Skocz do zawartości

Krysztalowe Oblezenie [Z][Crossover][WWII][Violence][Adventure][Romans][Sad][Slice of life][Grimdark][Dark][Crystal siege]


Recommended Posts

Właśnie teraz Accurate Accu Memory napisał:

No... Bo to PONYSONA jego twórcy, jakbyś nie wiedział :) Gadałem z Ruhisem, bo to jego :) Te wszystkie nieszczęścia. Moja Ponysona, choć tu dość mocno przepisana... Też odnosi sie do mojego kalectwa...

 

Ha, szkoda, że wcześniej się nie udzielałem, to może też bym został zapamiętany na kartach tej powieści ;)

 

A na koniec nie wiem czy wypada, ale serdeczne życzenia zdrowia dla was obojga!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu Skoniu napisał:

 

Ha, szkoda, że wcześniej się nie udzielałem, to może też bym został zapamiętany na kartach tej powieści ;)

 

A na koniec nie wiem czy wypada, ale serdeczne życzenia zdrowia dla was obojga!

A, bardzo ci dziękuje. Mi się przyda na pewno... A Ruhis, jak zobaczy, albo SPIDI mu przekaże, to na pewno będzie mu miło :) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli myślimy o tej samej kobrze, to jest to manewr możliwy wyłącznie w odrzutowcu. :) I tak Rainbow Dash i Dornier dokonują pewnych hiperciasnych pętli, które trochę to przypominają. Na potrzeby tych dwóch pilotów fizykę zamykam w lodówce, gdyż... to przecież wojna magii ze stalą.

 

Co do Douglasa:

 

 

 

 

 

 

22 godziny temu Skoniu napisał:

 

Ha, szkoda, że wcześniej się nie udzielałem, to może też bym został zapamiętany na kartach tej powieści ;)

 

A na koniec nie wiem czy wypada, ale serdeczne życzenia zdrowia dla was obojga!

Jeszcze nie jest za późno, napisz jak najszybciej tutaj:

 

 

 

 Pervitinie

[/quote]

 

 

 

 

 

Dzięki za recenzję i (być może) za OCka, jak go wrzucisz do temu :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3.09.2016 at 16:44 SPIDIvonMARDER napisał:

Jeśli myślimy o tej samej kobrze, to jest to manewr możliwy wyłącznie w odrzutowcu. :) I tak Rainbow Dash i Dornier dokonują pewnych hiperciasnych pętli, które trochę to przypominają. Na potrzeby tych dwóch pilotów fizykę zamykam w lodówce, gdyż... to przecież wojna magii ze stalą.

 

 

Możliwe, ale w końcu sam mówisz, że nie pozwalasz, by w pewnych sytuacjach fizyka przeszkadzała w fajnym opisie ;)

 

Btw. tutaj jest scena manewru o który mi chodzi (z twojego opisu wnioskuję, że troszeczkę się rozminęliśmy ;) )

Spoiler

 

 

 

No i dzięki za link, postaram się coś tam naskrobać ;)

 

Obrazki w tym dziale chowamy w spoilery. Czas na poprawę - 2 dni~Dolar84

 

Edytowano przez Draques
Schowano film w spoiler
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
godzinę temu SPIDIvonMARDER napisał:

Będzie totalny update, jak znajdę na to czas :D Teraz skupiam się na tym, aby do końca września skończyć publikację rozdziałów, a potem będziemy szlifować całokształt

Totalny? czyli do końca 2giego tomu. Czy tom 3 też się załapie, chociaż w kawałku?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Update będzie obejmował I i II tom, czyli to, co niedługo drukujemy

 

Mała przerwa za nami, a teraz aż dwa rozdziały naraz!

Obawiam się, że ciężko będzie wszystko skończyć do końca września, lecz bardzo mocno nad tym pracujemy: ja piszę, a Geralt sprawdza.

 przed nami jeszcze tyle rozdzaiłów:

dwa i epilog

.

 

Życzę miłej lektury.

 

Już niedługo wydruk II tomu!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie ze względu na wrażliwych czytelników na początku fanfika jest takie ostrzeżenie:

 

 

http://imgur.com/a/87Qfs

 

Właśnie dlatego, aby nie zrobić komuś krzywdy, co nie jest moją intencją. Tak samo jak filmy takie jak "American History X","Pianista", "Katyń" czy "Wołyń"... nie powstały, aby kogoś krzywdzić, a wręcz odwrotnie. Aby uświadamiać.

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby tego było mało sam fanfik trafił do sekcji necronomicon, czyli miejsca gdzie znajdziesz fiki z zasady uważane za te "mniej miłe".
Nie chce mi się angażować w kłótnie "KO jest fajne, czy słabe", bo mnie to nuży, nie zamierzam jednak ani hejtować ani twojej recenzji uznawać za hejt, Socks, ale...

 

Fanfik, z samej swojej nazwy, jest twórczością fanowską. Mamy tu do czynienia z fanfikiem na podstawie serialu o kolorowych kucykach, czyli czymś z samej zasady nierzeczywistym, więc trzymanie broni przez kucyki nie jest tak naprawdę warte komentowania, podobnie jak ustroje polityczne, zachowania kucyków z różnych krajów o różnych kulturach, bo to wszystko jest wizja autora. Ja też mogę sobie napisać fanfik w którym Fluttershy jest psychopatą, który morduje zwierzaki w swojej szopie jeśli mi się tak podoba. To moja wizja i nikomu nic do tego, co najwyżej trafiłbym do necronomiconu i nikt tego nie będzie czytał.

 

Po drugie, te piętnowane przez ciebie gwałty i okrucieństwo wojny. Fanfik jest crossoverem z II wojną światową, nie dziwię się więc że takie elementy jak gwałt, masowe mordy i inne klęski pojawiają się w tym fanfiku, ba zdziwiłbym się jakby się nie pojawił. Zresztą, może się mylę, ale czy sama przypadkiem nie napisałaś clopa z motywem gwałtu? Zalatuje mi tu lekkim hipokryzmem. Nie mówię, że gwałt jest czymś co powinniśmy popierać, ale to jest fanfikcja, miejsce gdzie ludzie mogą poczytać o czymś czego nie zaznają w prawdziwym życiu, a czytając o takich strasznych rzeczach mogą utwierdzić się w przekonaniu, że takie coś jest złe i należy nie dopuszczać by coś takiego wydarzyło się w ich obecności.

A co do zmiany twojej postaci. To normalne, że postacie ewoluują podczas pisania fanfika. Tak naprawdę to co daliśmy Spidiemu w "Equestia Walczy" było jedynie czymś w rodzaju wciąż wilgotnej gliny, którą uformowaliśmy i w zasadzie daliśmy mu wolną rękę do jej szlifowania. W ten sposób mój OCek, którego dałem Spidiemu przeszedł wielką metamorfozę. Nie widzę nic złego w tym, że autor robi z moim OC twisty, bo sam wyraziłem na to swoją zgodę wrzucając ją do wątku "Equestria Walczy". Nie wiem jak wyglądały wasze rozmowy na gg w sprawie zmiany wątku twojej postaci, więc nie wypowiem się na ten temat.

 

Po trzecie, byłaś fanką Spidiego, ok. Teraz nie lubisz KO, ok. Ale jak widać, zarówno po ludziach zamawiających druk drugiego tomu, jak i po ludziach, którzy na MECu prosili Spidiego o dodruk I tomu KO ma grono swoich fanów, którzy czekają na nowe rozdziały. Czyli KO robi to co powinien robić każdy fanfik, opowiada historię, którą ludzie chcą poznawać, kibicują danym postacią, smucą się gdy dzieje im się źle i cieszą się, gdy postać, której kibicują przeżyje kolejne starcia w okopach lub poza nimi. Jak dla mnie jest to pełnowartościowy fanfik. Oczywiście są osoby, którym KO nie pasuje, ale to też jest oczywiste. Nie ma tak, żeby każdemu się wszystko podobało (Nawet Fallout Equestria ma swoich hejterów O.O). Obie strony mają swoje racje, a że na początku mówiłem, że nie chcę się mieszać w ten konflikt, to stoję po stronie Spidiego (Tak, Spidi czekam aż wydrukujesz wreszcie ten cholerny II tom). I nie uważam, żeby po zakończeniu KO Polski fandom o tym zapomniał. W końcu będą ludzie, którzy kupili książkowe wydanie, zostanie wątek na mlppolska, no i zostaną wspomnienia tych wszystkich recenzji pod KO, których jak wspomniałaś jest już 17 stron.


No i najważniejsza zasada, jeżeli ktoś uzna, że fanfik nie jest dla niego od początku, albo uzna to już podczas czytania po prostu tego nie czyta, proste.

  • +1 4
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu Socks Chaser napisał:

Dzika Armia. Wiecie, ja jestem bardziej taka "lewicowa", i powiem żartobliwie, że moje lewactwo tak mi wyżarło mózg, że nie jestem wielką fanką Armii Krajowej.

A może - zgodnie z trendami panującymi i w fiku i w polityce - Dzika Armia ma nawiązywać nie do AK, tylko do Żołnierzy Wyklętych, a "legalne gwałty" to element pokazujący że nawet walka po słusznej stronie nie chroni od stanie się zbrodniarzem czasem bohaterowie też mogą dopuścić się zbrodni i to jest jak najbardziej okej!

:dunno:

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu Omega napisał:

No i najważniejsza zasada, jeżeli ktoś uzna, że fanfik nie jest dla niego od początku, albo uzna to już podczas czytania po prostu tego nie czyta, proste.

 

Do niektórych niestety ta, całkiem rozsądna zasada się nie stosuje, bo muszą to czytać, czy chcą czy nie chcą. Trzeba się więc przedzierać przez kolejne strony tekstu, co na nie wpływa dobrze na samopoczucie czytającego. Gdybym mógł zastosować tę zasadę, to czytać zapewne przestałbym już po dodatkach "Arsenał" i "Siły Zbrojne Equestrii" w których nadal są poważne błędy rzeczowe, zdecydowanie odbierające przyjemność z czytania. No ale niestety zastosować jej nie mogę i dlatego czeka mnie jeszcze lektura nowych rozdziałów. Co prawda mam nadzieję, że będą lepsze niż poprzednie, ale jest ona wyraźnie gasnąca.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Och... przykra sprawa... a sugerowałem, aby zmienić regulamin oskarów :)

 

 

A co do Dzikiej Armii, to na pomysł na nią wpadłem jeszcze chyba w liceum, oczywiście nie miało to być opowiadanie kucykowe. TWA nie jest żadną konkretną formacją czy organizacją. Czerpie z różnych partyzantek, a polskie inspiracje po prostu mogą być najbardziej zauważalne, bo jakby nie patrzeć... są miejscowe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

godzinę temu SPIDIvonMARDER napisał:

Och... przykra sprawa... a sugerowałem, aby zmienić regulamin oskarów :)

 

Fakt, można było pójść na łatwiznę i na pewno byłoby to przyjemniejsze. O ile pamiętam sugestia dotyczyła tego, że jeżeli fanfik po kilku rozdziałach prezentowałby się słabo to można byłoby zrezygnować z dalszej lektury - przypominając sobie pierwsze rozdziały Kryształowego, to rzeczywiście załapałoby się na tę rezygnację bez najmniejszego wysiłku i to mimo występowania tam też fragmentów dobrych, czy nawet fenomenalnych (Hestia). Forma by je jednak zabiła, jak to zresztą czyni do teraz :)

 

Chociaż od razu powiem, że bardziej by mnie ta zasada ucieszyła przy Takifugu - czytając to, wspominam czas KO fanfik o całkiem dobrej formie, a to już o czymś świadczy :crazytwi:

 

Mam w planach nadgonienie tych rozdziałów które pojawiły się po moim pierwszym komentarzu (słyszałem że w ostatnim pojawiła się scena kwalifikująca się do MLS, a to, chociaż nie będzie wymagać przeniesienia, może wymagać zmian w tagach), więc pewnie wkrótce pojawi się kolejny z dalszymi przemyśleniami.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu Socks Chaser napisał:

Mam na celu pokazanie, jaki on jest. Ignorowanie negatywnych opinii to nie jest "Nie przejmowanie się osobami co nie widzą geniuszu tego fica". To jest zwyczajne, chamskie, narcystyczne, okropne, obrzydliwe ignorowanie ludzi poświęcających czas na czytanie badziewia. Tak, nazywajmy rzeczy po imieniu. Ignorujesz ich, olewasz, jesteś zapatrzony w siebie aż do przesady. Gadałeś z nimi na prywatnym? To może warto by było napisać mimo wszystko odpowiedź w temacie, a nie udawać, że nic się nie stało?

Bez przesady, każdy ma prawo do takiej reakcji, przecie nie ma obowiązku przepraszać, za to że to opowiadanie napisał. Ponad to, "badziewie"? Mi się akurat podoba, bo jest dobrze napisane, choć ma sporo błędów ortograficznych, ale czyta się dobrze. Po za tym Słowacki, też taki był, zadufanym narcyzem, mającym gdzieś wszystkich innych dookoła, ale to mu nie przeszkodziło być jednym z najlepszych pisarzy z naszego kraju.

 

17 godzin temu Socks Chaser napisał:

Czy ty, SPIDI, zastanowiłeś się, jak by się poczuła ofiara molestowania, gwałtu, gdyby poczytała coś takiego? Czy ty pomyślałeś, co u niej to może wywołać? Ja jestem tylko osobą delikatną, stawiającą się na miejscu innych, nawet postaci. Zobacz, co się stało u mnie. Co by się stało u osoby, która przeżyła to na prawdę?

A co taka osoba ma pomyśleć jak np w telewizji leci dokument o gwałconych kobietach z dowolnego kraju? Mamy wprowadzić zakaz mówienia o tym? Po za tym, to nie autor ponosi winę, za to, że jego pracę przeczytała ofiara gwałtu, czy przemocy. Każdy ma prawo do pisania o czym chce, jak ktoś jest delikatny, to omija takie prace z daleka i po problemie.  Ponadto, w opowiadaniu jest mowa o kucykach, nie ludziach, jest to czysta fikcja, to też nie jest wina autora, że ktoś się aż tak wczuwa w postaci jego powieści. Oczywiście mógł dać na okładce, lub na samym początku, to...

Spoiler

eiEOvzk.png

 

 

 

Edytowano przez BiP
  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak tylko na chwilę - nie lubię Oblężenia (Spidi o tym wie), większość powodów takiego stanu rzeczy została już wymieniona przez inne osoby, nie będę więc tego powtarzał. No, może zaznaczę tylko, że szczególnie boli mnie to, jak poszczególne postaci są prowadzone, bo na przykład taka Luna wyrasta na czarniejszy charakter niż właściwy antagonista. Całego fika nie czytałem, ale niestety widziałem już naprawdę wiele niezbyt dobrych scen, motywów, etc i z tego też względu...

 

19 minut temu BiP napisał:

A co taka osoba ma pomyśleć jak np w telewizji leci dokument o gwałconych kobietach z dowolnego kraju? Mamy wprowadzić zakaz mówienia o tym? Po za tym, to nie autor ponosi winę, za to, że jego pracę przeczytała ofiara gwałtu, czy przemocy. Każdy ma prawo do pisania o czym chce, jak ktoś jest delikatny, to omija takie prace z daleka i po problemie.

 

Nie chodzi o to, że o takich rzeczach nie należy w ogóle pisać, ale są to kwestie tak... hm... delikatne, że należy do nich podejść ze szczególną ostrożnością. Trzeba je zrealizować już chyba nawet nie tylko bardzo dobrze, ale wręcz idealnie, wszystko winno być dokładnie przemyślane, każdy aspekt rozpatrzony i tak dalej i tak dalej. Z tego, co wiem, Spidiemu mogło to po prostu nie wyjść, przez co całość staje się w pewnym sensie obraźliwa. Coś jak pewien nowy film, którego tytułu wymieniać nie będę.

 

A w ogóle, naszła mnie taka refleksja, że całe zamieszanie wokół Oblężenia przypomina mi tę scenę z klasyki polskiego internetu:

 

 

 

To tyle ode mnie.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minuty temu BiP napisał:

(...)Oczywiście mógł dać na okładce, lub na samym początku, to...

  Ukryj zawartość

eiEOvzk.png

 

 

 

No i jest takie coś, nawet ze znaczkami PEGI :P

 

Malv: co do dokładnego przemyślenia wszystkiego, to tak, jak najbardziej, warto. Nad tą sceną myślałem jakieś 2 lata. Została napisana w pierwszej wersji jakoś na jesieni 2013, może trochę później. Oczywiście to nic nie zmienia i w czyimś odbiorze jak najbardziej może nie być dość przemyślana.

 

 

Z innej beczki:

W sumie to o ile wielokrotnie zastanawiałem się, czy reszta fika na pewno kwalifikuje się na "necronomicon", to ta jedna scena mnie absolutnie przekonywała, że nie ma dyskusji. Wedle panującego tutaj regulaminu i obyczaju, to jest necro i w sumie z powodu tej jednej sceny od razu rozpocząłem publikację właśnie w tym dziale na uboczu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...