Skocz do zawartości

Szeptane opowieści [Seria][One-Shot][Tagi Wewnątrz]


Recommended Posts

13 godziny temu Coldwind napisał:

Znowu zaglądam w poszukiwaniu dobrej lektury. Tym razem wybór padł na "Spadającą gwiazdę".

Fajnie, że Ci się podobało to opowiadanie. Mam w planach napisać jeszcze jakieś opowiadanie sci-fi, ale na razie nie mam zbytnio spójnej wizji takiego. Myślałem nad kontynuacją "Spadającej gwiazdy", ale... właśnie mi przyszła pewna koncepcja do głowy, ale muszę ją przemyśleć :D

12 godziny temu Accurate Accu Memory napisał:

Arkane zgodził się na nagranie serii.

Czemu nie miałbym się zgodzić? W ten sposób, jeśli ktoś nie lubi czytać, to może chociaż posłucha moich opowiadań :NjdaT:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Dorzuciłem ostatnio napisane opowiadanie konkursowe "Cykl". Tak wiem, miałem je rozbudować, ale nie potrafię. Zwyczajnie, jak coś napiszę, to im więcej czasu minie, tym trudniej się wziąć do zmian. Może dlatego, że minęło już sporo czasu, może dlatego, że "odleżało" już swoje, a może dlatego, że jak coś uznam za skończone, to nie znoszę dalej się tym zajmować, tylko wziąć się za coś nowego. Tak już ze mną jest, że pewniej napiszę jakieś powiązane opowiadanie, niż poszerzę istniejące. Ale historię wspomnianego w opowiadaniu Pearmain'a Apple'a zamierzam opisać w jakimś opowiadaniu. Zbytnio spodobał mi się ten pomysł by go porzucać, ale jednocześnie się nieco zmienił.

Poza tym przerzuciłem tutaj dwa opowiadania znajdujące się w temacie z "Wiedzą", która zaginęła w mrocznych zakamarkach tego forum, a tak, to może ktoś je przeczyta. Są to kolejno: "Wieczność" oraz miniatura "Mur". Wszystkie trzy opowiadania są spod znaku [Dark] oraz [Mystery].

 

Życzę miłego czytania :giggle:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 5 weeks later...

Wrzuciłem jedno z najnowszych opowiadań moich. Napisane na konkurs zimowy w dziale z opowiadaniami, gdzie docenili je oceniający, jako klimatyczne i tajemnicze. Jest to "Skrysztalenie" na końcu listy; przed miniaturami zaraz. Muszę przyznać, że z tego opowiadania sam jestem nawet zadowolony.

 

Jeśli szukasz mrocznego opowiadania, w mroźnych, pełnych tajemnicy klimatach, pozostawiającego czytelnika z większą ilością pytań niż odpowiedzi, sięgnij po nie, zwłaszcza, że nie jest wcale długie.

Koniec autopromocji :D

 

Nie mam jakiejś szczególnie upatrzonej pod to opowiadanie muzyki, ale zalecam włączenie sobie jakiegoś dark ambientu. Najlepsza muzyka do pisania opowiadań :crazytwi:

 

Pozdrawiam i życzę miłego czytania :giggle:

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

"Skrysztalenie" za mną.

Wiesz co? Przyznam, że w pewnym sensie nie przepadam za czytaniem Twoich fików. Dlaczego? Piszesz naprawdę dobrze, widać na pierwszy rzut oka niemałe umiejętności i spore doświadczenie, ale z reguły piszesz takie rzeczy, które ciężko żeby mnie zaciekawiły. Dlatego zawsze mam trudności z właściwą oceną i niezmiernie mnie irytuje, że widzę bardzo dobrze napisany fanfic, a jednak nie mogę go bez przeszkód wychwalać. :crazytwi:

 

No, ale do rzeczy... Skrysztalenie z całą pewnością jest tajemnicze, powiedziałbym, że nawet aż za bardzo. Przez to sprawia wrażenie tak bardzo wyrwanego z kontekstu, że aż szkoda. Szkoda, że nie zdecydowałeś się tego rozszerzyć. Zgaduję jednak, że konkursowy limit słów odegrał w tym jakąś rolę. Niemniej, mamy tutaj Twilight i jej wyprawę pośród śniegu i lodu... i to w zasadzie tyle z konkretów, bowiem cała reszta bazuje na niedopowiedzeniach, domysłach i tajemnicach. Z jednej strony zostało to przedstawione bardzo dobrze, ale... no właśnie. Jak na mój gust, było tego aż za dużo. Za dużo tych "tajemniczości". Odczułem wrażenie, że czytam, ale sam nie wiem dokładnie o czym, mimo iż starałem się być niesamowicie uważny. Dlatego też mam mieszane uczucia do całego opowiadania. Najlepiej byłoby to podsumować słowami: fanfic dobry, ale dedykowany osobom o innym guście niż mój.

 

Pozdrawiam i lecę do sequela. :)

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu Foley napisał:

ale z reguły piszesz takie rzeczy, które ciężko żeby mnie zaciekawiły

A jakie Cię ciekawią? Może napiszę jakiś w takim stylu :lunathink:

A tak na poważnie, to każdy ma przecież swoje gusta i preferencje. Wiem jakie opowiadania, w moim mniemaniu, mi wychodzą; jakie lubię; chociaż staram się niekiedy napisać też coś innego.

W każdym razie fajnie, że przeczytałeś i skomentowałeś. Przerwałeś w ten sposób mój ciąg jednoosobowych postów w tym temacie :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu Arkane Whisper napisał:

A jakie Cię ciekawią? Może napiszę jakiś w takim stylu :lunathink:

Widzisz, to jest ciężki temat. Bo z jednej strony lubię przygodówki z dozą tajemnicy, ale jakoś nie mogłem się tak "wczuć" w "Skrysztalenie", nie wciągnęło mnie, jak powinno. Bez konkretnego powodu, który dałoby się nazwać i wymienić. Dlatego też pisz tak jak Ci lepiej, bo robisz to dobrze, a najwyżej ja się będę musiał męczyć z ocenianiem. :lol:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu Foley napisał:

przygodówki z dozą tajemnicy

Mam też kilka takich z mniejszą ilością tajemnic.

Czasami może faktycznie nieco przesadzam z niedopowiedzeniami, ale już tak mam. Takie przyzwyczajenie z prowadzenia sesji Call of Cthulhu, które wkrada się do innych systemów oraz moich opowiadań :twiblush:

Cóż, jak będziesz jeszcze miał ochotę coś przeczytać, to zapraszam :giggle:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzuciłem moje dwa ostatnio napisane opowiadania; jedno to miniatura "Przemarsz", a drugie, z ostatnio rozstrzygniętego konkursu, "Wieczna Straż". W ten oto sposób, zdaje mi się, wszystkie napisane przeze mnie opowiadania znalazły się tutaj.

Póki co, do odwołania, są to także ostatnie napisane przeze mnie opowiadania.

 

Pozdrawiam i, jak zawsze, życzę miłego czytania :giggle:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Projekt Feniks. Arka. Projekt Odrodzenie.

 

Nie chcę nic mówić, ale opko "Pamięć naszych przodków", bardzo przypomina mi motyw z Broken Bounds, zerwane więzi... A konkretnie widzę tu nawiązania do laboratorium, w którym stworzono Dawn w tamtym opowiadaniu :D

 

Twórcy... Czyżby nawiązanie do Ekterionów"? Whisper? O ile znasz Broken Bouds :) Tam też były światy i całe cykle życia, niezła koncepcja swoją drogą.

Edytowano przez Accurate Accu Memory
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9.03.2017 at 18:45 Accurate Accu Memory napisał:

Broken Bounds

Pierwsze słyszę, szczerze powiedziawszy. Prawda jest taka, że koncepcję wielu światów zaczerpnąłem z Numenery, ale odpowiednio ją zaadaptowałem pod moje opowiadanie. Tak więc wszelkie "nawiązania" są całkowicie przypadkowe.

9.03.2017 at 18:45 Accurate Accu Memory napisał:

Ekterionów

Też nie znam. To z tego powyższego opowiadania, zakładam?

To tylko dowodzi tego, że cokolwiek byś nie wymyślił, ktoś już pewnie to zrobił przed tobą :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Pojutrze omówienie paru opowiadań z serii w Klubie Konesera, więc pora na recenzje. "Legendę" i "Gwiazdę" już wcześniej oceniłem, czas na pozostałe opowiadania.

 

Symfonia

 

Miniaturka, więc będzie krótko. Ciekawe, klimatyczne opowiadanko z plastycznymi opisami. Nie uświadczymy tu fabuły jako takiej, ot opis koncertu, ale nie o to tu chodzi. Wadą są zdarzające się przekombinowane, sztucznie brzmiące zdania. Niemniej jednak warto przeczytać w wolnej chwili.

 

Ocena: 7,5/10 :octavia:

 

Changea

 

Kolejne opowiadanie z niesamowitym klimatem. Jak na pierwsze opowiadanie poszło bardzo dobrze.

Wiadomo, to fanfik z czasu, gdy historię podmieńców opierano głównie na domysłach, ale jakoś mi to nie przeszkadzało szczególnie. Wymyśliłeś własną wizję, dla niektórych mogącą wydawać się dziwną. Można by było tylko poświęcić trochę tekstu chociaż na wspomnienie zdolności podmieńców i o karmieniu się miłością, nawet miałbym jakiś pomysł na wplątanie tego. 

Styl jest niezły, z kilkoma drobniejszymi zgrzytami. Ciut za dużo jest tu ścian tekstu, których czytanie może męczyć - przydałoby się podzielić je na kilka mniejszych akapitów.

 

Ocena: 8,5/10 :chrysalhug:

 

Pamięć naszych przodków

 

Najlepsze opowiadanie z całej omawianej piątki na równi z "Gwiazdą".

Wow. Robi wrażenie.

Zalety?

Na pewno klimat. Pod tym względem to mistrzostwo. Piszę tylko tyle i aż tyle.

Fabuła - kolejny przykład kreatywności autora, przyprawiona wieloma ciekawymi rozwiązaniami. Co tu pisać, to trzeba przeczytać samemu.

Zdarzały się tu i ówdzie niedostatki formy, ale klimat rekompensuje je z nawiązką.

 

Ocena: 9/10 :NjdaT:

 

No cóż, pozdrawiam i czekam na kolejne dzieła. Przy okazji jeszcze zapraszam w piątek na spotkanie w Klubie Konesera, gdzie pogadamy sobie na wszelakie tematy związane z tymi opowiadaniami.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Przeczytałam parę Szeptanych do Klubu na dyskusje. Nim przejdę do omawiania to powiem tak - lista w docsie, to zły pomysł. A ten temat był błędem. Tu są tak różne opowiadania, tak bardzo nie mające nic ze sobą wspólnego, że nie powinny znaleźć się na jednej półce, a się znalazły. Przez co sięga po nie mniej osób niż by mogło.

Z rzeczy ogólnych mogę jeszcze napisać, że Arkane ma ładny warsztat oraz tendencję do tworzeniu przerostu formy nad treścią.

 

1. Changea - opis krainy. Opis ten byłby ciekawy i ładny, gdyby nie był fanfikiem. Changea nie broni się jako fanfik, bo to opis kultury i krajobrazu. W sumie pisałeś to na konkurs o takiej, a nie innej tematyce, więc jest to zrozumiałe. Niemniej jednak mamy tu raczej podbudowę pod dłuższe opowiadanie, jakiś świat, w którym można osadzić akcję. No, ale akcji nie ma. Tak szczerze, to wiało nudą.

 

2. Legenda Trusty Branda - tym razem mamy pseudobaśń. Lubię baśnie. Ale baśnie zazwyczaj są krótkie, a ten tekst ma 17 stron i zero napięcia. Nie ma też powodów by lubić bohatera. Mamy ziemskiego kuca, jego niepotrzebny opis narodzin i innych takich... Kuc dostaje legendarną broń, traci ukochaną, prowadzi kuce, jest bitwa, umiera, a ona się zjawia. Fajnie. Tylko no... Ta bitwa nie miała większego znaczenia, podobnie jak ta broń. Brakowało mi dokładniejszych opisów co im się tam działo, w takim właśnie symbolicznym, baśniowym stylu. W efekcie tekst mnie usypiał, a ja życzyłam głównemu kartoflowi śmierci, bo już się czułam zmęczona tym bohaterem.

 

3. Symfonia - 3 strony opisu jak Tavi gra na wiolonczeli. Nuda. A po lekturze "zaraz, o czym to właściwie było, co tam się?". Nie ma żadnej puenty, niczego co pozwoliłoby zachować to opowiadanie w pamięci na chwilę dłużej. To opis, a nie opowiadanie.

 

4. Pamięć Naszych Przodków - UWAGA! TEN FIK APROBUJĘ!

Mamy tu świetne, klimatyczne opowiadanie z ciekawą formą i wciągającą fabułą. Opowiadanie trzyma w napięciu, a tekst pochłania się szybko i przyjemnie. Widziałam co prawda podobne motywy w innym fiku (Broken Bonds), jednak nie ma tu plagiatu. Jeśli lubicie czytać o odkryciach dokonań innych cywilizacji, to jest to coś dla was. Co prawda początkowo myślałam, że technikę dałoby się zastąpić magią, jednak z czasem zmieniłam zdanie i raczej nie zmieniłabym niczego w tym opowiadaniu.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

@Cahan

Dzięki za komentarz. Wprawdzie zapowiadałaś, że go zostawisz, ale mimo wszystko. Na pewno wezmę Twoją opinię pod uwagę, przeanalizuję, a potem się zobaczy.

Myślę jednak, że opowiadań z tego tematu i tak już nie ma sensu rozbijać na drobne, więc jak coś, to od następnego.

 

Pozdrawiam :giggle:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Przeczytałem „Emanację”. Opowiadanie jest nieco dłuższe niż te, które czytałem do tej pory i jest naprawdę, naprawdę świetne i wciągające, aż sam się trochę zdziwiłem. W sensie, że nie ma osobnego wątku. Ma pewne drobne usterki, ale nie jest to nic, co znacząco wpływa na moją ocenę tegoż tytułu :D

 

Tyle tytułem ogólnego wstępu, czas przejść do konkretów. „Emanacja” znakomicie łączy w sobie smaczki przygodowe, mroczny klimat, suspens oraz szczyptę melancholijnych wątków, jak również elementy fantastyki. Wszystko to zostało okraszone bardzo ładnym, starannym stylem. Język jest na tyle prosty byśmy nie musieli co chwila sięgać do słownika, a jednocześnie wszystko brzmi poetycko, dostojnie, elegancko. Szczególnie opisy wyrwy, czy otoczenia, wszystko to jest bardzo plastyczne; możemy bez problemu wyobrazić sobie lokacje przemierzane przez bohaterów, co się dzieje wokół nich, wszystko jest to żywe, wszystko dodaje temu przedziwnemu światu smaku. Nie brakuje również niebezpiecznych stworów i innych wypaczeń. Czuć, że niebezpieczeństwo wygląda z każdego kąta, jest tutaj wiele niedopowiedzeń i tajemnic, ale również dziwów, które pobudzają umysł. Szczególnie kiedy bohaterowie docierają do Ponyville, natykamy się na dziwne rzeczy, które pozostawiają po sobie jedynie kolejne pytania. Co się z kim stało, co jest czym, co tam jest, dlaczego tak, a czemu tak i tak dalej, i tak dalej. Rozbudzona zostaje ciekawość czytelnika.

 

Klimat jest mroczny, surowy, ale nie brakuje mu cech fantastyki. Fabuła skupia się na rozwikłaniu tajemnicy tytułowej Emanacji, a także przywróceniu stanu normalnego, jaki panował przed wypadkiem. Do skażonej anomaliami strefy dociera grupa kucyków, która zmierza do zamku Twilight Sparkle, w którym to najwyraźniej znajduje się źródło całego zła. Poczynania bohaterów śledzimy z niegasnącą uwagą, w napięciu czekając na kolejne wydarzenia. Od czasu do czasu autor wrzuca nam jakiś dokument czy inną wstawkę, co ma rzucić nam nieco światła na sekrety historii, ale jednocześnie zostawić z nowymi pytaniami. Szczególnie list Doktora Whoovesa zapada w pamięć. Konstrukcja opowiadania wydaje się dopracowana, przemyślana od początku, a przy tym nie widać tu żadnych cięć spowodowanych konkursowym limitem.

 

Tym co mi nieco zgrzyta to brak jakichś charakterystycznych cech poszczególnych bohaterów. Pełnią swoją rolę, ale nie zapadają w pamięć, po prostu są. Z imion zapamiętałem Tempusa (aż mi się „Might and Magic VIII” przypomniało :)), Argona, Winda i innych, ale nic poza tym. No, jedynie o Swift Windzie mogę cokolwiek powiedzieć, gdyż opowiadanie otwiera jego list, później również dowiadujemy się nieco o jego rodzeństwie i rodzinie, drogą kolejnej wstawki. Nie jest to zbyt wiele, ale dobrze, że jest w ogóle.

 

Za to kreacje postaci z serialu, one wypadają dla mnie naprawdę dobrze. Jest to coś innego, zrealizowane ze smakiem. Zecora nie mówi już wierszem i wprawdzie był to zabieg odejmujący jej charakterystyczną cechę, ale... Kurczę, ona jest creepy jak cholera! :D Podoba mi się. Świetna Zecora, której ustępuje Lotus Blossom, ale Whooves jest na tym samym poziomie co zebra. Pojawiła się również księżniczka przyjaźni, jej uczennica i najlepsza przyjaciółka tejże uczennicy. Choć Twilight fizycznie niewiele robi i nie mówi nic, jej przedstawienie, opisanie to kolejny mocny punkt opowiadania, dodający wiele cegiełek do konstrukcji mrocznej, fantastycznej atmosfery. Szczególnie wzmianka o pustych oczach w których było coś przerażającego, niewymawialnego, to było świetne.

 

Jedyne czego żałuję to to, że nie zostało poświęconych więcej linijek na pojedynek pomiędzy Starlight a Trixie. Bądź co bądź, jedna walczy o to by emanacja została przerwana, a druga broni swego życia. Myślę, że z takimi umiejętnościami autor mógłby stworzyć barwny, interesujący opis wymiany zaklęć, który znakomicie przyprawiłby fanfik.

 

Ostatecznie, opowiadanie kończy się tak, że czujemy niedosyt, ale nie wynikający z tego, że przeszkodził nam w czymś limit czy też autor coś zrobił źle. Ten niedosyt wydaje się być wywołany celowo – zastanawiamy się co mogło wydarzyć się dalej, czy emanacja kiedyś się zakończy, co jeszcze jest możliwe w strefie. Poszczególne opisy, czy wydarzenia pozostają w pamięci, szkoda tylko, że oryginalne postacie nie wybijały się czymś szczególnym na tle ogółu. Ale pozostałe kreacje są świetne, mnie się podobały. A szczególnie ta inna Zecora ;)

 

Mogę z czystym sercem polecić to opowiadanie. Nie jest długie, mamy w nim barwne, doskonale napisane opisy, klimat wylewa się w ekranu, nie brakuje tajemnic i motywów dramatycznych zwieńczonych konkluzją, po której zastanawiamy się, myślimy o wyjaśnienu tego co niewyjaśnione. Solidny i przemyślany kawałek tekstu z wieloma ciekawymi pomysłami wewnątrz.

 

Gratuluję autorowi!

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Hoffman

Dzięki za opinię, i cieszę się, że Ci się podobało.

Muszę przyznać, że na myśl o tym opowiadaniu odczuwam pewien rodzaj dumy. Sam uważam, że jest ono jednym z najlepszych tekstów, jakie udało mi się napisać, choć jest to jedynie moje odczucie. Zależy od gustów, jak sądzę :) 

Co do samego opowiadania, to jesteś drugą osobą (o ile dobrze pamiętam), która zwróciła uwagę na kreację Zecory. Naprawdę starałem się przedstawić dawnych mieszkańców Ponyville i okolic w sposób odmieniony przez emanację, co nie było łatwe, zwłaszcza, że trzeba było wybrać odpowiednią postać oraz pozmieniać ją na tyle, by wydawała się inna, jednocześnie nie sprawiając wrażenia całkowicie nowej postaci. Problem ten jednakże występował tak naprawdę przy Zecorze, ponieważ pozostałe postacie nie są zbyt dobrze zarysowane w serialu, więc miałem sporą dowolność.

Co do limitu słów opowiadania. Tak po prawdzie to nie on wpłynął na tekst, ale termin oddawania prac. Dość późno wziąłem się za pisanie opowiadania, i sporo limitu nie wykorzystałem, ponieważ nie miałem jak. Miałem zamiar napisać o farmie i nieco poszerzyć części w Ponyville, lesie i zamku, ale później, po wynikach konkursu, stwierdziłem, że opowiadanie w takiej postaci jest naprawdę dobre, i nie chciałem go zepsuć dodając dodatkowe sceny, które mogły wypaść dobrze, ale nie musiały.

Co do pojedynku, to masz rację, mogłem poświęcić mu więcej czasu, ale sceny walki akurat nie wychodzą mi najlepiej, tak uważam, poza tym pojedynek toczył się, w przenośni i dosłownie, obok bohatera.

 

Tak więc, fajnie że przeczytałeś, i jakbyś miał czas, to może przeczytałbyś "Maledictus"? Ciekaw jestem jak wypada tamten tekst na tle tego.

Pozdrawiam :giggle:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...