 

Edytowano przez Mephisto
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...